Kto to jest bliźni?
Re: Kto to jest bliźni?
Dezerter Twoje rozumowanie tez nie jest logiczne. Bo pytasz o satanistow, islamistów czy można ich nazwać bliźnimi, a z kolei wszyscy bezdomni i sąsiedzi z automatu są bliźnimi. co jeśli wśród nich jest, a prawdopodobieństwo zbliża się do 100%, że ktoś z nich jest wyżej wymienionym (satanistą, islamistą, ateistą, antyklerykałem czy jeszcze kimś)?
A jak rozumiem z Twojego toku rozważania to są „niebliźni”? Co jeżeli ktoś Cię zwodzi? Często powołujesz się na arcybiskupa Rysia, a on mówi, że mamy kochać każdego człowieka. Św. Jan Paweł II nam to pokazał.
Nigdy nie wiadomo na kogo spłynie łaska.
A jak rozumiem z Twojego toku rozważania to są „niebliźni”? Co jeżeli ktoś Cię zwodzi? Często powołujesz się na arcybiskupa Rysia, a on mówi, że mamy kochać każdego człowieka. Św. Jan Paweł II nam to pokazał.
Nigdy nie wiadomo na kogo spłynie łaska.
Ostatnio zmieniony 2018-10-01, 09:53 przez mondfa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Kto to jest bliźni?
Andeju odróżniaj proszę to co pisze na podstawie badania nauki wypływającej z Pisma, szukając jak naukowiec, teolog, badacz podstaw i źródeł naszej wiary i znaczenia słów bliźni, brat - a to starałem się robić w postach powyżej
od swoich własnych opinii np jak twoja:
"Jezus traktował wszystkich napotkanych ludzi jako bliźnich"
- tu myślisz o przekupniach w Świątyni, "plemieniu żmijowym", czy "grobach pobielanych" czy o tych po wyjściu z ich domów kazał strząsnąć pył z nóg apostołom? Jeśli ktoś dotknie grobu pobielanego stanie się nieczysty
Jan pisze:
"nie przyjmujcie go do domu waszego, i nie pozdrawiajcie go"
- czyżby to wszystko było o bliźnich?
Ja tylko pytam - szukajmy wspólnie najlepszej definicji "bliźniego" i pogłębiajmy wiedzę
ja jeszcze nic nie wiem do końca i nadal szukam ...
Czemu nie odpowiadacie na pytanie na czym opieracie swoje przekonanie - napisałem wyczerpujący post z cytatami do którego nikt się nie ustosunkował.
od swoich własnych opinii np jak twoja:
"Jezus traktował wszystkich napotkanych ludzi jako bliźnich"
- tu myślisz o przekupniach w Świątyni, "plemieniu żmijowym", czy "grobach pobielanych" czy o tych po wyjściu z ich domów kazał strząsnąć pył z nóg apostołom? Jeśli ktoś dotknie grobu pobielanego stanie się nieczysty
Jan pisze:
"nie przyjmujcie go do domu waszego, i nie pozdrawiajcie go"
- czyżby to wszystko było o bliźnich?
Ja tylko pytam - szukajmy wspólnie najlepszej definicji "bliźniego" i pogłębiajmy wiedzę
ja jeszcze nic nie wiem do końca i nadal szukam ...
Czemu nie odpowiadacie na pytanie na czym opieracie swoje przekonanie - napisałem wyczerpujący post z cytatami do którego nikt się nie ustosunkował.
Ostatnio zmieniony 2018-10-01, 23:46 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Kto to jest bliźni?
Dez, straszne masz te wyobrazenia blizniego i odnoszenia sie do niego.
Jak juz zostalo napisane w temacie malzenstwa ze milosc jest jednostronna relacja, tak i tu milosc blizniego tez jest jednostronna relacja.
Trzeba kochac osobe, a nie jej poglady, wybryki czy grzechy.
Potrafisz to rozroznic i sobie uporzadkowac tak by jedno nie wplywalo czy kolidowalo z drugim?
Jak juz zostalo napisane w temacie malzenstwa ze milosc jest jednostronna relacja, tak i tu milosc blizniego tez jest jednostronna relacja.
Trzeba kochac osobe, a nie jej poglady, wybryki czy grzechy.
Potrafisz to rozroznic i sobie uporzadkowac tak by jedno nie wplywalo czy kolidowalo z drugim?
Ostatnio zmieniony 2018-10-01, 23:57 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Kto to jest bliźni?
Otóż raczej nie zajmowałem się braćmi. Wypowiadałem się na temat bliźnich. Nawet jeśli słowo brat padało, to nie przeciwstawiałem go bliźniemu.
Wybacz Dez, ale nie jestem naukowcem, teologiem, badaczem. Nie znam metodologii. Jestem zwykłym szarym człowiekiem, który usiłuje iść ze Chrystusem.
Twierdzisz, że Jezus czynił coś przeciw ludziom? Dlatego, że wyrzucił ze świątyni? Albo dostrzegł żmijowatość? Czy jesteś przekonany, że Jezus stawał się nieczystym, gdy wyganiał handlarzy? Czy też stał się nieczystym (powołujesz się na żydowskie zasady), gdy krwawiąca kobieta Go dotknęła? Gdy obiadował u celnika? A ileż razy w Piśmie opisane sa czyny apostołów, które ow oczach Żydów czyniły ich nieczystymi?
Jako naukowiec przytocz najpierw jeden argument. Jeden fragment świadczący o tym, że Jezus odrzucał innych, nakazywał się izolować od ludzi. Wtedy przeanalizujemy płynącą z niego naukę. Będziesz mógł mnie przekonać do swoich racji. Natenczas ogólne stwierdzenia, wynikające raczej z ogólnego obrazu, a nie konkretów, zupełnie mnie nie przekonują. Wręcz przeciwnie utwierdzają w tym, że Jezus kochał każdego człowieka. I Judasza, i Annasza, i Piłata, i żołnierzy, i nawet tych, którzy nad Nim się znęcali.
Próbuj, ale nadal uważam, że BÓG KOCHA CAŁE SWOJE STWORZENIE i oczekuje tego też od nas.
Wybacz Dez, ale nie jestem naukowcem, teologiem, badaczem. Nie znam metodologii. Jestem zwykłym szarym człowiekiem, który usiłuje iść ze Chrystusem.
Twierdzisz, że Jezus czynił coś przeciw ludziom? Dlatego, że wyrzucił ze świątyni? Albo dostrzegł żmijowatość? Czy jesteś przekonany, że Jezus stawał się nieczystym, gdy wyganiał handlarzy? Czy też stał się nieczystym (powołujesz się na żydowskie zasady), gdy krwawiąca kobieta Go dotknęła? Gdy obiadował u celnika? A ileż razy w Piśmie opisane sa czyny apostołów, które ow oczach Żydów czyniły ich nieczystymi?
Jako naukowiec przytocz najpierw jeden argument. Jeden fragment świadczący o tym, że Jezus odrzucał innych, nakazywał się izolować od ludzi. Wtedy przeanalizujemy płynącą z niego naukę. Będziesz mógł mnie przekonać do swoich racji. Natenczas ogólne stwierdzenia, wynikające raczej z ogólnego obrazu, a nie konkretów, zupełnie mnie nie przekonują. Wręcz przeciwnie utwierdzają w tym, że Jezus kochał każdego człowieka. I Judasza, i Annasza, i Piłata, i żołnierzy, i nawet tych, którzy nad Nim się znęcali.
Próbuj, ale nadal uważam, że BÓG KOCHA CAŁE SWOJE STWORZENIE i oczekuje tego też od nas.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Kto to jest bliźni?
U mnie to chyba nawet nie pogląd tylko wybór. Chcę kochać każdego człowieka, niezależnie od tego jak zdefiniujemy bliźniego. Dopiero, gdy on wybierze by mnie nie kochać to będę miał dylemat.
Możliwe, że ci którzy wybierają nienawiść do mnie nie staną się nigdy bliźnimi i może o tym mówi właśnie Pismo. Co nie zmienia faktu, że wybieram kolejność : „okaż miłość i najwyżej się sparz” a nie „nie okazuj niczego bo możesz się sparzyć”.
Po sparzeniu najpewniej będę unikał ognia...
Nie popieram podziału na bliźnich/nie bliźnich z powodów narodowościowych czy religijnych.
Akceptuję Biblijną definicję brata jako brata w Chrystusie.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Kto to jest bliźni?
Straszne to jest to, że wyobrażasz sobie, że wiesz co ja sobie wyobrażam i jak się odnoszę
A jakiś konkret - dobrym zwyczajem jest cytowanie wypowiedź do której się odnosisz, a nie wyskakiwanie jak filip z konopi i pisanie o swoich wyobrażeniach na mój temat
Andeju
Ja ci podaje przykłady z Pisma, a ty do mnie z tekstem:
"Twierdzisz, że Jezus czynił coś przeciw ludziom?"
pewny jesteś , że "Twierdze"? zacytuj proszę to moje twierdzenie - ty również nie cytujesz słów mojej wypowiedzi do której się odnosisz - efekt jest taki, że odnosisz się do swoich wyobrażeń o mojej wypowiedzi ...
kolejny przykład
Sugerujesz (tak to odbieram), że ja chcę kogoś przekonać do tego, że Jezus nakazywał się izolować od ludzi - a ja nic takiego nie powiedziałemJako naukowiec przytocz najpierw jeden argument, że Jezus odrzucał innych, nakazywał się izolować od ludzi. Wtedy przeanalizujemy płynącą z niego naukę. Będziesz mógł mnie przekonać do swoich racji.
Ja o sobie napisałem:
- szukając jak naukowiec (rycząc jak lew)
a ty
- "Jako naukowiec " (jako lew)
Ja o sobie:
Ja tylko pytam - szukajmy wspólnie najlepszej definicji "bliźniego" i pogłębiajmy wiedzę
ja jeszcze nic nie wiem do końca i nadal szukam ...
a ty:
- "twierdzisz", "Czy jesteś przekonany", "Będziesz mógł mnie przekonać do swoich racji."
Panowie przy takim stylu dyskusji i na takim poziomie niezrozumienia .... się nie dogadamy
Dodano po 37 minutach 35 sekundach:
No wreszcie odpowiedź ze zrozumieniem!Praktyk pisze: ↑2018-10-02, 21:45U mnie to chyba nawet nie pogląd tylko wybór. Chcę kochać każdego człowieka, niezależnie od tego jak zdefiniujemy bliźniego. Dopiero, gdy on wybierze by mnie nie kochać to będę miał dylemat.
Możliwe, że ci którzy wybierają nienawiść do mnie nie staną się nigdy bliźnimi i może o tym mówi właśnie Pismo. Co nie zmienia faktu, że wybieram kolejność : „okaż miłość i najwyżej się sparz” a nie „nie okazuj niczego bo możesz się sparzyć”.
Po sparzeniu najpewniej będę unikał ognia...
Nie popieram podziału na bliźnich/nie bliźnich z powodów narodowościowych czy religijnych.
Akceptuję Biblijną definicję brata jako brata w Chrystusie.
Czy wszyscy się zgadzają, że czytając w biblii "brat" - myślimy i powinniśmy rozumieć albo rodzony, albo wierzący w Chrystusa?, bo ja z Praktykiem się zgadzamy
Pozostaje nam próba doprecyzowania "bliźni" i tutaj mnie rozczarowujesz , bo zamiast badań Słowo Boże co nam mówi ty sobie sam :
Paweł odchodząc dawał takie zalecenie w Liście : Macie głosić nie jakąś swoją ewangelię, ale tą Ewangelię, którą ode mnie i apostołów dostaliścieU mnie to chyba nawet nie pogląd tylko wybór. Chcę
Bracia w Chrystusie mają słuchać i głosić Słowo, a nie ...
to te cytaty wywalamy z Biblii, czy co proponujesz ...?Nie popieram podziału na bliźnich/nie bliźnich z powodów narodowościowych czy religijnych.
Ostatnio zmieniony 2018-10-02, 22:39 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Kto to jest bliźni?
Dez. bliznim jest kazdy, a bratem w wierze ten kto wierzy i nie wymysla swoich ewangelii, czy w inny sposob nie wprowadza zla.
Zanim Apostolowie strzasali kurz z sandalow, pierw nauczali, czyli traktowali wszystkich jako bliznich, a dopiero jak sie okazywalo ze sa slepi i glusi strzepywali kurz z sandalow.
Ni jestes w stanie wiedziec kto jaki jest zanim go dobrze poznasz, a ze nie znasz wiekszosci ludzi z ktorymi sie stykasz na codzien w autobusie, pociagu, w sklepie kine itp.
Dopiero jak poznasz to wiesz kto jest bratem, a kogo powinienes unikac, ale to wcale nie znaczy ze masz nienawidziec.
Zanim Apostolowie strzasali kurz z sandalow, pierw nauczali, czyli traktowali wszystkich jako bliznich, a dopiero jak sie okazywalo ze sa slepi i glusi strzepywali kurz z sandalow.
Ni jestes w stanie wiedziec kto jaki jest zanim go dobrze poznasz, a ze nie znasz wiekszosci ludzi z ktorymi sie stykasz na codzien w autobusie, pociagu, w sklepie kine itp.
Dopiero jak poznasz to wiesz kto jest bratem, a kogo powinienes unikac, ale to wcale nie znaczy ze masz nienawidziec.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Kto to jest bliźni?
Dez. W naszym sporze jest tylko konflikt, nazwijmy to, „temporalny”Dezerter pisze:
Ty definiujesz bliźniego z punktu widzenia wiedzy ostatecznej. Jeśli taką bym miał to pewnie... kto odrzucił Boga bliźnim moim nie jest. Bóg na sądzie nas rozdzieli i nie będziemy obcować ze sobą w wieczności.
Ja próbuję zdefiniować kogo mam kochać bardziej niż kogo mam nazwać bliźnim. A wiedzy ostatecznej kto nim zostanie nie będę miał do śmierci. Mogę unikać zła... kochać tych którzy dają się kochać i próbować przekazywać prawdę.
Edit: Przypowieść o Samarytaninie odczytuję tak :
Tylko Samarytanin okazał się być bliźnim - ok, okazał, że ma miłość. Ale czy to znaczy, że pozostali już nigdy bliźnimi nie będą ? Nie. Może się bali, może się wstydzili, może ...cokolwiek innego. Nie mamy wejrzenia w ich serce, żeby powiedzieć, czy tli się tam iskra miłości.
Ostatnio zmieniony 2018-10-03, 15:45 przez Praktyk, łącznie zmieniany 3 razy.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
Re: Kto to jest bliźni?
Trochę wam namieszam w dyskusji, przypominając że oprócz "kochaj bliźniego" jest jeszcze w Ewangelii miłość do nieprzyjaciół...
Mt 5 , 43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Mt 5 , 43 Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Kto to jest bliźni?
Ostatnie dwa wersy odbieram jako uznanie każdego człowieka za bliźniego. Każdemu należy się szacunek i miłosierdzie.
Skoro Bóg ma je dla każdego, czy i my nie powinniśmy Go naśladować?
Skoro Bóg ma je dla każdego, czy i my nie powinniśmy Go naśladować?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Kto to jest bliźni?
Andej, nawiazujac do sasiedniego tematu, to czy rozumiejac te dwa ostatnie wersy nie stawiasz siebie na rowni z Bogiem?
Bo rozumiejac widzisz je podobnie jak widzi je Bog.
Ta emotikonka idealnie przedstawia twoje rozumowanie.
Ostatnio zmieniony 2018-10-03, 13:37 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4217 times
Re: Kto to jest bliźni?
Ocena o tyle zaskakująca i co bezsensowna. I bezpodstawne. Miało być śmiesznie, wyszło głupio.
Skoro bawi, to bij dalej. Pianę.
Skoro bawi, to bij dalej. Pianę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Kto to jest bliźni?
Sam2, ty tak poważnie?
Dążenie do idealnej miłości do wszystkich nie wyklucza w żaden sposób akceptacji swojej niedoskonałości. I w żaden sposób nie implikuje stawiania się na poziomie Boga...
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
Re: Kto to jest bliźni?
To bylo do innego tematu by go zrozumial i nie ma to z tym tematem nic wspolnego.
Napisalem to tutaj dlatego ze byl to dobry przyklad by zrozumial o czym pisalem w innym temacie.
viewtopic.php?f=9&t=8629&start=45
Dodano po 4 minutach 19 sekundach:
Oburzylo cie to co napisalem, ale nie przeszkadza ci oskarzanie mnie.
Napisalem to tutaj dlatego ze byl to dobry przyklad by zrozumial o czym pisalem w innym temacie.
viewtopic.php?f=9&t=8629&start=45
Dodano po 4 minutach 19 sekundach:
Jak widac i o czym pisalem o tym w sasiednim temacie, ze jak sam nie zechcesz zrozumiec to nie zrozumiesz.
Oburzylo cie to co napisalem, ale nie przeszkadza ci oskarzanie mnie.
Ostatnio zmieniony 2018-10-03, 16:22 przez sam2, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Kto to jest bliźni?
Też się przyłączam, to że staramy się zrozumieć nie znaczy, ze stawiamy się na równi z Bogiem.Praktyk pisze: ↑2018-10-03, 15:40Sam2, ty tak poważnie?
Dążenie do idealnej miłości do wszystkich nie wyklucza w żaden sposób akceptacji swojej niedoskonałości. I w żaden sposób nie implikuje stawiania się na poziomie Boga...
wyskoczyłeś z tym jak z kapelusza.
Dobrze, to postarajmy się każdy w kilku zdaniach podsumować do czego doszliśmy w tym wątku - Magnolio przyłącz się do podsumowania. Zobaczymy co nam wyjdzie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.