Witam wszystkich/ Dobry wieczór .
Chciałam rozwinąc pewna sytuacje. Aczkolwiek czy sa tutaj ludzie którzy idą prawda wiary?
Zatracilam pewna nadzieje ze tak. |czuje ze jestem w tym sama.
Opisze po krótce moją sytuacje, niedawno rozeszłam się z moim narzeczonym. Powód ? no tak przyznaje ciagle kłótnie rozstania i powroty tak to wszystko trwalo 3 lata. Nie współzylismy , nie mieszkalismy razem.
Od poczatku bycia ze soba odrazu powiedzialam ze chce dotrzymac czystosci przedmalzenskiej. Probowalam przekonac jakie piekne i wartosciowe jest takie podejdzie . po kilku miesiacach udalo sie. Po jakims czasie przyszly zareczyny , planowanie slubu. kolejne kłotnie i tak w kółko. Wszystko zaczelo narastac napieciem i wyrzutami ze nie ma bliskosci ani mieszkania przed slubem. ciagle kłótnie z tego powodu. i nie tylko. zaczelam zatracac nadzieje ze bylo tak pieknie i znow musialam przekonywac ze mieszkanie ze soba czy wspolzycie nie mzoemy tego teraz zrobic skoro do slubu zostalo bardzo malo.
Pol roku przed , wszystko potoczylo sie inaczej tak jak byc nie mialo. - brak wsparcia , zwlaszcza. Zupelnie w inna strone zaczela przedstawiac sie nasze plany, a raczej jego. Z wielkich planow zaczal zmieniac w male. tak pomalu i pomalu ..az w koncu poczulam ze musimy to skonczyc ze z tego nic nie wyjdzie. po poltora mc kiedy przyszlo nam zakonczyc ( lub pogodzic sie ) i dojsc do porozumienia. Raczej przyznal sie ze oklamywal siebie ze czul sie nie szczesliwie w takim zwiazku, stwierdzil jednak ze mieszkanie ze soba i zycie przed slubem to nic zlego ze on tak chce, i jesli ma to wszystko wrócić to na jego zasadach nie na moich( chociaz juz on tego nie widzi, a raczej nie chce ). A wiara w boga i zycie wartosciami Bozymi to tylko obłuda kóra nie daje pewnosci szczesciu...
Jest to przykre kiedy chcesz ulozyc zycie z kims tak bliskim Twojemu sercu a on poprzez brak wsparcia i bliskosci wspolnego zycia razem z Wartosciami Boga czlowiekowi przed slubem zmienia sie o 180 *. Wniosek taki . nie jestesmy razem . Strasznie jest mi przykro z tego powodu kiedy chcialam oddac ta czystosc nagle wszystko zamarlo...
Czy ta nowoczesnosc wszystkim pozmieniala w glowach. Tak malo ludzi jest walczacych o czystosc przedmalzenska ...
Zatracajaca pogonia za nowoczesnoscia ?
- Zebra
- Super gaduła
- Posty: 1027
- Rejestracja: 20 lut 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 336 times
- Been thanked: 202 times
Re: Zatracajaca pogonia za nowoczesnoscia ?
Nie wiem co mogłabym Ci powiedzieć. Przykro, że tak to się wszystko zakończyło.
Oczywiście, że są ludzie którzy idą za wiarą. Całym sobą.
Pozdrawiam
Oczywiście, że są ludzie którzy idą za wiarą. Całym sobą.
Domyślam się. To bardzo "niewygodne" dla świata, który chce i może dostać wszystko tu i teraz. Ale mimo wszystko ciesz się, że dałaś radę. Najwidoczniej nie miałaś tworzyć małżeństwa z tą osobą.Tak malo ludzi jest walczacych o czystosc przedmalzenska
Pozdrawiam
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.
Hi 39, 5-8
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Zatracajaca pogonia za nowoczesnoscia ?
A ja odwrócę kota ogonem. Uważam, że zrywając masz szczęście. Jeśli teraz kłótnie, to potem rękoczyny. Jeśli on nie rozumiem wyznawanych przez Ciebie wartości, to zły to prognostyk. Czasem, po kilku latach małżeństwa, powodem awantury jest złe odłożona szczoteczka do zębów albo zabłocona podłoga. A cóż dopiero pryncypia.
Jeśli on odrzuca Boga, wiarę i zasady, to znaczy, że wasza przyszłość nie ma fundamentów. Wyobrażasz sobie, że rano wstajesz z łózka, aby się pomodlić i słyszysz uszczypliwe uwagi, włączony telewizor, albo gderanie, ze trzeba to, czy tamto?
Dziękuj Bogu za rozstanie. Odetchnij. I szukaj. Szukaj swojego przeznaczenia.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Zatracajaca pogonia za nowoczesnoscia ?
Tak, niestety zabja mnie co sie wyprawia w dzisiejszym swiecie. Chlopak zamiast milosci wybral swoje potrzeby : ((((
Trwajac w klamstwie od samego poczatku bycia ze soba .. co jest z wami ludzie ? ? ?
Trwajac w klamstwie od samego poczatku bycia ze soba .. co jest z wami ludzie ? ? ?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13802
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2022 times
- Been thanked: 2204 times
Re: Zatracajaca pogonia za nowoczesnoscia ?
Może to "głupota" młodości.
Jako młodzieniec byłem niewiercą i wogóle nie zajmowały mnie te sprawy.
Obecnie niby dorosły nadal grzeszę na tej płaszczyźnie.
Wydajemi się, że każdy ma swoje grzechy.
Jednemu łatwiej nie kraść, innemu nie krzywdzić, kolejnemu się nie łajdaczyć,
wszyscy jednak jesteśmy grzeszni.
Co nie oznacza jednak, że mamy nie starać się nie grzeszyć, bo to właśnie słabość, którą udaje nam sie przezwyciężyć daje nam siłę.
Co do Twojego narzyczeństwa ... to chyba "dobrze" się stało.
Gdyby stało się to 10 lat później i mielibyście już dzieci .... hmmm
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20