czego wam brakuje

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

czego wam brakuje

Post autor: sądzony » 2020-04-14, 21:30

Od kilku tygodni jestem w zasadzie zamknięty z
żoną, córką, psem i rybką
chyba mi się styki przepalają
zastanawiam się czego tak naprawdę mi brakuje
i wydaje mi się, że oddechu od ludzi których niby kocham
i kontaktu z ludźmi
co do których pozorni nic nie czuję.

A jak Wy?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: czego wam brakuje

Post autor: Magnolia » 2020-04-14, 23:19

Mi brakuje spaceru, ruchu, kontaktu z ludźmi... zakupów bez lęku i poczucia zagrożenia..

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: Andej » 2020-04-15, 07:45

A ja, jestem malkontentem. I zawsze znajduję coś, co mi się nie podoba. Ale spacerów mi nie brakuje. Nawet cieszy mnie to, że dużo mniej ludzi łazi, bo mniej ma stresów, gdy ktoś się pojawia znienacka. Wprawdzie pies nie atakuje, ale nigdy nie wiadomo, kiedy uzna czyjeś pojawienie się za przejaw agresji. Na spacerze coraz częściej ludzie pozdrawiają się, uśmiechają. A biedne pieski czekają w schroniskach na miłość człowieka. Wystarczy pojechać, adoptować i już na wiele lat mieć spacery. Kilka razy dziennie. Piesek odwdzięczy się miłością, poznawaniem innych psiarzy.

Spacerując lub czekając na żonę przed sklepem (z psem) nie widziałem żadnego wirusa. Ani jednego. Żona też nie. Ale i tak, nie pozwala mi wejść do sklepu, bo tam zawsze z kimś pogadam, nie używam miarki, aby zachować odległość uznawaną za bezpieczna (która tak na prawdę wcale nie jest bezpieczna). Nie podoba się jej to, że nie przejmuję się dotykaniem wózka czy koszyka sklepowego. Mam świadomość tego, że z kilku względów jestem szczególnie podatny na tego wirusa. Oraz na radykalny przebieg ewentualnego. Ale raz się żyje. I tak nie ucieknę od śmierci. Nie ryzykuję bez sensu. Ale nie poddaję się panice. I wyszukuję w tym co jest dobra. Nawet najmniejszego.

Sam nie wiem, czego mi brak. Ale na pewno niczego nie zabrała mi pandemia. A jeśli zabrała, to tak niewiele, że nie warto sobie tym głowy zawracać. Jednak, gdy myślę o ludziach zamkniętych w kolka osób na 30 metrach, to ogarnia mnie przerażenie na myśl, że mogą nie posiadać okna na świat, jakim jest internet. Cóż więcej człowiekowi potrzeba, gdy ma jedzenie, Boga i okno na świat.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: czego wam brakuje

Post autor: Dezerter » 2020-04-17, 23:58

Mi najbardziej spotkań z rodziną (mamą) i znajomymi, imienin, grila itd
spotkań wspólnoty, medytacyjnych, innych rekolekcyjnych, regularnych Eucharystii
restauracji, fryzjera, wyjazdów
chyba wszystko
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: czego wam brakuje

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-18, 00:00

Kajaków. Wiosną płynąłem samotnie, by zobaczyć jak świat kwitnie. W tym roku raczej nici.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: czego wam brakuje

Post autor: Dezerter » 2020-04-18, 00:09

Jakie nici? - przestań!, boisz się, że ryby zarazisz, czy co? nikt ci nie zabroni już za kilka dni, poluzują.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19048
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2620 times
Been thanked: 4634 times
Kontakt:

Re: czego wam brakuje

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-04-18, 00:20

Dezerter pisze: 2020-04-18, 00:09 Jakie nici? - przestań!, boisz się, że ryby zarazisz, czy co? nikt ci nie zabroni już za kilka dni, poluzują.
Zobaczymy.

wXlfX

Re: czego wam brakuje

Post autor: wXlfX » 2020-04-18, 01:41

Mi brakuję powietrza ;P nawet biegać trzeba z zakryciem ust i nosa, jak spróbowałem pierwszy raz to się prawie udusiłem ;P
Ostatnio zmieniony 2020-04-18, 01:42 przez wXlfX, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: Andej » 2020-04-18, 06:58

W maseczce spacer do ... Musiałem zdjąć okulary, bo zaparowywały. Chyba zacznę chodzić w masce spawalniczej. Tylko najpierw naprawić obręcz opasująca głowę.
Mój syn, od kiedy poinformowali o łagodzeniu rygorów planuje kajakowanie. Ale jego kask kajakowy nie ma osłony nosa. Z przodu jest tylko osłona szczękowa. Nie wiem, czy bez zbytniej ingerencji w kask, można dodać nosową. Tkaniną nie można osłonić otworów oddechowych, bo po eskimosce trzeba by było szybko to zdzierać, aby się nie udusić. Musi być przyłbica. Może coś przymocowanego do okularów?


Maseczkę łatwiej uszyć lub kupić. Ale przyłbice uważam, ze lepsze rozwiązania. A sa one polecane na równi z maseczkami. Nie tłumia oddechu. Inio nie wiem, jak z zaparowywaniem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
helperman
Bywalec
Bywalec
Posty: 177
Rejestracja: 8 lis 2019
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 19 times
Been thanked: 49 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: helperman » 2020-12-20, 12:36

sądzony pisze: 2020-04-14, 21:30 Od kilku tygodni jestem w zasadzie zamknięty z
żoną, córką, psem i rybką
chyba mi się styki przepalają
zastanawiam się czego tak naprawdę mi brakuje
i wydaje mi się, że oddechu od ludzi których niby kocham
i kontaktu z ludźmi
co do których pozorni nic nie czuję.

A jak Wy?
Możliwości bezpiecznego korzystania z ośrodków zdrowia, usług lekarskich i medycznych. Bo czasem człowiek potrzebuje, a póki co nie zawsze to możliwe. Może szczepionka okaże się skuteczna i sprawa się rozwiąże. Trzeba jeszcze poczekać.
Niech mówią o chwale Królestwa Twego
I niech opiewają potęgę Twoją
(Ps 145, 11)

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: Jozek » 2020-12-20, 13:24

Mi raczej niczego nie brakuje, bo szybko adoptuje sie do kazdych nowych okolicznosci.
A jak chce cos robic to po prostu to robie i zaden wirus mnie nie zatrzyma, a jak zatrzyma, to nie bede mial wtedy zadnego chcenia czy potrzeby.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: sądzony » 2020-12-20, 13:26

Mi również, ale gdybym chorował pewnie dotknęłoby mnie to o czym pisze @helperman.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Claudiax

Re: czego wam brakuje

Post autor: Claudiax » 2020-12-20, 13:52

Zdrowa, głównie psychicznego.

Pompieri
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1094
Rejestracja: 28 wrz 2020
Has thanked: 457 times
Been thanked: 181 times

Re: czego wam brakuje

Post autor: Pompieri » 2020-12-20, 13:56

Kazdemu cos brakuje, jedynie nie zawsze mamy to przed oczami. Przychodzi jednak moment, w ktorym okazuje sie, ze brakuje nam wlasnie tego ( nawet wprost egzystencjalnie ) czego nie uswiadomilismy sobie jeszcze kilka minut przedtem.
Urzedy potrafia wiele razy otworzyc oczy na to, czego nam wlasnie brakuje i co koniecznie trzeba ( i co bywa nieraz kwestia nawet zycia i smierci ) znalezc, aby juz nie brakowalo.

ODPOWIEDZ