zbiorcza odpowiedz na problemy i zarzuty w formie malego zyciorysu

[konik]

Witam wszystkich w konskim watku.

Wpadlem oto na taki oto wniosek racjonalizatorski - nie majac mozliwosci nadazania z odpowiedziami na zarzuty, problemy itp. dotyczace konskich rejonow zycia ... a ktore zawarte i porozrzucane sa w roznych watkach na forum, postaram sie odpowiedziec , dlaczego mam takie a nie inne spojrzenie na wiele spraw, skad sie takie konskie rozumienie wzielo ; a to wszystko w formie malego wycinka konskiego zyciorysu.

Pragne dodac na poczatku, ze koniowi nie za bardzo idzie pisanie ( no coz, kopyta z podkowami to nie zwinne rece maszynotypistki ;-) ) wobec czego rzecz cala bedzie w postci serialu.

A oto odcinek pierwszy. :-D

Kon urodzil sie nie w Polsce.
Kon wychowal sie w stajni ogolnej dla zrebakow ( dom dziecka)
Kon uczyl sie w szkole podstawowej podleglej wojsku.
Kon jako male siedmioletnie dziecko dostal przydzial do sekcji polskiej.
Kon jako trzynasolatek galopowal po roznych stepach akermanu z kalasznikiem, i bardzo mu sie to podobalo.
Kon mial wikt wojskowy, znacznie bogatszy niz inne zrebaki z kolchozow i sowchozow.
Kon ukonczyl akademie wojskowe.
Kon byl kilka lat w Afganistanie.
Kon byl ateista.

No, taki poczatek - jak kogo zainteresuje i Dezerter da zielone swiatlo, to bedzie odcinek drugi.

Pozdrawiam po konsku ... ihahaha

[Benjamin]

No, koniku ... wiooo z tematem.
Zaciekawiles mnie ( jak na razie tylko mnie :-> ) - ale no, no ciekawe. To ty nie od Lecha, ani od Czecha, tylko od Rusa.
Musiales miec nielekko w zyciu.
Jesli to moje zainteresowanie tematem wystarczy, to napisz cos jeszcze ...

Zycze dobrej nocy :-D

[veros]

Koniku, jedziesz :-D

[Dezerter]

Witam wszystkich w konskim watku.
(...)
No, taki poczatek - jak kogo zainteresuje i Dezerter da zielone swiatlo, to bedzie odcinek drugi.

Pozdrawiam po konsku ... ihahaha

Dezerter jak sama nazwa wskazuje też był w wojsku, do Afganistanu nie dojechałem, ale w Astrachaniu byłem na bratnim, radzieckim poligonie
a że byłem z fali wiosennej, więc to właśnie zielony jest mi najbliższy - koniku
Koniku to nie moje, ale nasze forum, katolickie :-)
Kochaj i rób/pisz co chcesz :idea:

[Marek_Piotrowski]

No i co ma z Wami robić nędzny starszy kapral podchorąży?

[Dezerter]

No i co ma z Wami robić nędzny starszy kapral podchorąży?

Jesli o mnie chodzi, to ja poszedłem do wojska "aby odsłużyć a nie zasłużyć" - patrz mój nik - i ukończyłem ponad dwuletnią służbę dumnie jako szeregowy .... "bażancie" ;-)

[konik]

Hej panowie wojacy i inni rodacy :-D

Jak juz kon wspomnial, to kon byl ateistyczna sieczka wykarmiony.
Kon musial studiowac panow Marksa i Lenina, ale jak to w zyciu bywa zetknal sie kon z ludzmi, ktorzy byli chrzescijanami. Otoz to byli Ormianie. Na starym modlitewniku kon poznal pierwsze zasady wiary. Wiary chrzescijanstwa wschodniego, ktoremu blizej bylo do prawoslawia, niz katolicyzmu.
Kiedy udalo mi sie jakos wykaraskac z opalow afganskich i jakos dozyc galopu w krainie Lechitow, to bedac na popasie w pewnym miejscu zetknalem sie z baptystami.
Poraz pierwszy zetknalem sie z koncepcja, ze najwazniejsze w wierze jest studiowanie Pisma Swietego. Ale co inny baptysta, to inny wyklad i inna teologia.
I wowczas naszly mnie jakies male watpliwosci - bo baptysci nie sa jednorodna grupa wyznawcow - i tak zaczalem chodzic od baptystow stanowczych do baptystow majacych swoj kosciol zarejestrowany w Polsce, poprzez wolnych chrzescijan i inne jeszcze nurty - kazdy glosil teze, iz inni sie myla. TYLKO MY wlasciwie, a katolicy to babilon.
Nawet bylbym to przyjal calkiem do serca, ale czegos mi nie dostawalo w tym wszystkim - nie bylem pewny, ktorzy to byli TYLKO MY.
Az zetknalem sie z ruchem charyzmatycznym (w kosciele katolickim). Bylem na spotkaniu grupy - i nie powiem, nawet troche sie podobala, nawet bylem w stanie uznac, ze Pan ma ( byc moze) kilka owiec w tym ruchu, ale ogolnie to babilon i szatan rzadzil katolikami. Katolicy byli bardziej otwarci na mnie, niz ja na katolikow i powiedzieli mi o zielonoswiatkowcach.
kon zajrzal tam, troche porozgladal sie, poczytal - i musial wyjezdzac z nad Wisly w nieznane.
Ale w nieznanym brakowalo koniowi jakiegos kosciola, wiec poszukawszy natknal sie na grupe protestantow charyzmatyczno-zielonoswiatkowych. No i tam dal sie ochrzcic.

To tyle na teraz. Ciag dalszy nastapi ( o ile nie bedzie trzesienia ziemi, wybuchu bomby lub ktos nie zrobi keczupu z konia na przejsciu dla pieszych

[konik]

Troche dlugo temat w odstawce niniejszym odstawiony byl. a to dlatego, ze w miedzyczasie po drodze kon wiele roznych przygod lepszych i gorszyl przezyl i nawet do dzissiejszego dnia dozyl :-D

Dlaczego konik jadac w protestanckim zaprzegu nie do konca protestanckie sianko trawil ... i wiele czasu na medytacje sobie zostawil w temacie: czy aby na pewno protestanci maja racje?

Przelomowy stal sie dla konia w Pismie swietym tekst wyczytany, a ten tekst zawieral kluczowe slowo: NIEWIASTA
Otoz zauwazylem, ze Bog zwracajac sie do naszych prarodzicow udzielil im takiej oto zapowiedzi - oto niewiasta dana Adamowi w Raju okazala nieposluszenstwo. Na zmazanie skutkow tego nieposluszenstwa Bog da niewiaste, ktorej potomstwo ( tym samym tlumaczyc mozna , ze niewiasta ) zmiazdzy glowe weza - diabla.
I nagle przyszlo olsnienie - dlaczego Jezus na krzyzu do Matki swej zwraca sie slowem "Niewiasta"? Tak, sam Jezus poswiadcza to swiadectwo Boga dane w Raju - On, Chrystus miazdzy na krzyzu glowe weza - diabla i jest potomstwem Niewiasty. A ta niewiasta jest Jego Matka, na imie ma Maryja.
I wowczas przyszly na mysl slowa z Apokalipsy o Niwiescie obleczonej w slonce, bedacej wielkim znakiem na niebie, na ktora czycha smok, aby unicestwic dziecuie, ktore ma narodzic.

Zrozumialem, teraz zrozumialem ...katolicy nauczaja prawdy biblijnej.

Od pierwszej ksiegi po ostatnia ksiege Biblii Niewiasta ( ta Niewiasta, Matka Jezusa, Matka Boza) jest obecna jako od poczatku az do konca bioraca udzial w dziele Odkupienia.
Jest Ona Niewiasta, ktora jest przeciwstawieniem gszesznej niewiasty w Raju i bluznierczej niewiasty ukazanej w Apokalipsie.
A Chrystus jest zaprzeczeniem antychrysta.

Matka Boza jest nieodlaczna w dziele Zbawienia. Tak Bog ustanowil. Kto walczy przeciw Matce Bozej, staje przeciwko Bogu.
Protestantyzm , jakikolwiek bylby przeze mnie wyznawany - legl w gruzach.

Tak rozpoczela sie moja podroz calkowicie do Kosciola Katolickiego.

Mysle, ze udalo mi sie wyrazic mysl, dlaczego katolicyzm jest ta najwlasciwsza droga do Pana.

Serdecznie pozdrawiam.

[Dezerter]

najkrócej jak się da napiszę
Zazwyczaj spotykałem ludzi, którzy z KRK odchodzili do protestantów, zazwyczaj do zielonoświątkowców.
Konik, który poznał zielonych i przyszedł do nas katolików jest dla mnie jakimś potwierdzeniem, że to jednak my jesteśmy bliżej Boga niż inne denominacje

[konik]

No, nie tylko konie maja siano w glowie poukladane ;-)
jest wielu protestantow, ktorzy odnajduja cala Prawde w kosciele katolickim.

Polecam chocby ksiazke Scott Hahn "W domu najlepiej"

[inquisitio]

Juz Ci kiedyś mówiłem ze powinieneś spisać swoją historię w formie książki. Czas leci ,a kopyta młodsze nie będą

[Abraham45]

Ja też wojowałem, przez jakieś trzydzieści kilka lat, chociaż w wojsku nie byłem. Wojowałem z bratem, który mi dokuczał, potem z kolegami w szkole z tego samego powodu, potem zacząłem wojować z Bogiem słuchając diabelskiej muzyki a gdy pojąłem,że ta walka prowadzi mnie tylko do śmierci to zwróciłem swój oręż przeciwko złu i tak wojuję już z 16 lat. Dostaję jakieś strzały od niego, ale ja też go walę ile się tylko da, więc walka jest zaciekła i tak będzie już do końca. Nie poddam się dopóki nie padnę z woli Boga. Trochę mnie jednak dziwi, że zdarza się obrywać także od tych, których raczej uznawałem za przyjaciół czy ludzi którzy stoją po stronie Boga, ale cóż - bywa i tak. W końcu tak jak ja nie jestem doskonały tak i ci, którzy we mnie wala tez nimi nie są. TAKIE ŻYCIE.