Witam
Re: Witam
Porzucilem wiarę w wieku około 15 lat, zacząłem się buntować, słuchać muzyki metalowej, wcześniej już miałem dużo wątpliwości kiedy na białym tygodniu z tego co pamiętam, z kolegami się nudzilismy i wyglupialismy w kościele bo nie potrafiliśmy docenić i zrozumieć natury tych ceremonii, i ksiądz nas zbil. Taka była droga do utraty wiary, zaraz potem zachorowałem psychicznie, i od tego momentu zaczęło się 26 ciężkich lat. Przez ten czas starałem się być dobrym człowiekiem, ale kompletnie blądziłem i byłem prowadzony przez Szatana. W pewnym momencie nawet zacząłem skręcac w kierunku satanizmu, pod wpływem kolegow którzy mi tłumaczyli że to tak naprawdę nic strasznego. Potem Bóg był obecny w moim życiu. W pewnym momencie zrobiłem sobie tatuaże Alfa Omega bo poczułem że potrzebuję takiego symbolu ochronnego, miałem już kilka tatuaży wcześniej i wtedy było to dla mnie normalne. Szukałem Boga cały czas ale ciężko mi go było znaleźć bo ciągle odrzucałem chrześcijaństwo z tego czy innego powodu. Podczas ataków chorób psychicznych wygadywalem różne bluznierstwa. Moje życie raczej nie było usłane różami, przynajmniej tak myślałem. W pewnym momencie okazało się że zaczyna się wszystko zmieniać na lepsze, naprawdę myślałem że teraz nareszcie coś się zaczęło układać. Ale to było tylko po to żebym stracił wszystko co miałem wcześniej i co zyskalem. Odeszła dziewczyna z którą chciałem się pobrać, przyjaciele, koledzy itd. Zostałem w domu sam, coraz bardziej schorowany psychicznie i fizycznie. W pewnym momencie zacząłem się interesować New Age itd. Temat teorii spiskowych był obecny w moim życiu od pierwszej choroby, w ten sposób szukałem prawdy. A w zasadzie "prawdy" Miałem jak to przy często przy psychozach urojenia mesjanistyczne, do tego mnóstwo wydarzeń paranormalnych. Muszę dodać że nawróciłem się już raz na krótko pod koniec lat 90. Teraz zaglebialem się coraz bardziej w New Age myslac że robię dobrze, i to dobro, ale nagle kilka wydarzeń krótko po sobie uświadomilo mi że to oszustwo. Wtedy się zaczął ten "rollercoaster" Dość szybko poczułem potrzebę nawrócenia, poprosiłem Mamę o oddanie mojego krzyżyka z komunii, kupiłem Biblię itd. Wszystko zapowiadało się super ale teraz przechodzę próbę która rozumiem i doceniam, ale czasami mnie przeraża i pytam Boga czy jestem w stanie to znieść. Demoniczne ataki mnie kompletnie zaskoczyły. To naprawdę bardzo intensywne. Ale po każdym ataku przychodzi zrozumienie jakiegoś grzechu o którym zapomniałem, albo tego jak rozwiązać pewne kwestie w moim życiu. Poprosiłem o pokutę i rozgrzeszenie podczas modlitwy, i to dostałem Są po prostu chwilę kiedy czuje porazajacy strach itd. Bóg pokazał mi prawdę której szukałem 26 lat To Szatan od samego początku, i całej reszty nawet nie ma sensu próbować rozumieć bo istota tego wszystkiego jest kłamstwo. Czuję się jakbym naprawdę umarł i narodził na nowo. Tylko że to jeszcze nie koniec mojej próby i oczyszczenia więc jest to raczej droga przez ogień.
Ostatnio zmieniony 2019-05-02, 20:02 przez Martin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Witam
Jestem pod opieką lekarska cały czas. Co do egzorcysty - myślę o tym ale czuję też że to Bóg pozwala na te ataki tylko dla pewnego celu, i że właśnie jest to coś jak "pijawki" - demony wysysaja ze mnie inne demony które siedzą we mnie głęboko. Niezbadane są wyroki boskie, być może Pan postanowił użyć demonów które mnie męczyły przeciwko sobie, żeby mnie oczyścić i mnie czegoś nauczyć . Jeśli nie będę już miał wątpliwości że to działanie czysto demoniczne i nie ma już w tym żadnego pożytku to udam się do egzorcysty. Wiem że to ciężko wytłumaczyć ale to moja rzeczywistość od dawna.
Ostatnio zmieniony 2019-05-02, 20:23 przez Martin, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4119 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Witam
Witaj na forum
Pomodlę się za ciebie, o uwolnienie, umocnienie duchowe i uzdrowienie- ty też to rób codziennie.
Moim zdaniem bardzo trafne jest to zdanie opisujące twój stan na teraz
byś podjął decyzję, akt woli, że Bóg jest najważniejszy, że Jezus jest twoim Panem i Zbawicielem - ogłoś to publicznie z wiarą i tego się trzymaj i do tego odwołuj w trudnych chwilach.
Niech ci Pan błogosławi, niech prostuje twe ścieżki i da w duchu szalom.
Pomodlę się za ciebie, o uwolnienie, umocnienie duchowe i uzdrowienie- ty też to rób codziennie.
Moim zdaniem bardzo trafne jest to zdanie opisujące twój stan na teraz
najważniejsze teraz byś wytrwał!Tylko że to jeszcze nie koniec mojej próby i oczyszczenia więc jest to raczej droga przez ogień.
byś podjął decyzję, akt woli, że Bóg jest najważniejszy, że Jezus jest twoim Panem i Zbawicielem - ogłoś to publicznie z wiarą i tego się trzymaj i do tego odwołuj w trudnych chwilach.
Niech ci Pan błogosławi, niech prostuje twe ścieżki i da w duchu szalom.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Julita
- Początkujący
- Posty: 32
- Rejestracja: 14 lut 2019
- Lokalizacja: Gdynia
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 14 times
Re: Witam
Cześć
Ja również porzuciłam wiarę w podobnym wieku jak Ty, a prawie rok temu się nawróciłam po ok 18 latach błądzenia. Nawrócenie to najpiękniejsze co mi się w życiu przydarzyło.
Życzę Ci wytrwałości na tej nowej drodze.
Pozdrawiam serdecznie.
Ja również porzuciłam wiarę w podobnym wieku jak Ty, a prawie rok temu się nawróciłam po ok 18 latach błądzenia. Nawrócenie to najpiękniejsze co mi się w życiu przydarzyło.
Życzę Ci wytrwałości na tej nowej drodze.
Pozdrawiam serdecznie.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Ps 91 (90)
Ps 91 (90)
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14812
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4119 times
- Been thanked: 2907 times
- Kontakt:
Re: Witam
A napiszcie szczerze, czy u was się to wiązało z tak zwanym "wyszumieniem się" ?
bo u mnie to się wiązało raczej z poszukiwaniami duchowymi a nie hedonizmem
Ciekawy temat na wątek
- dlaczego straciłem wiarę
albo
- dlaczego przestałem chodzić do kościoła
to kto zakłada?
bo u mnie to się wiązało raczej z poszukiwaniami duchowymi a nie hedonizmem
Ciekawy temat na wątek
- dlaczego straciłem wiarę
albo
- dlaczego przestałem chodzić do kościoła
to kto zakłada?
Ostatnio zmieniony 2019-05-03, 22:58 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Julita
- Początkujący
- Posty: 32
- Rejestracja: 14 lut 2019
- Lokalizacja: Gdynia
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 14 times
Re: Witam
Raczej trudno mówić w moim przypadku o "wyszumieniu się", bo nigdy jakoś szczególnie nie "szumialam", zawsze byłam spokojna. Od hedonizmu zawsze byłam daleka.
A o założeniu wątku pomyślę, w zasadzie przyczyny, dla których przestałam chodzić do kościoła były dość złożone, może warto to opisać.
A o założeniu wątku pomyślę, w zasadzie przyczyny, dla których przestałam chodzić do kościoła były dość złożone, może warto to opisać.
Bądź ze mną, Panie, w moim utrapieniu
Ps 91 (90)
Ps 91 (90)
- helperman
- Bywalec
- Posty: 171
- Rejestracja: 8 lis 2019
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 47 times
Re: Witam
Łaska niechaj będzie ze wszystkimi, którzy miłują Pana naszego, Jezusa Chrystusa, miłością niezniszczalną. Amen. Efezjan 6, 24
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)