Ciągły lęk
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Ciągły lęk
Kochani nie umiem, nie potrafię poradzić sobie z ciągłym lękiem na tle religijnym. Nie potrafię walczyć ze swoimi niechcianymi myślami. Od razu ich się wyrzekam. Wołam Jezu ratuj. W tych problemach wielkim ukojeniem jest dla mnie różaniec i koronka do Miłosierdzia Bożego jednak to przynosi chwilowa ulgę...
Ciągle się boje, że tymi swoimi myślami zaszkodzę bliskim.
Wiem co napiszecie psychiatra lub psycholog. Wiem to ale czy świecki specjalista zrozumie to co mnie dręczy?
Boje się złego choć wiem że przy naszym Zbawicielu on nie jest żadnym zagrożeniem...
Po wczorajszym słowie zastanawiałam się co jest moim krzyżem. I to chyba ten krzyż, z którym muszę sobie radzić.... 🥺
Tak bym chciała odzyskać spokój serca i w pełni zaufać Panu, że się opiekuje i mną i moimi bliskimi. Dlaczego tego nie potrafię? I czy Bóg wysłuchuje moich modlitw skoro nie potrafię zaufać mu całkowicie bo ciągle się boje?
Ciągle się boje, że tymi swoimi myślami zaszkodzę bliskim.
Wiem co napiszecie psychiatra lub psycholog. Wiem to ale czy świecki specjalista zrozumie to co mnie dręczy?
Boje się złego choć wiem że przy naszym Zbawicielu on nie jest żadnym zagrożeniem...
Po wczorajszym słowie zastanawiałam się co jest moim krzyżem. I to chyba ten krzyż, z którym muszę sobie radzić.... 🥺
Tak bym chciała odzyskać spokój serca i w pełni zaufać Panu, że się opiekuje i mną i moimi bliskimi. Dlaczego tego nie potrafię? I czy Bóg wysłuchuje moich modlitw skoro nie potrafię zaufać mu całkowicie bo ciągle się boje?
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Ciągły lęk
Zaprawiaj sie w wierze i staraj sie zrozumiec czym ona jest. Bez wiary, sama znajomosc Ewangelii nie czyni czlowieka wierzacym.
Apostolowie znali Nauczanie Jezusa lepiej niz ktokolwiek inny, jednak dopuki nie zaczeli prawdziwie wierzyc, doputy znajomosc Nauczania Jezusa nie dawala im zbyt wiele.
Przeczytaj Mt 8 23-27 i Mt 14 22-33 , a takze Mt 17 14-21, szczegolnie 20-21
Apostolowie znali Nauczanie Jezusa lepiej niz ktokolwiek inny, jednak dopuki nie zaczeli prawdziwie wierzyc, doputy znajomosc Nauczania Jezusa nie dawala im zbyt wiele.
Przeczytaj Mt 8 23-27 i Mt 14 22-33 , a takze Mt 17 14-21, szczegolnie 20-21
Ostatnio zmieniony 2021-02-19, 12:07 przez Jozek, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Logan
- Gaduła
- Posty: 991
- Rejestracja: 24 paź 2020
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 447 times
Re: Ciągły lęk
Ufność nie polega na braku strachu lub lęku. Ufność polega na zaufaniu wbrew naszej nadziei, instynktowi. "Jezu, ufam Tobie" to zawołanie jakie Jezus podał siostrze Faustynie, stało się dla niej jak i wielu chrześcijan aktem strzelistym w trudnych życiowych chwilach. Dla mnie również, gdy doświadczałem sytuacji w życiu na które nie miałem wpływu. Mogłem jedynie dryfować na maleńkiej łodzi mego życia pośród sztormu, burzy pośród której się znalazłem.
Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza.
Mt 8, 23-26
Trzeba jedynie ufać Jezusowi, ufać w Jego dobroć, błagać o miłosierdzie, ratunek. My jesteśmy niczym, On jest wszystkim. On ocali, nie pozwoli nam utonąć, nigdy.
Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza.
Mt 8, 23-26
Trzeba jedynie ufać Jezusowi, ufać w Jego dobroć, błagać o miłosierdzie, ratunek. My jesteśmy niczym, On jest wszystkim. On ocali, nie pozwoli nam utonąć, nigdy.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Ciągły lęk
Dziękuję. Krzepi mnie ten cytat niesamowicie i to Twoje ostatnie zdanie. Wiem, że Jezus może wszystko ale ten mój lęk jest chory wręcz. Są momenty, kiedy czuję się najwspanialej na świecie, czuje się zaopiekowana, szczęśliwa i wolna w objęciach Pana, a już następnego dnia jakiś robak myślowy potrafi wszystko zniszczyć i zmiażdżyć mój spokój...Logan pisze: ↑2021-02-19, 11:42 Ufność nie polega na braku strachu lub lęku. Ufność polega na zaufaniu wbrew naszej nadziei, instynktowi. "Jezu, ufam Tobie" to zawołanie jakie Jezus podał siostrze Faustynie, stało się dla niej jak i wielu chrześcijan aktem strzelistym w trudnych życiowych chwilach. Dla mnie również, gdy doświadczałem sytuacji w życiu na które nie miałem wpływu. Mogłem jedynie dryfować na maleńkiej łodzi mego życia pośród sztormu, burzy pośród której się znalazłem.
Gdy wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie. Nagle zerwała się gwałtowna burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!» A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?» Potem wstał, rozkazał wichrom i jezioru, i nastała głęboka cisza.
Mt 8, 23-26
Trzeba jedynie ufać Jezusowi, ufać w Jego dobroć, błagać o miłosierdzie, ratunek. My jesteśmy niczym, On jest wszystkim. On ocali, nie pozwoli nam utonąć, nigdy.
Ciągle powtarzam Panie ratuj i Jezu Ufam Tobie.
Próbuje walczyć.
Dodano po 1 minucie 6 sekundach:
Ps. Logan a Batman na profilowym? To w końcu która historia tu króluje?
Dodano po 3 minutach 19 sekundach:
Dziękuję za mądre słowo i wskazane fragmenty. Proszę Pana, żeby odmienił moje serce, żeby pomógł mi zaufać sobie całkowicie. Ale może najbardziej potrzeba mi cierpliwości...Jozek pisze: ↑2021-02-19, 11:37 Zaprawiaj sie w wierze i staraj sie zrozumiec czym ona jest. Bez wiary, sama znajomosc Ewangelii nie czyni czlowieka wierzacym.
Apostolowie znali Nauczanie Jezusa lepiej niz ktokolwiek inny, jednak dopuki nie zaczeli prawdziwie wierzyc, doputy znajomosc Nauczania Jezusa nie dawala im zbyt wiele.
Przeczytaj Mt 8 23-27 i Mt 14 22-33 , a takze Mt 17 14-21, szczegolnie 20-21
Wiem, że nie odmówi mi pomocy...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19122
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2632 times
- Been thanked: 4641 times
- Kontakt:
Re: Ciągły lęk
Lunko, jak tu już kilkukrotnie w podobnych tematach na forum pisałem - nie walcz z tymi myślami, nie bój się ich. Nie są Twoje.
Nikomu nie zaszkodzisz, to tak nie działa.
Nie robisz nic złego.
Najlepszą formą jest zlekceważenie ich (tj. tych myśli).
Jak długo będziesz "walczyć", angażując w to swoją uwagę, energię i emocje, Twój mózg będzie uznawał je za ważne - i będzie Ci o nich przypominał.
Nikomu nie zaszkodzisz, to tak nie działa.
Nie robisz nic złego.
Najlepszą formą jest zlekceważenie ich (tj. tych myśli).
Jak długo będziesz "walczyć", angażując w to swoją uwagę, energię i emocje, Twój mózg będzie uznawał je za ważne - i będzie Ci o nich przypominał.
Ostatnio zmieniony 2021-02-19, 16:45 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Ciągły lęk
Dzięki!lambda pisze: ↑2021-02-19, 18:50 https://www.zaburzeni.pl/ignorowanie-na ... t6953.html
Tu może coś pomoże
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Ciągły lęk
Wydaje mi się, że każdy ma jakieś lęki. Słabsze lub silniejsze. Na tle lub bez tła. I walczy z nimi. Sam lub z czyjąś pomocą. Przyjaciół, lekarzy, patrona. Albo Boga. Istotna jest tu walka. Nie poddawanie się.
Wynika to także z tego, że mamy wątpliwości. A także z tego, że zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele nam brakuje. Ale nie chodzi o to, abyśmy byli dobrzy. Chodzi o to, abyśmy bili lepsi. Dzisiaj lepsi niż wczoraj. A jutro lepsi niż dzisiaj. To wystarczy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Lunka
- Super gaduła
- Posty: 1438
- Rejestracja: 26 sty 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 956 times
- Been thanked: 566 times
Re: Ciągły lęk
Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Zawsze znajdę tu na forum głos rozsądku i pocieszenie.
Dziś odebrałam swojej wyniki. Tarczyca coś nie halo. To trochę by pasowało pod dodatkowo straszne zmęczenie, znerwicowanie i inne bardzo liczne dolegliwości które obecnie mam.
Czasami jestem już tak senna, że nie wiem czy ja żyję czy śnie na jawie. I to nie tylko kwestia małego dziecka, bo ono nie jest aż tak wymagające słysząc opowieści i porównując do innych matek...
Dziś odebrałam swojej wyniki. Tarczyca coś nie halo. To trochę by pasowało pod dodatkowo straszne zmęczenie, znerwicowanie i inne bardzo liczne dolegliwości które obecnie mam.
Czasami jestem już tak senna, że nie wiem czy ja żyję czy śnie na jawie. I to nie tylko kwestia małego dziecka, bo ono nie jest aż tak wymagające słysząc opowieści i porównując do innych matek...
"Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona."
Łk 10,41-42
Łk 10,41-42
- miłośniczka Faustyny
- Mistrz komentowania
- Posty: 4451
- Rejestracja: 26 sie 2018
- Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
- Has thanked: 1081 times
- Been thanked: 1150 times
Re: Ciągły lęk
Tak, bardzo prawdopodobne, że to tarczyca nasila albo powoduje takie objawy. Koniecznie idź z tymi wynikami do endokrynologa.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"
-
- Dyskutant
- Posty: 229
- Rejestracja: 3 sie 2020
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 68 times
Re: Ciągły lęk
Nawet nie masz pojęcia jak bardzo dobrze Cię rozumiem. Przytulam Cię mocno i powierzam Stwórcy! Ja od wczoraj mam tak okropną myśl, że ledwo się trzymam. Ona jest i jest, a ja chodzę zalękniona, mimo iż wiem, że nic sprzecznego z prawem nie zrobiłam ale ona mi powtarza "a co jeśli pójdziesz do więzienia jak o tym powiesz?" i ogólnie, że jestem na tym forum już skończona. Ten mój czyn nie był w porządku, bo był grzeszny i zdarzył się prawie 6 lat temu ale nie był żadnym przestępstwem w świetle prawa. Jednak mojej nerwicy niczego przetłumaczyć się nie da i atakuje. Kiedy Cię atakuje, wołaj do Zbawiciela. On zawsze Cię słyszy i kocha tak ogromnie! Nigdy nie jesteś sama, bo masz nas na forum oraz sam Jezus jest przy Tobie! ZAWSZE! Niezłym pomysłem byłoby powiedzenie o tym nawet na spowiedzi oraz poszukanie chrześcijańskiego terapeuty.Lunka pisze: ↑2021-02-19, 10:34 Kochani nie umiem, nie potrafię poradzić sobie z ciągłym lękiem na tle religijnym. Nie potrafię walczyć ze swoimi niechcianymi myślami. Od razu ich się wyrzekam. Wołam Jezu ratuj. W tych problemach wielkim ukojeniem jest dla mnie różaniec i koronka do Miłosierdzia Bożego jednak to przynosi chwilowa ulgę...
Ciągle się boje, że tymi swoimi myślami zaszkodzę bliskim.
Wiem co napiszecie psychiatra lub psycholog. Wiem to ale czy świecki specjalista zrozumie to co mnie dręczy?
Boje się złego choć wiem że przy naszym Zbawicielu on nie jest żadnym zagrożeniem...
Po wczorajszym słowie zastanawiałam się co jest moim krzyżem. I to chyba ten krzyż, z którym muszę sobie radzić.... 🥺
Tak bym chciała odzyskać spokój serca i w pełni zaufać Panu, że się opiekuje i mną i moimi bliskimi. Dlaczego tego nie potrafię? I czy Bóg wysłuchuje moich modlitw skoro nie potrafię zaufać mu całkowicie bo ciągle się boje?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Ciągły lęk
Uciekać można od i do. Jezus stawiam nam dzieci za wzór. Dziecko uciekając do matki czy ojca ma niezachwiana pewność, że każde z nich obroni przez każdą biedą czy zagrożeniem. DO tego potrzebna wiara. Prosta dziecinna wiara. Wiara w omnipotencję Boga. I w to, że jest. Że jest przy Tobie. Zawsze i wszędzie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Ciągły lęk
Możesz coś więcej napisać o tych lękach ? Czego dokładnie się boisz ? Pewne stany lękowe mogą być oznaką np. skrupułów, dręczeń demonicznych, ale także są czasem oznaką niektórych nocy duchowych. Warto to rozeznać, gdyż każdy z tych przypadków leczy się inaczej.
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Ciągły lęk
Kiedy w ogóle można mówić o dręczeniach demonicznych? W jakich sytuacjach?
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Ciągły lęk
Zgadza się.
1. a czyje?
2. jak można nie bać się czyichś myśli w swojej głowie?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20