Ja też rozmawiałem z wieloma osobami, w tym konsekrowanymi. A poza tym czytałem Biblię i Katechizm KK.
Bóg który zsyła kary - prawda?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.Andej pisze: ↑2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..
Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.
Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Dziękuję za waszą dyskusje. Podczytuje ją sobie trochę.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Problem w tym, że nie mam zamiaru przekonywać. Wyrażam swoje zdanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Albertus, ciagle mowi sie o wspolgraniu z natura i ze to Bog tak wlasnie stworzyl nature.Albertus pisze: ↑2021-07-26, 21:20Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.Andej pisze: ↑2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..
Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.
Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.
Wiec jesli z natury grzevhu wynikaja jakies konsekwencje to sa one rodzajem kary i Bog nie musi interweniowac w kazdym przypadku i karac za jakikolwiek czyn, bo tak stworzyl nature, ze moze to dzialac bez jakiejkolwiek Boga interwencji. Ta interwencja jest juz zawarta w prawie natury,
Oczywiscie nie wyklucza to jakichs specyficznych interwencji Boga, by albo cos dac dobitniej do zrozumienia, albo zastosowac jakas szczegolna kare.
To samo bedzie sie dzialo w kwestii lask, bo jesli sa zawarte od poczatku w prawach naturalnych, to takze Bog nie musi za kazdym razem osobiscie i bezposrednio interweniowac udzieajac lask. Niemniej to wcale nie ogranicza Boga do udzielania szczegolnych lask, czy nawet wyraznych dzialan nadprzyrodzonych.
Prostym takim przykladem z zycia wzietym bedzie ostrzezenie dziecka przez rodzica by nie dotykac goracego zelazka, a jak dziecko nie poslucha i dotknie, to sie poparzy. Nie znaczy to ze tu rodzic nie moze interweniowac i powstrzymac dlon dziecka zanim dotknie zelazka.
Niemniej, te wszystkie kary i laski, sa dzialaniem Boga, bo skoro tak stworzyl nature, to znaczy ze to Jego dzialanie.
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 02:39 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Ależ Józku! Przecież ja nie twierdzę i nie twierdziłem niczego innego. Jak najbardziej zgoda. Każdy zazwyczaj doświadcza konsekwencji swoich czynów i jest to wpisane w prawa natury.Jozek pisze: ↑2021-07-27, 02:35Albertus, ciagle mowi sie o wspolgraniu z natura i ze to Bog tak wlasnie stworzyl nature.Albertus pisze: ↑2021-07-26, 21:20Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.Andej pisze: ↑2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..
Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.
Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.
Wiec jesli z natury grzevhu wynikaja jakies konsekwencje to sa one rodzajem kary i Bog nie musi interweniowac w kazdym przypadku i karac za jakikolwiek czyn, bo tak stworzyl nature, ze moze to dzialac bez jakiejkolwiek Boga interwencji. Ta interwencja jest juz zawarta w prawie natury,
Oczywiscie nie wyklucza to jakichs specyficznych interwencji Boga, by albo cos dac dobitniej do zrozumienia, albo zastosowac jakas szczegolna kare.
To samo bedzie sie dzialo w kwestii lask, bo jesli sa zawarte od poczatku w prawach naturalnych, to takze Bog nie musi za kazdym razem osobiscie i bezposrednio interweniowac udzieajac lask. Niemniej to wcale nie ogranicza Boga do udzielania szczegolnych lask, czy nawet wyraznych dzialan nadprzyrodzonych.
Prostym takim przykladem z zycia wzietym bedzie ostrzezenie dziecka przez rodzica by nie dotykac goracego zelazka, a jak dziecko nie poslucha i dotknie, to sie poparzy. Nie znaczy to ze tu rodzic nie moze interweniowac i powstrzymac dlon dziecka zanim dotknie zelazka.
Niemniej, te wszystkie kary i laski, sa dzialaniem Boga, bo skoro tak stworzyl nature, to znaczy ze to Jego dzialanie.
Ja polemizuję z tezą Andeja jakoby Bóg w ogóle nikogo nie karał bo jest to rzekomo sprzeczne z tym że Bóg jest miłością..
To właśnie o wykluczanie tych specyficznych interwencji Bożych zarówno w kwestii kar jak łask mi chodzi.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Całe dobro, które w życiu mam, na płaszczyźnie materialnej, fizycznej, duchowej, wszystko kim jestem, byłem i będę,
każda moje dobra część, wszyscy wspaniali ludzie, pochodzą od Boga.
Całe zło, wychodzi ze mnie.
Bóg nigdy w życiu mnie nie ukarał, a sam nie uczyniłem niczego dobrego.
To on kocha przeze mnie, a ja bez Niego jedynie nienawidzę.
Wolność wyboru pomiędzy złem, a dobrem nie należy do nas w sensie do naszego ego. Ono zawsze wybierze siebie.
Jedyne dobro, które możemy wybrać to oddać własną wolę Bogu i czynić Wolę Jego.
Bóg nie karze, a przynajmniej nie mnie w moim życiu.
każda moje dobra część, wszyscy wspaniali ludzie, pochodzą od Boga.
Całe zło, wychodzi ze mnie.
Bóg nigdy w życiu mnie nie ukarał, a sam nie uczyniłem niczego dobrego.
To on kocha przeze mnie, a ja bez Niego jedynie nienawidzę.
Wolność wyboru pomiędzy złem, a dobrem nie należy do nas w sensie do naszego ego. Ono zawsze wybierze siebie.
Jedyne dobro, które możemy wybrać to oddać własną wolę Bogu i czynić Wolę Jego.
Bóg nie karze, a przynajmniej nie mnie w moim życiu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Gdyby tak faktycznie było jak piszesz to dla chrześcijanina w świetle Pisma Świętego nie byłby to raczej powód do radości...sądzony pisze: ↑2021-07-27, 10:41 Całe dobro, które w życiu mam, na płaszczyźnie materialnej, fizycznej, duchowej, wszystko kim jestem, byłem i będę,
każda moje dobra część, wszyscy wspaniali ludzie, pochodzą od Boga.
Całe zło, wychodzi ze mnie.
Bóg nigdy w życiu mnie nie ukarał, a sam nie uczyniłem niczego dobrego.
To on kocha przeze mnie, a ja bez Niego jedynie nienawidzę.
Wolność wyboru pomiędzy złem, a dobrem nie należy do nas w sensie do naszego ego. Ono zawsze wybierze siebie.
Jedyne dobro, które możemy wybrać to oddać własną wolę Bogu i czynić Wolę Jego.
Bóg nie karze, a przynajmniej nie mnie w moim życiu.
Hbr12:4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!3 13 Proste czyńcie ślady nogami4, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.
Gdyby wierzący uparcie grzeszył i nie był w żaden sposób karany przez Boga to byłby to raczej powód do niepokoju...
Jednak jest też możliwość ze grzesznik nie widzi po prostu tego Bożego karania ale to też nie dobrze bo Bóg karze wierzących po to aby zmieniali swoje myślenie a jeśli tego nie widzą to jak maja się zmienić?
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 16:47 przez Albertus, łącznie zmieniany 4 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Chyba nie ma tu słowa "kara": "ποινή"
"ον γαρ αγαπα κυριος παιδευει μαστιγοι δε παντα υιον ον παραδεχεται" Hebr. 12.6
Gdańska:
"Bo kogo Pan miłuje - tego uczy, a każde dziecko, które przyjmuje - to ćwiczy." Hebr. 12.6
Śmiem wierzyć, iż miłość i miłosierdzie Boże jest wprost proporcjonalne do grzeszności zagubionej owcy.
Nie wierzę w Boga nawracającego strachem, gniewem, karą, bólem, cierpieniem i zemstą, a miłością.
Jeżeli uważasz, że zmianę inicjuje kara to współczuję.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Nie jestem językoznawcą ale
wszystkie najważniejsze przekłady mają w tłumaczeniu słowo "karanie".
To tłumaczenie które cytujesz pochodzi z Nowej Biblii Gdańskiej - protestanckiego przekładu, mocno kontrowersyjnego nawet wśród protestantów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Biblia_gda%C5%84ska
Cytat:
Dodano po 3 minutach 33 sekundach:Tłumaczenie jest krytykowane przez biblistów za udziwnione, miejscami tendencyjne sposoby tłumaczenia tekstu biblijnego.
Tekst przekładu miejscami drastycznie różni się od innych popularnych przekładów Biblii. Przykładowo fragment z Ewangelii Łukasza 9:23 zawierający apel Jezusa skierowany do potencjalnych uczniów mówiący o „codziennym braniu na siebie swojego krzyża” przetłumaczony jest następująco: „Zaś do wszystkich mówił: Jeśli ktoś chce iść za mną, niech się wyrzeknie samego siebie i niech co dzień odrzuci swój krzyż, i niech mi towarzyszy.”[1].
Organizacja „Śląskie Towarzystwo Biblijne” zachowuje w tajemnicy i nie ujawnia danych osobowych autorów, zwłaszcza tłumaczy. Z tej przyczyny wśród konserwatywnych, ewangelicznych protestantów jest podnoszona kwestia wiarygodności przekładu.
Miłość i miłosierdzie Boże jest o wiele większe niż grzeszność zagubionej owcy
Karanie nie stoi w żadnej sprzeczności z miłością.
Cytat biblijny już podawałem. Zachęcam do uważnej lektury.
Dodano po 3 minutach 1 sekundzie:
Zmiany nie musi inicjować kara. Kara to środek który jest podejmowany gdy inne środki nie działają..
Ale, jak wynika z listu do Hebrajczyków, jest normalną rzeczą w praktyce życia chrześcijanina.Normalną i wrażającą miłość i troskę ze strony kochającego Ojca
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 17:19 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13779
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2020 times
- Been thanked: 2200 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
A ja jakoś naiwnie wierzę, że to Miłość i miłosierdzie w Jezusie Chrystusie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Biblia jasno nam mówi o tym że Bóg karze swoje dzieci iże wynika to z miłości.
W świetle Biblii nie ma żadnej sprzeczności między Bożym karaniem a tym że Bóg jest miłością.
Nie mylmy miłości z biernością i obojętnością
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
ST należy czytać w świetle Nowego. Człowiek sam siebie karze grzesząc świadomie lub nie, największą karą jest zniszczenie daru miłości Bożej na wieczność.
Wybór musi dokonać się w wolności, nie pod pręgieżem zagniewanego Boga. Bóg nie zbawia i nie nawraca nikogo na siłę, to byłoby zaprzeczeniem miłości.
Sprawiedliwość Boża polega na tym, że każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów, nawet gdyby wybór ten był radykalnym i nieodwołalnym odrzuceniem Miłosierdzia Bożego.
Wybór musi dokonać się w wolności, nie pod pręgieżem zagniewanego Boga. Bóg nie zbawia i nie nawraca nikogo na siłę, to byłoby zaprzeczeniem miłości.
Sprawiedliwość Boża polega na tym, że każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów, nawet gdyby wybór ten był radykalnym i nieodwołalnym odrzuceniem Miłosierdzia Bożego.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
-
- Mistrz komentowania
- Posty: 5987
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 453 times
- Been thanked: 911 times
Re: Bóg który zsyła kary - prawda?
Ale ja cały czas opieram się na cytacie z Nowego TestamentuLogan pisze: ↑2021-07-27, 17:37 ST należy czytać w świetle Nowego. Człowiek sam siebie karze grzesząc świadomie lub nie, największą karą jest zniszczenie daru miłości Bożej na wieczność.
Wybór musi dokonać się w wolności, nie pod pręgieżem zagniewanego Boga. Bóg nie zbawia i nie nawraca nikogo na siłę, to byłoby zaprzeczeniem miłości.
Sprawiedliwość Boża polega na tym, że każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów, nawet gdyby wybór ten był radykalnym i nieodwołalnym odrzuceniem Miłosierdzia Bożego.
List do Hebrajczyków to Nowy Testament.
Hbr12:4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!3 13 Proste czyńcie ślady nogami4, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.