Dobre motto na dziś
Re: Dobre motto na dziś
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei "więźniom", tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.
św. Matka Teresa z Kalkuty
św. Matka Teresa z Kalkuty
Re: Dobre motto na dziś
Ostatnio zmieniony 2019-12-31, 10:32 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14995
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4217 times
- Been thanked: 2956 times
- Kontakt:
Re: Dobre motto na dziś
Dla tych co bezowocnie szukają Boga
- bierzcie przykład z trzech Mędrców ze Wschodu
- bierzcie przykład z trzech Mędrców ze Wschodu
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Dobre motto na dziś
Nie ma w życiu nic piękniejszego niż przyjaźń: masz kogoś, przed kim możesz szczerze otwierać swoje wnętrze.
św. Ambroży
św. Ambroży
Re: Dobre motto na dziś
To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się,
dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach,
a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie
będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek,
co mówi Słowo Boże.
To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga" i
nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
To dziwne, jak łato osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e-mail,
które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana
Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest
niewidzialnym chrześcijaninem.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, do czego
wzywa mnie Bóg !!!
Człowiek wyszeptał:
- Boże, przemów do mnie !
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
- Boże, przemów do mnie !
I oto błyskawica przeszyła niebo...
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł:
- Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał:
- Boże, uczyń cud !
I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
- Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Bóg schylił się więc i dotknął człowieka.
Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas.
Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
- Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty.
Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz....
Ks. Łukasz Dawidowicz:
dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach,
a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod warunkiem, że nie
będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też robić czegokolwiek,
co mówi Słowo Boże.
To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga" i
nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
To dziwne, jak łato osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.
To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e-mail,
które rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogień, ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana
Boga, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę, a przez resztę tygodnia jest
niewidzialnym chrześcijaninem.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym, co inni ludzie pomyślą o mnie, zamiast tym, do czego
wzywa mnie Bóg !!!
Człowiek wyszeptał:
- Boże, przemów do mnie !
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
- Boże, przemów do mnie !
I oto błyskawica przeszyła niebo...
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł:
- Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał:
- Boże, uczyń cud !
I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
- Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Bóg schylił się więc i dotknął człowieka.
Ale człowiek strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas.
Także w małych i prostych rzeczach, nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
- Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty.
Ale człowiek usunął go i kontynuował płacz....
Ks. Łukasz Dawidowicz: