Znaczenie

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19099
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Znaczenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-17, 09:27

Antagonista pisze: 2020-04-17, 04:08 @Marek_Piotrowski Mógłbyś rozwinąć? Tatuaż wyklucza z krwiodawstwa na pół roku po wykonaniu, później nie ma problemów, no chyba że się czymś człowiek zarazi np. HBV, HCV czy HIV, ale w poważnych salonach o sterylność nie trzeba się martwić, więc jest to raczej teoretyczne zagrożenie. Choć mimo wszystko jest, zawsze większe niż bez tatuażu. Bardziej interesują mnie te operacje. Dlaczego osoby z tatuażem są uznawane za te z podwyższonym ryzykiem? Zrozumiałbym świeży tatuaż, z którym organizm sobie jeszcze nie poradził, ale już w 100% wygojony, czy nawet kilkuletni, w czym przeszkadza?
Nie jestem fachowcem, ale zdaje się, że chodzi o zwiększoną podatność na alergie.
Lubię słuchać podcastów w tle kiedy coś robię na komputerze i znalazłem na tej stronie artykuł o tatuażu. Autor twierdzi, że w Starym Testamencie, biorąc pod uwagę ówczesne czasy, chodziło właśnie o pogaństwo, a sam Kościół ich nie zakazuje.
Zgadzam sie z tą opinią.
Acz niektórzy wyprowadzają zakaz z obowiązku czci dla własnego ciała. Trochę mnie to nie przekonuje, ale jest warte przemyślenia.
No, i pozostają sprawy zdrowotne.

Przyznam, że delikatne tatuaże mi się podobają. Z drugiej strony kiedy podaje mi jedzenie kelnerka z wytatuowanymi na sino przedramionami, nie jest to zbyt apetyczne (choć zapewne to sprawa gustu). Kiedyś był zakaz kelnerzenia dla osób w sposób widoczny wytatuowanych.

wXlfX

Re: Znaczenie

Post autor: wXlfX » 2020-04-18, 01:22

@RozbojWojtas tygrysek z kwiatuszkami pierwsza klasa, cycuś glancuś, aż zazdro normalnie ;P. No i oczywiście wilk (nie pogryza Cię w klate? Bo taki naszczerzony ;P) swoją drogą wilk to chyba najpopularniejszy tatuaż ciekawe dlaczego, chyba z racji symboliki.
Też bym se bachnął takie coś, ale wole co innego ;P zresztą nie mam gdzie bo by mi moje mięsiochy zasłaniały, a przecież nie po to ćwicze ;P także ręce, nogi, klata, brzuch odpada, no chyba że szyja albo twarz, ale wtedy mógłbym w kościele wzbudzać kontrowersje ;P

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Znaczenie

Post autor: Andej » 2020-04-18, 07:12

Starotestamentowe podejście, wydaje mi się, wynika w dużej mierze z zakazu tworzenia obrazów, którym oddaje się cześć. Drugim powodem jest zakaz okaleczania. Nawet z powodu boleści psychicznej. Zarówno tatuaż, jak też skaryfikację uważam za formy okaleczania się. A bardzo blisko do tego maja operacje kosmetyczne. Odróżniałbym w tym względzie korektę niwelującą jakieś elementy wyraźnie oszpecające. Ale dla samego "poprawiania" urody już potępiam. Bo to, po pierwsze świadczy o próżności, a po drugie, najczęściej oszpeca. Tak jak makijaż. Jeśli dyskretny i niezauważalnie podkreślający urodę, to w porządku (choć osobiście nie lubię jakiegokolwiek makijażu, poza sąsiadką żadna z kobiet, z którymi się widuję nie makijażuje się). Ale gdy jest zauważalny (dla mnie, ale nie jestem zbyt spostrzegawczy w tym względzie) staje się karykaturą. Wiem, że panie się obruszą powyższym. Większość z nich uważa makijaż za konieczny element wystroju. W pewnym stopniu to rozumiem. Bo tylko osoby piękne nie muszą się malować ani stroić. A o prawdziwym pięknie świadczy piękno duszy. I właśnie to piękno wewnętrzne nadaje blasku całej osobie. Takie piękno cenię najbardziej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: Znaczenie

Post autor: Niezapominajka » 2020-04-18, 10:13

Ja sama mam tatuaż razem z siostra bliźniaczka :) dwie ręce trzymające się za małe palce jako znak nierozerwalnej przyjaźni - obietnica na mały palec. Chciałam aby pozostało mi coś, co będzie przypominać o najbliższej mi osobie.

Planuje zrobić za dwa miesiące dwa tatuaże - w tym jeden związany z religia. Krzyżyk i 4 znaki które mówią „Bóg jest większy niż Twoje wzloty i upadki”. Czy to będzie grzech? Bardzo mnie zasmuca ten fakt, bo marzyłam o takim tatuażu, związanym z Bogiem. Tatuaże mam małe, delikatne. Teraz się zastanawiam czy mam się z tego spowiadać? :(
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Znaczenie

Post autor: Andej » 2020-04-18, 10:29

Wspomniałem o tatuażach Koptów. One są wyznaniem wiary. Są przejawem odwagi.
Przyznam się, że kiedyś rozważałem wytatuowanie sobie małego krzyżyka w miejscu, w którym wisiałby na łańcuszku. Niewidocznego w zwykłych sytuacjach. Ale trwale przypominającego, że On jest zawsze ze mną. Mam jednak zbyt duże opory.

Tatuaż to baner na ciele. To sposób wyrażania swoich wartości. To deklaracja. A jeśli tak, to jaka treść? Jakie owoce przyniesie? Czy będzie czynić dobro w Tobie? I w tych, którzy to dostrzegą? Czy ktoś nie uzna za nachalność i się nie obruszy? Czy nie wywołasz tatuażem skutku przeciwnego do zamierzonego?
Pamiętaj o owocach. Po nich drzewo się poznaje.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Znaczenie

Post autor: Magnolia » 2020-04-18, 10:32

Biblista wskazał, że tatuaże z moralnego punktu widzenia funkcjonują podobnie jak alkohol - wszystko zależy od intencji i celu użycia.
.
Co więcej, zdaniem księdza Węgrzyniaka "przypisywanie tatuowaniu samemu w sobie zła jest niebezpieczną herezją, bo zakłada, że materia może być zła sama w sobie. A to nieprawda"

https://gloria.tv/post/dAwRAG4CHShW3YHk42qfe2HuC

A na dokładkę:





Biserica Dumnezeu

Re: Znaczenie

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-04-18, 21:48

A po co sie tatuowac?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14995
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2956 times
Kontakt:

Re: Znaczenie

Post autor: Dezerter » 2020-04-19, 10:57

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-04-18, 21:48 A po co sie tatuowac?
Też nie widzę powodu, ale raczej bym nie uznał tego za grzech, choć warto wiedzieć, ze Biblia wypowiada się niepochlebnie.
Dla mnie osobiście nie muszę poprawiać Stwórcy, bo dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Znaczenie

Post autor: Andej » 2020-04-19, 11:59

Dezerter pisze: 2020-04-19, 10:57... Dla mnie osobiście nie muszę poprawiać Stwórcy ...
Czy to oznacza, że nie robisz sobie makijażu? Ani nie stroisz się w modne ciuszki? Oczywiście żartuję. Co nie znaczy, że malowanie się, strojenie, układanie modnych fryzur, aby się bardziej podobać, nie jest przejawem poprawianie bożego dzieła.
I czy poprawianie bożego dzieła nie jest demonstrowaniem niezadowolenia z tego, czego dokonał?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14995
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4217 times
Been thanked: 2956 times
Kontakt:

Re: Znaczenie

Post autor: Dezerter » 2020-04-19, 12:20

Ale mnie w zdumienie wprawiłeś (nie robisz sobie makijażu?) :-o zanim przeczytałem, że żartujesz ;)
Ja bym powiedział, że zabiegi by pięknie wyglądać są tylko sposobem by to NATURALNE piękno ukazać w całej krasie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: Znaczenie

Post autor: Magnolia » 2020-04-19, 12:31

Myślę, Dez, że Andej zobaczył moje podziękowania do Twojego postu i o tym makijażu to pisał do mnie...
zabawnie wyszło...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Znaczenie

Post autor: Andej » 2020-04-19, 12:52

Ależ nie. Z zasady nie oglądam filmików. Coś mnie odstręcza. Dlatego nawet nie zauważyłem, że było już jakieś nawiązanie do tegoż.
A z tego co słyszę, to panowie są teraz częstymi gość (chwilowo nie) kosmetyczek. Też robią kosmetyczne poprawki.
Sam makijaż, jednak, uważam, że poprawianie Pana Boga. Natomiast ubiór jest w istocie tym, czym rama do obrazu. Uwydatniać może piękno. Z naciskiem na może. Bardzo często jest wprost przeciwnie.
A tak ogólnie uważam, że poświęcanie czasu na urodę i wygląd odbywa się kosztem piękna duchowego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19099
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2631 times
Been thanked: 4638 times
Kontakt:

Re: Znaczenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-19, 14:06

No, jeśli już o to chodzi, to makijaż kojarzy się w Biblii z negatywną postacią Jezabel, ze względu na:
2Krl 9:30 "Kiedy Jehu wszedł do Jizreel, a Izebel się o tym dowiedziała, poczerniła sobie powieki, ustroiła głowę i wyglądała z góry przez okno."
Stąd się wzięło powiedzenie "wymalowana jak Jezebel" :)

W Nowym Testamencie też jest pewna dezaprobata dla upiększania:
1P 3:1-4 bt5 "(1) Tak samo żony niech będą poddane swoim mężom, aby nawet wtedy, gdy niektórzy z nich nie słuchają nauki, przez samo postępowanie żon zostali [dla wiary] pozyskani bez nauki, (2) gdy będą się przypatrywali waszemu pełnemu bojaźni, świętemu postępowaniu. (3) Ich ozdobą niech będzie nie to, co zewnętrzne: uczesanie włosów i złote pierścienie ani strojenie się w suknie, (4) ale wnętrze serca człowieka o niezachwianym spokoju i łagodności ducha, co jest tak cenne w oczach Boga."

No, ale chyba to są trochę sprawy kulturowe. Ciekawe co by na to powiedział Mirosław Salwowski?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”