Czy do zaistnienia grzechu konieczna jest świadomość zła?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Czy do zaistnienia grzechu konieczna jest świadomość zła?
Czyli jak zapomniałem że piątek a jem kiełbasę to nie grzeszę?
Ostatnio zmieniony 2022-10-11, 16:29 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: grzech
W sensie grzech musi być świadomy?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: grzech
Magnolia odpowiedziała poprawnie. Tak samo powiedział mi spowiednik.
Jestem jednak upierdliwy wobec siebie (nie tylko). Uważam, że moje zapomnienie wynikało z lekceważenia. A lekceważenie to grzech. Że nie przywiązałem wystarczająco dużej uwagi. A zdarza mi się, gdyż będąc na emeryturze dni stały się podobne do siebie. Dopiero modlitwa różańcowa zmusza mnie do sprawdzenia, jaki jest dzień tygodnia.
Tłumaczę sobie (wyłącznie na własne potrzeby), że czy kopnąłem kogoś świadomie, czy przypadkowo, to jednakowo go boli. Oczywiście nie dotyczy to orzekania winy. Ale skutek też się liczy. Być może przesadzam. Ale tak myślę.
Jestem jednak upierdliwy wobec siebie (nie tylko). Uważam, że moje zapomnienie wynikało z lekceważenia. A lekceważenie to grzech. Że nie przywiązałem wystarczająco dużej uwagi. A zdarza mi się, gdyż będąc na emeryturze dni stały się podobne do siebie. Dopiero modlitwa różańcowa zmusza mnie do sprawdzenia, jaki jest dzień tygodnia.
Tłumaczę sobie (wyłącznie na własne potrzeby), że czy kopnąłem kogoś świadomie, czy przypadkowo, to jednakowo go boli. Oczywiście nie dotyczy to orzekania winy. Ale skutek też się liczy. Być może przesadzam. Ale tak myślę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: grzech
Mój brat uważa, że nie wierzy w Boga.
Wynosi z pracy różne elektronarzędzia, klucze, stalowe elementy. Po prostu kradnie.
Sądzi on jednak, że to nie kradzież, a dodatkowy zarobek. Weźmie kto inny, jego szef.
Więc to dodatkowy zarobek - premia.
Czy on grzeszy?
Wynosi z pracy różne elektronarzędzia, klucze, stalowe elementy. Po prostu kradnie.
Sądzi on jednak, że to nie kradzież, a dodatkowy zarobek. Weźmie kto inny, jego szef.
Więc to dodatkowy zarobek - premia.
Czy on grzeszy?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: grzech
Tak, kradzież jest grzechem.
A jesli on tego nie uważa za kradzież to kwestia zaniedbanego/wypaczonego sumienia. W sumieniu kazdy potrafi rozróżnić dobro od zła. Ale to nie znaczy ze sumienie jest nam dane raz na zawsze, trzeba je rozwijać, kształtować, uczyć się rozróżniać, starać się żyć zgodnie ze swoim sumieniem.
Ale też przez zaniedbanie można je wypaczyć, skrzywić i zniekształcić...
A jesli on tego nie uważa za kradzież to kwestia zaniedbanego/wypaczonego sumienia. W sumieniu kazdy potrafi rozróżnić dobro od zła. Ale to nie znaczy ze sumienie jest nam dane raz na zawsze, trzeba je rozwijać, kształtować, uczyć się rozróżniać, starać się żyć zgodnie ze swoim sumieniem.
Ale też przez zaniedbanie można je wypaczyć, skrzywić i zniekształcić...
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: grzech
Mt 18,15i16 Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: grzech
Ja czasem świadomie wynoszę np taśmę klejącą z biura lub parę kartek i wiem że to grzech.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji grzeszę bardziej niż mój brat.
Więc co mu będę tłumaczył ...
Wydaje mi się, że w tej sytuacji grzeszę bardziej niż mój brat.
Więc co mu będę tłumaczył ...
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: grzech
W sumie masz rację. Brat, Ty, sąsiad ... Jak Cię okradną, to wzruszysz ramionami i powiesz, że wszyscy tak robią. Fajnie jest.
Od rzemyczka ...
Smutny ten świat ...
Od rzemyczka ...
Smutny ten świat ...
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: grzech
Trudno "nawracać" grzeszących niedokońcaświadomie będąc niedokońcagrzeszącym śiwdomie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13803
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: grzech
Mój brat. Chyba bardziej to wypiera - "wszyscy tak robią", tak jest to forma usprawiedliwienia.
Ja robię to świadomie, ale jakby pysznie wierzę, że Bóg mi wybaczy.
Dlatego sam nie wiem czy nie jestem większym grzesznikiem niż mój brat.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: grzech
Trudno udzielać pod niedokońcabędącejwciaży, samemu będąc niedokońcawciąży.
Niestety, sytuacja zerojedynkowa. Grzeszy lub nie grzeszy. Tak lub nie. Niestety, nie ma przestrzeni między.
Wyjmij belkę, a potem pomóż wyjąć źdźbło.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: grzech
O mnie też ludzie myślá, że jestem niewierzącym i co... ;P nigdy nic nie wiadomo, często najbardziej wierzący jest niewierzący, najgorzej cierpiący jest najbardziej roześmiany, a na najciemniej jest pod latarnią. ;P
Pytasz się czy on grzechy, a sam masz wątpliwości czy grzeszych, miałbyś upominać grzeszącego samemu grzesząc podobnie? ;P ale kto ma upominać skoro każdemu ta belka w oku by się znalazła, każdy to grzesznik.
Choć jeśli tak jest to sam nikomu nie powinienem żadnych rad dawać, ani się odzywać, ani wgl być tu i w Kościele ;P
Błędne koło choć pamiętam, że są takie cytaty.
"Kto gardzi małymi rzeczami, upadnie powoli. "
" Kto jest wiernym w małych rzeczach, będzie i w większych wiernym."
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: grzech
Zawsze można się dogadać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.