Sama widzisz ToTylkoJa - 16 minut może wystarczyłoby na przeczytanie - ale na pewno nie na przeczytanie ze zrozumieniem - tak skomplikowanego tekstu. A jednak już mamy diagnozę Kalarta- "nie odpowiada na pytanie".
Trudno.
Dlaczego Bog DOBRY nie uzdrawia?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego Bog DOBRY nie uzdrawia?
Marek - kwestia jest taka, że nie pierwszy raz widzę ten tekst. Miałem okazję się z nim zapoznać. O tym nie pomyślałeś, prawda?
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Dlaczego Bog DOBRY nie uzdrawia?
Czyli ktoś kiedyś zrobił coś i to teraz wpłynęło na całą ludzkość, czyli podstawa pytania pozostaje ta sama.
Pytanie brzmiało, dlaczego dziedziczymy grzech pierworodny.
Dziecko ponosi konsekwencje nieodpowiedzialnej matki że względu na biologię.
Czyli my dziedziczymy skłonność do grzechu że względu na Boga?
No a jeśli miesiączka nie jest karą, to nie wiem czym jest.
I dopisek. Może to że złodziejem nie jest najlepszym porównaniem, bo złodziej często zdaje sobie sprawę, że robi źle, jednak nie widzi innego wyjścia. Tutaj należałoby jednak to wyjście mu pokazać.
Adekwatnie do tego, że kiedyś utknęłam za szafą. (Miałam w delikatnym poważaniu swoje położenie, więc zaczęłam oglądać bajkę). Mama skapnela się, że za długo się nie rozbijałam po domu, więc weszła do pokoju i zapytała mnie, czy wiem, że mogę po prostu się wycofać, zamiast próbować się obrócić. Rozwiązanie było dosyć proste, ale sama na nie nie wpadłam.
Pytanie brzmiało, dlaczego dziedziczymy grzech pierworodny.
Dziecko ponosi konsekwencje nieodpowiedzialnej matki że względu na biologię.
Czyli my dziedziczymy skłonność do grzechu że względu na Boga?
No a jeśli miesiączka nie jest karą, to nie wiem czym jest.
I dopisek. Może to że złodziejem nie jest najlepszym porównaniem, bo złodziej często zdaje sobie sprawę, że robi źle, jednak nie widzi innego wyjścia. Tutaj należałoby jednak to wyjście mu pokazać.
Adekwatnie do tego, że kiedyś utknęłam za szafą. (Miałam w delikatnym poważaniu swoje położenie, więc zaczęłam oglądać bajkę). Mama skapnela się, że za długo się nie rozbijałam po domu, więc weszła do pokoju i zapytała mnie, czy wiem, że mogę po prostu się wycofać, zamiast próbować się obrócić. Rozwiązanie było dosyć proste, ale sama na nie nie wpadłam.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18650
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2560 times
- Been thanked: 4565 times
- Kontakt:
Re: Dlaczego Bog DOBRY nie uzdrawia?
Nie. Ze względu na pochodzenie. I wspólnotę ludzkości.ToTylkoJa pisze: ↑2019-01-31, 20:37 Czyli ktoś kiedyś zrobił coś i to teraz wpłynęło na całą ludzkość, czyli podstawa pytania pozostaje ta sama.
Pytanie brzmiało, dlaczego dziedziczymy grzech pierworodny.
Dziecko ponosi konsekwencje nieodpowiedzialnej matki że względu na biologię.
Czyli my dziedziczymy skłonność do grzechu że względu na Boga?
Skutkiem. Tak jak zatarcie samochodu z powodu nie wlewania oleju.No a jeśli miesiączka nie jest karą, to nie wiem czym jest.
ROzwiązanie jest przecież dostępne.I dopisek. Może to że złodziejem nie jest najlepszym porównaniem, bo złodziej często zdaje sobie sprawę, że robi źle, jednak nie widzi innego wyjścia. Tutaj należałoby jednak to wyjście mu pokazać.
Adekwatnie do tego, że kiedyś utknęłam za szafą. (Miałam w delikatnym poważaniu swoje położenie, więc zaczęłam oglądać bajkę). Mama skapnela się, że za długo się nie rozbijałam po domu, więc weszła do pokoju i zapytała mnie, czy wiem, że mogę po prostu się wycofać, zamiast próbować się obrócić. Rozwiązanie było dosyć proste, ale sama na nie nie wpadłam.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Dlaczego Bog DOBRY nie uzdrawia?
Mogłam też napisac, że dziecko dziedziczy po matce, bo kod genetyczny i słowa, których nie potrafię napisać. Ale to wszystko składa się na biologię, do której wypowiedź ograniczyłam.
Kolejny punkt to było tylko takie mrugnięcie.
Ale rozwiązanie w przypadku utknięcia za szafą też było dostępne dla każdego człowieka, który ma więcej, niż 40 punktów IQ, mimo wszystko zobaczyłam rozwiązanie dopiero, jak ktoś rzucił mi nim w twarz, chociaż dłuższą chwilę się glowilam.
Kolejny punkt to było tylko takie mrugnięcie.
Ale rozwiązanie w przypadku utknięcia za szafą też było dostępne dla każdego człowieka, który ma więcej, niż 40 punktów IQ, mimo wszystko zobaczyłam rozwiązanie dopiero, jak ktoś rzucił mi nim w twarz, chociaż dłuższą chwilę się glowilam.