Czy Bóg wiedział...?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Zachariasz69

Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Zachariasz69 » 2019-06-27, 15:44

1.Czy Bóg wiedział, że czlowiek zgrzeszy i zostanie wygnany z raju zanim go stworzył? Bo skoro jest wszechwiedzący to według mnie musiał wiedzieć, no ale skoro wiedział to dlaczego od razu nie posłał ludzi na Ziemię? Po co w ogóle tworzył ludzi, jeśli wiedział, że będą czynić zło, odwracać się przeciwko niemu?

2.Czy osoba, która całe życie jest dobrym człowiekiem, przestrzega większość przykazań, ale nie jest osobą wierzącą, nie chodzi do kościoła i nie modli się ma szanse osiągnąć życie wieczne? No bo skoro np. pedofil, który nawrócił się w ostatniej chwili swojego życia może trafić do Królestwa Niebieskiego, a osoba, która całe życie była dobrym człowiekiem, ale była oczytana i bardziej "wierzyła" w naukę niż w Boga ma trafić do piekła to gdzie tu ta Boża Sprawiedliwość?

Awatar użytkownika
Praktyk
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1959
Rejestracja: 28 lis 2017
Has thanked: 412 times
Been thanked: 431 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Praktyk » 2019-06-27, 16:28

Zachariasz69 pisze: 2019-06-27, 15:44 1.Czy Bóg wiedział, że czlowiek zgrzeszy i zostanie wygnany z raju zanim go stworzył? Bo skoro jest wszechwiedzący to według mnie musiał wiedzieć, no ale skoro wiedział to dlaczego od razu nie posłał ludzi na Ziemię? Po co w ogóle tworzył ludzi, jeśli wiedział, że będą czynić zło, odwracać się przeciwko niemu?
Dając nam wolność wiedział, że wolność oznacza też możliwość wyboru zła. I wiedział, nie ma co się oszukiwać, że prędzej czy później ktoś to zło wybierze.
Z drugiej strony chciałbyś nie mieć wolności ? Chciałbyś być zaprogramowany na dobro ? Wtedy dobro nie miałoby w sobie jakiejkolwiek chwalebności.
2.Czy osoba, która całe życie jest dobrym człowiekiem, przestrzega większość przykazań, ale nie jest osobą wierzącą, nie chodzi do kościoła i nie modli się ma szanse osiągnąć życie wieczne? No bo skoro np. pedofil, który nawrócił się w ostatniej chwili swojego życia może trafić do Królestwa Niebieskiego, a osoba, która całe życie była dobrym człowiekiem, ale była oczytana i bardziej "wierzyła" w naukę niż w Boga ma trafić do piekła to gdzie tu ta Boża Sprawiedliwość?
Ma szansę. Jak najbardziej.
Z kolei aktywny pedofil po nawróceniu, to ma wiele do zrobienia a nie tylko zacząć chodzić do kościoła. Jego droga do czystości jest bolesna. To nie tylko spowiedź. Zadośćuczynianie czasem trwa resztę życia.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Andej » 2019-06-27, 17:10

Ad. 1. Nie tyle wiedział, co wie. Bóg jest ponad czasem.
Bóg dał wolną wolę. Pozwolił wybierać. Tak, jak my naśladujemy pozwalając dzieciom na samodzielność.
Bóg od razu posłał na ziemię, ale najpierw nie było tam zła. Dopiero grzech, świadomie i dobrowolnie popełniony zmienił rzeczywistość. Raj z bramą i strzegącym aniołem to alegoria.

Ad. 2. Każdy ma szansę. Nawet ten, który na łoży śmierci zwrócił się do Pana. Jak tzw. dobry łotr.
Nie sądzę, aby jeden czyn przekreślał zasługi całego życia. Z jednym wyjątkiem: Odrzuceniem Boga. Wydaje mi się, że świadome odrzucenie Boga w momencie śmierci może być przyczyną potępienia. Choć z drugiej strony boże miłosierdzie granic nie ma.
Sprawiedliwość polega na wybaczaniu. Miłość jest sprawiedliwa.

Co to znaczy wierzyć w naukę? I jaki ma to związek z Bogiem? Wszak Bóg jest stworzycielem nauki. Wszystkiego tego, co możemy doświadczalnie poznać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Kasia

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Kasia » 2019-06-27, 21:18

Zachariasz69 pisze: 2019-06-27, 15:44 1.Czy Bóg wiedział, że czlowiek zgrzeszy i zostanie wygnany z raju zanim go stworzył? Bo skoro jest wszechwiedzący to według mnie musiał wiedzieć, no ale skoro wiedział to dlaczego od razu nie posłał ludzi na Ziemię? Po co w ogóle tworzył ludzi, jeśli wiedział, że będą czynić zło, odwracać się przeciwko niemu?
O ile dobrze pamiętam, to w objawieniach Marii z Agredy jest mowa o tym, że Pan Bóg niejako „wziął pod uwagę taką możliwość” (piszę to z ludzkiej perspektywy, bo trudno to precyzyjnie ująć); w planie Bożym Druga Osoba Boska miała zstąpić na ziemię, stać się człowiekiem, a jeśli to byłoby konieczne, odkupić świat. To było, jak pisze Maria z Agredy, jednym z trzech powodów buntu Lucyfera – pierwszy stanowiło oddanie Panu Bogu czci, a trzeci – pokłon przed Maryją, stworzeniem. Jeśli coś pomyliłam, proszę mnie poprawić.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Andej » 2019-06-28, 09:47

Logicznie. Jeśli wierzysz w to, że Pan Bóg jest Wszechwiedzący, to znaczy że wiedział.
Wszechwiedzący i wszechmocny wiec, co tu i teraz równie dobrze jak to ci kiedyś i gdzieś, jak również, w tym samym sr=topniu wie o wszystkim co będzie (za chwilę, rok czy tysiąc lat) tu i gdziekolwiek indziej. Zna przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Wie co tu i tam. Nawet w najdalszym zakątku wszechświata.
Ale to, że wie, nie znaczy, że determinuje. Po prostu zna nasze wybory. I szanuje je. Nawet wtedy, gdy są przeciwne Jego woli.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Viridiana » 2019-06-29, 11:01

Zachariasz69 pisze: 2019-06-27, 15:44 1.Czy Bóg wiedział, że czlowiek zgrzeszy i zostanie wygnany z raju zanim go stworzył? Bo skoro jest wszechwiedzący to według mnie musiał wiedzieć, no ale skoro wiedział to dlaczego od razu nie posłał ludzi na Ziemię? Po co w ogóle tworzył ludzi, jeśli wiedział, że będą czynić zło, odwracać się przeciwko niemu?
Wiedział. ;) Dlaczego stworzył wobec tego człowieka? Nie wiem, nie przeniknę zamiarów Boga. Na pewno stworzył go z miłości.
Zachariasz69 pisze: 2019-06-27, 15:44 2.Czy osoba, która całe życie jest dobrym człowiekiem, przestrzega większość przykazań, ale nie jest osobą wierzącą, nie chodzi do kościoła i nie modli się ma szanse osiągnąć życie wieczne? No bo skoro np. pedofil, który nawrócił się w ostatniej chwili swojego życia może trafić do Królestwa Niebieskiego, a osoba, która całe życie była dobrym człowiekiem, ale była oczytana i bardziej "wierzyła" w naukę niż w Boga ma trafić do piekła to gdzie tu ta Boża Sprawiedliwość?
Powiem tak: jakieś tam szanse ma, ale na pewno rozsądniej jest trwać bliżej Boga. ;) Poza tym, nie do końca rozumiem, o co chodzi z tą wiarą w naukę. Nie zaprzecza ona wierze w Boga. Wierzę i w naukę, i w Boga.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Magnolia

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Magnolia » 2019-06-30, 15:10

Ad 1. Bóg wiedział, że na świat wejdzie zło, przez grzech. Od razu był plan zbawienia. Ale Bogu nie zależało na stworzeniu marionetek, tylko wolnych ludzi, którzy w wolny sposób będą wchodzić z Nim w relację miłości. A nie ma miłości bez wolności.
Św Tomasz rozważa, że wola Boża zawsze się spełni, viewtopic.php?f=8&t=1056&hilit=Sprawied ... tra#p25301. Cały wątek, wybranych rozważań św Tomasz jest godny przeczytania i rozważań, zapraszam.

Ad 2. Zapraszam do wątku viewtopic.php?f=8&t=1056&hilit=Sprawied ... tra#p25301, gdzie szerzej odpowiadam na to pytanie o miłosierdzie i sprawiedliwość bożą. Poza tym zapominamy że oprócz nieba i piekła jest jeszcze czyściec, czyli czas oczyszczenia naszej duszy przed niebem.

Wolfi

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Wolfi » 2019-07-04, 00:19

Dobre pytanie, jesli jest wszechwiedzacy to wiedzial, jesli jest wszechmogacy to moze robic jak chce, ja bym to inaczej rozegral ;p, ale nie jestem Bogiem. Tez ciekawe jest dlaczego wgl stworzyl ludzi, wbrew pozorom ludzie nie sa mu do niczego potrzebni, jesli jest nieskonczony we wszystkim wiec jest tez nieskonczenie szczesliwy z ludzmi czy bez nich. Albo co do aniolow, dlaczego stworzyl tych, ktorzy sie zbuntowali np. Lucyfer bodajze jeden z tych najwspanialszych, o ile pamietam zadzila nim pycha, no ale Bog o tym wiedzial to po co go stworzyl skoro i tak zostal wygnany i cierpi w piekle, i dlaczego on wciaz walczy z Bogiem skoro majac wielka inteligencje wie, ze jego kleska jest nieunikniona. Ogolnie mozna zadac sb takich pytan co do Boga miliony, ktore zostana bez odpowiedzi. ;p

Co do zycia wiecznego to szczerze nw, ale tak sb mysle, ze np. gdy ja bylbym Bogiem i mialbym sadzic kogos niewazne kogo, wiekszosci byloby mi szkoda zrzucic do piekla, wiec skoro ja czlowiek przez bardzo male "c" takie mam podejscie to o ile bardziej nieskonczenie milosierny Bog, wydaje mi sie, ze On nie pozwoli nikogo skrzywdzic w sensie skazac na pieklo, tylko ta osoba musi tego chciec.

Biserica Dumnezeu

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-04, 07:24

Istota szczesliwa dzieli sie szczesciem, rozsiewa wokol, nie ukrywa. Takie jest szczescie doskonale.
My mylimy szczescie z chwilowa pomyslnoscia albo emocjami ... dlatego tak trudno nam pojac boze dzialanie.
Co wiecej - tworzymy nieszczesliwe systemy oparte na gromadzeniu bogactwa nazywajac to "szczesciem".
Bog nas stworzyl z powodu szczescia.
Ostatnio zmieniony 2019-07-04, 07:25 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Andej » 2019-07-04, 08:59

To, że Bóg wiedział (w zasadzie nie tyle wiedział, co wie, gdyż czas teraźniejszy jest bardziej adekwatny dla kogoś, kto jest ponad czasem, kogoś kto równocześnie był, jest i będzie) ma się nijak do powodów stworzenia świata i człowieka. Mówimy, że Bóg uczynił to z miłości do nas. A to wszystko jest antropomorfizacją. Idealizujemy nasze relacje do dzieci i przypisujemy je Bogu. Jestem przekonany, że jest to słuszne podejście, ale tylko wycinkowo. Zauważyłem, że niektórzy z dyskutantów dokładnie znają motywy Boga. Wiedzą dlaczego Bóg postąpił tak, a nie inaczej. A to jedynie domysły. Mniemania. Jakaś forma projekcji. Nie dziw, gdyż możemy określać Boga wyłącznie na podstawie tego co nam objawił i naszego rozumu. A jedno i drugie obejmuje jedynie wąziutki kawałek istotowości Boga. Tym bardziej, że to co nam Bóg objawił ma służyć przede wszystkim nam samym. Wilk ma rację twierdząc, że Wszechmocny móże zaspokoić swoje potrzeby na różne sposoby. I być może to czyni, ale poza naszą świadomością. Uważam, że jakiekolwiek stwierdzenie dotyczące Boga jest niepełne, ułomne i ograniczające Go. Ale to wszystko jest odstępstwem od wątku.

Wróćmy do tematu, którym jest boska wiedza. A na temat przyczyn stworzenia wzgl. istnienia świata i człowieka założony winien zostać nowy wątek. Choć dla mnie znacznie ważniejszym problemem jest: Po co Bóg objawił nam to, co objawił?? Właściwie dotyczy tego samego, ale ujmuje rzecz od właściwszej strony.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: robbo1 » 2019-08-08, 19:10

A może "wolna wola" jest ponad wszystkim.
Jest czymś tak wielkim,że decyzja wypływająca od człowieka,jest samowładna na tyle,że wychodzi ponad wszystko.
Ten moment w którym możemy powiedzieć "nie",gdy wszyscy chcą usłyszeć "tak",albo odwrotnie,jest ponad wszystkim.
Nawet wiedzę stworzyciela.
Jest danym "darem" wychodzącym ponad wszelką wiedzę.
Jest "samowolna" na tyle,że "rodzi" się wtedy,gdy jest "rodzona",i wtedy ujawnia swoje nieuzależnienie.
Urodzona ujawnia się wtedy,gdy jest "urodzona" [decyzja],i wtedy,może być dopiero zaobserwowana.
Może wolna wola jest ponad wszystkim.
W tym i wiedzę naszego stworzyciela.
Ten przecież chociaż wszechmocny itp. ,nie może wszystkiego.
W Tyt.1:2 czytamy,że "jest prawdomówny".
Tak naprawdę "niekłamliwy",czy "który nie może kłamać".
W innym miejscy czytamy,że "nie może sobie zaprzeczyć".
To takie moje rozważania.
Może ofiarowując swoje stworzenie "wolną wolą" uruchomił proces t w o r z e n i a w momencie podejmowania decyzji.
I "obraz" wydarzenia dopiero wtedy się ujawnia?
Nawet dla niego.
Może?
Ostatnio zmieniony 2019-08-08, 19:36 przez robbo1, łącznie zmieniany 2 razy.

Magnolia

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Magnolia » 2019-08-08, 20:43

robbo1 pisze: 2019-08-08, 19:10
Może wolna wola jest ponad wszystkim.
W tym i wiedzę naszego stworzyciela.
Stworzyciel (z dużej litery) jest przez Ciebie w tym "rozważaniach" obrażany...
Powiedz Czy ty masz tego świadomość?
Czy piszesz co Ci wpadnie do głowy, bez zastanowienia nad pojęciami których używasz?

robbo1

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: robbo1 » 2019-08-08, 20:48

Nie jest,i nie taki mam zamiar.
Rozumiem jednak,żebym pisał:
Stworzyciel,Stwórca itp.
I proszę n i e występuj przeciw wszystkiemu co napiszę.
To nie jest dobry początek rozmowy.
Tym bardziej ,gdy dotyczy sposoby wyrażania,a nie treści.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2019-08-08, 20:48 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.

Magnolia

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Magnolia » 2019-08-08, 20:58

Odnosiłam się do treści, w treści swoich "rozważań" obrażasz Boga, wynosząc wolną wolę nad wszechwiedzę Boga.
I tego nie zmieni że napiszesz "nie robię tego".
Robo musze reagować jak piszesz głupoty, to nie jest miejsce by pisac wszystko co się komu podoba, to ma być miejsce rozwoju duchowego, a Ty siejesz ferment prawie każda wypowiedzią... to nie są rzetelne dyskusje...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy Bóg wiedział...?

Post autor: Andej » 2019-08-08, 21:16

robbo1 pisze: 2019-08-08, 19:10 ...
A może "wolna wola" jest ponad wszystkim. - Niemożliwe, jest darem Boga dla człowieka. Nie może być ponad Boga. Jest jednym z Jego dzieł.

decyzja wypływająca od człowieka,jest samowładna na tyle,że wychodzi ponad wszystko. - jest samowładna w tym sensie, że jest wolną wolą. Nic ponadto.

Nawet wiedzę stworzyciela. - to niemożliwe i nieosiągalne. Bóg jest ponad człowieka, ponad całe swoje stworzenie. Podejrzewam, że nawet będąc zbawionymi w niebie nie osiągniemy wiedzy Stworzyciela. Nigdy nie będziemy Mu równi.

Może wolna wola jest ponad wszystkim. W tym i wiedzę naszego stworzyciela. - To gołosłowne stwierdzenie, nie znajduję żadnego argumentu przemawiającego za tym.

Ten przecież chociaż wszechmocny itp. ,nie może wszystkiego. - Sprzeczność logiczna. Wszechmogący może wszystko. Nie istnieją ograniczenia. Jestem o tym przekonany. Jest prawdomówny i nie może kłamać, to Jego Słowo staje się faktem. Ale wolałbym użyć słowa 'nie chce", zamiast "nie może". "Nie może sobie zaprzeczyć" gdyż nie istnieje dziedzina, w której miałby to zrobić. Jest kreatorem świata. Świat Mu podlega.

Wolnej woli człowieka też może się sprzeciwić. W Biblii jest wiele opisów ludzi, których zmusił (właściwie stworzył sytuacje, w których pojęli oczekiwane decyzje) do określonego zachowania. Ale nie jest to regułą. To byli ludzie szczególni. Powołani do roli, którą mieli spełnić. Którzy musieli nabyć pewne doświadczenie, zanim stali się boskimi narzędziami.

Jednak w odniesieniu do wyborów człowieka, Bóg z reguły szanuje jego wolę. Daje jedną szansę za drugą. Jedni korzystają z niej - i wtedy następuje coś, co nazywany boską interwencją. To nie bóg złamał wolę Szawła czy Jonasza. Bóg spowodował, że po sprowokowanych przez Niego przeżyciach podjęli odpowiednie decyzje. Tak, że to co niektórzy uznają za gwałt na człowieku, było stworzeniem okoliczności skłaniających do podjęcia określonych decyzji. A każde zdarzenie w naszym życiu, w życiu człowieka myślącego, jest przyczyną wyciągania wniosków.

Bóg wciąż rzuca koła ratunkowe, ale gdy ktoś systematycznie je odrzuca, utonąć musi. Bóg mógłby, mimo wszystko zbawić takowego. Ale nie mamy żadnych podstaw, aby twierdzić, że tak czyni. Gdyby tak było, to istnienie piekła nie miałoby sensu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”