Witam Pokój Boży

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Andej » 2021-03-03, 22:01

Ale nie na ziemi.
Mt 5,12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
Zadałem 4 pytania. Tylko na jedno starałeś się, ale nie odpowiedziałeś na żadne. Albowiem pytanie dotyczyło tych, którzy na ziemi dostąpią królestwa Bożego.
Dodaje piąte pytanie. Na czym polega dostąpienie królestwa Bożego na ziemi?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-04, 03:20

Sam pisze: 2021-03-03, 07:52 Oczywiście że doczesność/cielesność w aspekcie duchowym :) proszę wytłumacz mi gdzie nasze ziemskie ciało spocznie po fizycznej śmierci. Trochę się pogubiłem bo Słowo Boże mówi z prochu powstałeś i w proch się obrócisz oraz jeźli tego naszego ziemskiego mieszkania namiot zburzony będzie, budowanie mamy od Boga, dom nie rękoma urobiony, wieczny w niebiesiech.
Na to odpowiada Pismo Święte:
2Kor 4:13-14 BT5 "A że mamy tego samego ducha wiary, według którego napisano: Uwierzyłem, dlatego przemówiłem, my także wierzymy i dlatego mówimy, (14) przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami."

Będzie to jak najbardziej fizyczne ciało (choć nie ograniczone prawami fizyki).
Flp 3:20-21 "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."

Zresztą, samo pojęcie "zmartwychwstanie" zawiera w sobie właśnie zmartwychwstanie ciał. Pojęcie "zmartwychwstania duszy" na końcu czasów nie ma sensu. Zresztą Pismo używa tego słowa właśnie do opisu wskrzeszenia ciała:
Rz 6:5 bt5 "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy [z Nim złączeni w jedno], to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie."


Pewnie się zdziwisz (wielu się dziwi, gdy o tym mówię), ale Pismo wręcz nazywa Jezusa "Zbawcą Ciała" (patrz Ef 5:23)

Odwoływałem się do Flp 3:20-21, gdzie czytamy, gdzie czytamy że nasze ciała będa podobne do ciała Jezusa po zmartwychwstaniu ("przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała").
Potwierdzają to także inne miejsca w Piśmie:
1J 3,2 "Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni , bo ujrzymy Go takim, jakim jest."

Rz 6:5 "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy [z Nim złączeni w jedno], to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie."


Świadectwo Pisma jest więc jednoznaczne - nasze ciała będą podobne do ciała Jezusa po zmartwychwstaniu.

Jeśli tak, to zobaczmy, jakie właściwości miało Ciało Pana Jezusa po zmartwychwstaniu:
Pierwsze (nie wiem czy chronologicznie, ale w kolejności w Piśmie, poczynając od Ewangelii wg św.Mateusza) jest spotkanie Jezusa z "Marią Magdaleną i drugą Marią":
"A oto Jezus stanął przed nimi, mówiąc: Witajcie! One podeszły do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu pokłon."/Mt 28,9/
Wiemy więc już pierwszą rzecz - Jezusa można było dotknąć (wręcz objąć za nogi).

Zerknijmy jeszcze do opisu tego samego zdarzenia u Łukasza:
"A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa."/Łk 24,3/
Z zatem ciała Jezusa po zmartwychwstaniu nie było w grobie. To samo czytamy u Marka:
"Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli."/Mk 16,5-6/
Podobnie jest u Jana - opis przybycia Piotra do grobu:
"Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu."/J 20,6-7/
U Jana ważny jest też dalszy ciąg:
"Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, [które mówi], że On ma powstać z martwych." /J 20,8-9/
Dlaczego ważny? Bo z niego dowiadujemy się, że zmartwychwstanie polegało na powstaniu owego ciała (którego nie znaleźli) z martwych

Następny fragment to spotkanie z uczniami na drodze do Emaus:
"Gdy tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi.
Lecz oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali.
(...)
Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy otworzyły się im oczy i poznali Go, lecz On zniknął im z oczu."
/Łk 24,15-16.30-31/

To bardzo ciekawy dla naszych rozważań fragment; widzimy znów Jezusa z materialnym ciałem (łamie chleb), ale jednocześnie ciało to nie jest przez materię i jej prawa ograniczone - Jezus jeśli chce, po prostu znika.
Niektórzy przypuszczają, że Jezus musiał jakoś inaczej wyglądać, skoro poczatkowo Go nie poznali.
Nie jest to specjalnie ważne, ale takie przypuszczenie nie wydaje mi się jednak prawdziwe. Wszak Pismo wprost mówi, czemu Go nie poznali "oczy ich były jakby przesłonięte, tak że Go nie poznali". Mówi też czemu Go poznali - owo przesłonięcie ustąpiło ("otworzyły się im oczy i poznali Go").

Idziemy dalej - uczniowie wracają z Emaus i opowiadają co się stało. Oto co się wówczas dzieje:
"A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: Pokój wam!
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha.
Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach?
Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam.
Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia?
Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich.
Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami:
Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie;"
/Łk 24,36-46/
Mamy znów nie związanie prawami materii i fizyki (Jezus pojawia się wśród uczniów), mamy też relację o tym że ma "ciało i kości" - Jezus wprost mówi uczniom że ma ciało (nie jest duchem) oraz to że właśnie takie zmartwychwstanie - w Ciele - było zapowiedziane przez Pismo.

Następny ważny fragment:
"Wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam!
A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana.
(...)
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus.
Inni więc uczniowie mówili do niego: Widzieliśmy Pana! Ale on rzekł do nich: Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę.
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz [domu] i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: Pokój wam!
Następnie rzekł do Tomasza: Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym."
/J 20,19-20.24-27/

Znów: Jezus przychodzi "choć drzwi były zamknięte" - Jego ciało nie jest ograniczone prawami materii.
Zaraz potem udowadnia im ze ma to samo ciało - pokazuje rany, każe Tomaszowi włożyć palec w miejsce gwoździ i rękę w ranę na piersi.

Ostatni fragment jaki tu chciałbym przytoczyć to spotkanie nad Jeziorem Tyberiadzkim:
"A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście.
Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: Chodźcie, posilcie się! Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś?, bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę."
/J 21,9-13/
Jezus podaje chleb i rybę.

Dla porządku - jeszcze jedno spotkanie - Jezusa z Marią Magdaleną, podczas którego padają dość tajemnicze słowa:
"Jezus rzekł do niej: Mario! A ona, obróciwszy się, powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: [Mój] Nauczycielu! (17) Rzekł do niej Jezus: Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego."/J 20, 16-17/
Co Jezus miał na myśli mówiąc "Nie zatrzymuj mnie"[/color]? I w dodatku tłumacząc "jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca"[/color]?
Prawdę mówiąc, nie mam pojęcia.
Natomiast ten piękny opis raczej nic nie wnosi do naszych rozważań o ciele Jezusa.

Podsumujmy, czego się dowiedzieliśmy:
  • nasze ciała będą podobne do ciała Jezusa po zmartwychwstaniu
  • ciała Jezusa po zmartwychwstaniu nie było w grobie
  • Jezus miał ciało materialne, można było Go dotykać, obejmować, miał ciało i kości
  • Ciało Jezusa nie podlegało ograniczeniom doczesności - mógł pojawić się pomiędzy uczniami, mógł zniknąć.
  • Jezus podkreślał że nie jest duchem, lecz ma ciało materialne - nawet udowadniał to jedząc.
  • Jezus mówił że zmartwychwstanie polega ma zmartwychwstaniu w ciele materialnym



Teraz Co z tą wartością ciała?
Wartość ciała w znaczeniu popędliwości, skłonności do grzechu (czyli ciała jako synonimu upadłej natury ludzkiej) jest żadna ("na nic się nie przyda").
Jednak wartość ciała jako immanentnej części człowieka, i to odkupionej przez Boga, jest olbrzymia:
"Pokarm [jest] dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie.
Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała.
Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi.
Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?
(...)
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!"
/1 Kor 6,16.19-20/

Lizzie
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 476
Rejestracja: 4 mar 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 75 times
Been thanked: 79 times

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Lizzie » 2021-03-04, 19:23

Jestem nową użytkowniczką forum

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 779
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 132 times

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-03-04, 20:58

Lizzie pisze: 2021-03-04, 19:23 Jestem nową użytkowniczką forum
Witaj!
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-06, 15:27

@Marek_Piotrowski Bóg jest Duch Ojciec i Syn. Królestwo Boże nie jest z tego świata. Słowo Boże powstało/zostało spisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Święci ludzie byli i są prowadzeni przez Ducha Świętego. Wszystko co spisano w Biblii należy rozumieć w sposób duchowy, uczynki/owoce również w aspekcie duchowym tj wg Słowa Bożego. Człowiek na ziemi jest tylko na chwilę, jest przechodniem i znika niczym trawa w ogień rzucona lub niczym para (1000lat jest niczym jeden dzień u Boga). Ale dusza ludzka jest nieśmiertelna tak jak napisane nie bójcie się tego który może ciało zabić ale bójcie się tego co może ciało i duszę zatracić w wiecznym ogniu. Słowo Boże mówi że w Królestwie Bożym będziemy niczym aniołowie, umarli będą wzbudzeni nieskazitelni, a my będziemy przemienieni. Bo to co jest skazitelnego musi przyoblec nieskazitelność i to co jest śmiertelnego przyoblec nieśmiertelność. Ciało i krew Królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą. Św Paweł powiedział nędzny ja człowiek którz mnie wybawi z tego ciała śmierci.
Ostatnio zmieniony 2021-03-06, 15:33 przez Sam, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-06, 16:36

1
Samie, sorry, podałem Ci kilkadziesiąt przykładów na to, ze się mylisz - a Ty ciagle jedziesz na jednym wersecie, i to żle zrozumianym.
1Kor 15:50 BT5 "Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne."

No dobrze, niech będzie, dołożę parę słów i na ten temat.

2. Dwa stany ciała
Najpierw kontekst:
"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; (43) sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; (44) zasiewa się ciało zmysłowe - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe. (45) Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. (46) Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. (47) Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, Drugi Człowiek - z nieba. (48) Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. (49) A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego. (50) Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. (51) Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. (52) W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. (53) Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, aby się przyodziało w nieśmiertelność. (54) A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy spra wdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć."/1Kor 15:50/

Jak widać, mowa tu o dwu stanach ciała: zniszczalnym i niezniszczalnym (tak jak było z Chrystusem: miał ciał zniszczalne, które zabito. Zmartwychwstał w ciele (nie jako Duch, o czym zresztą wprost powiedział i udowodnił - patrz Łk 24:37-46).

3. Czy "ciało duchowe jest niematerialne?
"Ciało duchowe" to oczywiście nie ciało niematerialne, a już z pewnością nie "dusza". Ciało duchowe to ciało - zdolne do życia w Niebie - w jakie przekształcone zostanie nasze ciało doczesne:
Flp 3:20-21 "Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa, który przekształci nasze ciało poniżone w podobne do swego chwalebnego ciała tą mocą, jaką może On także wszystko, co jest, sobie podporządkować."

"Ciało duchowe" w Piśmie nie oznacza tego, co się nam, dzieciom III Tysiąclecia w cywilizacji Zachodu, się wydaje. Podawałem cytaty z Pisma, teraz chciałbym podeprzeć się tekstem z epoki - tekst Orygenesa przybliży nam, co rozumiało wczesne chrześcijaństwo pod terminem "duchowe":
"Pismo bowiem zwykło mówić o duchu i o rzeczach duchowych dla odróżnienia między rzeczami zmysłowymi a duchowymi. A zatem, gdy Paweł mówi: "Ale zdolność nasza jest z Boga, który też sprawił, żeśmy mogli się stać sługami Nowego Przmierza, nie litery, lecz Ducha: litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia" , „literą" nazywa zmysłową interpretację Pisma, „Duchem" zaś interpretację rozumową To samo odnosi się też do następującego sformułowania: „Duchem jest Bóg". Gdy bowiem Samarytanie i Zydzi zachowywali przepisy Prawa cieleśnie i zgodnie wzorami, Zbawiciel powiedział do Samarytanki: „Nadchodzi godzina, kiedy ani w Jerozolimie, ani na tej górze nie będą czcili Ojca. Bóg jest Duchem, patrzy więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w duchu i w prawdzie" . Jezus pouczył nas tymi słowami, że Boga należy czcić „w duchu", a nie cieleśnie i nie cielesnymi ofiarami."/Orygenes, Przeciw Celsusowi

O tym samym mówią słowa Pisma:Rz 8:6 "Pragnienie ciała wiedzie do śmierci; pragnienie zaś ducha do życia i pokoju."
"Ciało (soma) [co wiedzie] ku śmierci" - to śmiertelna pokrywa człowieka o upadłej naturze. To jest hebraizm: basar le-maweth.
Podobnie:
2Kor 5:16 bt5 "Tak więc i my odtąd już nikogo nie znamy według ciała; a jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób."
"Poznawać Chrystusa według ciała"(sarx), to poznawać go tak jak człowiek o naturze skażonej grzechem. Poznać Chrystusa w pełni może tylko człowiek duchowy - anthopos pneumatikos.
Niekiedy ciało w tym znaczeniu bywa określane też pojęciem ducha - ale "ducha świata"):
"Otóż myśmy nie otrzymali ducha świata, lecz Ducha, który jest z Boga, dla poznania darów Bożych.
A głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości, lecz pouczeni przez Ducha, przedkładając duchowe sprawy tym, którzy są z Ducha.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić.
Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony. "
/1Kor 2, 12-15/

Pismo święte mówi m.in. o ciałach duchowych po zmartwychwstaniu.Duchowych, w takim sensie, w jakim "duchowe" jest Ciało Jezusa po zmartwychwstaniu.
Piszę "jest" bo Jezus nadal ma Ciało. Od chwili Wcielenia, Jezus już na zawsze ma dwie natury - jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem.
Co znaczy że coś jest "cielesne" albo "duchowe"?
Nie ma to nic wspólnego z duchami ani z bezcielesnością.

Z pomocą przyjdzie nam Pierwszy List do Koryntian:
"A ja nie mogłem, bracia, przemawiać do was jako do ludzi duchowych, lecz jako do cielesnych, jako do niemowląt w Chrystusie. Mleko wam dawałem, a nie pokarm stały, bo byliście słabi; zresztą i nadal nie jesteście mocni. Ciągle przecież jeszcze jesteście cieleśni. Jeżeli bowiem jest między wami zawiść i niezgoda, to czyż nie jesteście cieleśni i nie postępujecie tylko po ludzku? Skoro jeden mówi: Ja jestem Pawła, a drugi: Ja jestem Apollosa, to czyż nie postępujecie tylko po ludzku?" /1 Kor 3,1-4/
Czyli "cielesny" to taki co "postępuje po ludzku" - a "duchowy" - taki, który postępuje jak chrześcijanin.

Identyczne znaczenie znajdujemy w Liście Judy:
"(...)w ostatnich czasach pojawią się szydercy, którzy będą postępowali według własnych bezbożnych pożądliwości. Oni to powodują podziały, [a sami] są cieleśni Ducha nie mają. "/Judy 1,18b-19/
...i w Liście do Rzymian:
"Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu."/Rz 7,14/
Jest to precyzyjnie to samo znaczenie rzeczy "duchowych" i "cielesnych", jakie znajdujemy w wersetach:
"aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha – do tego, czego chce Duch."/Rz 8,4-5/
"A ci, którzy według ciała żyją, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka.
Jeżeli zaś ktoś nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy."
/Rz 8,8-9/

4 Zmartwychwstanie ciała
Zresztą, samo pojęcie "zmartwychwstanie" zawiera w sobie właśnie zmartwychwstanie ciał. Pojęcie "zmartwychwstania duszy" na końcu czasów nie ma sensu. Zresztą Pismo używa tego słowa właśnie do opisu wskrzeszenia ciała:
Rz 6:5 bt5 "Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy [z Nim złączeni w jedno], to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie."

W Starym Testamencie prawda o zmartwychwstaniu była objawiana powoli, ale znajdujemy trochę ilustracji co do tego jak wierzyli Żydzi.
Na przykład Księga Hioba jednoznacznie mówi o zmartwychwstaniu naszych doczesnych szczątków:
"Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje, na ziemi wystąpi jako ostatni. Potem me szczątki skórą odzieje, i ciałem swym Boga zobaczę. To właśnie ja Go zobaczę, moje oczy ujrzą, nie kto inny; moje nerki już mdleją z tęsknoty" (Hioba 19,23-27)

Izajasz także pisze o zmartwychwstaniu ciała:"Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych." /Iz 26,19/

Również w Księdze Daniela czytamy:
Dn 12:2"Wielu zaś, co śpi w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie."

2. Księga Kronik mówi nawet dosadniej:
"Lecz czy naprawdę zamieszka Bóg z człowiekiem na ziemi? Oto niebiosa i niebiosa niebios nie mogą cię ogarnąć, a cóż dopiero ten przybytek, który zbudowałem?!" /2 Kronik 6:18/

Czasowo najbliższe Żydom podczas misji Jezusa jest chyba świadectwo II Księgi Machabejskiej (nie uznawanej przez protestantów), gdzie mamy opis męczeństwa, podczas którego padają następujące słowa::
2Mch 7:9-11 bt5 "W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział: Ty zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego.

Po nim był męczony trzeci. Na żądanie natychmiast wysunął język, a ręce wyciągnął bez obawy i mężnie powiedział: Z Nieba je otrzymałem, ale dla Jego praw nimi gardzę, a spodziewam się, że od Niego ponownie je otrzymam."


Bardzo piękny (choć dość trudny) fragment z Pierwszego Listu do Koryntian 15,35-54:
"Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele?
Wygląda na to, że tu jest wprost odpowiedź na nasze pytanie!
Czytajmy więc:
"O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze.
To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym.
Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe."

Czyli nasze ciało po zmartwychwstaniu zostanie odmienione - i będzie górowało nad doczesnym tak, jak roślina góruje nad ziarnem. Z drugiej strony jest to wciąż to "co zasiewam", tylko odmienione.
Dalej:
"Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne – ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny – księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej."
Tu chyba nie ma wątpliwości i nie trzeba komentarza.
"Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe."
Czyli jak wyżej - sieje się "niechwalebne" - słabe, zniszczalne, "zmysłowe", doczesne ciało niczym ziarno. Ono umiera i - niczym roślina z ziarna - zmartwychwstaje jako mocne, chwalebne, "duchowe".

5. Jeszcze o materialności "ciała duchowego"
No tak, zapyta ktoś, ale co to znaczy "duchowe"? Może to duch, jakiś niematerialna postać?
Nic bardziej błędnego. Na szczęście dalej mamy wyjaśnienie:
"Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym.
Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem.
Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba.
Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy."

Mamy więc odwołanie do cielesnego, "ziemskiego" Adama - ziemskiego, czyli grzesznego.
Oraz do tego co "duchowe" - czyli święte.
A teraz fragment, wprowadzający niektórych w błąd:
"A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [Człowieka] niebieskiego.
Zapewniam was, bracia, że ciało i krew nie mogą posiąść królestwa Bożego i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne."

Jak widać, Paweł sam od razu tłumaczy, co oznacza "ciało i krew" w tym zdaniu - otóż oznacza "to, co zniszczalne" .
Innymi słowy, ciało doczesne, nie uwielbione, zanim umrzemy i zmartwychwstaniemy podlegające ograniczeniom praw fizyki
Czy takie, zniszczalne i podlegające ograniczeniom będą nasze ciała w Niebie?
Oczywiście, że nie:
"Oto ogłaszam wam tajemnicę: Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni."
Na czym polegać będzie ta przemiana?
"Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, aby się przyodziało w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane:
Zwycięstwo pochłonęło śmierć."


Jak widać, tekst z Listu do Koryntian wspaniale potwierdza to, czego dowiedzieliśmy się wcześniej z Ewangelii.

6 Różne znaczenia słowa "ciało" w Biblii
Jakby tego było mało, również "ciało" może oznaczać w Piśmie kilka różnych rzeczy:
  1. osobę w jej aspekcie widzialnym i materialnym (na przykład "natychmiast, nie radząc się ciała i krwi (17) ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku." /Ga 1:15-16/ - Paweł pisze po prostu, że nie radził się nikogo)
  2. Ciało ludzkie, które (jak już mówiłem przy Flp 3:20-21) zostanie przekształcone w ciało zdolne do obcowania z Bogiem w Niebie: Ef 5:23 bt4 "(...) Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała."
  3. naturę ludzką, a zwłaszcza upadłą naturę "adamiczną"
  4. synonim doczesności, coś, co jest grzeszne w człowieku 1J 2:16 bt4 "Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata." albo Kol 2:11 "I w Nim też otrzymaliście obrzezanie, nie z ręki ludzkiej, lecz Chrystusowe obrzezanie, polegające na zupełnym wyzuciu się z ciała grzesznego"
"Ciało, które nie odziedziczy Królestwa" w 1 Kor 15,50 to właśnie "ciało" w tym ostatnim znaczeniu. Podobnie jak w J 6,63.

Nawiasem mówiąc, właśnie 6. rozdział Ewangelii wg Świętego Jana jest doskonałe do zobaczenia tych różnych znaczeń "ciała" w Biblii.
Weźmy dwa wersety z tego rozdziału:
(53) "Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie."
(63) "To Duch daje życie; ciało na nic się nie zda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem"

Gdybyśmy nie rozumieli, że słowo "ciało" zostało użyte w dwu różnych znaczeniach, wersety te byłyby sprzeczne. A nie są.
W wierszu 53 użyto znaczeniu drugim, a w 63 - w znaczeniu trzecim lub czwartym.


Wartość ciała w znaczeniu popędliwości, skłonności do grzechu (czyli ciała jako synonimu upadłej natury ludzkiej) jest żadna ("na nic się nie przyda").
Jednak wartość ciała jako immanentnej części człowieka, i to odkupionej przez Boga, jest olbrzymia:
"Pokarm [jest] dla żołądka, a żołądek dla pokarmu. Bóg zaś unicestwi jedno i drugie.
Ale ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała.
Bóg zaś i Pana wskrzesił, i nas również swą mocą wskrzesi.
Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?
(...)
Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?
Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!"
/1 Kor 6,16.19-20/

Pytanie na koniec
Dodano po 32 minutach 53 sekundach:
Jeszcze takie pytanie na koniec: przynajmniej raz w tygodniu, podczas Mszy Świętej, powtarzasz pradawne wyznanie wiary (symbol nicejski).
Wyznajesz w nim: "Wierzę w ciała zmartwychwstanie".
Czy nie wierzysz w to, co wyznajesz?
Ostatnio zmieniony 2021-03-06, 16:36 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-06, 16:58

Wyrozumienie Słowa Bożego nie jest ode mnie. Ja niczym jestem. Powiem tobie z mojego serca. Boga jeszcze nikt nigdy nie widział, Królestwo Boże wewnątrz nas jest, Królestwo Boże nie jest z tego świata, ale jest tu i teraz, człowiek swoimi cielesnymi zmysłami go nie zobaczy ani nie poczuje, Duch Święty którym jesteśmy zapieczętowani to on się kontaktuje z Bogiem wzdychaniem niewymownym jak mówi Pismo Święte. Dom Boży to dom duchowny. Zresztą czy warto się spierać jakie to będzie ciało najważniejsze żeby Bóg pozwolił zamieszkać w swoim domu. Pokój Boży niech mieszka w nas. Błogosławieństwa Bożego Marku i wszystkim Braciom w Duchu.

Dodano po 9 minutach 38 sekundach:
Wierzę w Jezusa Chrystusa że jest Synem Bożym i że 3 dnia zmartwychwstał co przepowiedziano przez usta proroków.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-06, 17:10

Sam pisze: 2021-03-06, 16:58 Wyrozumienie Słowa Bożego nie jest ode mnie. Ja niczym jestem. Powiem tobie z mojego serca. Boga jeszcze nikt nigdy nie widział, Królestwo Boże wewnątrz nas jest, Królestwo Boże nie jest z tego świata, ale jest tu i teraz, człowiek swoimi cielesnymi zmysłami go nie zobaczy ani nie poczuje, Duch Święty którym jesteśmy zapieczętowani to on się kontaktuje z Bogiem wzdychaniem niewymownym jak mówi Pismo Święte. Dom Boży to dom duchowny. Zresztą czy warto się spierać jakie to będzie ciało najważniejsze żeby Bóg pozwolił zamieszkać w swoim domu.
Mimo wszystko nie jest tak, że nic o Nim nie wiemy.
Wierzę w Jezusa Chrystusa że jest Synem Bożym i że 3 dnia zmartwychwstał co przepowiedziano przez usta proroków.
W Ciele? I wniebowstąpił do Nieba? Siedzi po prawicy?

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-06, 17:19

@Marek_Piotrowski Tak. Wierzę jeszcze że Jezus Chrystus to sam Bóg w ciele. Na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Bogiem było słowo.

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-07, 10:23

Ad1. Podałeś fragmenty SłowaBożego oraz twoje indywidualne zrozumienie.
Ad2. Ciało to ciało to tylko pojemnik ziemski. Należy zrozumieć znaczenie człowieka duchownego a cielesnego w kontekście Słowa Bożego.
Ad3. Zadaj sobie pytanie czy to co gnije krwawi boli grzeszy i co niegodziwości czyni może być doskonałe i święte? Jezus Chrystus umarł żeby dać jedną doskonałą ofiarę za grzechy naszych ciał (uczynków wg wykonywania pożądliwości ciała tj uczynków człowieka cielesnego ale i nie tylko, bo pomimo żeśmy duchowni to wszyscy upadamy w grzechu bo sprawiedliwego nie ma ani jednego tylko On Jezus Chrystus)
Ad4. Kiedy człowie cielesny (taki który żyje w grzechu tj niezgodnie ze Słowem Bożym, żyje w ciemności) rodzi się na nowo i staje się człowiekiem duchownym ( trzeba by tu wiele napisać) to jest jego pierwsze zmartwychwstanie. Kiedy ciało umiera dusza zasypia czekając na przyjście Jezusa Chrystusa, na sąd ostateczny, to będzie drugie zmartwychwstanie. Ludzie którzy dożyją tego czasu będą przemienieni w oka mgnieniu na dźwięk ...
Ad5 zrozumienie ad3 oraz ad4
Ad6 Pismo Święte powstało pod natchnieniem Ducha Świętego, jeżeli będziemy rozumować cieleśnie to nic to nam nie pomoże.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-07, 13:17

Sam pisze: 2021-03-06, 17:19 @Marek_Piotrowski Tak. Wierzę jeszcze że Jezus Chrystus to sam Bóg w ciele. Na początku było Słowo, Słowo było u Boga i Bogiem było słowo.
Pytałem czy wierzysz w swoje zmartwychwstanie.
A jeśli tak, to co się stanie z Twoim zmartwychwstałym ciałem, kiedy pójdziesz do Nieba, skoro wg Ciebie w Niebie ciał nie będziemy mieli? ;)


Sam pisze: 2021-03-07, 10:23 Ad1. Podałeś fragmenty SłowaBożego oraz twoje indywidualne zrozumienie.
Nauka o zmartwychwstaniu ciała i życiu w Niebie całego człowieka (z ciałem i duszą) jest nauką Kościoła.
Ad2. Ciało to ciało to tylko pojemnik ziemski. Należy zrozumieć znaczenie człowieka duchownego a cielesnego w kontekście Słowa Bożego.
Dokładnie tak. Mniemanie o zbędności ciała w czasach eschatologicznych temu zaprzecza.
Ad3. Zadaj sobie pytanie czy to co gnije krwawi boli grzeszy i co niegodziwości czyni może być doskonałe i święte?
Jak widać z zacytowanych przez ze mnie fragmentów - oczywiście. Nasze ciała zostaną bowiem przemienione.
Zresztą już nawet w dzisiejszym stanie są święte - wszak czytamy: "Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?"/1 Kor 6,15a/
Jezus Chrystus umarł żeby dać jedną doskonałą ofiarę za grzechy naszych ciał (uczynków wg wykonywania pożądliwości ciała tj uczynków człowieka cielesnego ale i nie tylko, bo pomimo żeśmy duchowni to wszyscy upadamy w grzechu bo sprawiedliwego nie ma ani jednego tylko On Jezus Chrystus)
Owszem, ale nie widzę związku z tematem.
Ad4. Kiedy człowie cielesny (taki który żyje w grzechu tj niezgodnie ze Słowem Bożym, żyje w ciemności) rodzi się na nowo i staje się człowiekiem duchownym ( trzeba by tu wiele napisać) to jest jego pierwsze zmartwychwstanie.
Owszem, choć Pismo używa raczej terminu "Nowe Narodzenie" w Chrzcie Świętym.
Kiedy ciało umiera dusza zasypia czekając na przyjście Jezusa Chrystusa, na sąd ostateczny, to będzie drugie zmartwychwstanie. Ludzie którzy dożyją tego czasu będą przemienieni w oka mgnieniu na dźwięk ...
Owszem. Z tym, ze jest to argument przeciw Twojej tezie ;)
Ad5 zrozumienie ad3 oraz ad4
?
Ad6 Pismo Święte powstało pod natchnieniem Ducha Świętego, jeżeli będziemy rozumować cieleśnie to nic to nam nie pomoże.
Owszem, ale co to ma do rzeczy? Czy mam rozumieć, że rozumienie wbrew jego treści, jest wg Ciebie "rozumieniem duchowym"? ;)
Ostatnio zmieniony 2021-03-07, 13:19 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-07, 13:57

@Marek_Piotrowski "Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa?"/1 Kor 6,15a/ Duchownie tutaj znaczy: czyż nie wiecie że jesteście domem Bożym bo Duch Boży mieszka w was. Dlatego nie zagaszajcie Ducha Bożego poprzez wykonywanie cielesnych popędliwości, tj grzeszenie. Jeżeli jest mowa o członkach należy rozumieć ciało duchowne, my tworzymy Kościół Duchowny. Gdy Jezus mówił o zburzeniu ziemskiego/cielesnego kościoła miał na myśli odbudowanie go w sposób duchowny Marku.
Ostatnio zmieniony 2021-03-07, 14:00 przez Sam, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-07, 14:04

Nie odpowiedziałeś co zrobisz ze swoim zmartwychwstałym ciałem, idąc do Nieba. Zostawisz w szafie? ;)

Sam
Początkujący
Początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 1 mar 2021
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Sam » 2021-03-07, 15:09

W ziemi w grobie pochowano świętych ludzi jak mówi Biblia, to chyba poproszę dzieci żeby ze mną tak samo zrobiły :) to co ziemskie niech zostanie na ziemi.
Ostatnio zmieniony 2021-03-07, 15:10 przez Sam, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Witam Pokój Boży

Post autor: Andej » 2021-03-07, 18:15

Sam pisze: 2021-03-07, 15:09 W ziemi w grobie pochowano świętych ludzi jak mówi Biblia, to chyba poproszę dzieci żeby ze mną tak samo zrobiły to co ziemskie niech zostanie na ziemi.
Kombinuję, co masz na myśli. Czy wymyśliłeś jakąś alternatywę? Jedyna alternatywą jest wniebowstąpienie, jeśli czynisz to samodzielnie. No ale był tylko jeden Człowiek, który tego dostąpił i to dlatego, że Bogiem jest. Były jeszcze trzy osoby wniebowzięte, ale nie było ich decyzją. Nie da się dzieciom nakazać, aby tego dokonały. Zatem zdradź, jak jest alternatywa, aby to co ziemskie nie pozostało na ziemi.

O kurczę, że też nie przyszło mi to do głowy. Chodzi Ci o złożenie ciała na jakimś obiekcie pozaziemskim lub w kosmosie. Byłbyś pierwszym człowiekiem. W tej chwili koszt jest różnie określany przez różne firmy. Od 50 do 80 mln. dolarów. Gdybym dysponował taką kasą, to szkoda byłoby mi ją wydać na taki cel.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ