Wiara a religia czy/czym sie różnią?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-17, 13:55

Co czemu nie zaprzecza?

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 14:15

To co ja pisalem temu co ty i odwrotnie.
To tez jest, jak mysle dobry przyklad by wlasciwie rozumiec, wlasnie poprzez znalezienie rozumienia w ktorym jedno nie zaprzecza drugiemu.
Jak zechcesz to znajdziesz, takie rozumienie, wtedy sam zauwazysz ze wszystko bedzie zgodne tak z naukami Kosciola, jak i twoim obecnym rozumieniem i moim ktore podalem.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-17, 14:20

Nadal nie wiem co masz na myśli - co nie zaprzecza czemu. Póki tego nie określisz nie mogę ani przytaknąć ani zaprzeczyć - lubię rozmawiać o konkretach, a nie wieść nic nie wnoszące rozważania na wysokim poziomie ogólności.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 14:37

Marek, zauwazylem ze masz czesto dosc dziwne pytania o cos co dla wielu zwlaszcza bedacych na biezaco w dyskuji jest oczywiste.
Pytasz o cos co sam napisales ze sie nie zgadzasz, i zasugerowales ze Dezerter pewnie by sie zgodzil.
Nie pisze o niczym innym od tamtego czasu, a ty jakby udajesz ze teraz nie wiesz o co chodzi.
To nie jest sposob ulatwiajacy dyskusje, a nawet gdybys odniosl sie do czegos innego to nic b y sie nie stalo bo bylo by wiadomo od razu ze odniosles sie do czegos innego. A tak w ogole to od tamtego postu na ktory odpowiadales, nie ma zadnego innego watku w tym temacie, wiec nie rozumiem celu tych ostatnich pytan.

Nie gniewaj sie, ale to moga byc pierwsze objawy Alzheimera, objawia sie to coraz czestrzym gubieniem watku, i nagle zmiany na inny temat. Mam nadzieje ze tak nie jest.
Ostatnio zmieniony 2020-04-17, 14:42 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1598
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 633 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Tek de Cart » 2020-04-17, 14:45

Jozku po to jest opcja cytowania żeby wskazać konkretnie o co chodzi, zwłaszcza jak podejrzewasz że jakiś Niemiec Markowi przeszkadza... ;)
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 14:53

Tek de Cart pisze: 2020-04-17, 14:45 Jozku po to jest opcja cytowania żeby wskazać konkretnie o co chodzi, zwłaszcza jak podejrzewasz że jakiś Niemiec Markowi przeszkadza... ;)
Masz racje, w obu przypadkach cytowanie bedzie lepsze.

Dodano po 2 minutach 45 sekundach:
Jozek pisze: 2020-04-16, 22:35
Dezerter pisze: 2020-04-16, 18:00
Jozek pisze: 2020-04-16, 11:27 Dezerter, a moglbys podac cos konkretnego do tej wypowiedzi?
Napisales ten post jak polityk, sporo slow, a konkretow nie widac.

Dodano po 9 minutach 35 sekundach:
Jesli chodzi o Maryje, to przede wszystkim Ona moze ciagle dzialac i pomagac, moze przychodzic do nas kiedy tylko potrzeba, natomiast Jezus, gdy przyjdzie, to dla wielu moze byc za pozno na pomoc.
Uwazam ze wlasnie to jest istotne i wielu nie rozumiejac tego neguje Maryjnosc.
Józku tu nie o mnie chodzi a o księdza i jego poglady - to tylko 26 minut :!: - chcesz dyskutować przesłuchaj.
Natomiast to co napisałeś poniżej o Maryi i Jezusie, to tylko jakieś twoje prywatne wyobrażenia o chrześcijaństwie/rzeczywistości duchowej a nie nauka Kościoła.

Marku jak podsumujesz naukę ks. Chmielewskiego - czyżbyś nie miał zastrzeżeń?
Jeśli nie to ja od jutra kupuję medaliki dla wszystkich forumowiczów, domowników i pracowników i pisze list do ministra zdrowia żeby zrobił to samo zamiast maseczek.
Chyba zwracasz uwage nie na to co powinienes w tym filmiku.
On mowi przed wszystkim o wierze, tej wlasnie o ktorej pisalem gdy chcialem oddzielic slowo wiara, od slowa religia.
Ten wlasnie element jakos sie zagubil w obecnych naukach i wiara stala sie bardziej religijnoscia, a nie wiara, a wlasnie podobnie jak ten ksiadz, mowil tez Jezus wielokrotnie,"gdybyscie miel wiare jak ziarnko gorczycy". Czyz nie mowil wlasnie o wierze i to nie tylko w tym cytacie, ale wielokrotnie. Apostolowie wierzyli w Boga, w Jezusa tez, bo poszli za nim, ale mimo to Jezus im wypominal ze sa malej wiary.
W tym widac ze oprocz wiary w Boga, potrzebna jeszcze wiara o ktorej mowil Jezus.
Ta wiara to wewnetrzna pewnosc, wieksza niz pewnosc siebie, bo polaczona z wiara w Boga i Bogu i pewnoscia w Boze obietnice.
Potrafisz z taka wiara, wrecz pewnoscia i stanowczoscia powiedziec gorze by rzucila sie w morze?
Marek zwracal uwage na szczegoly ze nie dostalismy takich czy innych obietnic, a to nieprawda, bo dostalismy, tylko je niewlasciwie rozumiemy. To z rzuceniem sie gory, to Jezus osobiscie powiedzial, wiec czy mogl nas klamac? To nie zadne czary czy wystawianie Boga na probe, to realizacja obietnicy.
Przerzucenie gory do morza nie ma sensu i pozytku, ale np. uzdrowienie tak.
To wpis w ktorym podalem to co z Czym Marek sie niezgadza.

Dodano po 1 minucie 43 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2020-04-17, 00:19 Za kompendium katechizmu Koscioła (http://www.ruda-parafianin.pl/kompe/kom025.htm):
"Wiara jest bezinteresownym darem Boga, dostępnym dla wszystkich, którzy o niego pokornie proszą, i cnotą nadprzyrodzoną, konieczna do zbawienia. Akt wiary jest aktem ludzkim, to jest aktem rozumu, przyjmującego za prawdę Bożą z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga."

"Chociaż wiara przewyższa rozum, to jednak nigdy nie może mieć miejsca niezgodność między wiarą i rozumem, ponieważ i wiara, i rozum pochodzą od Boga. Ten sam Bóg udziela człowiekowi wiary i daje światło rozumu.
"Zrozum, abyś uwierzył: uwierz, abyś głębiej zrozumiał" (św. Augustyn)."
To jest to co podal Marek po mojej wypowiedzi.

Dodano po 1 minucie 20 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: 2020-04-17, 10:24
Jozek pisze: 2020-04-17, 10:06 Chodzilo mi o ten ktory jest odpowiedzia do Dezertera, przed twoim za ktory ci podziekowalem.
Stanowczo się nie zgadzam (choć myślę, że Dezerter przyzna Ci rację).
Kluczem jest to, że 1J 5:14 "Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą."
Jest pewną arogancją wobec Boga zakładać, iż wiemy co jest zgodne z Jego wolą (np. zakładać, iż uzdrowienie jest z nią zawsze zgodne).

Dlatego tak ważna jest postawa "bądź wola Twoja".
To jest odpowiedz Marka na moje pytanie czy widzi jakies bledy.

Reszta jest na poczatku tej strony z moim twierdzeniem ze to co Marek napisal i ja napisalem nie zaprzecza jedno drugiemu, wiec co jeszcze mam dopisac, odnosnie Marka pytania ze nie wie co z czym ma porownac i co z czym jest zgodne?
Ostatnio zmieniony 2020-04-17, 14:57 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-17, 16:06

Nadal nie wiem o co pytasz, bo zacytowałeś WSZYSTKO. Zacytuj tylko to, o co pytasz. I daruj sobie chamskie sugestie na temat Alzheimera.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 16:54

Chyba zwracasz uwage nie na to co powinienes w tym filmiku.
On mowi przed wszystkim o wierze, tej wlasnie o ktorej pisalem gdy chcialem oddzielic slowo wiara, od slowa religia.
Ten wlasnie element jakos sie zagubil w obecnych naukach i wiara stala sie bardziej religijnoscia, a nie wiara, a wlasnie podobnie jak ten ksiadz, mowil tez Jezus wielokrotnie,"gdybyscie miel wiare jak ziarnko gorczycy". Czyz nie mowil wlasnie o wierze i to nie tylko w tym cytacie, ale wielokrotnie. Apostolowie wierzyli w Boga, w Jezusa tez, bo poszli za nim, ale mimo to Jezus im wypominal ze sa malej wiary.
W tym widac ze oprocz wiary w Boga, potrzebna jeszcze wiara o ktorej mowil Jezus.
Ta wiara to wewnetrzna pewnosc, wieksza niz pewnosc siebie, bo polaczona z wiara w Boga i Bogu i pewnoscia w Boze obietnice.
Potrafisz z taka wiara, wrecz pewnoscia i stanowczoscia powiedziec gorze by rzucila sie w morze?
Marek zwracal uwage na szczegoly ze nie dostalismy takich czy innych obietnic, a to nieprawda, bo dostalismy, tylko je niewlasciwie rozumiemy. To z rzuceniem sie gory, to Jezus osobiscie powiedzial, wiec czy mogl nas klamac? To nie zadne czary czy wystawianie Boga na probe, to realizacja obietnicy.
Przerzucenie gory do morza nie ma sensu i pozytku, ale np. uzdrowienie tak.
--------------------------------------

Marek_Piotrowski pisze: ↑
2020-04-17, 00:19
Za kompendium katechizmu Koscioła (http://www.ruda-parafianin.pl/kompe/kom025.htm):
"Wiara jest bezinteresownym darem Boga, dostępnym dla wszystkich, którzy o niego pokornie proszą, i cnotą nadprzyrodzoną, konieczna do zbawienia. Akt wiary jest aktem ludzkim, to jest aktem rozumu, przyjmującego za prawdę Bożą z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga."

"Chociaż wiara przewyższa rozum, to jednak nigdy nie może mieć miejsca niezgodność między wiarą i rozumem, ponieważ i wiara, i rozum pochodzą od Boga. Ten sam Bóg udziela człowiekowi wiary i daje światło rozumu.
"Zrozum, abyś uwierzył: uwierz, abyś głębiej zrozumiał" (św. Augustyn)."
------------------------------------
Podales pozniej odpowiedz ze sie z moja wypowiedzia nie zgadzasz.

"Stanowczo się nie zgadzam (choć myślę, że Dezerter przyzna Ci rację).
Kluczem jest to, że 1J 5:14 "Ufność, którą w Nim pokładamy, polega na przekonaniu, że wysłuchuje On wszystkich naszych próśb zgodnych z Jego wolą."
Jest pewną arogancją wobec Boga zakładać, iż wiemy co jest zgodne z Jego wolą (np. zakładać, iż uzdrowienie jest z nią zawsze zgodne)."

Dlatego tak ważna jest postawa "bądź wola Twoja". -


------------------------------------------------------

Nie widze w tym dwu wypowiedziach roznicy, jesli widzisz to ja wskaz z czym dokladnie sie nie zgadzasz?
Dla mnie wyglada to jasno i przejzyscie, bo wynika z ciagu dyskusji, a te zdziwienia i pytania tylko rozbijaja taki ciag dyskusji.
Dziwisz sie ze mi skojazylo sie z objawami niemca? Spotkalem sie z tymi objawami w realu i nie jest to wstydliwa choroba, ktora wcale nie umniejsza ani inteligencji, ani wiedzy, ani madrosci. Utrudnia jedynie komunikacje.
A tak poza tym jesli martwienie sie o kogos uwazasz za chamstwo to moze powinnismy na tym zakonczyc dyskusje.
Ostatnio zmieniony 2020-04-17, 17:51 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-17, 18:00

Różnica jest oczywista, i ją przedstawiłem w poście - nie wiem czemu miałoby służyć powtarzanie. Zasugerowałeś, że wiara polega m.in. na tym że ktoś wierzy, ze zostanie uzdrowiony. Tymczasem takiej obietnicy dla każdego nie otrzymaliśmy - i tyle. Nie znamy zamierzeń bożych, dlatego wiara ze tak sie właśnie stanie może być jakąs- tam ludzką wiarą (na zasadzie "wierzę, że zdam klasówkę" albo "wierzę, ze ekologia jest ważna") ale nie wiarą religijną.

Przy okazji: upierasz się przed tym swoim rozróżnieniem pomiędzy religijnością i wiarą. Otóż - o ile nie podstawiasz pod "religijność" jakiegoś swojego znaczenia (jak to było w przypadku ewangelizacji), innego niż biblijne, to to rozróżnienie jest nieprawdziwe. Religijność to realizacja wiary.
Ja wiem, że można o czymś takim przeczytać w Sieci i w innych miejscach, a nawet posłuchać na kazaniach. Jakieś 40 lat temu to rozróżnienie przyniesli nam baptyści (swoją drogą dziwne, bo powinni znać biblię).

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 19:20

Wlasnie chodzi caly czas o ta wiare.
Sa pewne kryteria tej wiary i jesli nie podazasz za naukami Kosciola to taka wiara ze ktos sam sie uzdrowi, czy ktos kogos uzdrowi nie bedzie mialo miejsca.
To jest jak to sie potocznie nazywa, "naczynia polaczone" czy tez z proznego nie nalejesz.
Jesli nie ma w kims wiary w Boga i Bogu, to nic mu nie dadza jakiekolwiek inne wysilki i wierzenia, chocby wierzyl tak mocno jak dziecko we wrozki.
Trzeba by na ten temat napisac caly referat by cos moglo byc wlasciwie zrozumiane, ale by taki referat napisac trzeba by znac tez mysli i sposob myslenia kazdego z osobna, by trafic na wlasciwe wyjasnienie.
Dlatego tez potrzebna jest jakas chocby minimalna tolerancja i zastanowienie sie co oponent chcialby wyjasnic i zastanowic sie troche nad trescia tego co pisze, chocby bylo totalnie niezgodne z tym co myslisz.
Innaczej bedziemy sie lapac za slowka, czy niewlasciwe okreslenia, a z porozumienia-zrozumienia nici.
Po prostu odpowiedz szczerze co myslisz i ktory dokladnie szczegol i jak nie odpowiada Nauczaniu Kosciola.
Zapewniam cie ze jak bedziesz tak postepowal-pisal to tez bede sie staral uczciwie i jak najprosciej odpowiadac.

Dodano po 53 minutach 51 sekundach:
Tak na poczatek wezme przyklad Marcina Zielinskiego.
Jesli wlasciwie wierzyl to Duch Sw. mu podpowiadal by ta czy inna osobe uzdrowic, ale gdy zaczal sluchac swojej woli i zaczal uwaac ze sam to moze robic , to doszedl do zonka, i skutkow jakie znamy.
Juz wiele razy pisalem ze do tego potrzebna Jednosc z Bogiem, a wszelkie pseudo jednosci koncza sie jak powyzej. Zwlaszcza gdy ktos taki wstepuje na scene, co rowna sie temu ze to on uzdrawia, a nie Bog.
Jednosc z Bogiem oznacza jednoczesnie pelne prowadzenie przez Ducha Sw. i to kogo ktos ma w danej chwili uzdrowic jest wlasnie tym prowadzeniem, ktore u nie utwierdzonych w wierze prowadzi do przypisywania sobie uzdrowien i prob uzdrawiania ze sie tak wyraze "na sile".
Po prostu, jak Duc h Sw. prowadzi, to nie ma zadnych zachwian, czy tez niepewnosci ze ta czy inna osobe trzeba uzdrowic.
To takze widac w opisach uzdrowien przez Apostolow.
Tu nie ma mowy o tym ze ktorys sam z siebie uzdrawial, tylko wiedzial kogo ma uzdrowic, bo czlowiek jest narzedziem Boga. Jesli ktos posiadl taka wiedze i wie ze uzdroowil kogos i robi to dalej, nie baczac na to co mu podpowiada Duch Sw. to skutki beda wiadome wszem i wobec, ze dana osoba dziala wbrew Duchowi Sw.
Ja takie rzeczy uznaje za oczywiste i dlatego pisze to co psze, bo jesli ktos twierdzi ze zna wiare, to powinien tez znac takie szczegoly.
Nie dziw sie wiec ze sa nieporozumienia, ale ja nie jestem ich zrodlem.
Po prostu, jesli ktos twierdzi ze wierzy, to ja mu wierze na slowo i swoje wypowiedzi dostosowuje do tego co w wierze powinno by zrozumiale.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Dezerter » 2020-04-17, 20:01

Jozek pisze: 2020-04-16, 22:35
Dezerter pisze: 2020-04-16, 18:00
Jozek pisze: 2020-04-16, 11:27 Dezerter, a moglbys podac cos konkretnego do tej wypowiedzi?
Napisales ten post jak polityk, sporo slow, a konkretow nie widac.

Dodano po 9 minutach 35 sekundach:
Jesli chodzi o Maryje, to przede wszystkim Ona moze ciagle dzialac i pomagac, moze przychodzic do nas kiedy tylko potrzeba, natomiast Jezus, gdy przyjdzie, to dla wielu moze byc za pozno na pomoc.
Uwazam ze wlasnie to jest istotne i wielu nie rozumiejac tego neguje Maryjnosc.
Józku tu nie o mnie chodzi a o księdza i jego poglady - to tylko 26 minut :!: - chcesz dyskutować przesłuchaj.
Natomiast to co napisałeś poniżej o Maryi i Jezusie, to tylko jakieś twoje prywatne wyobrażenia o chrześcijaństwie/rzeczywistości duchowej a nie nauka Kościoła.

Marku jak podsumujesz naukę ks. Chmielewskiego - czyżbyś nie miał zastrzeżeń?
Jeśli nie to ja od jutra kupuję medaliki dla wszystkich forumowiczów, domowników i pracowników i pisze list do ministra zdrowia żeby zrobił to samo zamiast maseczek.
Chyba zwracasz uwage nie na to co powinienes w tym filmiku.
On mowi przed wszystkim o wierze, tej wlasnie o ktorej pisalem gdy chcialem oddzielic slowo wiara, od slowa religia.
Ten wlasnie element jakos sie zagubil w obecnych naukach i wiara stala sie bardziej religijnoscia, a nie wiara, a wlasnie podobnie jak ten ksiadz, mowil tez Jezus wielokrotnie,"gdybyscie miel wiare jak ziarnko gorczycy". Czyz nie mowil wlasnie o wierze i to nie tylko w tym cytacie, ale wielokrotnie. Apostolowie wierzyli w Boga, w Jezusa tez, bo poszli za nim, ale mimo to Jezus im wypominal ze sa malej wiary.
W tym widac ze oprocz wiary w Boga, potrzebna jeszcze wiara o ktorej mowil Jezus.
Ta wiara to wewnetrzna pewnosc, wieksza niz pewnosc siebie, bo polaczona z wiara w Boga i Bogu i pewnoscia w Boze obietnice.
Potrafisz z taka wiara, wrecz pewnoscia i stanowczoscia powiedziec gorze by rzucila sie w morze?
Marek zwracal uwage na szczegoly ze nie dostalismy takich czy innych obietnic, a to nieprawda, bo dostalismy, tylko je niewlasciwie rozumiemy. To z rzuceniem sie gory, to Jezus osobiscie powiedzial, wiec czy mogl nas klamac? To nie zadne czary czy wystawianie Boga na probe, to realizacja obietnicy.
Przerzucenie gory do morza nie ma sensu i pozytku, ale np. uzdrowienie tak.
Piszesz jak charyzmatyk tylko taki komentarz mi się nasuwa.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kilka wątpliwości i pytań o Maryję

Post autor: Jozek » 2020-04-17, 20:03

Moze i masz racje, ale na mnie o wiele za wczenie, zreszta juz o tym pisalem.
Mam tylko nadzieje ze zanim bede mial robic to co mam robic nie bede mial az tyle problemw do rozwiazania. ;)
Wiekszym problemem jest to ze inni, a jest ich wielu, bedac mieli podobne problemy, moze nawet juz maja.
Wiesz, ja nie jestem wyjatkowy, to tylko decyzje Booga sa wyjatkowe a my ich nie rozumiemy, ja tez.
Ostatnio zmieniony 2020-04-17, 20:10 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Wiara a religia czy/czym sie różnią?

Post autor: Dezerter » 2020-04-17, 21:54

Józek pisze
Jednosc z Bogiem oznacza jednoczesnie pelne prowadzenie przez Ducha Sw. i to kogo ktos ma w danej chwili uzdrowic jest wlasnie tym prowadzeniem, ktore u nie utwierdzonych w wierze prowadzi do przypisywania sobie uzdrowien i prob uzdrawiania ze sie tak wyraze "na sile".
Po prostu, jak Duc h Sw. prowadzi, to nie ma zadnych zachwian, czy tez niepewnosci ze ta czy inna osobe trzeba uzdrowic.
To takze widac w opisach uzdrowien przez Apostolow.
Tu nie ma mowy o tym ze ktorys sam z siebie uzdrawial, tylko wiedzial kogo ma uzdrowic, bo czlowiek jest narzedziem Boga. Jesli ktos posiadl taka wiedze i wie ze uzdroowil kogos i robi to dalej, nie baczac na to co mu podpowiada Duch Sw. to skutki beda wiadome wszem i wobec, ze dana osoba dziala wbrew Duchowi Sw.
Ja takie rzeczy uznaje za oczywiste i dlatego pisze to co psze, bo jesli ktos twierdzi ze zna wiare, to powinien tez znac takie szczegoly.
Jeśli tak mądre, prawdziwe i Boże rzeczy są dla ciebie oczywiste, to szcun i gratulacje dojrzałości duchowej.
Dokładnie tak samo jest czasami na ewangelizacji czasami jest takie ewidentne prowadzenie Ducha, że robimy rzeczy czasem głupie i po ludzku bez sensu, ale właśnie te które mamy zrobić, bo do tego w tym momencie jesteśmy posłani - jeśli się nie zawaham i zawierzę - dzieją się cuda.
Pytanie Józku czy tak się da na co dzień - z mojego doświadczenia nie.

Z Markiem się całkowicie zgadzam z tym
Zasugerowałeś, że wiara polega m.in. na tym że ktoś wierzy, ze zostanie uzdrowiony. Tymczasem takiej obietnicy dla każdego nie otrzymaliśmy - i tyle. Nie znamy zamierzeń bożych, dlatego wiara ze tak sie właśnie stanie może być jakąs- tam ludzką wiarą (na zasadzie "wierzę, że zdam klasówkę" albo "wierzę, ze ekologia jest ważna") ale nie wiarą religijną.
Wiara w to, że zostanę uzdrowiony nie ma mocy sprawczej. Wielokrotnie sam w sobie wzbudziłem wiarę w uzdrowienie "doskonałą" i widziałem ją u innych zarówno tych, którzy się modlili, jak i tych omadlanych - a uzdrowienie na nadchodziło.

i z tym
Otóż - o ile nie podstawiasz pod "religijność" jakiegoś swojego znaczenia (jak to było w przypadku ewangelizacji), innego niż biblijne, to to rozróżnienie jest nieprawdziwe. Religijność to realizacja wiary.
Jeśli religijność jest prawidłowa, czyli ortodoksyjna, biblijna, poparta wiedzą i dotyczy osoby wierzącej
to w niczym się nie różni od wiary
chyba Józku się z nami zgodzisz

ps
Dyskusja przeniesiona z wątku Maryjnego. Piszmy na temat :!:
Ostatnio zmieniony 2020-04-18, 11:29 przez Dezerter, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Wiara a religia czy/czym sie różnią?

Post autor: Jozek » 2020-04-18, 12:02

Tak, zgadzam sie, z mala poprawka ze ruchy Charyzmatyczne nie maja za zadanie uzdrawiania, ono jest jedynie ich dodatkowym narzedziem.
To tak odnosnie tych niezrealizowanych uzdrowien.

Zgadza sie ze religijnosc jest forma realizacji wiary tylko ze nie jest to akurat tym glownym celem-nauka co maja robic ruchy Charyzmatyczne.
Wara o ktorej mowilem ta wewnetrzna pewnosc, jest ich glownym celem, ktory bedzie potrzebny do realizacji kolejnego wiekszego zadania.
Powiem tylko tyle ze kto ma Boga w sercu, i taka wiare o ktorej mowil Jezus, ze gora go poslucha i rzuci sie w morze, jest jak Arka Przymierza, bo niesie w sobie Boga, jest wtedy niepokonany, jak armia niosaca Arke Przymierza.To wlasnie beda ci ktorzy "weze do rak beda brali , a gdyby co zatrutego wypili nic im nie bedzie."
Bedzie ich wielu, ale nie kazdy.
Ostatnio zmieniony 2020-04-18, 12:05 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Wiara a religia czy/czym sie różnią?

Post autor: Dezerter » 2020-04-18, 12:35

Powiało mistycyzmem *-:) , ale najważniejsze jest, że Józek się z nami zgodził
To bardzo ważne, bo ja tez miałem długi okres, gdy rozróżniałem wiarę i religię.
więc
Wiara a religia czy/czym się różnią?
niezrozumieniem, lub błędnym rozumieniem czym są.
Ostatnio zmieniony 2020-04-18, 12:50 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”