Blaski i cienie samotności

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: marcin07 » 2020-06-12, 07:03

Sama samotność nie jest złem ,lecz w wieku starszym może być nawet tragiczna , a tak sie zdarza w czasie choroby czy w ostatnich chwilach życia , ilu ludzi umarło w samotności a nikt nie wiedział ze ten człowiek już nie żyje , dopiero po odorze dowiadywano sie o śmierci owego człowieka .
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Magnolia

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Magnolia » 2020-06-12, 08:56

Dzięki Marcinie naprawdę powiało grozą...
Ale chyba nie o to chodzi w pomaganiu, mamy dawać nadzieję ludziom, bo po to tu przyszli...

Biserica Dumnezeu

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-06-12, 10:31

A ja jestem nieco innego zdania: samotnosc umierania w ciele nie jest tak tragiczna, jak samotnosc umierania w beznadziei. Ta moze byc przerazliwa, nawet gdy tuz obok czuwa cala rodzina i bliscy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: sądzony » 2020-06-12, 11:18

Tak. Samotność to także stan niezrozumienia, niekochania, beznadziei, bezsilności, wewnętrznej śmierci.
Doświadczałem tego z przerwami przez blisko 20 lat. To straszne.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Biserica Dumnezeu

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-06-12, 12:08

Tak, to racja.

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: marcin07 » 2020-06-12, 12:31

Magnolia pisze: 2020-06-12, 08:56 Dzięki Marcinie naprawdę powiało grozą...
Ale chyba nie o to chodzi w pomaganiu, mamy dawać nadzieję ludziom, bo po to tu przyszli...
Szanowni Magnolio ,(w temacie nie ma nic o pomaganiu samotnym ) nie było moim zamiarem siać grozę i przerażenie , ale takie jest życie .
Sasiad mieszkający w następnym budynku nie utrzymywał z nikim żadnych kontaktów , byl chyba kolo 80 -siatki w zeszłym miesiącu zmarł , dopiero po pewnych oznakach zapachowych domyślono się ze zmarł , czy to nie życie ?
Coraz częściej ludzie żyją samotnie bo maja dość klamstw , fałszu , tolerancji a często ludzie którzy się kochali zaczynają się nienawidzić.
wiele ludzi przenosi sie do domu starców , opieki , tam na tyle jest dobrze ze nie sa samotni i w razie śmierci jest o szybko zauważone , ale jak wiemy atmosfera i opieka nie jest najlepsza , poza-tym koszty są ogromne .
Jeszcze raz nie moim zamiarem jest siać grozę , ale takie sprawy często sie zdarzają i to mimo sze jest ludzi coraz więcej ,
Był czas ze ludzie byli bardzo życzliwi dla siebie i pomocni , lecz zbiegiem czasu to wszystko zanika i stajemy sie bardzie obcy a nawet wrodzy wobec siebie .
Wiemy z doniesień i życia ze jeśli dochodzi do tragedii maltretowania w rodzinie , gwałtów i innych złych spraw to gdy prowadzone jest dochodzenie to sąsiedzi zazwyczaj nic nie słyszeli i widzieli a ´mimo to doszło do tragedii.
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Króliczek

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Króliczek » 2020-06-12, 12:50

Ja nie lubię być sama, co nie znaczy że nie czuę się samotną albo nierozumianą,( chyba każdy tak ma) mapoznawanie nowych) poznawanie nowych osób jest super, i jest bardzo twórcze, a można poznawać się wszędzie jak się ma czas oczywiście, np. w parafii, dołączyć do grupy biegaczy, w grupie dyskusyjnej o książkach czy filmach w bibliotece, na działce, na basenie, w pracy itd itd zależy od zainteresowań, ja np masę znajomych poznałam na placu zabaw przez moje dzieci. Chociaż fajnie jest jak się lubi też tylko swoje towarzystwo, sorki że się wymądrzam.

bachelor
Przybysz
Przybysz
Posty: 18
Rejestracja: 10 cze 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: bachelor » 2020-06-13, 17:31

Wydaje mi się, że kiedyś promowany był model singlostwa, tak teraz model zakładania rodziny i rodzicielstwa. Ja i tak zawsze funkcjonowałem obok schematów.
Ale może przydałyby się jakieś słowa mistyków jako pocieszenie, że stan samotności również może być owocny dla duszy.

bachelor
Przybysz
Przybysz
Posty: 18
Rejestracja: 10 cze 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: bachelor » 2020-06-13, 19:46

Już chyba trafiłem na to co podświadomie szukałem - "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasz a Kempis. Kiedyś całą tę książęczkę przeczytałem, teraz widzę, że ponownie mi się może przydać.

Magnolia

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Magnolia » 2020-06-13, 20:20

bachelor pisze: 2020-06-13, 17:31 Wydaje mi się, że kiedyś promowany był model singlostwa, tak teraz model zakładania rodziny i rodzicielstwa. Ja i tak zawsze funkcjonowałem obok schematów.
Ale może przydałyby się jakieś słowa mistyków jako pocieszenie, że stan samotności również może być owocny dla duszy.
Oczywiście, że może być owocny, to zależy od Ciebie, od Twoich decyzji i wyborów. :-bd

Służyć Bogu i żyć zgodnie z Jego wolą można na różny sposób.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13771
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2196 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: sądzony » 2020-06-13, 20:48

bachelor pisze: 2020-06-13, 19:46 Już chyba trafiłem na to co podświadomie szukałem - "O naśladowaniu Chrystusa" Tomasz a Kempis. Kiedyś całą tę książęczkę przeczytałem, teraz widzę, że ponownie mi się może przydać.
Tak to wspaniała lektura.
Samotność to niełatwa droga, choć świadomie i mądrze wybrana pozwala chyba pełniej dojrzeć.
Ja czasem odnoszę wrażenie, że mam rodzinę, bo sam bym sobie ze sobą nie poradził,
że jestem zbyt słaby.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Magnolia » 2020-06-24, 13:49

Trafiłam na taką odpowiedź o sens samotnego życia, może pomoże Autorowi wątku:

http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_43.htm

bachelor
Przybysz
Przybysz
Posty: 18
Rejestracja: 10 cze 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: bachelor » 2020-06-26, 15:07

Ok dzięki za link i kolejny materiał do przemyśleń.
Ciągle potrzebna jest mi jakaś nadzieja... Tak naprawdę już dawno temu rozpaczliwie poszukiwałem nadziei. Cierpienie w różnych nasileniach stale było obecne w moim życiu. Muszę znaleźć motywację na kolejny okres życia. W obliczu niezrealizowanych marzeń i planów, zawiedzionych nadziei.
Pytanie otwarte czym jest i może być miłość w rozumieniu chrześcijańskim, jeśli nie małżeńska. Bez miłości łatwo poddać się nienawiści.

Awatar użytkownika
marcin07
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 254
Rejestracja: 26 kwie 2020
Has thanked: 15 times
Been thanked: 23 times

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: marcin07 » 2020-06-26, 17:54

Poszukiwałeś nadziei ? ale jakiej ? w związku z czym i kim?
Jaka jest była przyczyna Twego cierpienia ?
Dlaczego szukasz innych motywacji skoro miałeś plany i marzenia , dlaczego ich nie realizowałeś ? powróć do nich , spróbuj je zrealizować w części chociaz , przecież miałeś plan a to już coś , miałeś marzenia to także bodziec do akcji i realizacji.
Każdy ma z nas marzenia i plany lecz nieraz nie da sie je zrealizować z tego czy innego powodu , choroba , brak funduszy , praca itd .
Chyba z 20 lat temu miałem plan jechać na pomorze i tam szukać pracy i tam żyć , lecz zawsze coś było na przeszkodzie , a to mieszkanie , a to dostałem dobrze płatna prace itd ,itd i zawsze moje życie kręciło się na południu kraju , teraz także żyje na południu obcego kraju chwilowo bo tak tez się złożyło , jestem pewien ze zrealizuje swój plan i pojadę na pomorze i tam zamieszkam , włócząc sie po plaży , patrząc na wschody i zachody słońca.
Życzę Ci abyś przemyślał wszystko i zaczął być stanowczy wobec siebie i realizacji planów i zamierzeń bo z marzeniami rożnie bywa.
Co do miłości to się nie wypowiadam , są przecież i miłości nie małżeńskie, musi być naprawdę jakiś mocny grund, podstawa aby kogoś nienawidzić .
To uczucie jest naprawdę niebezpieczne i niesie za sobą zazwyczaj tragedie. Nie załamuj się jutro może właśnie być dniem który odmieni Twój los , zacznij myśleć pozytywnie mimo wszystko .
Poszukaj kogoś komu możesz zaufać i porozmawiaj z nim szczerze , nic nie ukrywając , to Ci dobrze zrobi , jestem pewien ze pomoże .
wszystkiego dobrego z serca życzę , ja także miałem cholerny dołek i udało mi się wyjść z niego dzięki samo zaparciu i uwierzyłem ze dam rady pokonać swe problemy .
Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Mt. 7,21

Magnolia

Re: Blaski i cienie samotności

Post autor: Magnolia » 2020-06-26, 19:00

Nadzieja umiera ostatnia... nie tak łatwo ją stracić;-)
A poważnie, pomyśl jak chciałbyś realizować miłość do ludzi obecnie. Każda nasza rada i kierunek może CI nie pasować, więc lepiej bedzie jak sam wymyślisz co chcesz robić. Ale wiele rzeczy można robić z pasją i miłością. A to bedzie przyciągać do Ciebie ludzi, którzy również cenią sobie pasję i miłość, więc w ten sposób pośrednio może uda Ci się znaleźć miłość kobiety, tak jakoś przy okazji. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”