DEON

[SmokEustachy]

/.../
Jesli ktos uzaleznia swoja wiare od jakichs przynaleznosci, czy tez portali, to tak naprawde nie ma pojecia o co chodzi w wierze.
Wiara jest ponad wszystkim, wiec nie mozna ani sie sugerowac jakimis przynaleznosciami, jak i podazac za jakimis trendami, czy przynalezosciami do instytucji swieckich. One po prostu nie sa Kosciolem, choc niektorzy dzialajacy w jakichs instytucjach swieckoch moga przynalezec do Kosciola.

Po co są rekolekcje?

[Jozek]

Nie można się z tym nie zgodzić. Ale jednak zanim taki intelektualista zostanie mocno utwierdzony i zakorzeniony w wierze potrzebuje lat prób, pokus i mierzenia się ze swoim własnym ego. Po drugie ktoś tego intelektualiste poucza, w momentach zwątpienia dobrze radzi. A tutaj pojawiają się jakieś Torbeny, jakieś Deony, jacyś postępowi księża jacyś katolicy sukcesu co w momentach zwątpienia, zwodzą ludzi na drogi, które nie są drogami Ewangelii. Dowodem tego wywodu jest to forum, ilu ludzi tutaj przychodzi z wątpliwościami, ilu z błędnymi naukami. Od kogoś to biorą.

Dlatego nie powinno sie mnozyc sobie nauczycieli.
Dlatego rodzice powinni uczyc dzieci wiary takze swoim przykladem i posylac je na lekcje religii.
Ze strony dzieci tez powinno byc sluchanie tego co rodzice ucza i sluchanie na lekcjach religii.
Ten kto nie zatracil tego czego go nauczono, bedzie wedlug tego zyl, nawet jesli odejdzie od Kosciola i to bedzie taki indywidualista.
Ci ktorzy nie sluchali albo zatracili nauczanie pojda za kazdym kto im byle jakich bzdur naopowiada.

Smoku, piszesz o rekolekcjach, ale co te rekolekcje dadza komus kto pojdzie za kazdym, po rekolekcjach przyjdzie kilka razy do kosciola, a po paru tygodniach nadal nie bedzie nic rozumial i pojdzie za kims innym, jak np. Torbeny.
Kiedys juz pisalem ze nauczanie i nawracanie to indywidualne nauczanie i tlumaczenie, a nie hurtowe.
Na rekolekcjach zrozumieja jedynie ci ktorzy juz wczesniej rozumieli, a ci pozostali nadal nic nie wyniosa z rekolekcji.
Im potrzebne konkretne lekcje religii dla doroslych, konkretne indywidualne tlumaczenie kazdego fragmentu ktorego nie rozumieja, a tego na rekolekcjach nie ma.

[SmokEustachy]

Konkretne pytanie zadałem.

[Jozek]

Tak naprawde to nie wiem, bo z tego co pamietam to bylo jak przypomnienie nauk, tyle tylko ze jak wyzej pisalem, rozumieja je tylko ci ktorzy juz wczesniej rozumieli. Do innych trafia to tylko na jakis czas, bo ciagle nie rozumieja.
Tym co nie rozumieja, potrzebne cos w rodzaju korepetycji, a nie powtarzanie tego czego nie rozumieja.
Na rekolekcjach raczej nie ma mozliwosci zadawania pytan, by rekolekcjonista wyjasnil to czego ktos konkretny nie rozumie.

[SmokEustachy]

Wikipedia nas poucza:
Rekolekcje (łac. recolligere – zbierać na nowo, powtórnie) – w katolicyzmie kilkudniowy okres poświęcony odnowie duchowej poprzez modlitwę, konferencje oraz spowiedź.

i teraz wyobraź sobie, że takie rekolekcje prowadzą do apostazji a nie do odnowy. Tak są prowadzone.

[Pompieri]

Bo ja osobiscie doswiadczylem rekolekcji i w duchu posoborowym i takich samych tematycznie u lefebvrystow ( tradsi ) ... i twierdze, ze pewne, katolickie i glebokie ... i zapaljace ogniem Ducha sa tylko te u lefebvrystow.
Ale moze inne osoby maja inne doswiadczenia.
Wazne: nie chodzi o emocje, sentymentalizm czy fajerwerki albo uczucia ... chocdzi o zapal wiary, nawet gdy prowadza na sciecie. tego ducha doswiadczylem wlasnie tylko u lefebvrystow.

[SmokEustachy]

To tylko był konkretny przykład, pozwalający rozszerzyć nasze pojmowanie o termin formacja, która może być chrześcijańska a może być anty.

[Jozek]

Wikipedia nas poucza:
Rekolekcje (łac. recolligere – zbierać na nowo, powtórnie) – w katolicyzmie kilkudniowy okres poświęcony odnowie duchowej poprzez modlitwę, konferencje oraz spowiedź.

i teraz wyobraź sobie, że takie rekolekcje prowadzą do apostazji a nie do odnowy. Tak są prowadzone.

To moze teraz wyjasnij jak sie ma Deon do rekolekcji, bo tu chyba calkiem ciemny jestem.
Choc nie sadze by Deon, jako taki prowadzil jakies rekolekcje, co najwyzej duchowni w jakis sposob zwiazani z Deon-em

[SmokEustachy]

Portal taki jak Deon formuje swoją kadrę poprzez swoje działania. Rekolekcje redakcyjne powinny być. I formacja. Jeśli prowadzą do apostazji takie działania to jest coś nie tak.

[SmokEustachy]

Oni się tu cieszą czy martwią?
https://deon.pl/kosciol/miliony-zlotych ... AbGgCjX_n8
Bo ja się ciesze.

[Jozek]

Portal taki jak Deon formuje swoją kadrę poprzez swoje działania. Rekolekcje redakcyjne powinny być. I formacja. Jeśli prowadzą do apostazji takie działania to jest coś nie tak.

Jesli dzialania sa niezgodne z zalozeniem i nikt tego nie koryguje, to nie ma sie co dziwic.
Wiele innych portali tez dziala tak naprawde przeciw temu czemu rzekomo maja sluzyc i wpisane jest to w deklaracje.
Wiekszosc portali prowadzona jest przez swieckich, ktorzy zamiast kierowac sie zasadami wiary, kieruja sie psychologia, reklama, naukowoscia, polityka, statystykami, itp. itd.
To sie chyba nazywa konflikt interesow.

[Viridiana]

Wypada zauważyć, że x. Dariusz Piórkowski SJ wywodzi: "Nie może być zgody na przymuszanie do patriarchatu" nie pisząc, na przymuszanie do czego może być zgoda. A jak do patriarchalizmu nie to pewnie do matriarchalizmu tak? Podobnie niejasno wywodzi się o nienaukowości Kościoła. Kościół jest nienaukowy bo nie oparł swego nauczania na dogmatach genderyzmu-neomarksizmu-feminizmu które po staremu są przedstawiane jako nauka. Kiedyś światopogląd naukowy był no i teraz jest. To tak na początek.
Jeszcze uwzględnijcie tu tzw mądrość etapu.

Wydaje mi się, że ta wypowiedź może być pokłosiem afery, jaka miała miejsce na początku grudnia. Nie wiem, czy ktoś z Was kojarzy tę sytuację, ale wtedy Dominika Frydrych komentowała fragment konferencji Pana Jacka Pulikowskiego insynuując, że wpisuje się ona w kulturę gwałtu, ksiądz Dariusz Piórkowski również tę wypowiedź komentował. Później pojawiały się odpowiedzi na artykuł Pani Redaktor, co wywołało dyskusje na temat miejsca kobiety w małżeństwie.

[SmokEustachy]

Nie wgłębiłem się dostatecznie w sprawę ale o sprawie słyszałem. Funkcjonariuszka Frydrych reprezentowała Deon na zadymach.

[Magnolia]

Nie wgłębiłem się dostatecznie w sprawę ale o sprawie słyszałem. Funkcjonariuszka Frydrych reprezentowała Deon na zadymach.

Chciałabym abyście w tych dyskusjach posiłkowali się linkami do artykułów, czyli mieli na uwadze, ze nie wszyscy śledzą codziennie Deon, a więc powinni sami móc ocenić artykuł o którym piszecie.

Co masz na myśli że ta Pani reprezentowała Deon na zadymach? Bo ta wypowiedź jest conajmniej dwuznaczna.

[Logan]

Chciałabym abyście w tych dyskusjach posiłkowali się linkami do artykułów

"To musiała być też niezła scena. Ja, wciąż katoliczka, stoję z transparentem z namalowaną Podręczną, przy moim duchowym domu rodzinnym, zasłoniętym przez kilku gości, myślę o Jezusie, który oddaje się w ręce ludzi, przychodzą mi na myśl wersety z Izajasza o Tym, który „poniósł grzechy wielu, i oręduje za przestępcami” i który jest „jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją”. Niezły eklektyzm, prawda? Ale nic nie jest czarno-białe, wbrew temu, co ostatnio czytam z pobożnych kont na Twitterze" Dominika Frydrych

https://deon.pl/kosciol/komentarze/chod ... la,1039153



"Niestety uderzenie zbiorą Polki. Nie dość, że zostałyśmy pozbawione podążenia za sumieniem w swojej własnej sprawie, to jeszcze zderzamy się z rzeczywistością kompletnie nieprzygotowaną na dużą zmianę. Moje koleżanki - tak, między innymi katoliczki - już mówią o lęku przed ciążą, i trudno im się dziwić" Dominika Frydrych

Co masz na myśli że ta Pani reprezentowała Deon na zadymach? Bo ta wypowiedź jest conajmniej dwuznaczna.

"I właśnie dlatego pomyślałam, że moje miejsce jest po tej stronie. Dodałam nakładkę na zdjęcie profilowe, napisałam parę słów w mediach społecznościowych, poszłam na protest i dołączyłam do środowego strajku" Dominika Frydrych




https://narodowcy.net/redaktor-katolick ... kowskiego/

"Kościół w Polsce już od dawna jest mniejszością. W młodym pokoleniu autorytetu nie ma prawie w ogóle. Nie mówiąc już o zdolności do inspirowania i zarażania miłością do Ewangelii. Jedyna nadzieja, którą teraz widzę jest w Ewangelii. Ale to nie jest już nadzieja na ratowanie tego, co było. Tu nie ma co ratować" Były redaktor naczelny Deon Piotr Żyłka

https://deon.pl/kosciol/komentarze/juz- ... zy,1034710

Dyplomatyczny katecheta:
"Oczywiście, że katolik nie może popierać aborcji, a jeśli tak robi, to faktycznie ciężko grzeszy! Jednak jest pewien problem, który skomplikował sytuację. Strajk Kobiet bardzo szybko poszerzył swoje postulaty. Pojawiły się postulaty dotyczące m.in. obrony praw człowieka..." ks. Damian Wyżkiewicz CM

https://deon.pl/kosciol/komentarze/co-p ... et,1041433