No siema!

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: No siema!

Post autor: Andej » 2021-03-14, 17:15

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
I to jest probierz wiary? Wiary w co? Takie kryterium uważam za absurdalne.

Gdyby je nieco zmodyfikować, to już można byłoby jakieś wnioski wyciągać, acz również niejednoznaczne. A oto ono:
Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy twojej skroni i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga, a jeśli nie, to zostaniesz zabity. Co byś zrobił/zrobiła?

Zapewne pytanie wziąłeś z markiza de Sade. Człowiek nie ma prawa decydowania o czyimś życiu. Z wyjątkiem obrony koniecznej.

Ale wracając do zmodyfikowanego pytania. Odpowiedź świadcząca, wg Ciebie, o braku wiary nie znajduje potwierdzenie w Kodeksie Prawa Kanonicznego. Tak kwestia jednoznacznie wyjaśniona, że nie jest to odstępstwem od wiary.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-14, 19:15

poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 16:20 Pytanie co najmniej bezsensowne. Ateizm to odrzucenie wszelkiej wiary w bóstwa i świat duchowy, więc czego miałbym się wyrzekać? Nie można się wyrzec braku czegoś.
Więc nie oświadczylbyś, że wierzysz?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
itsjustmemichelle1
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 779
Rejestracja: 17 sty 2021
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 132 times

Re: No siema!

Post autor: itsjustmemichelle1 » 2021-03-15, 21:22

poszukujący90 pisze: 2021-03-13, 12:30 Cześć Bracia i Siostry! Jestem Dawid.

Krótko o mnie - kiedyś byłem zatwardziałym ateistą, który chciał burzyć wszystkie Kościoły. Z biegiem czasu jednak coś zaczęło się we mnie zmieniać. Zmiany nastąpiły pod wpływem otworzenia oczu na to, co dzieje się na świecie. Na ten moment określiłbym się mianem agnostyka, który aspiruje do bycia osobą wierzącą. Chociaż nie wiem czy kiedykolwiek będę mógł się nią nazwać. Zresztą jak 99,(9)% ludzi. Również tego forum.

Mam nadzieję jednak, że dostanę tutaj wsparcie w swojej drodze ku światłu i prawdzie i, że rozwieje wiele wątpliwości i pytań w sobie.

Nigdy tego nie pisałem, więc to będzie mój debiut. A mianowicie...

Z Bogiem :)
Eluwina!
Z Bogiem :D
za dużo dzieci nie ma już swoich tatusiów i swoich mam

poszukujący90
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 28 lut 2021
Has thanked: 17 times

Re: No siema!

Post autor: poszukujący90 » 2021-03-16, 18:04

Andej pisze: 2021-03-14, 17:15
poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 06:53 Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy skroni Twojego dziecka i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga i dziecko przeżyje lub nie wyrzekasz się wiary i Boga i dziecko zostaje zabite. Co byś zrobił/zrobiła?
I to jest probierz wiary? Wiary w co? Takie kryterium uważam za absurdalne.

Gdyby je nieco zmodyfikować, to już można byłoby jakieś wnioski wyciągać, acz również niejednoznaczne. A oto ono:
Czy gdyby ktoś trzymał pistolet przy twojej skroni i dał Ci takie ultimatum: wyrzekasz się swojej wiary i Boga, a jeśli nie, to zostaniesz zabity. Co byś zrobił/zrobiła?

Zapewne pytanie wziąłeś z markiza de Sade. Człowiek nie ma prawa decydowania o czyimś życiu. Z wyjątkiem obrony koniecznej.

Ale wracając do zmodyfikowanego pytania. Odpowiedź świadcząca, wg Ciebie, o braku wiary nie znajduje potwierdzenie w Kodeksie Prawa Kanonicznego. Tak kwestia jednoznacznie wyjaśniona, że nie jest to odstępstwem od wiary.
"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."

Dodano po 1 minucie 26 sekundach:
sądzony pisze: 2021-03-14, 19:15
poszukujący90 pisze: 2021-03-14, 16:20 Pytanie co najmniej bezsensowne. Ateizm to odrzucenie wszelkiej wiary w bóstwa i świat duchowy, więc czego miałbym się wyrzekać? Nie można się wyrzec braku czegoś.
Więc nie oświadczylbyś, że wierzysz?
Skoro byłbym ateistą i i tak bym nie wierzył to co za problem w takiej sytuacji powiedzieć, że wierzę w coś, co moim zdaniem nie istnieje?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: No siema!

Post autor: Andej » 2021-03-16, 19:25

poszukujący90 pisze: 2021-03-16, 18:04 "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."
Jesteś przekonany, więc, że dopuszczenie do zbrodni jest wyrazem miłości? Oryginalne.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-16, 19:38

"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."
Choć nie za bardzo podzielam opinie wyrażone przez moich współwierców na temat, o którym mówimy, to powyższy argument mam za nie do końca trafny.
Bowiem sytuacja, którą omawiamy, nie spełnia powyższego warunku "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie".
Zauważ, że nie ma równowagi w obu czynach; w stosunku do Boga są tu słowa, w stosunku do dziecka - jego życie.
Nie wiem czy słusznie byłoby się w takiej sytuacji zaprzeć (chyba jednak nie...) ale raczej nie świadczyłoby to o większej miłości dziecka niż Boga.

Spróbuję podać przykład: załóżmy, że ktoś ma matkę, do której chciał pojechać w weekend. Niestety, okazało się, że w firmie, w której pracuje, jest jakiś wielki, nagły kłopot. Facet pracuje w serwisie. Jak nie przyjdzie w sobotę i nie naprawi, to firma może zapłacić swojemu klientowi wielomilionowe odszkodowanie.
Czy, jeśli facet pójdzie do pracy, a wyjazd do matki przełoży na następny tydzień, będzie to znaczyło, że "kocha bardziej firmę niż matkę?"
Oczywiście nie - bo pojechanie właśnie w ten weekend do matki jest dużo mniejszym dobrem niż uratowanie firmy. I nawet, jeśli bardziej kocha matkę, to zmniejszenie dobra przyjazdu jest nieproporcjonalne do szkody, jaką poniosłaby firma.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-16, 19:42

poszukujący90 pisze: 2021-03-16, 18:04 (...) Skoro byłbym ateistą i i tak bym nie wierzył to co za problem w takiej sytuacji powiedzieć, że wierzę w coś, co moim zdaniem nie istnieje?
Jeżeli uważasz, że mając prawdziwą relację z Ojcem, jest w stanie ją zniszczyć "wyrzeczenie się" wiary w takiej sytuacji
to nie masz pojęcia o Bożej Miłości.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-17, 17:48

sądzony pisze: 2021-03-16, 19:42
poszukujący90 pisze: 2021-03-16, 18:04 (...) Skoro byłbym ateistą i i tak bym nie wierzył to co za problem w takiej sytuacji powiedzieć, że wierzę w coś, co moim zdaniem nie istnieje?
Jeżeli uważasz, że mając prawdziwą relację z Ojcem, jest w stanie ją zniszczyć "wyrzeczenie się" wiary w takiej sytuacji
to nie masz pojęcia o Bożej Miłości.
Jest w stanie zniszczyć. Tyle że to zniszczenie nie jest od strony Boga.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-17, 20:41

Marek_Piotrowski pisze: 2021-03-17, 17:48
sądzony pisze: 2021-03-16, 19:42 Jeżeli uważasz, że mając prawdziwą relację z Ojcem, jest w stanie ją zniszczyć "wyrzeczenie się" wiary w takiej sytuacji
to nie masz pojęcia o Bożej Miłości.
Jest w stanie zniszczyć. Tyle że to zniszczenie nie jest od strony Boga.
Jeżeli tak piszesz Marku to jest tak z całą pewnością. Wybacz za wprowadzanie w błąd.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: No siema!

Post autor: Marek_Piotrowski » 2021-03-17, 20:50

Daruj sobie te gierki. Ani to mądre, ani zabawne, ani nie jesteś taki cwany, jak Ci się zdaje.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-17, 20:55

Przepraszam po raz kolejny Marku. Postaram się jeszcze bardziej.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

poszukujący90
Przybysz
Przybysz
Posty: 14
Rejestracja: 28 lut 2021
Has thanked: 17 times

Re: No siema!

Post autor: poszukujący90 » 2021-03-17, 21:37

Andej pisze: 2021-03-16, 19:25
poszukujący90 pisze: 2021-03-16, 18:04 "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."
Jesteś przekonany, więc, że dopuszczenie do zbrodni jest wyrazem miłości? Oryginalne.
Źle to interpretujesz. Dopuszczenie do zbrodni nie jest wyrazem miłości i to pytanie nie miało na celu udowodnienia tej tezy, bo jest ona błędna.

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2021-03-16, 19:38
"Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien."
Choć nie za bardzo podzielam opinie wyrażone przez moich współwierców na temat, o którym mówimy, to powyższy argument mam za nie do końca trafny.
Bowiem sytuacja, którą omawiamy, nie spełnia powyższego warunku "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie".
Zauważ, że nie ma równowagi w obu czynach; w stosunku do Boga są tu słowa, w stosunku do dziecka - jego życie.
Nie wiem czy słusznie byłoby się w takiej sytuacji zaprzeć (chyba jednak nie...) ale raczej nie świadczyłoby to o większej miłości dziecka niż Boga.

Spróbuję podać przykład: załóżmy, że ktoś ma matkę, do której chciał pojechać w weekend. Niestety, okazało się, że w firmie, w której pracuje, jest jakiś wielki, nagły kłopot. Facet pracuje w serwisie. Jak nie przyjdzie w sobotę i nie naprawi, to firma może zapłacić swojemu klientowi wielomilionowe odszkodowanie.
Czy, jeśli facet pójdzie do pracy, a wyjazd do matki przełoży na następny tydzień, będzie to znaczyło, że "kocha bardziej firmę niż matkę?"
Oczywiście nie - bo pojechanie właśnie w ten weekend do matki jest dużo mniejszym dobrem niż uratowanie firmy. I nawet, jeśli bardziej kocha matkę, to zmniejszenie dobra przyjazdu jest nieproporcjonalne do szkody, jaką poniosłaby firma.
Porównanie zachowuje analogię, ale skala nie ta. Skupiasz się na rzeczach ziemskich, doczesnych, a tu mówimy o Bogu, czyli kimś bezwzględnie najważniejszym dla osoby wierzącej. A przynajmniej tak być powinno. I w związku z tym utwierdzam się w przekonaniu, że, tak jak mówiłem, wierzących jest 0,1%.

Dodano po 1 minucie 13 sekundach:
sądzony pisze: 2021-03-16, 19:42
poszukujący90 pisze: 2021-03-16, 18:04 (...) Skoro byłbym ateistą i i tak bym nie wierzył to co za problem w takiej sytuacji powiedzieć, że wierzę w coś, co moim zdaniem nie istnieje?
Jeżeli uważasz, że mając prawdziwą relację z Ojcem, jest w stanie ją zniszczyć "wyrzeczenie się" wiary w takiej sytuacji
to nie masz pojęcia o Bożej Miłości.
Cytat z ewangelii wg św. Mateusza jest moim zdaniem jasny, więc może to Ty nie chcesz słuchać tego, co mówi do Ciebie Bóg, bo to zbyt trudne do zrealizowania.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13690
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2005 times
Been thanked: 2176 times

Re: No siema!

Post autor: sądzony » 2021-03-17, 21:48

poszukujący90 pisze: 2021-03-17, 21:37 Cytat z ewangelii wg św. Mateusza jest moim zdaniem jasny, więc może to Ty nie chcesz słuchać tego, co mówi do Ciebie Bóg, bo to zbyt trudne do zrealizowania.
Może tak być. Lecz Ty nadal poszukujesz, a ja już jestem sądzony.
To, że Twoim zdaniem coś jest "jasne" z agnostycznego punktu widzenia może być "ciemne" z punktu widzenia wierzącego.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: No siema!

Post autor: Andej » 2021-03-17, 22:53

poszukujący90 pisze: 2021-03-17, 21:37 Źle to interpretujesz. Dopuszczenie do zbrodni nie jest wyrazem miłości i to pytanie nie miało na celu udowodnienia tej tezy, bo jest ona błędna.
Zgadzam się, że jest błędna. Ale to Ty ją wymyśliłeś. Ja tylko interpretuję.
Brak spełnienia warunku mordercy jest wyrażeniem zgody na dokonanie zbrodni. Czynu nieodwracalnego. Jest zaprzeczeniem miłości do dziecka. Czyli sprzeniewierzeniem się Bogu. Jest, więc, przejawem braku wiary.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Ada
Bywalec
Bywalec
Posty: 108
Rejestracja: 17 mar 2021
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 80 times
Been thanked: 29 times

Re: No siema!

Post autor: Ada » 2021-03-18, 10:22

Witamy!
Powodzenia w poszukiwaniu własnej drogi!
Po to też tutaj jesteśmy, aby sobie nawzajem pomagać :)

ODPOWIEDZ