No siema!

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
poszukujący90
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 28 lut 2021
Has thanked: 17 times

No siema!

Post autor: poszukujący90 » 2021-03-13, 12:30

Cześć Bracia i Siostry! Jestem Dawid.

Krótko o mnie - kiedyś byłem zatwardziałym ateistą, który chciał burzyć wszystkie Kościoły. Z biegiem czasu jednak coś zaczęło się we mnie zmieniać. Zmiany nastąpiły pod wpływem otworzenia oczu na to, co dzieje się na świecie. Na ten moment określiłbym się mianem agnostyka, który aspiruje do bycia osobą wierzącą. Chociaż nie wiem czy kiedykolwiek będę mógł się nią nazwać. Zresztą jak 99,(9)% ludzi. Również tego forum.

Mam nadzieję jednak, że dostanę tutaj wsparcie w swojej drodze ku światłu i prawdzie i, że rozwieje wiele wątpliwości i pytań w sobie.

Nigdy tego nie pisałem, więc to będzie mój debiut. A mianowicie...

Z Bogiem :)

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-13, 12:34

Witaj Dawidzie
Życzę powodzenia w poszukiwaniu
Mam nadzieję, że będziemy pomocni
pozdrawiam
DT
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: No siema!

Post autor: Albertus » 2021-03-13, 12:54

Witaj!

Zapraszamy do rozmów.

Awatar użytkownika
Lunka
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1438
Rejestracja: 26 sty 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 956 times
Been thanked: 566 times

Re: No siema!

Post autor: Lunka » 2021-03-13, 13:34

Siemka @poszukujący90 🙂
Miłego czasu na forum i owocnego poszukiwania 😉
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: No siema!

Post autor: Logan » 2021-03-13, 13:55

Witam serdecznie,
Będąc odrobinę bliżej Boga, będziesz odrobinę bliżej nieba.

I ukazał mi rzekę wody życia,
lśniącą jak kryształ,
wypływającą z tronu Boga i Baranka.
I będą oglądać Jego oblicze,
a imię Jego - na ich czołach.
I odtąd już nocy nie będzie.
A nie potrzeba im światła lampy
i światła słońca,
bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi
i będą królować na wieki wieków.

I kto odczuwa pragnienie, niech przyjdzie,
kto chce, niech wody życia darmo zaczerpnie.

Ap 22, 1, 4-5, 17
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: No siema!

Post autor: Andej » 2021-03-13, 19:04

poszukujący90 pisze: 2021-03-13, 12:30 Zresztą jak 99,(9)% ludzi. Również tego forum.
Surowo nas oceniasz. Wysoko stawiasz poprzeczkę. W pewnym sensie masz rację. Bo rzeczywiście nikt z nas ideałem nie jest. Errare humanum est. Nigdy nie osiągniemy poziomu Jezusa, ani Jego Matki. Jeśli taki poziom wyznaczasz, to można określić, że jest wierzący. Na szczęcie nie chodzi o to, aby osiągnąć ideał, ale by stale do niego dążyć. To już jest wiara na miarę człowieka. Jeśli ktoś wierzy Bogu i zachowuje przykazania miłości, doskonaląc się w czasie, to wg mnie, można go nazwać w pełni wierzącym.

Proszę Cię, uzasadnij dlaczego uważasz, że tylko 0,1 % z nas jest ludźmi wierzącymi. (Ilu nas jest?)
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Dezerter » 2021-03-13, 19:05

Witaj
Jak na agnostyka to się super przywitałeś
Cześć Bracia i Siostry!
i pożegnałeś
z Bogiem
dobrze to wróży :ymhug:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

poszukujący90
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 28 lut 2021
Has thanked: 17 times

Re: No siema!

Post autor: poszukujący90 » 2021-03-14, 06:53

Andej pisze: 2021-03-13, 19:04
poszukujący90 pisze: 2021-03-13, 12:30 Zresztą jak 99,(9)% ludzi. Również tego forum.
Proszę Cię, uzasadnij dlaczego uważasz, że tylko 0,1 % z nas jest ludźmi wierzącymi. (Ilu nas jest?)
To proste. Zawsze zadaje osobie, które określa się mianem wierzącej jedno pytanie. Brzmi ono następująco:

Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?

Jeszcze nikt nie odpowiedział mi, że pozwoliłby zabić swoje dziecko.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-14, 11:25

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
Jeszcze nikt nie odpowiedział mi, że pozwoliłby zabić swoje dziecko.
Rozumiem, że Ty w takiej sytuacji nie wyrzekłbyś się swego ateizmu/agnostycyzmu?

Obrazek
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: No siema!

Post autor: Zebra » 2021-03-14, 11:29

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53
Andej pisze: 2021-03-13, 19:04
poszukujący90 pisze: 2021-03-13, 12:30 Zresztą jak 99,(9)% ludzi. Również tego forum.
Proszę Cię, uzasadnij dlaczego uważasz, że tylko 0,1 % z nas jest ludźmi wierzącymi. (Ilu nas jest?)
To proste. Zawsze zadaje osobie, które określa się mianem wierzącej jedno pytanie. Brzmi ono następująco:

Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?

Jeszcze nikt nie odpowiedział mi, że pozwoliłby zabić swoje dziecko.
Nie mam dzieci. Nie mam męża. Może nie wolno mi się wypowiadać.
Ale mam nadzieję, że potrafiłabym powiedzieć NIE nie wyrzekam się. Możecie powiedzieć, że nic nie rozumiem. Przyjmę każde słowa idące w moim kierunku. Ale mam mieć Boga w swoim życiu na pierwszym miejscu. Ten ktoś zabił by dziecko, ciało tego dziecka ale nie jego duszę. A to dziecko w tej chwili pewnie poszło by od razu do nieba.

Ja ośmielam się powiedzieć, że nie wyrzekłam bym się swojej wiary.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13688
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2004 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-14, 11:36

Zebra pisze: 2021-03-14, 11:29 Nie mam dzieci. Nie mam męża. Może nie wolno mi się wypowiadać.
Ale mam nadzieję, że potrafiłabym powiedzieć NIE nie wyrzekam się. Możecie powiedzieć, że nic nie rozumiem. Przyjmę każde słowa idące w moim kierunku. Ale mam mieć Boga w swoim życiu na pierwszym miejscu. Ten ktoś zabił by dziecko, ciało tego dziecka ale nie jego duszę. A to dziecko w tej chwili pewnie poszło by od razu do nieba.

Ja ośmielam się powiedzieć, że nie wyrzekłam bym się swojej wiary.
W "miejsce" dziecka możesz wstawić matkę/ojca/siostrę/brata. Choć to inna "miłość".

Ja kiedyś podczas medytacji w parku rozważałem taką sytuację.
Krążyłem wokół rozwiązania takiej sytuacji.
Działania jakie "wypadałoby" podjąć.
Jedyną rzeczą jaką mógłbym zrobić w takiej sytuacji to nie tyle nie wyrzec się Boga, ale jeszcze szczerze wybaczyć oprawcy.

Oczywiście to teoretyzowanie, bo
"tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono"
więc nie wiem co bym uczynił.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Dezerter » 2021-03-14, 11:41

No mocne pytanie przyznaje.
Rozmyślałem nad tym jak czytałem o prześladowaniach chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim w połowie III wieku, gdzie chrześcijanie musieli złożyć ofiarę pogańskim bóstwom - wielu się złamało, co najmniej połowa (różnie w różnych rejonach) - na soborach biskupi naradzali się co zrobić z tymi, którzy chcą wrócić do wspólnoty Kościoła.
Oto co uradzili Synod w Kartaginie 15.03.252r.
Na wspólnej naradzie postanowiliśmy już przedtem, najdroższy bracie, żeby ci, którzy w czasie wrogiego prześladowania, a ulegli przeciwnikowi, upadli i splamili się niedozwolonymi ofiarami, w razie niebezpiecznej
choroby, grożącej śmiercią, jeśli pokutowali w całej pełni przez dłuższy czas, otrzymali pokój. Nie godziłoby się i ojcowska dobroć, i łaskawość Boża nie pozwala, aby pukającym zamykać Kościół, żałującym i proszącym odmawiać
nadziei zbawiennej pomocy, schodzących z tego świata odsyłać do Pana bez odzyskanej wspólnoty i pokoju.

Ucząc się od starożytnych Ojców Kościoła ja bym najpierw dał świadectwo o swojej wierze słownie tobie, a jeśli to by nie pomogło i nadal byś trwał przy swoim teście, to bym wybrał życie dziecka ale tylko na zewnątrz słownie, a w sercu powiedział:
Ty Panie wiesz i znasz moje myśli i wiarę i tak jak nie kazałeś złożyć Abrahamowi Izaaka w ofierze tak i moje dziecko ocalasz, bo jesteś dobrym Ojcem i Miłością Miłosierną. Daj mi Panie siłę, by kochać tego, kto mi przystawia pistolet do głowy, a jemu daj Łaskę wiary .
Proszę przez zasługi Jezusa Chrystusa Pana i Zbawiciela mojego.
Amen
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-14, 11:58

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 To proste. Zawsze zadaje osobie, które określa się mianem wierzącej jedno pytanie. Brzmi ono następująco:
Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
Jeszcze nikt nie odpowiedział mi, że pozwoliłby zabić swoje dziecko.
To bardzo proste - w takich sprawach nikt nie może, z czystym sumieniem, powiedzieć co by zrobił.
Mogę odpowiedzieć: chciałbym w takiej sytuacji powiedzieć "Dziecko w ręku Boga. Nie wyrzeknę się".
Ale gdybym powiedział, że tak na pewno zrobię, byłby to przejaw pychy, a nie wiary.
Chyba, że przeszedłem już kiedyś zwycięsko taką sytuację (choć i to nie jest gwarancją - dziś mamy np. wiele osób, które zachowały się porządnie, postawione w trudnych sytuacjach podczas komuny, a teraz sie koncertowo zeświniły i skorumpowały).

Jak widzisz, nie jest to sprawa niewiary w Boga, lecz raczej przyznanie, że jestem grzeszny i słaby; mówienie, że zachowam się właściwie, byłoby bezpodstawną pyszałkowatością.

Nawet w rzeczach daleko mniejszych byłaby to pycha - gdybym na przykład dziś powiedział że już nigdy nie zgrzeszę - nie miałoby to najmniejszego związku z siłą mojej wiary w Boga, a jedynie z moją pychą.

poszukujący90
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 28 lut 2021
Has thanked: 17 times

Re: No siema!

Post autor: poszukujący90 » 2021-03-14, 16:20

sądzony pisze: 2021-03-14, 11:25
poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
Jeszcze nikt nie odpowiedział mi, że pozwoliłby zabić swoje dziecko.
Rozumiem, że Ty w takiej sytuacji nie wyrzekłbyś się swego ateizmu/agnostycyzmu?
Pytanie co najmniej bezsensowne. Ateizm to odrzucenie wszelkiej wiary w bóstwa i świat duchowy, więc czego miałbym się wyrzekać? Nie można się wyrzec braku czegoś.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: No siema!

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-03-14, 16:30

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
Myślę, że w takiej sytuacji należy ratować dziecko. Nie mamy prawa pozwolić na śmierć dziecka, co innego jakby to nam przyłożono pistolet do skroni.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

ODPOWIEDZ