Miłość:-)

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
ODPOWIEDZ
Michau

Miłość:-)

Post autor: Michau » 2017-11-08, 21:27

Witam siostry i bracia moi .. Dzisiaj po raz pierwszy w moim życiu, dokonało się..! Zapytacie kochani, a cóż to wielkiego się dokonało.. ! Właśnie, gdybym wyrazić umiał, słowami, stan jaki dane mi było odczuć:-) Wzasadzie to ja..wiem co to było, a oczy moje płakały radością:-) A było to tak, dni wolne od pracy, po czasie jakimś przyszły, nawet troszkę je sprowokowałem, jak czułem się wczoraj, przed wczoraj, sięgając pamięcią.. źle, smutek ogarniał całego mnie od środka, wydawało by się .. Stan umierania, w duch i w ciele.. Jak to miałem w zwyczaju swoim, starałem nie dopuszczać myśli, że jestem już zniewolony, to straszne uczucie, Stach, myśli straszne, wyrzuty sumienia.. i brak nadziei.. Ale wiedziałem że muszę coś, z tym zrobić.. Tak bardzo szukałem pomocy.. Zacząłem słuchać Bibli .. Tak od początku.. zasypiałem przy niej.. śniłem, nie były to miłe sny, a prawdziwe, ale u mnie prawda nie jest miła.. Poniedziałek dzień w którym zdecydowałem wyjść z domu.. Tak, może to nie to.. jak zawsze.. Ale nie odmówiłem sobie kilku głębszych, dobrze wiem o czym piszę.. Kilka to dla mnie mało jest.. sen.. pamiętam go.. osobisty i przerażający, jak moje życie.. Nie było Bibli do snu.. Wtorek, dzień przerażenia, smutek, ból.. i.. Zaczynam przeglądać.. Świadectwo nawrócenia..w internecie, osoba, młody chłopak, nawrócony, jak powiadał.. pod owym filmem, komentarze, i jego i innych braci w wierze Chrystusowej, temat.. Biblia, słowo Boże.. i .. spieranie się braci w wierze Chrystusowej, co do interpretacji pisma.. Czytałem cały dzień, komentarze jednej i drugiej strony.. Nic już nie rozumiałem, z tego co czytam i gdzie jestem.. To była dyskusja ludzi którzy pismo święte znali.. Osoba nawrócona, twierdziła że zna ją bardzo dobrze, zresztą nie miałem podstaw by mu nie wierzyć, jego przecież świadectwo wysłuchałem, myślę że szczere, a i wielka chwała Chrystusowi, Bogu naszemu, że doczekał przemiany, i żyje w słowie bożym i czyni wedle jego słowa.. i że jest szczęśliwy, radosny. Tylko cały ten spór.. nie dawał mi spokoju, wiem o czym był, bałwochwalstwo, dogmaty Kościoła Rzymsko Katolickiego, eucharystia.. to głębokie rozważania, co jest, a co napisane słowem Bożym w Biblii.. Bardzo się tym zmęczyłem, zaangażowałem się jako czytelnik w tym sporze.. Byłem rozczarowany.. Środa.. Dzisiaj:-)wstaję i.. myśli przenikają konwersacje z wczorajszego dnia.. i prośba do Boga.. wytłumacz proszę czego mi brakuje, brakowało, gdy czytałem wielce wierzących w ciebie Chryste Boże jedyny.. Tak bardzo cię Kocham i pragnę, byś mi pomógł!! Wyznając winy i prosząc o przebaczenie.. Totalny wycisk emocji!!! I... Stało się..! Odczułem coś.. czego jak wczesniej napisałem.. nie da się po przez słowa nazwać.. Ale wiem co to było, bo moje odczucia i stan nie do opisania, jednak Bóg otworzył mi oczy.. Uśmiechałem się i płakałem za razem, nie mogę.. teraz jak piszę też to robię:-) Zrozumiałem jak Jezus Bóg Nasz! Mnie kocha i .. nie wiem jak to napisać, stało się to oczywiste, Bezkres Miłości Boga! Do człowieka, jest nie pojęty i nie ma miary, a my jej nigdy nie ogarniemy.. Tylko Bóg jest Doskonały i on Posiada Doskonałą Miłość! Kochani jestem teraz szczerze uśmiechnięty, ktoś taki jak ja..:-) Nie do wiary.. Cud Miłości .. Bożej Miłości! ..nie mojej.. Chrystus mi odpowiedział przez mgnienie oka o wszystkim co zapytywalem.. czego się bałem.. Miłością odpowiedział.. Słowo Boże, spisane jest..z miłości do ludzi, bo wszystko co Bóg czyni, czyni z miłością.. Miłość Boga nie jest przez nas ludzi, do ogarnięcia umysłem, tak jak i słowo Boże, a miłość równa się Bóg, słowo zaś jego to miłość! Hymn o miłości. 1 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i wiarę miał tak wielką, iż bym góry przenosił, a miłości bym nie miał - był bym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. 5 nie jest bezwstydna, nie szuka swego. 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości lecz wspolweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje, nie jest, jak proroctwa, które się skończą, choć zniknie dar języków i choć wiedzy już nie stanie. 9 Po części bowiem tylko poznajemy i po częci tylko prorokujemy. 10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czulem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego co dziecinne. 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno, wtedy zaś ujrzymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. 13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy : największa z nich jednak jest miłość. Musiałem to napisać, jestem szczęśliwy:-) Życzę wam Siostry i Bracia Miłości w Chrystusie, i byśmy się wszyscy wzajemnie miłowali:-) A.. jeszcze jedno.. Gdzie jest miłość, tam nie ma szatana. Dziękuję Jezu Chryste, Duchu Święty, Boże jedyny! :-)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Miłość:-)

Post autor: Andej » 2017-11-09, 10:42

Witaj. Opisujesz emocje, które stały się Twoim udziałem. Pozytywne, albowiem odczuciem miłości boskiej.
Bardzo ciekawy jestem, jak długo utrzymuje się stan euforii. Ale jeszcze bardziej ciekawią mnie owoce. Owoce długofalowe. Dobrze byłoby, gdybyś dzień po dniu opisywał swoje relacje z Bogiem. Swoje uczucia. Te, którym obdarzasz Boga oraz te doznawanie od Niego. Ale uczucia to nie wszystko. Opisuj jak ten stan wpływa na Twoje codzienne decyzje, na konkretne kroki.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Michau

Re: Miłość:-)

Post autor: Michau » 2017-11-09, 16:37

Witam Andrzeju:-) Cóż.. Nie wiem czy będę w stanie zadowolić, twoje oczekiwania.. Po pierwsze, to dla mnie nowy stan, po drugie, euforia mija, ta początkowa, nie znaczy to, że ja się smucę, wręcz przeciwnie, nigdy nie czułem się bardziej spokojny, od mojego ostatniego wpisu, czasu wiele nie minęło, ja natomiast, czytam Biblię, właśnie się zastanawiam .. Ale robię to cały czas..:-) To dziwne, ale pisząc teraz nie wiem, czy dobrze czynię, po zamieszczeniu mojego wpisu, poczułem chęć, usunięcia go.. Zrozumiałem że to co się stało, to jedno.. Pokora to drugie.. Czy pamiętasz może jak Jezus czyniąc cuda, prosił wszystkich uzdrowionych, i nawróconych od złego ducha, by nikomu nie rozpowiadali o tym co on uczynił dla nich.. A oni nie usluchawszy go.. roznosili wieści, tak że Jezus, zmuszony był do ucieczki z miasta, bo zawiść uczonych w piśmie była rozbudzona.. Ale wszystko to stało się by wypełnić słowa proroctwa. Co nie zmienia faktu, iż Jezus nie robi nic dla poklasku, on uczy.. Tylko szczerej Wiary, po przez Miłość! Mat.6,32 A gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy, gdyż oni lubią modlić się, stając w synagogach i na rogach ulic, aby pokazać się ludziom; zaprawdę powiadam wam: Otrzymali zapłatę swoją. Ale ty, gdy się modlisz, wejdź do komory swojej, a zamknąwszy drzwi za sobą, módl się do Ojca swego, który jest w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odpłaci tobie. A modląc się nie bądźcie wielo mowni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomownosci będą wysłuchani. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie. To słowo Jezusa Boga naszego. Możliwe że to moja ostatnia wiadomość na forum.. Nie wiem.. Teraz poznaję Boga, slowo oj zdziwienie mnie ogarnia.. że wszystko jest w niej spujne i na czasie.. Módl się proszę za mnie bym wytrwał a nie proś o świadectwa, Bóg dał świadectwo Pismem świętym.. i tam szukaj go!..nie u grzesznika, ja mogę tylko napisać.. Miłujmy się ludzie, bo oddalamy się od Boga, nawet dziennie będąc w kościele, z mojej strony chciałbym go poznać najdoglebniej.. Pozdrawiam i Przepraszam jeśli rozczarowałem..

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Miłość:-)

Post autor: Andej » 2017-11-10, 08:33

Na drogę do Boga masz zawsze moje błogosławieństwo i modlitewne wsparcie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14813
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Miłość:-)

Post autor: Dezerter » 2017-11-10, 21:15

Michale przeżyłeś coś wartościowego - doświadczyłeś, poczułeś, odczułeś Miłość Boga Żywego! Moim zdaniem jest to bezcenne doświadczenie, które gdy przyjdą dni ciemne, zwątpienia - a przyjdą! - to wspomnienie, doświadczenie pozwoli ci przetrwać w wierze. Mądrzy księża nazywają to kotwicą.
Czy każdy z nas może powiedzieć, tak jak Michau, że ma swoją kotwicę?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ