Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
Dzień dobry, przypomniała mi się rozmowa z moim znajomym na tematy religijne, temat zszedł na Chrześcijaństwo oraz jego odłamy. Zadziwił mnie fakt iż dowiedziałem się o teorii jako by praktyki ezoteryczne były wykorzystywane w odłamie ezoterycznym, który jak uważają niektórzy, w tym mój znajomy jest odłamem Chrześcijaństwa. Czy takie twierdzenia mają w jakimś stopniu pokrycie oraz czy są grzechem?
-
- Super gaduła
- Posty: 1094
- Rejestracja: 28 wrz 2020
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 181 times
Re: Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
Ezoteryka jest ezoteryka. Nie jest odlamem: po prostu niektorzy wierzacy ( w chrzescijanstiwe ) gubia sens wiary i zamiast tego zaczynaja zajmowac sie czyms innym. Tak jak magia, ktora mozna polozyc na podobnej plaszczyznie co ezoteryzm.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14976
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4202 times
- Been thanked: 2953 times
- Kontakt:
Re: Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
W pierwszych wiekach chrześcijaństwo, gdy się dopiero kształtowała doktryna, gdy był okres dużej manifestacji charyzmatycznego obrazu Kościoła, gdy Apostołowie i ich uczniowie z Mocą Ducha Świętego, głosili Ewangelię, czynili wiele cudów, uzdrawiali, wypędzali demony itd wówczas przyciągnęli uwagę gnostyków, którzy przejmując wiele doktryn, symboli, czy fragmentów pism włączyli elementy chrześcijaństwa do swojego nauczania. Tak bardzo zbliżyli się do chrześcijan, że w NT mamy tego kilka śladów, wpływ jest oczywiście zawsze dwustronny stąd słownictwo tych starożytnych ezoteryków pojawia się w NT i u pisarzy pierwszych wieków. Ale od początku autorzy NT i pisarze chrześcijańscy pierwszych wieków występowali i pisali przeciw gnostykom i ich naukom.
Wraz z zakończeniem "charyzmatycznego okresu" w chrześcijaństwie w III-IV wieku kontakty i zbliżenie z gnostykami ustały.
Ezoteryka jest dużo starsza niż chrześcijaństwo i można jej korzeni szukać i w Egipcie starożytnym i w Persji, a jeszcze wcześniej w religiach i kultach plemiennych, pierwotnych.
Badałem temat kiedyś dogłębnie - ezoterykę porównał bym z atrakcyjnym i bardzo obiecującym jajkiem niespodzianką, ale przy zbadaniu i zajrzeniu głębiej okazuje się pustą wydmuszką na którą szkoda czasu.
Jak będziesz chciał przykład to pisz - podam i sam ocenisz.
Wraz z zakończeniem "charyzmatycznego okresu" w chrześcijaństwie w III-IV wieku kontakty i zbliżenie z gnostykami ustały.
Ezoteryka jest dużo starsza niż chrześcijaństwo i można jej korzeni szukać i w Egipcie starożytnym i w Persji, a jeszcze wcześniej w religiach i kultach plemiennych, pierwotnych.
Badałem temat kiedyś dogłębnie - ezoterykę porównał bym z atrakcyjnym i bardzo obiecującym jajkiem niespodzianką, ale przy zbadaniu i zajrzeniu głębiej okazuje się pustą wydmuszką na którą szkoda czasu.
Jak będziesz chciał przykład to pisz - podam i sam ocenisz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
Nawet w Biblii jest co nieco to opisane, w fragmentach poslannictwa do Faraona by uwolnil Izraelitow.
Mozna by powiedziec ze byla to konfrontacja ezoteryki z Bogiem poprzez poslancow, ktorych poslal do Faraona
Mozna by powiedziec ze byla to konfrontacja ezoteryki z Bogiem poprzez poslancow, ktorych poslal do Faraona
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Ezoteryka jako odłam Chrześcijaństwa
Co masz na myśli pisząc "praktyki ezoteryczne"? Jeśli to, że w wierze jest wiele tajemnic, to w chrześcijaństwie jest wiele tajemnic. Tajemnic, które są zakryte przed wszystkimi. I tajemnic, które są odkrywane w miarę wzrostu w wierze. Dzięki lasce Ducha świętego.
Ale jeśli masz na myśli horoskopy, prekognicję itd. to jest to odejściem od Kościoła i chrześcijańskiej wiary.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.