Bóg który zsyła kary - prawda?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-28, 21:26

sądzony pisze: 2021-07-28, 21:05
Albertus pisze: 2021-07-28, 20:56 Masz jakiś wstręt do określenia "kara Boża"...
Oczywiście można mieć własną interpretację tego czym jest kara Boża jednak to określenie jest terminologicznie jak najbardziej prawidłowe i jako takie jest obecne zarówno w w Biblii ST i NT jak również w nauczaniu Kościoła.
"Ja już nie boję się Boga, ale Go kocham: bo miłość precz wypędza bojaźń".
św. A. Wielki


A na czym polega miłość do Boga?

Doskonała miłość Boża polega na wypełnianiu Jego nauki (J2:8) a święty Jan Apostoł pisze ze to doskonała miłość usuwa lęk. I o tym pisze ś A. Wielki.

Doskonała miłość Boża jest naszym celem, jeśli ją masz ( to znaczy doskonale wypełniasz naukę Jezusa Chrystusa) to nie masz powodu do żadnego lęku. Poza tym to nie chodzi o jakiś paraliżujący strach czy życie od presją. To chodzi i karanie swoich dzieci z miłości po to aby uchronić je od większego zła. Zgodnie z listem do hebrajczyków to są znaki szczególnej Bożej troski o człowieka który jest na drodze życia.

myślę ze jest dużo ludzi którzy takich kar nie doznają. Grzeszą, czynią zło i zarazem doznają wielkiej pomyślności i dobrego samopoczucia

Dodano po 4 minutach 21 sekundach:
Logan pisze: 2021-07-28, 21:14 To jest prawdziwe chrześcijaństwo, kar doświadczają wyłącznie ludzie nie ufający Bogu.

A skąd czerpiesz taka wiedzę? Bo chyba nie z listu do Hebrajczyków....?

Ala , ale czyli jednak przyznajesz że jacyś ludzie doznają kar?
Ostatnio zmieniony 2021-07-28, 21:35 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-28, 21:27

Albertus pisze: 2021-07-28, 21:22 To chodzi i karanie swoich dzieci z miłości po to aby uchronić je od większego zła.
Np jakich?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-28, 21:28

sądzony pisze: 2021-07-28, 21:27
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:22 To chodzi i karanie swoich dzieci z miłości po to aby uchronić je od większego zła.
Np jakich?
Pisałem już. Przeczytaj wcześniejsze posty

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-28, 21:34

Albertus pisze: 2021-07-28, 21:28
sądzony pisze: 2021-07-28, 21:27
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:22 To chodzi i karanie swoich dzieci z miłości po to aby uchronić je od większego zła.
Np jakich?
Pisałem już. Przeczytaj wcześniejsze posty
Wybacz nie widzę instrukcji karania dzieci. (nieważne)
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:28 A na czym polega miłość do Boga?
Wierzę, że to pytanie retoryczne.
Ostatnio zmieniony 2021-07-28, 21:34 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-28, 21:39

sądzony pisze: 2021-07-28, 21:34
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:28 A na czym polega miłość do Boga?
Wierzę, że to pytanie retoryczne.
To pytanie na które Biblia daje odpowiedź. I ja tą odpowiedź zacytowałem.

Miłość Boga polega na wypełnianiu Jego nauki

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-28, 21:42

Albertus pisze: 2021-07-28, 21:39 Miłość Boga polega na wypełnianiu Jego nauki
A cóż jest duchem Jego nauki jak nie Miłość, miłosierdzie, łaska, poświęcenie Syna?
Przestroga?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-28, 21:51

sądzony pisze: 2021-07-28, 21:42
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:39 Miłość Boga polega na wypełnianiu Jego nauki
A cóż jest duchem Jego nauki jak nie Miłość, miłosierdzie, łaska, poświęcenie Syna?
Przestroga?
Nie mylmy różnych rzeczy.

Cytowałeś Alberta Wielkiego a on mówił o miłości człowieka do Boga i o tym że taka miłość wypędza bojaźń. Więc ja ci zacytowałem na czym polega według Biblii miłość człowieka do Boga. Przede wszystkim nie jest to uczucie (choć różne odczucia oczywiście mogą temu towarzyszyć). Miłość człowieka do Boga polega na wypełnianiu nauki Jezusa Chrystusa.
Ostatnio zmieniony 2021-07-28, 21:53 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4385
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-07-28, 21:56

sądzony pisze: 2021-07-28, 20:40 Jestem rodzicem od 6,5 roku i nie wydaje mi się bym kiedykolwiek ukarał swoje dziecko.
(chyba, że nie rozumiem pojęcia "kary")

Ja daję dziecku wybór, wolność. Staram się by wiedziało, że jeżeli postąpi w dany sposób poniesie znane konsekwencje.
Np informuję wielokrotnie, że jeżeli nie będzie chciała wyjść z placu i iść do domu nie będzie wieczorem oglądać bajki lub jutro nie pójdzie na plac.
Dziecko zna konsekwencje swego wyboru.
Zna je przed dokonaniem wyboru.
No to muszę Cię zmartwić, ale to się właśnie nazywa karanie dziecka. Bo to, że nie pójdzie jutro na plac nie jest bezpośrednią konsekwencją tego, że dzisiejszego dnia była na tym placu zbyt długo. Jest to Twoja logiczna decyzja wynikająca z odmowy przez dziecko wyjścia z palcu zabaw.

Zeberko, co do twojego pytania to myślę, że Twoja babcia zdecydowanie przesadza. Największym przymiotem Boga jest miłosierdzie. Dlatego twierdzenie, że pierwszą i najważniejszą reakcją Boga jest wymierzanie sprawiedliwości to oznaka, że się Go po prostu nie zna (zobacz moją sygnaturkę pod postem z faustynkowym cytatem, myślę, że tutaj pasuje.)
Chociaż raczej nie oznacza to, że nigdy nie karze (nie wiem, nie znam sie na takich zagadnieniach teologicznych), ale nawet jeśli to robi to dla nawrócenia, a nie dla samej w sobie sprawiedliwości.
Ostatnio zmieniony 2021-07-28, 21:59 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 2 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-28, 21:58

Albertus pisze: 2021-07-28, 21:51
sądzony pisze: 2021-07-28, 21:42
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:39 Miłość Boga polega na wypełnianiu Jego nauki
A cóż jest duchem Jego nauki jak nie Miłość, miłosierdzie, łaska, poświęcenie Syna?
Przestroga?
Nie mylmy różnych rzeczy.

Cytowałeś Alberta Wielkiego a on mówił o miłości człowieka do Boga i o tym że taka miłość wypędza bojaźń. Więc ja ci zacytowałem na czym polega według Biblii miłość człowieka do Boga. Przede wszystkim nie jest to uczucie (choć różne odczucia oczywiście mogą temu towarzyszyć). Miłość człowieka do Boga polega na wypełnianiu nauki Jezusa Chrystusa.
Nic nie mylimy.
Moim zdaniem miłość człowieka do Boga jest postawą, w której człowiek oddaje swoją wolę Bogu.
Staje się "niewolnikiem" Chrystusa.
W tej "celi" nie ma lęku.

Dodano po 2 minutach 28 sekundach:
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-07-28, 21:56
sądzony pisze: 2021-07-28, 20:40 Jestem rodzicem od 6,5 roku i nie wydaje mi się bym kiedykolwiek ukarał swoje dziecko.
(chyba, że nie rozumiem pojęcia "kary")

Ja daję dziecku wybór, wolność. Staram się by wiedziało, że jeżeli postąpi w dany sposób poniesie znane konsekwencje.
Np informuję wielokrotnie, że jeżeli nie będzie chciała wyjść z placu i iść do domu nie będzie wieczorem oglądać bajki lub jutro nie pójdzie na plac.
Dziecko zna konsekwencje swego wyboru.
Zna je przed dokonaniem wyboru.
No to muszę Cię zmartwić, ale to się właśnie nazywa karanie dziecka. Bo to, że nie pójdzie jutro na plac nie jest bezpośrednią konseskwencją tego, że dzisiejszego dnia była na tym placu zbyt długo. Jest to Twoja logiczna decyzja wynikająca z odmowy przez dziecko wyjścia z palcu zabaw.
Może jesteś w prawdzie. Nie zaprzeczam.
Napisałem:
(chyba, że nie rozumiem pojęcia "kary")
Z ciekawości dopytam żony. Osobiście bardziej śmierdzi mi to szantażem niż karą.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5930
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 446 times
Been thanked: 904 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-28, 22:09

sądzony pisze: 2021-07-28, 21:58
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:51
sądzony pisze: 2021-07-28, 21:42
Albertus pisze: 2021-07-28, 21:39 Miłość Boga polega na wypełnianiu Jego nauki
A cóż jest duchem Jego nauki jak nie Miłość, miłosierdzie, łaska, poświęcenie Syna?
Przestroga?
Nie mylmy różnych rzeczy.

Cytowałeś Alberta Wielkiego a on mówił o miłości człowieka do Boga i o tym że taka miłość wypędza bojaźń. Więc ja ci zacytowałem na czym polega według Biblii miłość człowieka do Boga. Przede wszystkim nie jest to uczucie (choć różne odczucia oczywiście mogą temu towarzyszyć). Miłość człowieka do Boga polega na wypełnianiu nauki Jezusa Chrystusa.
Nic nie mylimy.
Moim zdaniem miłość człowieka do Boga jest postawą, w której człowiek oddaje swoją wolę Bogu.
Staje się "niewolnikiem" Chrystusa.
W tej "celi" nie ma lęku.
Ale chodzi ci o to ze oddaje swoja wolę Bogu tak deklaratywnie czy faktycznie wypełnia to co jest zgodne z nauczaniem Chrystusa?
Ostatnio zmieniony 2021-07-28, 22:09 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13692
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2007 times
Been thanked: 2176 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-29, 08:18

Albertus pisze: 2021-07-28, 22:09 Ale chodzi ci o to ze oddaje swoja wolę Bogu tak deklaratywnie czy faktycznie wypełnia to co jest zgodne z nauczaniem Chrystusa?
Wierzę w To, a intelektualnie wydaje mi się, że o pewnych Rzeczach/Stanach/Procesach/Postawach związanych z duchowością i mistyką można jedynie milczeć. Jest pewna granica. Dalej słowa już niewiele znaczą.
Wszystko co mogę napisać będzie więc nietrafione.

Znaków woli bożej jest wiele. Trudno je jednak odnaleźć/dostrzec. Jeszcze trudniej "pojąć", a podążać za nimi zakrawa o świętość.

Wypełniając Wolę Boga nie można żyć niezgodnie z nauczaniem Syna Bożego.
Sama deklaracja nic nie znaczy. Tak jak nie znaczy nic sama deklaracja bycia katolikiem.

I nie o to chodzi, że ja żyję zgodnie z Wolą Bożą. Do Tego mi b. daleko.
Ciągłe (choćby próby) Jej rozeznawania względem siebie są istotą Relacji z Bogiem.

Nie piszę jaki jestem, a bardziej dokąd chciałbym zmierzać.
Za Chrystusem, pod górę, zgodnie z Jego Wolą, na Krzyż, ku Narodzeniu.

Dodano po 8 minutach 4 sekundach:
miłośniczka Faustyny pisze: 2021-07-28, 21:56
sądzony pisze: 2021-07-28, 20:40 (...)
Ja daję dziecku wybór, wolność. Staram się by wiedziało, że jeżeli postąpi w dany sposób poniesie znane konsekwencje.
Np informuję wielokrotnie, że jeżeli nie będzie chciała wyjść z placu i iść do domu nie będzie wieczorem oglądać bajki lub jutro nie pójdzie na plac.
Dziecko zna konsekwencje swego wyboru.
Zna je przed dokonaniem wyboru.
No to muszę Cię zmartwić, ale to się właśnie nazywa karanie dziecka. Bo to, że nie pójdzie jutro na plac nie jest bezpośrednią konsekwencją tego, że dzisiejszego dnia była na tym placu zbyt długo. Jest to Twoja logiczna decyzja wynikająca z odmowy przez dziecko wyjścia z palcu zabaw.
(...)
Chyba masz rację. Lecz dla rozróżnienia troszkę zależy to od narracji.
Jeżeli powiem: "jeżeli nie wyjdziemy z placu to nie będziesz oglądać bajki, bo nie będzie już dziś na to czasu"
lub
"jeżeli nie pójdziemy do domu, tata nie będzie mógł dokończyć pracy i będzie to musiał zrobić jutro w czasie, który zwykle poświęca na to, by iść z Tobą na plac" (choć to już troszkę naciągane).

Żona twierdziła, że tak podane jest konsekwencją, nie karą (ale to opinia psychoterapeuty :) ).
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Andej » 2021-07-29, 09:13

sądzony pisze: 2021-07-29, 08:18 Żona twierdziła, że tak podane jest konsekwencją, nie karą
Słusznie twierdziła, gdyż jest to zgodne z obiektywną oceną sytuacji. Takie postawienie sprawy nie ma żadnych znamion kary.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

jeden antyk

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: jeden antyk » 2021-08-23, 09:00

Karą za grzech jest śmierć. (31) Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (32) On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować?


(12) Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł. (13) Pokusa nie nawiedziła was większa od tej, która zwykła nawiedzać ludzi. Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać. (14) Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa! (15) Mówię jak do ludzi rozsądnych. Zresztą osądźcie sami to, co mówię: (16) Kielich błogosławieństwa, który błogosławimy, czy nie jest udziałem we Krwi Chrystusa? Chleb, który łamiemy, czyż nie jest udziałem w Ciele Chrystusa?
(1 list do Koryntian 10:10-16)

Nie ma zmartwychwstania bez śmierci, bo to zwiastujemy łamiąc się Chlebem i pijąc z Kielicha.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Zebra » 2021-08-30, 17:34

Dopisze pytanie w moim wątku poniekąd związane.

Moja babcia często denerwuje się na ludzi którzy myślą inaczej niż ona, chodzi głównie o takie osoby, które mają inne poglądy. Wczoraj była taka sytuacja, że kiedy w telewizji pokazywali jakiś wydarzenia, ludzi i tak dalej to babcia powiedziała "No chyba w końcu Pan Bóg tych ludzi pokarze" Albo coś w stylu "No kiedy Pan Bóg ich pokarze".

Chciałam was zapytać czy katolik może mówić takie rzeczy i mieć taką nadzieję? Ja osobiście widziałabym inne podejście to znaczy wolałabym modlić się o to, aby Ci ludzie się nawrócili, modlić się o Boże Miłosierdzia dla nich.... A nie czekać aż w końcu Bóg "im pokaże".
Moja babcia często mówię to z taką złością, że czasem mam wrażenie, że ona jest aż zła na Boga, że "On nie reaguje".
Czy przypadkiem nie powinniśmy tak jak Jezus modlić się "Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią"?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Morkej
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1708
Rejestracja: 2 wrz 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 65 times
Been thanked: 343 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Morkej » 2021-08-30, 17:48

Zebra pisze: 2021-08-30, 17:34 Chciałam was zapytać czy katolik może mówić takie rzeczy i mieć taką nadzieję?
Uważam, że nie powinien.
Zebra pisze: 2021-08-30, 17:34 Moja babcia często denerwuje się na ludzi którzy myślą inaczej niż ona, chodzi głównie o takie osoby, które mają inne poglądy. Wczoraj była taka sytuacja, że kiedy w telewizji pokazywali jakiś wydarzenia, ludzi i tak dalej to babcia powiedziała "No chyba w końcu Pan Bóg tych ludzi pokarze" Albo coś w stylu "No kiedy Pan Bóg ich pokarze".
To smutne, ale też nie zbyt szokujące. W mojej rodzinie są osoby starsze, które myślą podobnie. Bardzo możliwe, że Twoja babcia tkwi od dłuższego czasu w jednej i tej samej bańce informacyjnej. Wszyscy wiemy, że takie bańki są bardzo niezdrowe i powinniśmy z nich często wychodzić.
Ale w tym przypadku może być o to trudno.
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”