Jak jesteście w innych grupach, to nie przeżywaj, że masz zgrzyt, bo nie masz - nawet się nie widzicie.paulis20 pisze: ↑2020-11-25, 18:49Sądzisz, że to pomoże? Ja myślę na odwrót. Jak go będę ignorować (co teraz nie będzie łatwe, bo on pracuje zdalnie, a ja stacjonarnie - taki mamy grafik nałożony odgórnie, jesteśmy w innych grupach od samego początku) to sprawa będzie zamieciona pod dywan. A ja tego nie chcę. Tylko co mi to daje inne myślenie skoro on i tak nie widzi problemu. Jak wrócimy do normalnego trybu pracy to on i tak nie zobaczy, że rozmawiam z innymi kolegami, bo poza nim w pracy nie ma. Nie rozumiesz, że ja źle się czuję z tym wszystkim? Czuję, że właśnie dużo się stało i wiem że to ja popsułam atmosferę.Dezerter pisze: ↑2020-11-25, 18:40 Też bym nie chciał z tobą gadać jak jesteś w takim stanie!
Dlatego podałem ci etapy:
Najpierw ogarnij siebie i dowartościuj!
później z uśmiechem na ustach go ignoruj a żartuj z innymi kolegami, niech widzi, że dobrze się bawisz
a dopiero po jakimś czasie wyciągnij ręką do zgody.
Czy mnie rozumiesz?
Zacznij od oprawy swojego samopoczucia
PsDezerter pisze: ↑2020-11-25, 18:05 Paulis- po pierwsze nic się nie stało
po drugie nie zrobiłaś niczego złego
Od utrwalenia w sobie takiego przekonania powinnaś zacząć - bez tego nie pójdziesz dalej ...
Jak już zrozumiesz, że nic się nie stało, zwykłe nieporozumienie jakich wiele
to
Uświadom sobie, że skoro on zaczął chodzić , a wcześniej nie chodził do tego pokoju, to TY fajna jesteś! , no musisz być - bo koleżanki wiesz co mówiły
Jak już poczujesz się taka -
To dopiero możesz przystąpić do naprawy relacji
Chłopaki i panowie, napiszcie co sądzicie?