Bóg który zsyła kary - prawda?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-26, 20:51

Andej pisze: 2021-07-26, 20:48 Niezupełnie. Rozmawiałem na ten temat z wieloma osobami. Także konsekrowanymi.
Ja też rozmawiałem z wieloma osobami, w tym konsekrowanymi. A poza tym czytałem Biblię i Katechizm KK.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Andej » 2021-07-26, 21:08

Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-26, 21:20

Andej pisze: 2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.

Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..

Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.

Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.

Awatar użytkownika
Zebra
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1027
Rejestracja: 20 lut 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 336 times
Been thanked: 202 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Zebra » 2021-07-26, 21:38

Dziękuję za waszą dyskusje. Podczytuje ją sobie trochę.
Kto zebrę wolno wypuszcza?
Kto osła dzikiego rozwiąże?
Za dom mu dałem pustkowie,
legowiskiem zaś jego słona ziemia.
Śmieje się z miejskiego zgiełku,
słów poganiacza nie słyszy,
w górach szuka pokarmu,
goni za wszelką zielenią.

Hi 39, 5-8

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Andej » 2021-07-26, 22:08

Problem w tym, że nie mam zamiaru przekonywać. Wyrażam swoje zdanie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Jozek » 2021-07-27, 02:35

Albertus pisze: 2021-07-26, 21:20
Andej pisze: 2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.

Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..

Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.

Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.
Albertus, ciagle mowi sie o wspolgraniu z natura i ze to Bog tak wlasnie stworzyl nature.
Wiec jesli z natury grzevhu wynikaja jakies konsekwencje to sa one rodzajem kary i Bog nie musi interweniowac w kazdym przypadku i karac za jakikolwiek czyn, bo tak stworzyl nature, ze moze to dzialac bez jakiejkolwiek Boga interwencji. Ta interwencja jest juz zawarta w prawie natury,
Oczywiscie nie wyklucza to jakichs specyficznych interwencji Boga, by albo cos dac dobitniej do zrozumienia, albo zastosowac jakas szczegolna kare.
To samo bedzie sie dzialo w kwestii lask, bo jesli sa zawarte od poczatku w prawach naturalnych, to takze Bog nie musi za kazdym razem osobiscie i bezposrednio interweniowac udzieajac lask. Niemniej to wcale nie ogranicza Boga do udzielania szczegolnych lask, czy nawet wyraznych dzialan nadprzyrodzonych.
Prostym takim przykladem z zycia wzietym bedzie ostrzezenie dziecka przez rodzica by nie dotykac goracego zelazka, a jak dziecko nie poslucha i dotknie, to sie poparzy. Nie znaczy to ze tu rodzic nie moze interweniowac i powstrzymac dlon dziecka zanim dotknie zelazka.
Niemniej, te wszystkie kary i laski, sa dzialaniem Boga, bo skoro tak stworzyl nature, to znaczy ze to Jego dzialanie.
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 02:39 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-27, 06:15

Jozek pisze: 2021-07-27, 02:35
Albertus pisze: 2021-07-26, 21:20
Andej pisze: 2021-07-26, 21:08 Podziwiam. Jesteś wspaniały. Zapewne dlatego masz imperatyw, aby wmusić we mnie swoje przekonania. Ja niestety jestem zwykłym szarym myszem. I nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać kogokolwiek do czegokolwiek. Wolę ukazywać świat, pokazywać dobro i zachęcać do dobrych wyborów.
A Biblia jest dla mnie znacznie większą wartością niż Katechizm. Czytać potrafię (tak mniemam), nauczyli mnie tego kiedyś. Ale nie potrafię tego udowodnić via Internet. Chcesz to uwierz, ale nie będę próbować tego udowadniać.
Każdy ma bagaż własnego życia. Prawie każdy kto był karany chce odreagować karząc innych. I widzi świat przez pryzmat kija i marchewki. I choć nie lubię marchewek, to wole je od kija.
Bóg nie stworzył mnie na niewolnika, dlatego nie stosuje wobec mnie przymusu. Na dodatek dał mi wolną wolę. Silniejszym jest dla mnie dokonywanie wyborów z miłości do Boga, niż z obawy przed karą. Więcej, jestem przekonany, że lepiej kierować się miłością niż strachem. Na szczęście nie jestem uwięziony w stereotypach kary i nagrody. Mój Bóg, jest Bogiem Miłością.
Oczywiście każdy jest wolny i może mieć taką koncepcję jaką chce.

Jeśli jednak ją wyraża na forum to znaczy ze jest gotów by poddać ją pod dyskusję i chce aby ludzie się do niej jakoś ustosunkowali..

Warto się też zastanowić czy dana koncepcja ma oparcie w Biblii i w nauczaniu Kościoła. Nie wiem jak dla ciebie ale dla mnie to istotne.

Jeśli tak cenisz Biblię jak piszesz to czekam na argumenty biblijne na poparcie twojej tezy i liczę też że argumenty biblijne bierzesz pod uwagę.
Albertus, ciagle mowi sie o wspolgraniu z natura i ze to Bog tak wlasnie stworzyl nature.
Wiec jesli z natury grzevhu wynikaja jakies konsekwencje to sa one rodzajem kary i Bog nie musi interweniowac w kazdym przypadku i karac za jakikolwiek czyn, bo tak stworzyl nature, ze moze to dzialac bez jakiejkolwiek Boga interwencji. Ta interwencja jest juz zawarta w prawie natury,
Oczywiscie nie wyklucza to jakichs specyficznych interwencji Boga, by albo cos dac dobitniej do zrozumienia, albo zastosowac jakas szczegolna kare.
To samo bedzie sie dzialo w kwestii lask, bo jesli sa zawarte od poczatku w prawach naturalnych, to takze Bog nie musi za kazdym razem osobiscie i bezposrednio interweniowac udzieajac lask. Niemniej to wcale nie ogranicza Boga do udzielania szczegolnych lask, czy nawet wyraznych dzialan nadprzyrodzonych.
Prostym takim przykladem z zycia wzietym bedzie ostrzezenie dziecka przez rodzica by nie dotykac goracego zelazka, a jak dziecko nie poslucha i dotknie, to sie poparzy. Nie znaczy to ze tu rodzic nie moze interweniowac i powstrzymac dlon dziecka zanim dotknie zelazka.
Niemniej, te wszystkie kary i laski, sa dzialaniem Boga, bo skoro tak stworzyl nature, to znaczy ze to Jego dzialanie.
Ależ Józku! Przecież ja nie twierdzę i nie twierdziłem niczego innego. Jak najbardziej zgoda. Każdy zazwyczaj doświadcza konsekwencji swoich czynów i jest to wpisane w prawa natury.

Ja polemizuję z tezą Andeja jakoby Bóg w ogóle nikogo nie karał bo jest to rzekomo sprzeczne z tym że Bóg jest miłością..

To właśnie o wykluczanie tych specyficznych interwencji Bożych zarówno w kwestii kar jak łask mi chodzi.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-27, 10:41

Całe dobro, które w życiu mam, na płaszczyźnie materialnej, fizycznej, duchowej, wszystko kim jestem, byłem i będę,
każda moje dobra część, wszyscy wspaniali ludzie, pochodzą od Boga.
Całe zło, wychodzi ze mnie.

Bóg nigdy w życiu mnie nie ukarał, a sam nie uczyniłem niczego dobrego.
To on kocha przeze mnie, a ja bez Niego jedynie nienawidzę.

Wolność wyboru pomiędzy złem, a dobrem nie należy do nas w sensie do naszego ego. Ono zawsze wybierze siebie.
Jedyne dobro, które możemy wybrać to oddać własną wolę Bogu i czynić Wolę Jego.

Bóg nie karze, a przynajmniej nie mnie w moim życiu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-27, 16:13

sądzony pisze: 2021-07-27, 10:41 Całe dobro, które w życiu mam, na płaszczyźnie materialnej, fizycznej, duchowej, wszystko kim jestem, byłem i będę,
każda moje dobra część, wszyscy wspaniali ludzie, pochodzą od Boga.
Całe zło, wychodzi ze mnie.

Bóg nigdy w życiu mnie nie ukarał, a sam nie uczyniłem niczego dobrego.
To on kocha przeze mnie, a ja bez Niego jedynie nienawidzę.

Wolność wyboru pomiędzy złem, a dobrem nie należy do nas w sensie do naszego ego. Ono zawsze wybierze siebie.
Jedyne dobro, które możemy wybrać to oddać własną wolę Bogu i czynić Wolę Jego.

Bóg nie karze, a przynajmniej nie mnie w moim życiu.
Gdyby tak faktycznie było jak piszesz to dla chrześcijanina w świetle Pisma Świętego nie byłby to raczej powód do radości...

Hbr12:4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2
.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!3 13 Proste czyńcie ślady nogami4, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.

Gdyby wierzący uparcie grzeszył i nie był w żaden sposób karany przez Boga to byłby to raczej powód do niepokoju...

Jednak jest też możliwość ze grzesznik nie widzi po prostu tego Bożego karania ale to też nie dobrze bo Bóg karze wierzących po to aby zmieniali swoje myślenie a jeśli tego nie widzą to jak maja się zmienić?
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 16:47 przez Albertus, łącznie zmieniany 4 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-27, 16:47

Albertus pisze: 2021-07-27, 16:13 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2
.
Chyba nie ma tu słowa "kara": "ποινή"
"ον γαρ αγαπα κυριος παιδευει μαστιγοι δε παντα υιον ον παραδεχεται" Hebr. 12.6

Gdańska:
"Bo kogo Pan miłuje - tego uczy, a każde dziecko, które przyjmuje - to ćwiczy." Hebr. 12.6
Albertus pisze: 2021-07-27, 16:13 Gdyby wierzący uparcie grzeszył i nie był w żaden sposób karany przez Boga to byłby to raczej powód do niepokoju...
Śmiem wierzyć, iż miłość i miłosierdzie Boże jest wprost proporcjonalne do grzeszności zagubionej owcy.
Nie wierzę w Boga nawracającego strachem, gniewem, karą, bólem, cierpieniem i zemstą, a miłością.
Albertus pisze: 2021-07-27, 16:13 Jednak jest też możliwość ze grzesznik nie widzi po prostu tego Bożego karania ale to też nie dobrze bo Bóg karze wierzących po to aby zmieniali swoje myślenie a jeśli tego nie widzą to jak maja się zmienić?
Jeżeli uważasz, że zmianę inicjuje kara to współczuję.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-27, 17:09

sądzony pisze: 2021-07-27, 16:47
Albertus pisze: 2021-07-27, 16:13 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2
.
Chyba nie ma tu słowa "kara": "ποινή"
"ον γαρ αγαπα κυριος παιδευει μαστιγοι δε παντα υιον ον παραδεχεται" Hebr. 12.6

Gdańska:
"Bo kogo Pan miłuje - tego uczy, a każde dziecko, które przyjmuje - to ćwiczy." Hebr. 12.6
Nie jestem językoznawcą ale
wszystkie najważniejsze przekłady mają w tłumaczeniu słowo "karanie".

To tłumaczenie które cytujesz pochodzi z Nowej Biblii Gdańskiej - protestanckiego przekładu, mocno kontrowersyjnego nawet wśród protestantów.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowa_Biblia_gda%C5%84ska


Cytat:
Tłumaczenie jest krytykowane przez biblistów za udziwnione, miejscami tendencyjne sposoby tłumaczenia tekstu biblijnego.

Tekst przekładu miejscami drastycznie różni się od innych popularnych przekładów Biblii. Przykładowo fragment z Ewangelii Łukasza 9:23 zawierający apel Jezusa skierowany do potencjalnych uczniów mówiący o „codziennym braniu na siebie swojego krzyża” przetłumaczony jest następująco: „Zaś do wszystkich mówił: Jeśli ktoś chce iść za mną, niech się wyrzeknie samego siebie i niech co dzień odrzuci swój krzyż, i niech mi towarzyszy.”[1].

Organizacja „Śląskie Towarzystwo Biblijne” zachowuje w tajemnicy i nie ujawnia danych osobowych autorów, zwłaszcza tłumaczy. Z tej przyczyny wśród konserwatywnych, ewangelicznych protestantów jest podnoszona kwestia wiarygodności przekładu.
Dodano po 3 minutach 33 sekundach:
sądzony pisze: 2021-07-27, 16:47
Śmiem wierzyć, iż miłość i miłosierdzie Boże jest wprost proporcjonalne do grzeszności zagubionej owcy.
Nie wierzę w Boga nawracającego strachem, gniewem, karą, bólem, cierpieniem i zemstą, a miłością.
Miłość i miłosierdzie Boże jest o wiele większe niż grzeszność zagubionej owcy

Karanie nie stoi w żadnej sprzeczności z miłością.

Cytat biblijny już podawałem. Zachęcam do uważnej lektury.

Dodano po 3 minutach 1 sekundzie:
sądzony pisze: 2021-07-27, 16:47 Jeżeli uważasz, że zmianę inicjuje kara to współczuję.
Zmiany nie musi inicjować kara. Kara to środek który jest podejmowany gdy inne środki nie działają..

Ale, jak wynika z listu do Hebrajczyków, jest normalną rzeczą w praktyce życia chrześcijanina.Normalną i wrażającą miłość i troskę ze strony kochającego Ojca
Ostatnio zmieniony 2021-07-27, 17:19 przez Albertus, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13756
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2019 times
Been thanked: 2195 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: sądzony » 2021-07-27, 17:14

Albertus pisze: 2021-07-27, 17:09 Kara to środek który jest podejmowany gdy inne środki nie działają..
A ja jakoś naiwnie wierzę, że to Miłość i miłosierdzie w Jezusie Chrystusie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-27, 17:26

sądzony pisze: 2021-07-27, 17:14
Albertus pisze: 2021-07-27, 17:09 Kara to środek który jest podejmowany gdy inne środki nie działają..
A ja jakoś naiwnie wierzę, że to Miłość i miłosierdzie w Jezusie Chrystusie.
Biblia jasno nam mówi o tym że Bóg karze swoje dzieci iże wynika to z miłości.

W świetle Biblii nie ma żadnej sprzeczności między Bożym karaniem a tym że Bóg jest miłością.

Nie mylmy miłości z biernością i obojętnością

Awatar użytkownika
Logan
Gaduła
Gaduła
Posty: 991
Rejestracja: 24 paź 2020
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 253 times
Been thanked: 447 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Logan » 2021-07-27, 17:37

ST należy czytać w świetle Nowego. Człowiek sam siebie karze grzesząc świadomie lub nie, największą karą jest zniszczenie daru miłości Bożej na wieczność.
Wybór musi dokonać się w wolności, nie pod pręgieżem zagniewanego Boga. Bóg nie zbawia i nie nawraca nikogo na siłę, to byłoby zaprzeczeniem miłości.
Sprawiedliwość Boża polega na tym, że każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów, nawet gdyby wybór ten był radykalnym i nieodwołalnym odrzuceniem Miłosierdzia Bożego.
My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano. ~J.R.R Tolkien

Albertus
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5977
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 452 times
Been thanked: 910 times

Re: Bóg który zsyła kary - prawda?

Post autor: Albertus » 2021-07-27, 17:45

Logan pisze: 2021-07-27, 17:37 ST należy czytać w świetle Nowego. Człowiek sam siebie karze grzesząc świadomie lub nie, największą karą jest zniszczenie daru miłości Bożej na wieczność.
Wybór musi dokonać się w wolności, nie pod pręgieżem zagniewanego Boga. Bóg nie zbawia i nie nawraca nikogo na siłę, to byłoby zaprzeczeniem miłości.
Sprawiedliwość Boża polega na tym, że każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów, nawet gdyby wybór ten był radykalnym i nieodwołalnym odrzuceniem Miłosierdzia Bożego.
Ale ja cały czas opieram się na cytacie z Nowego Testamentu


List do Hebrajczyków to Nowy Testament.

Hbr12:4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 1 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje2
.
7 Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!3 13 Proste czyńcie ślady nogami4, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”