Witam.. serdecznie.

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
ODPOWIEDZ
Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 18:42

Cześć!

Chciałbym się przywitać.. przyszedłem tutaj przypadkiem.. szukam w życiu ucieczki do Boga bo mam już dość. I tak o to tutaj trafiłem.. choć pewnie nie na długo. Chciałbym też się może wyżalić a jestem pewny, że tylko wśród Was nikt nie będzie mnie oceniał..Moje życie od 7 lat to wegetacja a nie życie. Od kiedy w wieku 19 lat wyszedłem z domu ze względu na złe relacje z ojczymem, a wyszedłem dosłownie tak jak stałem bez niczego, to przez 4 lata żyłem na ulicy. Jestem tak wycofany społecznie, że nawet nie potrafiłem szukać nigdzie pomocy. Od dziecka byłem zawsze inny, nieśmiały, wrażliwy i zamknięty w sobie. Z tego powodu też rówieśnicy mi dokuczali do tego stopnia, że zacząłem wagarować. Mając 26 lat mam skończone tylko gimnazjum i zero perspektyw na przyszłość.. dodatkowo w domu za dziecka też miałem ciężko. Ojciec po rozwodzie z mamą nachodził nas po nocach. Bałem się do tego stopnia, że już jako dziecko osiwiałem. Później ojczym, który dla mnie był tyranem. Robił z mamą głośne imprezy przez co płakałem bo chciałem iść spać a on celowo jeszcze mnie drażnił żebym płakał jeszcze bardziej.. w domu czułem się jak intruz. Stach było sobie coś naszykować do jedzenia ponieważ potrafił mi to wypominać.. Nigdy w życiu nie kupili mi nic . Spodni, bluzy.. butów przez co w szkole mówiono na mnie brudas, śmierdziel. Chodziłem w ciuchach ze śmietnika. Pamiętam pielgrzymkę na której byliśmy na wycieczce szkolnej.. jak katechetka kupiła mi lody bo wszyscy mieli pieniądze a ja oczywiście nie. Wstyd czuję do tej pory.. gdy wagarowalem to płakałem bo nie miałem już siły.. do tego stopnia rówieśnicy mnie wykończyli..

Do tej pory to wszystko ma wpływ na moją psychikę. Nie potrafię pójść do pracy.. bo mam napady paniki wśród ludzi, dziwnie wszystkich obserwuje czego nie chce, ale tak samo wychodzi.. kolejny raz pracę rzuciłem z dnia na dzień czego sam nie potrafię wyjaśnić.. przed bramą się wycofałem i tyle.. i naprawdę to nie jest lenistwo bo ja tak żyć już nie chce.. z mamą nie miałem kontaktu od kiedy wyszedłem z domu co mnie też boli.. nie mam nikogo, zupełnie. Jestem całkiem sam. Z Niemiec wróciłem rok temu.. zapłaciłem za mieszkanie z góry, termin mi się już kończy. Przez co wrócę do punktu wyjścia..na ulicę. Nie mam zupełnie nic, żadnych ubrań.. środków czystości.. nawet skarpetek.. mam jedną parę.. i tak żyje.


Tutaj przejdę do części gdzie każdy może ją zignorować. Ponieważ wiem, że słabo to wygląda pisząc taki post na wejściu. Dlatego nikogo nie zmuszam.. ale 7 lipca planuje opuścić kraj. A 7 lipca dlatego ponieważ weszły paszporty dla zaszczepionych a drugą dawkę mam właśnie na 7. Wiem, że jak wyjadę to dam radę.. bo tam mi jest dużo łatwiej się oswoić z ludźmi jak tutaj na miejscu.. nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć.. więc gdyby ktoś chciał mnie wspomóc, żebym miał chociaż na jedzenie, środki czystości i na skarpetki to będę bardzo wdzięczny..

https://zrzutka.pl/5mgg8z

Przy czym podkreślam.. nie musicie tego robić..

Lizzie
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 476
Rejestracja: 4 mar 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 75 times
Been thanked: 79 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Lizzie » 2021-06-17, 19:00

Witaj na forum . Szkoda mi Ciebie
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 19:03 przez Lizzie, łącznie zmieniany 1 raz.
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux @};- :x

Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 19:03

Dzięki ;)

Lizzie
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 476
Rejestracja: 4 mar 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 75 times
Been thanked: 79 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Lizzie » 2021-06-17, 19:03

Życzę Ci żeby twoja sytuacja się porawiła
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 19:08 przez Lizzie, łącznie zmieniany 2 razy.
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux @};- :x

Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 19:08

Słabo.. powiedziałbym, że w ogóle. I tak od siedmiu lat czuję, że stoję w miejscu a chciałbym coś zmienić w swoim życiu w końcu. A mam wzloty i upadki i tak w kółko.

Tak samo jak słabo wygląda mój post pod Twoim edytowanym.. odpowiedziałem na Twój a teraz to źle wygląda :P
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 19:09 przez Kinneikus, łącznie zmieniany 1 raz.

Lizzie
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 476
Rejestracja: 4 mar 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 75 times
Been thanked: 79 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Lizzie » 2021-06-17, 19:09

Przepraszam żle zrobiłam mogłam zostawić jeden post a nie zmienia ć ;) Co chciałbyś zmienić w swoim życiu ?
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 19:18 przez Lizzie, łącznie zmieniany 4 razy.
''Modlitwa to przebywanie z Tym który mnie kocha '' św Teresa z Lisieux @};- :x

Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 19:41

Przede wszystkim mieć swoje miejsce na ziemi.. bo tak jak wspominałem od 7 lat wegetuje a nie żyje. Do 30-stki dużo mi już nie zostało.. i marzy mi się tylko stabilizacja. Żebym zmądrzał.. i już nigdy nie wylądował na ulicy.. z wiarą u mnie jest tak średnio.. wierzę, ale do kościoła nie chodzę. Ale z Bogiem rozmawiam codziennie, przynosi mi to jakaś ulgę. Wiem też, że on za bardzo nie jest wstanie rozwiązać moich wszystkich problemów.. ale dzięki niemu czuję się lepiej.. choć czasami jest już bardzo źle.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4444
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-06-17, 19:49

Kinneikus pisze: 2021-06-17, 18:42 szukam w życiu ucieczki do Boga bo mam już dość.
Bóg Cię kocha nieskończenie, jesteś bardzo cenny dla Niego. Nigdy Cię nie odrzuci. Pan Jezus chce być przy Tobie w każdej chwili, obdarzać Swoim miłosierdziem i nadzieją. Proś Go o pomoc, Bóg często działa przez innych ludzi, proś, żeby postawił takie osoby na Twojej drodze.
Może skorzystaj ze wsparcia jakiś instytucji pomocy społecznej? Nie wiem, do końca jak takie insytucje działają, ale może warto spróbować.
Masz wiele traum z dzieciństwa, może dołącz do jakiejś grupy wsparcia? Istnieją takie, całkowicie darmowe, każdy może dołączyć. Czasem są chyba też takie ośrodki wsparcia w kryzysie przy parafiach, ale nie przy wszystkich kościołach, tylko niektórych.
Poczekaj jeszcze na odpowiedzi innych forumowiczów, w tym wątku, może doradzą Ci coś bardziej konkretnie, bardziej kompetentnie, może ktoś wie coś więcej na ten temat, np. gdzie najlepiej szukać pomocy. I zachęcam Cię, do zostania z nami na tym forum, może będzie to dla Ciebie jakimś wsparciem w wierze i w relacji z Bogiem.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 19:56

Gdy żyłem na ulicy i już naprawdę miałem dość nabrałem odwagi żeby tej pomocy szukać. Zacząłem od noclegowni gdzie od każdej odprawiano mnie z kwitkiem. Dużo mnie to kosztowało żeby w ogóle się odważyć i podejść.. po tych przeżyciach dałem sobie już spokój. To wszystko pięknie wygląda tylko w praktyce. Zostanę na tym forum jak długo mi tylko czas na to pozwoli.. ♥️

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Logan » 2021-06-17, 20:20

Witaj Kinneikus! To co łączy chrześcijan to relacja z Jezusem. Relacja ta jest żywą wtedy, gdy potrafimy szczerze z Nim rozmawiać i ufać. Jezus w zamian za wiarę w Niego i spełnianie Jego woli obdarza życiem wiecznym w królestwie Ojca. Wierzymy w to głęboko i to pozwala nam przeżywać radość, mimo trudności, chorób i cierpień.

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Mt 11,28
Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą. Iz 54, 10
Ostatnio zmieniony 2021-06-17, 20:21 przez Logan, łącznie zmieniany 2 razy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Kinneikus
Przybysz
Przybysz
Posty: 6
Rejestracja: 17 cze 2021

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Kinneikus » 2021-06-17, 20:46

Logan, znam dobrze te piękne słowa. A znam je z "list od Boga do zasmuconych". Na yt. To moja stała playlista.. coś pięknego.

"Jak odległy jest wschód od zachodu tak ja oddalę od Ciebie Twój grzech i dam Ci serce nowe a usunę serce z kamienia. Dziecko.. proszę Cię, przebacz tym, którzy Cię zranili.. przebaczaj im abym i ja mógł przebaczać Tobie. Puść wszystko w niepamięć a ja opatrzę Twoje rany. Wiem, że to trudne, ale ja sam dałem Ci swój przykład. Nie zwlekaj i zrób to teraz, zostaw swoją przeszłość.. i spoglądaj przed siebie. Bo mam względem Ciebie wspaniały plan. Wybrałem właśnie Ciebie, jeśli pójdziesz moja droga będę współdziałał z Tobą.. to ja sam jestem Twoją droga i we mnie dokonasz czynów pełnych mocy.. czy pójdziesz ze mną? Czekam na Twoją odpowiedź. Twój tata.. Bóg..". Tak.

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Witam.. serdecznie.

Post autor: Logan » 2021-06-17, 21:27

Znam również ten list, pocieszający. Jako chrześcijanin całe moje życie skupione jest na Jezusie. On jest radością mojego życia, co dnia Go poszukuję, rozmawiam w każdej wolnej chwili, gdyż On mnie pierwszy umiłował. W przepaści utrapienia, wyciągną miłosierną dłoń, przebaczył wszystko co złe.
Uleczył moje serce, które było poranione przez najbliższych, skrzywdzone i często odrzucane.
W Jego ojcowskich ramionach poczułem, że jestem kochany, moje życie nabrało sensu. Płomień Boskiej miłości uzdrowił moje serce, rozpalił do autentycznej miłości.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

ODPOWIEDZ