Ekstremalna droga krzyżowa

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Dominik

Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Dominik » 2019-03-11, 15:13

Dziś pod czas ćwiczeń rehabilitant zapytał mnie czy piszemy na forum o ekstremalnej drodze krzyżowej, odpowiedziałem że nie. Nawiet nie wiedziałęm o co chodzi.
Ekstremalna droga krzyżowa to nocna wędrówka, 40km, idzie się grupą, bez rozmów itp,, tylko w skupieniu.

Bierzecie udział w czymś takim?
Tutaj macie trasy takich wędrówek https://www.edk.org.pl

Magnolia

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Magnolia » 2019-03-11, 16:21

Ale z tego co wiem to jest wydarzenie dla mężczyzn.

Zajrzałam pod ten link i zobaczyłam ks. Stryczka jako ideodawcę...
Czytałam wcześniej artykuł o Ks Stryczku, założycielu fundacji Wiosna i organizatorze akcji Szlachetna Paczka. Artykuł był napisany przez ofiary Jego mobingu. To jest człowiek z dużymi problemami ze sobą. Może pomysł miał dobry, podobanie jak dobrym pomysłem jest Szlachetna Paczka, ale i wykonanie powinno być dobre, aby dzieło zaliczyć do dobrych. A ja mam troskę o wykonanie takiej Drogi Krzyżowej, czy organizatorzy są ponownie tak źle traktowani jak ks Stryczek traktował ludzi w "Wiosnie". Przechodzi mnie dreszcz, bo jest kilkadziesiąt osób- ofiar tego kapłana, a artykułach wypowiada się około 20 z nich. To nie jest jeden głos.
https://www.newsweek.pl/polska/spolecze ... ka/k5p38fl

Może tylko dał pomysł, a organizacją zajmują się ludzie lokalnie? To byłoby najlepszym rozwiązaniem.

Ale gdy zajrzałam na konkretne trasy to już odległości Drogi są różne, od 20 do 80 km.
Z tego co pamiętam z mojej pielgrzymki, odległość 70 km podzielono na trzy dni, bo 20-25 km to jest cały dzień marszu. W opisach tras nie zauważyłam takiego podziału, np 63 km robi się za jednym zamachem....
Ja rozumiem, że mężczyźni silni są i kropka.

Ale nie rozumiem po co tak ekstremalnie? i jak ma to wpłynąć na duchowość?

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: ToTylkoJa » 2019-03-11, 17:02

Myślę, że dla osób, które na co dzień sportem się nie zajmują, 30 km dziennie to max. Myślę też, że limit 25 km jest jak najbardziej na miejscu. Z bardzo prostego powodu: zmęczeni ludzie nie będą się koncentrować na żadnych sprawach duchowych, a pielgrzymka stanie się po prostu pustym marszem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4119 times
Been thanked: 2907 times
Kontakt:

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Dezerter » 2019-03-11, 20:33

ToTylkoJa pisze: 2019-03-11, 17:02 Myślę, że dla osób, które na co dzień sportem się nie zajmują, 30 km dziennie to max. Myślę też, że limit 25 km jest jak najbardziej na miejscu. Z bardzo prostego powodu: zmęczeni ludzie nie będą się koncentrować na żadnych sprawach duchowych, a pielgrzymka stanie się po prostu pustym marszem.

Panie kochane- gadacie banialuki- porozmawiajcie z ludźmi, którzy przeszli taką drogę a usłyszycie niesamowite świadectwa o zwycięstwie ducha i woli nad ciałem - ja słyszałem od 4 osób, które brały udział - były to świadectwa duchowe i rzeczywiście ekstremalne. W tym roku znów mnie namawiają, ale powiem wam szczerze - wymiękam! :(
Noc, mróz, wiatr, albo deszcz i jeszcze sam na sam ze Stwórca tego wszystkiego, w rozważaniach Jego drogi krzyżowej.
Dla mnie uczestnicy to bohaterowie i bohaterki, bo kobiety też próbują, ale nie znam żadnej, która by ukończyła.
Na rekolekcjach z o. Witko piłem kawę z panem, bratem w Chrystusie z Bydgoszczy zaprawionym w pielgrzymkach, który też przeszedł taką drogę z Bydgoszczy do Torunia. Sama trasa mnie przeraża a ten człowiek miał .... 78 lat! - wstyd mi do dziś, jak sobie to przypomnę. Szedł 9 godzin, w połowie osłabł, ale "jakaś pani dała mi kijki takie do chodzenia i pokazała jak chodzić i od razu było lepiej"
Pierwsza osobą, która w kręgu moich znajomych to zapoczątkowała był mój proboszcz, ale teraz już nie chodzi.
U mnie w parafii jest meta jednej z tras - zawsze ktoś czeka z pomocą medyczną i gorąca herbatą - obie rzeczy niezbędne, bo obtarcia i odparzenia prawie gwarantowane.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 952
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 261 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Repart » 2024-03-11, 09:07

Wybiera się ktoś w tym roku na EDK? Ja spróbuję sił.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1389
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 526 times
Been thanked: 757 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: AdamS. » 2024-03-11, 10:23

Dezerter pisze: 2019-03-11, 20:33 Noc, mróz, wiatr, albo deszcz i jeszcze sam na sam ze Stwórca tego wszystkiego, w rozważaniach Jego drogi krzyżowej.
Dla mnie uczestnicy to bohaterowie i bohaterki, bo kobiety też próbują, ale nie znam żadnej, która by ukończyła.
Mój syn przeszedł całą trasę i mówił, że doświadczenie naprawdę jest głębokie, a zmęczenie aż biło od niego błogosławieństwem. Przy okazji warto podkreślić, że cała ta czarna kampania oszczerstw wokół ks. Jacka miała swój ukryty cel (o którym tu nie chcę się rozpisywać, bo wolę się koncentrować na tym, co dobre). Jedno tylko powiem - warto zwracać uwagę na to, z jakich źródeł czerpie się "wiedzę", bo wobec zawłaszczenia mediów przez jedną opcję ideologiczną, coraz częściej będziemy padać ofiarami przeróżnych manipulacji. Niech Bóg Was prowadzi drogą błogosławioną i oszczędzi Wam w życiu sytuacji ekstremalnych (do których z pewnością przygotowują tego rodzaju doświadczenia, jak nocne przebycie Ekstremalnej Drogi Krzyżowej).

A jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o zmasowanej kampanii oszczerczej wymierzonej w ks. Jacka Stryczka, to polecam poniższe źródła - wybrałem pierwsze z brzegu, bo można znaleźć o tej sprawie znacznie więcej informacji, które wręcz przerażają:
https://polskieradio24.pl/artykul/30938 ... -o-mobbing
https://deon.pl/kosciol/ks-jacek-strycz ... ry,2661767
https://plus.dziennikpolski24.pl/jak-ni ... 5-15975551
Ostatnio zmieniony 2024-03-11, 10:30 przez AdamS., łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1598
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 633 times
Kontakt:

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Tek de Cart » 2024-03-11, 12:09

Faktem jest że bardzo łatwo kogoś oskarżyć o 'mobbing' - a nie każde oskarżenie jest od razu dowodem że coś takiego miało miejsce.
Przyjaciółka jest nauczycielką w szkole już ponad 15 lat, praktycznie większość grona nauczycielskiego jest stała od ponad 10 lat - i ludzie znają się bardzo dobrze. Od września zatrudniona została nowa nauczycielka - która zdążyła we wrześniu oskarżyć jednego z nauczycieli o molestowanie seksualne, w październiku następnego, w grudni jeszcze inną nauczycielkę. Myśląc zdroworozsądkowo - to raczej ona ma problem niż Ci nauczyciele - ale co ma zrobić dyrektor? Jak dostaje oficjalne zawiadomienie o molestowaniu, informację że jak nic nie zrobi dowie się o tym kuratorium, media itd.? Komu potrzebne jest takie zamieszanie? Ciąganie się po sądach, tłumaczenie się że nie jest się wielbłądem? I pewnie po paru latach okazałoby się że oskarżenia były przesadzone, kobieta była nadwrażliwa czy coś takiego - ale ile krwi to ludziom napsuje...

A wracając do Ekstremalnej Drogi Krzyżowej - ja się raz wybrałem z kolegą, trasa ok 30 km, rano to już ledwo szedłem ;) ale generalnie uważam że to ciekawa inicjatywa, daje pewną inna perspektywę przeżywania wiary - jako pewnego trudu, wysiłku, wyzwania. Oczywiście można to spłycić i potraktować turystyczne czy wyczynowo - ale ja się oficjalnie przyznaję, że jak kiedyś w młodości pierwszy raz poszedłem na pielgrzymkę na Jasną Górę, to wziąłem ze sobą książeczkę PTTK i chciałem po drodze zbierać wspisy, żeby mieć zaliczony rajd pieszy... ;)

I nie jest to z definicji inicjatywa dla mężczyzn - widziałem też trochę dziewczyn/kobiet które się na to wybrały. Ale myślę, że to bardzie odpowiada 'męskiej duszy' po prostu. Dla wielu wybranie się na tygodniową czy dwutygodniową pielgrzymkę pieszą na Jasną Górę to wyzwanie przede wszystkim czasowe (skąd wziąć tyle urlopu jak chce się jeszcze z rodziną gdzieś wyjechać itd.) - a taka jednonocna pielgrzymka jest do zrealizować praktycznie dla każdego, potem można pół dnia odespać i jakoś da się funkcjonować ;)
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

marcin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 431
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 82 times
Been thanked: 46 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: marcin » 2024-03-11, 15:23

Co do samego tematu to nie widze zadnych powodow by okreslic taka wedrowke w negatywny sposob.
Roznice sa jedynie wsrod ludzi,z ktorych jeden przejdzie w tzw. spacerowym tempie 60 km i sie nie zmeczy, a sa tacy ktorzy po 2 km beda narzekac na wszystko cokolwiek im do glowy przyjdzie. Po prostu, jak komus sie nie chce czegos robic, to znajdzie tysiace wymowek.

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5199
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1377 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: abi » 2024-03-11, 15:27

60 km w tempie 4km/h to 15 godzin :-? to ciemności zapadną
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

marcin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 431
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 82 times
Been thanked: 46 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: marcin » 2024-03-11, 15:35

abi pisze: 2024-03-11, 15:27 60 km w tempie 4km/h to 15 godzin :-? to ciemności zapadną
Raczej swit. :D
A w tempie marszu, to mozna jeszcze zdazyc te 60 km przejsc z powrotem do domu, czyli 120 km w jedna noc, zwlaszcza w okresie od jesienii do wiosny.
Ostatnio zmieniony 2024-03-11, 15:36 przez marcin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1598
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 633 times
Kontakt:

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Tek de Cart » 2024-03-11, 17:30

u nas było tak że Msza Święta było o 19:00, i po tej Mszy ludzie ruszali w trasę, ok 6:30 byłem na miejscu i raczej miałem lepsze tempo niż większość, czyli od ok 11 godzin marszu wyszło, z drobnymi przystankami na rozważania Drogi Krzyżowej i raz na odpoczynek taki trochę dłuższy ze zjedzeniem kanapek, trasa miała zdaje się ok 35-40 km
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
abi
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 5199
Rejestracja: 3 mar 2021
Has thanked: 821 times
Been thanked: 1377 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: abi » 2024-03-11, 18:07

@Arek powinien na taką iść
tylko bez kanapek [-(
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2169
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 276 times
Been thanked: 306 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Arek » 2024-03-11, 18:28

abi pisze: 2024-03-11, 18:07 @Arek powinien na taką iść
tylko bez kanapek [-(
Zgadzam się.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 952
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 261 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: Repart » 2024-03-18, 08:35

Udało się :) łatwo nie było, ale skoro miało być ekstremalnie to ekstremalnie. Poszedłem bez żadnego przygotowania fizycznego (z początku planowałem się przygotować ale zrezygnowałem), z bolącym kolanem i szyją, niewyspany i sfrustrowany. Nie żałuję, niesamowite duchowe przeżycie, walka ze samym sobą, ze swoimi myślami, dużo czasu na modlitwę.


Tek de Cart pisze: 2024-03-11, 17:30 u nas było tak że Msza Święta było o 19:00, i po tej Mszy ludzie ruszali w trasę, ok 6:30 byłem na miejscu i raczej miałem lepsze tempo niż większość, czyli od ok 11 godzin marszu wyszło, z drobnymi przystankami na rozważania Drogi Krzyżowej i raz na odpoczynek taki trochę dłuższy ze zjedzeniem kanapek, trasa miała zdaje się ok 35-40 km
Moja trasa zaczynała się Mszą o 20:00, miała 44-45km, na miejscu byłem przed 6:00. Też jedna przerwa na małe jedzonko w połowie trasy no i na rozważania przy stacjach drogi krzyżowej. Tegoroczne rozważania skupiały się na młodości Karola Wojtyły. Pierwszy wniosek jaki nasuwa się po zapoznaniu się z paroma pierwszymi stacjami to fakt, że nasz rodak był od dziecka niesamowicie silnym duchowo i zdyscyplinowanym człowiekiem, z tragicznym dzieciństwem i młodością.

Za rok też pójdę, jak będzie okazja. Polecam każdemu, kto chciałby zmierzyć się z samym sobą.

marcin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 431
Rejestracja: 3 lut 2024
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 82 times
Been thanked: 46 times

Re: Ekstremalna droga krzyżowa

Post autor: marcin » 2024-03-18, 10:38

Przeszukalem link ktory podal Dominik w pierwszym poscie i okazuje sie ze w moim rejonie trasa przebiega dokladnie tam gdzie wielokrotnie chodzilem na wycieczki po gorach, od Bielawy do Barda Slaskiego wzdluz grzbietow gor sowich.
Szkoda tylko ze nie bede w Polsce przed 22 marca.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”