Dobre motto na dziś

[sądzony]

To nie jakis dualizm czy niedualizm, tylko fakty ktore zazwyczaj ludzie nie potrafia zaakceptowac jako fakty, bo maja w swoim wewnetrznym matrixie innaczej to zaprogramowane i to nie przez sam mozg, czy nature, tylko przez wlasna wole.

Każdy z nas wiele wypiera.

[Jozek]

Tak, a nazywanie tego jakims dualizmem czy innymi gornolotnymi, czesto bazsensownymi slowami nic nie wyjasnia tylko gmatwa jeszcze bardziej proste sprawy.
Do wyjasniania takich rzeczy nie potrzeba azjatyckich madrosci.
Trzeba rzeczy nazywac po imieniu zamiast wymyslac pseudo madrosci.

[sądzony]

Tak, a nazywanie tego jakims dualizmem czy innymi gornolotnymi, czesto bazsensownymi slowami nic nie wyjasnia tylko gmatwa jeszcze bardziej proste sprawy.
Do wyjasniania takich rzeczy nie potrzeba azjatyckich madrosci.
Trzeba rzeczy nazywac po imieniu zamiast wymyslac pseudo madrosci.

Mi pewne rzeczy przybliża / wyjaśnia. Niedualizm nie jest żadną górnolotnością.
Mnie niedualność, psychologia głębi, psychoterapia i wschód zbliżyły do Jezusa.
Baj de łej: Jezus był/jest Azjatą więc i Ewangelie są mądrościami azjatyckimi.
Pozdrawiam

[Jozek]

Egipcjanie tez.
Czy to znaczy ze masz poznawac wiare Chrzescijanska poprzez wiare Egipcjan?

[sądzony]

Egipcjanie tez.
Czy to znaczy ze masz poznawac wiare Chrzescijanska poprzez wiare Egipcjan?

O ile byli Ojcami Pustyni.
Ponoć Jezus wychował się w Egipcie.

A dlaczego mam poznawać ją przez wiarę polaków?
Ma zaledwie 1000 lat, Kościół ponad 2000.

Wiara chrześcijańska szybciej dotarła do chin niż do polski.

[Jozek]

Wiekszosc Izraelitow tez wychowalo sie w Egipcie, ale to nie znaczy ze przyjeli wierzenia Egipcjan i od nich sie uczyli.
Hetyci tez byli azjatami, wiec czy masz od nich uczyc sie wiary Chrzescijanskiej?
Odpowiadasz tylko na te fragmenty moich wpisow, ktore daja ci jakas mozliwosc odpowiedzi jakiejkolwiek, ale pomijasz ciagle te najwazniejsze czesci moich wpisow.
Czy dalej nie zauwazasz ze ciagle pisze o uczeniu sie i rozumieniu wiary Chrzescijanskiej?
Od zadnych narodow i ludzi ktorzy nie rozumieja wiary Chrzescijanskiej niczego o Chrzescijanstwie sie nie nauczysz.Chyba ze chodzi ci o jakas nowa, globalna wiare, jak np. New Age, czy globalna swiadomosc, ale to nie jest Chrzescijanstwo.

[sądzony]

Bóg jest wszędzie, a Jezus Chrystus w każdym człowieku.
Jak już wspominałem
poszukuję jedności nie odmienności,
chcę łączyć, nie dzielić.

[Jozek]

Wiec lacz to co dobre, a nie wszystko jak leci.
Wiekszosc wiar powstala od tej pierwszej prawdziwej, ale tak jak na przykladzie protestantow i wszelkich innych odlamow, ludzie stopniowo odchodzili od tej prwadziwej wiary i tworzyli sobie coraz to nowe i coraz to inne, czesto wrecz przeciwstawne,, czy totalnie przeciwne tej pierwotnej wierze.
Chcesz z nich wszystkich brac przyklad?

[sądzony]

Wiec lacz to co dobre, a nie wszystko jak leci.
Wiekszosc wiar powstala od tej pierwszej prawdziwej, ale tak jak na przykladzie protestantow i wszelkich innych odlamow, ludzie stopniowo odchodzili od tej prwadziwej wiary i tworzyli sobie coraz to nowe i coraz to inne, czesto wrecz przeciwstawne,, czy totalnie przeciwne tej pierwotnej wierze.
Chcesz z nich wszystkich brac przyklad?

Staram się czynić jak piszesz. Biorę co dobre. To, że Ty uważasz, że jest złe:

(...) to co odczuwamy i czego chcemy to zwykle nasze wlasne wyobrazenia co dla nas dobre, a co zle. (...)

[Jozek]

Bo nie wyrazasz sie jasno, a glownie wklejasz cytaty, z ktorych praktycznie nic nie wynika, jesli nie napiszesz czegos wlasnymi slowami.
Jak pisalem, z autorami ktorych cytujesz nie da sie dyskutowac, wiec pisz od siebie, a nie od kogos, to bedzie latwiej zrozumiec co masz na mysli i nie bedzie tyle bledow i tyle pisania bez potrzeby.
I nie martw sie tym ze ja lub ktos inny ci zle cos wytlumaczy, bo jest tu wiecej innych osob ktore nie pozwola bys byl wprowadzany w blad.



Dodano po 3 minutach 31 sekundach:

Staram się czynić jak piszesz. Biorę co dobre. To, że Ty uważasz, że jest złe:

(...) to co odczuwamy i czego chcemy to zwykle nasze wlasne wyobrazenia co dla nas dobre, a co zle. (...)

Skoro o tym pisalem i wyjasnilem, to chyba znaczy ze to rozumiem, wiec malo prawdopodobne bym rozumiejac to pomylil dobro ze zlem.

[sądzony]

Skoro o tym pisalem i wyjasnilem, to chyba znaczy ze to rozumiem, wiec malo prawdopodobne bym rozumiejac to pomylil dobro ze zlem.

A może poziomów matriksa jest b. wiele.

Może wszystko co wychodzi z nas jest błędem, a jedynie co wychodzi z Boga (poprzez nas) jest Prawdą.

[Jozek]

To wlasnie musisz poznac, a taki matrix wewnetrzny moze byc tylko jeden, choc moze przejawiac sie w wielu dziedzinach zycia to i tak bedzie jeden i ten sam.
Zrozumiesz jedno, to po nitce dojdziesz do klebka.
Ale jak bedziesz za duzo kombinowal, to mozesz sobie wykreowac jak to nazwales, "b. wiele poziomow". Zrobisz sobie poplatanie z pomieszaniem, wiec bedziesz mial cale mnostwo nitek, ktore beda poplatane a niektore beda prowadzily do zlych klebkow wykreowanych poziomow.
Ja ci tylko probuje wskazac wlasciwa nitke w tym galimatiasie wierzen ktore poznales, a ty ciagle kombinujesz i szukasz innych nitek i dowiazujesz je do tej ktora ci probuje wskazac.

[sądzony]

To wlasnie musisz poznac, a taki matrix wewnetrzny moze byc tylko jeden, choc moze przejawiac sie w wielu dziedzinach zycia to i tak bedzie jeden i ten sam.
Zrozumiesz jedno, to po nitce dojdziesz do klebka.
Ale jak bedziesz za duzo kombinowal, to mozesz sobie wykreowac jak to nazwales, "b. wiele poziomow". Zrobisz sobie poplatanie z pomieszaniem, wiec bedziesz mial cale mnostwo nitek, ktore beda poplatane a niektore beda prowadzily do zlych klebkow wykreowanych poziomow.
Ja ci tylko probuje wskazac wlasciwa nitke w tym galimatiasie wierzen ktore poznales, a ty ciagle kombinujesz i szukasz innych nitek i dowiazujesz je do tej ktora ci probuje wskazac.

Wierzę Ci, że chcesz mi pomóc. Naprawdę. I dziękuję.
Ale wierzę również, że (choć Bóg jest jeden) każdy ma swoją ścieżkę do Boga
i o dziwo, choć każdy musi iść nią sam (często w ciemności) to właśnie samotność i odmienność
czyni nas największą wspólnotą.

Masz rację może się zagubię, może zapętlę, a może nawet zginę,
ale chcę zaryzykować, bo
nie chcę żyć bezpiecznie, a Pełnie.

[sądzony]

„Dzisiaj, w obecnym okresie łaski, kiedy wiara jest już utwierdzona w Jezusie Chrystusie i ogłoszone jest już prawo Ewangelii, nie ma potrzeby pytać Boga dawnym sposobem ani też nie potrzeba, by przemawiał jeszcze i odpowiadał, jak wówczas. Dał nam bowiem swego Syna, który jest jedynym Jego Słowem – bo nie posiada innego – i przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia.”

św. Jan od Krzyża

[sądzony]

"Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka,
może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu,
jeżeli ją posiada."

Aureliusz Augustyn z Hippony