O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-18, 15:19

Przy jakiejś okazji wyraziłem dezaprobatę do psychologizowania w (skądinąd wcześniej bardzo szacownym) nauczaniu o.Witko.
Okazuje się, że o. Witko poszedł znacznie dalej... film jest porażający:
Ostatnio zmieniony 2019-01-19, 19:40 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.

sam2

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: sam2 » 2019-01-18, 17:37

Nie, no teraz po tym filmie to po prostu nie widze roznicy miedzy nimi a Krzysiem.
To jest wyrazne pogubienie sie w Prawdach Wiary.
Z drugiej strony to wiele elementow przez nich pokazywanych sa prawdziwe, ale tylko samych pojedynczo rozumianych elementow, ale ich interpretacja totalnie odjechana tak ze niczym sie nie roznia od Krzysia.
Oni te elementy polaczyli w jakis dziwny, nienaturalny i niezgodny z Prawdami Wiary w jakas nowa religie. To jakas techn0-psycho religia, ktora zaprzega wiele psychologicznych i technicznych zjawisk i laczy je w jakiegos nowego boga.
Do tej pory nie rozumialem definicji New Age, ale ten filmik to idealnie pokazuje czym jest to New Age, lepiej niz definicja.

konik

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: konik » 2019-01-18, 22:12

Zglaszam male sprostowanie co do niektorych informacji podanych w filmiku "Mroczna strona dzialalnosco o: Witko ".

Narratorka wypowiada sie krytycznie na temat konferencji ( kazania ) o. Witko. w ktorym to przywoluje on pojecie "pamiec wody". I z tego powodu wysuwa ( niesluszne, oparte na niewiedzy lub uprzedzemiu ) oskarzenie tegoz duchownego o ... konszachty ze swiatem spirytyzmu.

Otoz w technologii materialoznawczej istnieje od co najmniej lat 70 -tych ukute pojecie " pamiec materialu". Chodzi o to, ze pewne technologie wykorzystuja okreslone zjawiska fizyko-chemiczne w konstrukcjach i zestawach materialowych, ktore charakteryzuja sie szczegolnymi wlasciwosciami. Sa to np: wlasciwosci " zapamietywania " ksztaltow, struktur czy emulgacji substancji wzgledem siebie, ktore to zachodzy niezaleznie od impulsow zewnetrznych. Takie konstrukcje czy zestawy reaguja spontanicznie (autonomicznie ) majac zakodowana jakby w sobie "pamiec" okreslonych zachowan.
Polega to na tym, ze poprzez odpowiednia technologie produkcji okreslone materialy sa w okreslonych sytuacjach albo sprezyste, albo niesprezyste, albo rozpuszczalne, albo nierozpuszczalne. , albo aseptyczne albo wprost przciwnie ... itd.
Woda z natury ( a wiec z nadania praw okreslonych przy stwarzaniu przez Boga ) zachowuje swoista "pamiec" o tym, aby w pewnych warunkach stac sie ciecza, w innych cialem stalym, a w jeszcze innych gazem. Sa to trzy podstawowe i najbardziej naturalne stany "pamieci strukturalnej", dlatego juz chyba nikt nie zwraca uwagi na to, ze sa to stany wprost zadziwiajace. Woda "pamieta" aby przy zamarzaniu nie zamrozic ryb w stawie i dlatego zamiast zamienic cale srodowisko w bryle lodu, to unosi sie na gorze plaszczyzny wody niezamrozonej ( wbrew ogolnie panujacym zasadom obowiazujacym dla innych substancji ).
Na poziomie molekulanym juz dawno stwierdzono, ze uporzadkowanie powiazan atomowych substancji ma wplyw na zmiane ( nawet diametralna ) zachowan tejze substancji: i tak np: uporzadkowanie krysztalow wegla powoduje powstanie diamentu.

Stwierdzono ( doswiadczalnie) ze niskie i harmonijnie oddawane( wzbudzane, generowane ) czestotliwosci ( w zakresie do 25 kHz ) powoduja takie uporzadkowanie struktury molekularnej zwyklej wody, ze ta zaczyna przejawiac wlasciwosci podobne do pewnych lekow stosowanych na gojenie ran czy zakazenia. Przepuszczanie pradow ( nawet zwykla jonizacja ) powoduje zmiany w kierunku podobnym do aseptycznych... do tego mamy jeszcze molekuly ciezkiej wody itp.itd.
Prawdopodobnie slowa modlitwy nad woda czy przy wodzie sa takim czynnikiem ( akustycznym ) wplywajacym na strukture wody zwyklej.
Zreszta zadna inna substancja nie spelnia tak wlasciwej roli w religii jak wlasnie woda.
W czasie drugiej wojny swiatowej zauwazono, ze woda specjalnie strukturowana ( a wiec poddana uporzadkowaniu molekularnemu ) jest doskonalym czynnikiem w lekach stosowanych na rany wojenne. Stwierdzono rowniez, ze woda przemodlona ( swiecona ) zachowuje sie rowniez podobnie korzastnie ...
Moze to sie wydawac troche bajka ... ale obecnie wode strukturowana dodaje sie do wysokoenergetycznych paliw samolotowych ... bez takiej wody ( zwykla, choc ma identyczny sklad chemiczny nie spelnia tej roli ) paliwo lotnicze byloby zbyt niestabilne i mnostwo samolotow mogloby zamienic sie w przepiekne fajerwerki.
To nazywa sie wlasnie "pamiecia" - woda nie zmienia swego skladu, ale " pamieta" jakie jest jej zadanie w okreslonych sytuacjach.
W warunakch domowych wode bardzo zblizona wlasciwosciami do strukturyzowanej mozna uzyskac przez glebokie i spokojne zamrozenie, a pozniej przez spokojne rozmrozenie. Tak wode nieraz podaje sie do picia w trudnych przypadkach i ... sa jakies korzystne efekty zdrowotne.
Choc medycyna oficjalna nie przyznaje sie co do roli wody strukturyzowanej ( za malo danych ) , to stosuje sie ja nieraz jako alternatywe lub jedna z drog ostatecznej pomocy. Choc ze wzgleow ideowych malo kto sie do tego obecnie przyznaje. Kto wie, moze i za jakis czas ( nawet kilka wiekow ) i te sprawy znajda wlasciwe sobie miejsce w panteonie nauk.

Inne substancje i konstrukcje "pamietajace" to szczegolne uklady bimetalowe (trimetalowe, n-metalowe", nadprzewodniki i polprzewodniki, karty komputerowe ( czyli uklady elektroniki dyskretnej) oraz wiele innych.

To tyle co wiem ... w uklalach bwcz. woda jest nawet izolatorem, a znow sama z siebie potrafi w razie koniecznosci przejsc w stan podprzewodnictwa ( bez ingerencji z zewnatrz . gdyz cykle zachodza z predkosci nawet miliarda impulsow na sekunde; co oznacza, ze brak czasu na jakakolwiek reakcje).

To tyle siana na wieczorny talerz.
Serdecznie pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-01-18, 22:24 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

konik

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: konik » 2019-01-19, 09:11

Do wczorajszego mojego wpisu pragne dodac kolejne uzipelnienie:
W ksiazce pod tytulem: " Praktyka modlitwy wstawienniczej - czesc 1",autorstwa - Zbigniew litynski, Janusz Rozej, opracowane w Centrum Formacji Odnowy w Duchu Swietym " Wieczernik ", Magdalenka , 2006rok ( za zgoda Kurii Metropolitalnej Warszawskiej - bp.pom. Tadeusz Pikus, notariusz ks.dr. Henryk Malecki )
- w paragrafie 3.4 "Uzdrowienie fizyczne" w podpunkcie "D" jest napisane:

"Obrazowa forma modlitwy prosby moze ozywic wiare, np: modlac sie o uzdrowienie kosci mozemy prosic, aby Pan zabral stan zapalny, o regeneracje chorych komorek lub wypelnienie zlamania. (...). W modlitwie skupiamy sie nie na stanie obecnym, ale na stanie pozadanym.
Takie szczegolowe prosby wzmacniaja wiare osob poslugujacych i osoba chorej. Pomagaja bardziej zaangazowac sie w modlitwie. Mozemy tez wyobrazac sobie owoce dzialania Boga - np. widziec uzdrowiona osobe, za ktora sie modlimy. trzeba podkreslic, ze nie jest to technika majaca zmienic wole Boza, ale pomocna dla naszej ufnosci. " Dlatego powiadam wam: wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie sie wam, tylko wierzcie, ze otrzymacie" ( Mk11,24)

Modlac sie o wypelnienie woli Bozej, unikajmy sformulowan typu: "jesli to jest zgodne z Twoja wola, prosimy Cie o uzdrowienie".
Takie sformulowanie brzmi z pozoru pokornie, ale czesto stanowi asekuracje maskujaca nasze niedowiarstwo.
Slowo "jesli" niesie element zwatpienia.
Gdy uzdrowienie nie nastapi, osoba proszaca moze pomyslec: " Pan Bog nie chce mnie uzdrowic". A to, ze w danej modlitwie uzdrowienie nie nastapilo, moze miec wiele innych przyczyn, o ktorych piszemy w innym miejscu (...)

Lepiej jest uzyc sformulowania. "prosimy Cie o uzdrowienie ... zgodnie z twoja wola" lub " niech sie pelni Twoja wola ".
Pozostaje tu nadal gotowosc poddania sie woli Bozej, ale znika oslabiajace ufnosc slowo "jesli"

Z wypowiedzi o.Witko wynika raczej, ze poszedl po prostu tradycyjnym sladem odnowy, a nie sugerowanym mu w filmie ( moim zdaniem calkowicie bezprawnie i bez rozeznania ) tropem jakichs demonicznych konszachtow.
Sam filmik uwazam za slaby - mnostwo przeinaczen i tzw: wrogiego nastawienia do interlokutora. Jest on po prostu "spisany " na kolanie i podany w dodatku w "sosie" osobistych uprzedzen " tak to widze".

Ps: Ksiazke, z ktorej zacytowalem te zdania nabylem na spotkaniu apologetow w Warszawie 3 lata temu.

Pozdrawiam serdecznie.

sam2

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: sam2 » 2019-01-19, 10:39

Konik, to ze sa takie czy inne wlasciwosci materialow nie ma nic wspolnego z wiara.
Czy uwazasz ze na Msze Sw. o uzdrowienia kaplan powinien przyniesz sprzety medyczne i np. aparatem do rozgrzewania ulltradzwiekami nagrzewac uszy osoby nieslyszacej? Albo przygotowywac wode zamrazajac ja i odmrazajac by ja uzywac jako narzedzia-srodka uzdrawiania?
A moze powinien sprowadzic takze caly zespol medyczny? czy tez fizjoterapeutow?

Wiele osob zastanawia sie jak to sie dzieje ze cos sie zmienia w materii ciala ze szybko zdrowieje, lub co sie dzieje podczas Przeistoczenia ze zwykly oplatak staje sie Cialem Chrystusa, ale taka wiedza nie stanowi o tym ze tak czy innaczej sie dzeje, a tym bardziej by czlowiek taka wiedze wykozystywal do uzdrawiania, zwlaszcza w kosciele.
Takie podejscie do roznych zjawisk i proby ich wykozystania w kosciele to zwyczajne eliminowanie Boga z wiary, a stawianie w Jego miejsce czlowieka z wiedza o zjawiskach fizykochemicznych materii. Taki ktos staje sie kims miedzy Bogiem a lekarzem, a chyba wiesz jak takich ludzi Kosciol nazywa.
Ostatnio zmieniony 2019-01-19, 10:48 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14807
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2019-01-19, 10:51

Zbigniew Lityński w raz żoną Ewą jest stałym uczestnikiem spotkań apologetycznych - obydwoje są tak dojrzałymi chrześcijanami i ludźmi, że poprosiłem ich o modlitwę wstawienniczą nade mną w intencji bym jako katolik, admin i animator mojej wspólnoty nie zbłądził w wierze i nie sprowadził nikogo na manowce wiary.
Po dwóch latach myślę, że modlitwa była skuteczna i Pan prostuje moje ścieżki - film wysłucham później i skomentuję, podobnie jak Marku twój.
Ostatnio zmieniony 2019-02-17, 13:53 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

konik

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: konik » 2019-01-19, 15:28

Drogi samie - ale to nie na ten temat sie wypowiedzialem, nie bardzo rozumiem, z czym masz teraz problem.
Dookresle - jezeli kaznodzieja przytoczyl argument z wody i uzyl okreslenia w pelni akceptowalnego ( "pamiec wody") to wielkim naduzyciem jest oskarzanie go z tego powodu o konszchty ze spirytyzmem ( demonizmem) .
I to tyle. Nic wiecej.
Ostatnio zmieniony 2019-01-19, 15:28 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

sam2

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: sam2 » 2019-01-19, 15:50

Nie pisalem bezposrednio do ciebie tylko w kontekscie filmu.
Ze wprowadzanie takich okreslen do kosciola jako elementow wiary wprowadza zamet i bledne rozumienie wiary przez wiernych.
Gdy ktos tak tlumaczy jakies zjawiska np. jako porownanie czegos by zrozumiec np. Przeistoczenie, ze moze zachodzic cos co zmienia materie i robi to np. na forum, nie sprowadzajac Przeistoczenia do takiego konkretnego zjawiska, to nie ma w tym nic zlego, natomiast gdy kaplan w kosciele tak tlumaczy jakies zjawiska to wiele osob moze je zrozumiec jako Prawdy wiary.
Niby niewielka roznica, ale skutki moga byc nieodwracalne i taki kaplan moze latwo sprowadzic wiare do magii, czy doswiadczen fizykochemicznych ktore kazdy moze kopiowac i bawic sie nimi. Takie zabawy to nie bedzie nic innego jak szarlataneria i spirytyzm.
Dlatego wiele razy pisalem ze nawet w prawdziwej wierze nie wszystko jest dla uszu wszystkich, bo ktokolwiek nie utwierdzony w wierze bedzie innaczej rozumial i zacznie kombinowac. Czesto jest to jak danie odbezpieczonego karabinu maszynowego szympansowi.
Dlatego tez nie kazdy dostaje dary Ducha Sw. a jak dostaje to wraz z "instrukcja" obslugi. Z tym ze ta instrukcja obslugi to w zasadzie wlasciwe rozumienie wiary, nie takie jak my sami uwazamy tylko takie rzeczywiste wlasciwe rozumienie wiary i Milosci.
Ostatnio zmieniony 2019-01-19, 16:13 przez sam2, łącznie zmieniany 4 razy.

konik

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: konik » 2019-01-19, 16:02

Gdyby przyjac Twoje rozumowanie, to Biblia nigdy nie zostalaby przetlumaczona na greke, a pozniej na inne jezyki, poniewaz juz w czasie tlumaczenia nalezalo wprowadzic nieznane wczesniej okreslenia, aby moc oddac tresc oryginalu.
Dla przykladu - jakies ponad 100 lat temu dokonano przekladu Biblii na jezyk Inukow. Ale poniewaz Inukowie na oczy nie widzieli owcy , wiec w przekladzie uzyto slowa "foka", poniewaz nie rozumieli co to znaczy Ojciec w Niebie (Bog) ani slowa Bog jako wszechmocny Stworca, uzyto w przekladzie zrozumialego dla nich okreslenia " Ojciec barwy blekitnej" itd.itd.

sam2

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: sam2 » 2019-01-19, 16:09

Ale tlumaczenie Bibli nie ma nic wspolnego z wprowadzaniem zjawisk fizykochemicznych do wiary. Takie podejscie czyni z wiary doswiadczenia fizykochemiczne ktore kusza by probowac samemu i bawic sie w Boga.
Gdyby pokazano Inkom na rysunkach jak wyglada owca, albo przedstawiono by owce jak np. lamy czy podobne stadne udomowione zwierzeta to nie bylo by takim bledem jak porownanie do foki, ktorej czlowiek nigdy nie udomowil. ;)
Ostatnio zmieniony 2019-01-19, 16:10 przez sam2, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-19, 16:11

Koniku, przecież to nie chodzi o pamięć materiałową, lecz o przesądy homeopatyczne (nie mówiąc już o zmianie struktury wody przez wypowiadanie nad nią miłych i niemiłych słów). To czysta ezoteryka.

konik

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: konik » 2019-01-19, 16:57

Acha. Sluszne spostrzezenie.
Czy odnosi sie ono bezposrednio do owego ksiedza?
Mam watpliwosci w takim zinterpretowaniu ( ezoterycznym ) jego wypowiedzi.
Sadze, ze mial on na mysli raczej moc modlitwy. I to moc w imieniu Boga i do Boga. To zmienia rozumienie.
Myle sie? Cos niewlasciwie zrozumialem z filmu?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Marcin Zieliński - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-01-19, 19:18

Dekoracje były chrześcijańskie. Idee - ezoteryczne (względnie zabobonne).

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14807
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2019-01-19, 19:28

Ponieważ o. Witko jest bardzo znanym i szanowanym charyzmatykiem nie mogę pozwolić, by filmik o nim zginął gdzieś w wątku o mniej znanym i uznanym np. przeze mnie Marcinie dlatego wydzielam do nowego wątku.

Trochę o nim samy byśmy wiedzieli o kim dyskutujemy
https://www.sekretariatewangelizacji.pl/kontakt/13
Nie jest to jakiś samotnik, ale działa jako jeden z 4 franciszkanów w pełnej łaczności ze swoim zakonem
SEKRETARIAT MISJI I EWANGELIZACJI
PROWINCJI MATKI BOŻEJ ANIELSKIEJ
OO. FRANCISZKANÓW W KRAKOWIE


Prowadzi żywą działalność formacyjno-ewangelizacyjną w całej Polsce, gromadząc tysiące wiernych na Mszach św. z modlitwą o uzdrowienie, czuwaniach modlitewnych, pielgrzymkach oraz rekolekcjach, także zagranicznych. Równocześnie SE buduje Centrum Duchowości „Culmen et Fons” w Pińczowie, tzw. duchowy szpital, który ma służyć grupom oraz osobom indywidualnym w uzdrowieniu duchowym. Na ten cel przeznacza wszystkie środki pozyskane z działalności na polu ewangelizacyjnym. W 2013 roku część Centrum Duchowości „Culmen et Fons” została oddana do użytku, dzięki czemu odbywają się w nim cyklicznie kilkudniowe rekolekcje zamknięte, rekolekcje formacyjne dla grup zorganizowanych, dni skupienia, dni otwarte oraz przyjmowane są osoby indywidualne, które odbywają rekolekcje pod opieką kierownika duchowego.

Ojcowie franciszkanie prowadzą również rekolekcje dla księży. Działalność ewangelizacyjna Sekretariatu Ewangelizacji przejawia się również w organizowaniu rekolekcji w różnych ośrodkach duszpasterskich w Polsce, a także rekolekcji „w drodze” w ramach pielgrzymek, m.in. do Medjugorie, Ziemi św., Lourdes, Fatimy, Asyżu, Gargano, a także Gwadelupe. Sekretariat Ewangelizacji tworzą czterej ojcowie: o. Teodor Knapczyk (Sekretarz Ewangelizacji), o. Pacyfik Iwaszko, o. Józef Witko, o. Jakub Mentel .

W swojej posłudze ewangelizacyjnej Ojcowie współpracują z licznym gronem świeckich, specjalistów z różnych dziedzin, by tym lepiej nieść pomoc osobom z problemami natury duchowej.
https://www.sekretariatewangelizacji.pl/informacje/6

Tak rozpoczyna wywiad z nim prawicowa Telewizja republika
Ojciec Józef Witko, znany i ceniony "uzdrowiciel", duchowny, który pomógł niezliczonym zagubionym, opętanym wejść na drogę prowadzącą do Nieba.
Kim Ojciec jest?

Ojciec Witko: Kim jestem? Ciekawe pytanie. Przede wszystkim jestem zakonnikiem i kapłanem. Kim jestem? Jestem tym, który stara się wypełnić polecenie Jezusa: Uzdrawiajcie chorych i mówcie im: Przybliżyło się do was Królestwo niebieskie. Kim jeszcze jestem? Jestem wierzącym, o których Jezusa powiedział: „Te zaś znaki towarzyszyć będą tym, którzy uwierzą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, a ci odzyskają zdrowie.” (Mk 16,17-18).
Kiedy odkrył Ojciec dar uzdrawiania czy uwalniania ludzi od złych duchów/dolegliwości?

Najprościej mówiąc wówczas, kiedy zacząłem modlić się za ludzi chorych, utrudzonych, umęczonych życiem. Na początku mojej posługi, jakieś 16-17 lat temu, kiedy już zacząłem modlić się za chorych, przyszła do mnie matka chłopca i prosiła mnie, abym z nią poszedł do jej domu i pomodlił się nad jej synem. Jej syn miał dopiero siedem miesięcy. Urodził się z dziurą na sercu o wielkości 7,5 mm. Lekarze przygotowywali to dziecko do operacji. Kiedy przyszedłem do jej domu, od razu zacząłem modlitwę. Modliłem się około jednej minuty w językach. W czasie modlitwy dziecko zaczęło płakać. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałem, dziś już wiem, Pan Bóg począł uzdrawiać to małe dziecko. Po modlitwie, kiedy rodzice pojechali do szpitala w Prokocimiu na kolejną wizytę przygotowującą do operacji, wówczas jeden z lekarzy prowadzących bardzo mocno poruszony tym, co zobaczył po badaniach, powiedział: Nie wiem, jak to się stało, ale operacja nie będzie potrzebna. Proszę państwa dziura na serduszku waszego synka zmalała do wielkości 1,5 mm. To była niesamowita dobra nowina. Kiedy rodzice wrócili do domu, matka przyniosła swojego syna do klasztoru, gdzie przebywałem i poprosiła, abym znów się pomodlił. Po tej drugiej modlitwie, jak się później okazało, dziura na sercu tego chłopca całkowicie zniknęła. Lekarz powiedział wówczas: 25 lat pracuję w tym zawodzie i ani nie widziałem na własne oczy, ani też nie słyszałem, aby dziura na sercu mogła tak po prostu sama zniknąć. To był początek świadectw o mocy Boga, która działa wówczas, gdy się modlę o uzdrowienie i uwolnienie.
o szatanie tak mówi i swoim z nim spotkaniu - polecam krytykom modlitwy w językach
Czy może spotkał go Ojciec w innej formie niż większość z nas (tzn. w formie kuszeń, złych podszeptów)?

Tak. Miałem kilka takich sytuacji podczas egzorcyzmów, w których brałem udział, w czasie rekolekcji oraz Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie, kiedy zło bardzo mocno manifestowało swoją obecność przez ogromną siłę i głośne krzyki, a raczej ryki. Wygląd osoby opętanej nie należał wówczas do przyjemnych. Kiedyś modliłem się w językach wraz z egzorcystą nad osobą opętaną. Nagle demon zwrócił się do mnie ze słowami: „Jak przestaniesz się modlić, to dam ci samochód i będziesz miał wyremontowany duchowy szpital w Pińczowie.” Innym zaś razem w czasie egzorcyzmów osoba opętana odwróciła głowę w moją stronę i powiedziała zwierzęcym głosem: „Widzę ciebie”. Było to dla mnie bardzo mocne i przerażające doświadczenie, zwłaszcza kiedy zobaczyłem jego oczy. Były one na prawdę bardzo przerażające.
całość tu - całości niestety nie polecam i się nie utożsamiam - każdy z nas jest niedoskonały o. Witko też
http://telewizjarepublika.pl/dla-niedow ... 40589.html
komentarz do filmu w następnym poście
szalom
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14807
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: O. Józef Witko - charyzmatyk, czy zagrożenie duchowe.

Post autor: Dezerter » 2019-01-19, 20:36

Marek_Piotrowski pisze: 2019-01-18, 15:19 Przy jakiejś okazji wyraziłem dezaprobatę do psychologizowania w (skądinąd wcześniej bardzo szacownym) nauczaniu o.Witko.
Okazuje się, że o. Witko poszedł znacznie dalej... film jest porażający:
Po pierwsze, wcale nie porażający, ale na pewno nie wolny od manipulacji!
Ale po kolei
Jeśli o. Witko popiera Toronto Blesing, to bardzo źle i potępiam, ale z filmu WCALE to nie wynika.

Uzdrowienie - Witko mówi tylko "nie do końca to jest prawda" - co ma Ojcze nasz do tego co mówi Witko - NIC :!:

Woda i japoński naukowiec - Witko opowiada ogólnie znane "badania" - NIC więcej - nie mówi, że jest to prawda - nie wynika to z filmu - MANIPULACJA - to mogła być tylko przypowieść na podstawie , której snuł nauczanie - nie wiemy, a autorka/manipulatorka przechodzi płynnie do :-o homeopatii [-x , która z Japończykiem i Witko nie ma nic wspólnego i plecie coś nie na temat :-s

Chusteczki - no ja teologiem nie jestem, ani specjalistom od sakramentaliów, więc nie wiem czy chusteczki mogą przekazywać błogosławieństwo, czy energię duchową, ale według autorki, jak by to były różańce to by było ok :-\ :?:

Spotkanie przy cieście z kobitkami - no proszę was, kto z nas przy kawie nie plecie głupotek do pośmiania - ja wczoraj w Gnieźnie po medytacjach plotłem. Jak mówi, to ludzie się śmieją, więc w przeciwieństwie to autorki/manipulatorki rozumieją konwencję żartu.

Umysł ma wpływ na nasze ciało - chyba nikt nie ma wątpliwości. Natomiast jeśli Witko rzeczywiście twierdzi, że możemy wpływać na szybkość naszego metabolizmu aktem woli , to się myli. Natomiast każdy, kto wie jaki ma mechanizm anoreksja, bulimia, czy otyłość to nie ma wątpliwości, że to, że chudniemy lub tyjemy ma związek z psychiką. Moja żona jak pojawia się stres i kłopoty od razu chudnie - prosty wniosek jej stan psychiczny ma wpływ na metabolizm, albo na apetyt,
ale to jest raczej powiązane i nie ma nic wspólnego z ezoteryzmem, okultyzmem itd jak by chciała ta pani autorka.


Śmiech - u Witko jedna osoba trochę chichotała ... i co ... co to ma z nim wspólnego :?:
Jak na promocje książki Marka przyjdzie taka sama osoba, to oskarżymy Marka o to samo - no ludzie kochani ...

To co gada ta osoba na końcu WCALE nie zostało udowodnione w tym filmie.

Ja zagrożenia duchowego nie widzę
.
Ostatnio zmieniony 2019-02-17, 14:07 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”