Czy Bóg wiedział...?
Re: Czy Bóg wiedział...?
Nie występuję przeciw temu co teraz piszesz,piszecie.
To tylko moje spostrzeżenie.
Tak naprawdę bez większego znaczenia.
Niemniej jako takie urodziło się kilka razy w mojej głowie.
Tak jak wiele innych myśli,z którymi się niekiedy dzielę.
Ja wiem,że z powodu mojego światopoglądu ,wyznania itp.występuję przeciw wielu waszym poglądom.
Nie jednak przeciw wam.
Dogmatom,doktrynom itp.pewnie tak.
Jest tu was kilku aktywnych uczestników,którzy "rozmawiają".
Ze mną potrzeba podyskutować.
Niemniej nawet,gdybym był tylko protestantem,nie zgadzałbym się na pewne wasze nauki,z powodu ich niezakorzenienia w natchnionym słowie.
Tak uważa wielu z nich,i niektórzy głośno o tym piszą,mówią.
Wystarczy mieć,znać publikację taką jak :
"Ewangelik - Katolik "ks.Tadeusz Wojak.
Pytanie tematu dotyczy,"czy wiedział".
A co wtedy,gdy zwyczajnie ,tak jak nieraz i my "wiedzieć nie chciał"?
Motywujecie,że nie tyle "nie może" ,co nie chce.
A jeśli nie chce znać ludzkiego życia,zanim człowiek je nie zrealizuje?
To co?
Nie piszę,że tak jest.
Pewnie nie.
Wiemy przecież ,że jest zainteresowany naszym losem.
Niemniej zastanowić się,co gdy...
Nie występuję przeciw waszym wywodom.
Nie tu,nie teraz.
Moje,to tylko dywagacje.i tak proszę je potraktować.
Pozdrawiam.
To tylko moje spostrzeżenie.
Tak naprawdę bez większego znaczenia.
Niemniej jako takie urodziło się kilka razy w mojej głowie.
Tak jak wiele innych myśli,z którymi się niekiedy dzielę.
Ja wiem,że z powodu mojego światopoglądu ,wyznania itp.występuję przeciw wielu waszym poglądom.
Nie jednak przeciw wam.
Dogmatom,doktrynom itp.pewnie tak.
Jest tu was kilku aktywnych uczestników,którzy "rozmawiają".
Ze mną potrzeba podyskutować.
Niemniej nawet,gdybym był tylko protestantem,nie zgadzałbym się na pewne wasze nauki,z powodu ich niezakorzenienia w natchnionym słowie.
Tak uważa wielu z nich,i niektórzy głośno o tym piszą,mówią.
Wystarczy mieć,znać publikację taką jak :
"Ewangelik - Katolik "ks.Tadeusz Wojak.
Pytanie tematu dotyczy,"czy wiedział".
A co wtedy,gdy zwyczajnie ,tak jak nieraz i my "wiedzieć nie chciał"?
Motywujecie,że nie tyle "nie może" ,co nie chce.
A jeśli nie chce znać ludzkiego życia,zanim człowiek je nie zrealizuje?
To co?
Nie piszę,że tak jest.
Pewnie nie.
Wiemy przecież ,że jest zainteresowany naszym losem.
Niemniej zastanowić się,co gdy...
Nie występuję przeciw waszym wywodom.
Nie tu,nie teraz.
Moje,to tylko dywagacje.i tak proszę je potraktować.
Pozdrawiam.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Chce, czy nie, to je zna. Będąc ponad czasem nie musi czekać na realizację.
Wydaje mi się, że mylisz jakieś pojęcia.
Gdyby Bóg decydował za człowieka, to po cóż byłaby wolna wola? To coś jak wolność słowa w komunizmie czy nazizmie. Czy dając dziecku zabawkę, od razu zabierasz ją i zamykasz w sejfie?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Czy Bóg wiedział...?
1. Wiedział, bo jest wszechwiedzący i funkcjonuje poza/ponad czasem, ale w niczym to nie zmienia faktu, że od stworzenia czas zaczął płynąć i Adam miał wolną wolę i mógł powiedzieć Ewie, wypluj to!- nie wolno! Bóg nam zabronił. Dlatego "od razu nie posłał ludzi na Ziemię", bo człowiek musiał dokonać wyboru w czasie.Zachariasz69 pisze: ↑2019-06-27, 15:44 1.Czy Bóg wiedział, że czlowiek zgrzeszy i zostanie wygnany z raju zanim go stworzył? Bo skoro jest wszechwiedzący to według mnie musiał wiedzieć, no ale skoro wiedział to dlaczego od razu nie posłał ludzi na Ziemię? Po co w ogóle tworzył ludzi, jeśli wiedział, że będą czynić zło, odwracać się przeciwko niemu?
2.Czy osoba, która całe życie jest dobrym człowiekiem, przestrzega większość przykazań, ale nie jest osobą wierzącą, nie chodzi do kościoła i nie modli się ma szanse osiągnąć życie wieczne? No bo skoro np. pedofil, który nawrócił się w ostatniej chwili swojego życia może trafić do Królestwa Niebieskiego, a osoba, która całe życie była dobrym człowiekiem, ale była oczytana i bardziej "wierzyła" w naukę niż w Boga ma trafić do piekła to gdzie tu ta Boża Sprawiedliwość?
Po co stworzył skoro wiedział, że będziemy grzeszyć? - bo stworzył nas na swój obraz i podobieństwo z możliwością wyboru, dla wolności, dla miłości, ale wolnej woli a nie przymusu.
2. KK mówi , że szansę na zbawienie mają "dobrzy ludzie nieskutecznie szukający Boga". Na Sądzie będziemy rozliczani z uczynków miłości i jej braku. Ja wierzę nie tylko w Bożą sprawiedliwość, ale i miłosierdzie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Jeśli zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, czy to znaczy, że on może robić coś niewłaściwego (grzesznego)?
A jak tak, to czy to dlatego, że to On mówił co jest właściwe i, teoretycznie, może wybić pół ludzkości i powiedzieć "to było dobre", bo tam mu się widziało, czy raczej dlatego, że Bóg WIE co jest dobre ( a nie sam ustala, co jest dobre) i po prostu tego przestrzega?
Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi.
A jak tak, to czy to dlatego, że to On mówił co jest właściwe i, teoretycznie, może wybić pół ludzkości i powiedzieć "to było dobre", bo tam mu się widziało, czy raczej dlatego, że Bóg WIE co jest dobre ( a nie sam ustala, co jest dobre) i po prostu tego przestrzega?
Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Może co chce, tak to prawda.ToTylkoJa pisze: ↑2019-08-09, 11:42 Jeśli zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, czy to znaczy, że on może robić coś niewłaściwego (grzesznego)?
A jak tak, to czy to dlatego, że to On mówił co jest właściwe i, teoretycznie, może wybić pół ludzkości i powiedzieć "to było dobre", bo tam mu się widziało, czy raczej dlatego, że Bóg WIE co jest dobre ( a nie sam ustala, co jest dobre) i po prostu tego przestrzega?
Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi.
Czy może wybić pół ludzkości ? Pewnie, że może.
Czy może zrobić coś złego ? Tak może, ma wolną wolę.
Czy wybiera robienie czegoś złego ? Nie sądzę.
A jaki na to dowód ? No widzimy go na co-dzień. Istnieje świat, a jest to to, co Bóg uznał za dobre. Taki świat w którym jest wolność i walka dobra ze złem.
Czyli Bóg zdecydował, że do zbawienia jest nam potrzebne istnienie zła ? Tak.
Świat bez zła jest gdzieś w obszarze pod tytułem Niebo. Ale Bóg stwierdził, że dobrym jest by istniała wędrówka od obszaru "Ziemia" do obszaru "Niebo". Że ma to sens.
Czy Bóg może zmienić zdanie i stwierdzić, że świat jest nie dobry i go zniszczy ? Nie za bardzo. Decyzje Boga są ostateczne i doskonałe. I widzimy jakie są.
Czy Bóg mógł stworzyć świat w ten sposób, że ma jakiś koniec patrząc z naszej perspektywy. Mógł. I może potem istnieć inny świat. Nie wiadomo.
Z końcówką popłynąłem ...
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
Re: Czy Bóg wiedział...?
Praktyku niestety popłynąłeś znacznie wcześniej.. pisząc że Bóg może zrobić coś złego...Nie może. On jest źródlem dobra, sam jest Dobrem Najwyższym, nie ma w Nim zła, ani woli czynienia zła.
Wszystko więc co On stworzył i od Niego pochodzi musi być jako takie z natury swej dobre (Rdz 1,2).
Również z tekstów biblijnych (np. Rdz 2,17; 3, 5; 24, 50) możemy wywnioskować, że dobro i zło to realna rzeczywistość, którą tylko Bóg w pełni jest w stanie pojąć, zgłębić i opanować. Dla człowieka ta rzeczywistość pozostanie niejako do końca nie odgadniętą tajemnicą, dlatego też jak podaje Księga Rodzaju, Adamowi i Ewie zostaje zabronione spożywanie owoców z drzewa dobra i zła. Autorzy biblijni nie podają skąd pochodzi zło, wiemy tylko tyle, że nie ma ono swojego początku w Bogu ani w człowieku. Zło w tym stanie rzeczy pojawia się dopiero na znacznie niższym szczeblu: w stworzeniu Bożym i to nie jako zamysł Boży czy cel Bożego działania , lecz jedynie jako Boży „dopust” a więc coś, co Bóg jedynie dopuszcza, na co zezwala i zgadza się w całym zamyśle i planie zbawienia ludzkości. Ma to na celu danie człowiekowi możliwości oczyszczenia, zdobycia zasług. Jest także czasem udzielenia jeszcze większej łaski, bowiem jak pisze św. Paweł: „Gdzie ... wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”.
Szerzące się w świecie zło może być w sposób wolny przez człowieka wybrane lub odrzucone. Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże a więc jako istota wolna i rozumna posiada godność osoby obdarzonej możliwością decydowania i panowania nad sobą i swoimi czynami. Ten jakże piękny i wspaniały dar wolnej woli daje mu możliwość określania samego siebie, determinowania swoich decyzji. W sposób świadomy może odpowiedzieć Bogu na Jego wezwanie „tak” lub „nie”, może sprzeciwić się i samowolnie określić drogę własnego postępowania. Wybór nieposłuszeństwa Bogu, Jego przykazaniom jest nadużyciem ofiarowanej wolności, samowolą i często rodzi zło całkowicie prowadząc do „niewoli grzechu”. Wolność ludzka z kolei tym się różni od wolności Bożej, że jest ograniczona tzn. podatna na wpływy i mylna ale człowiek jako istota rozumna powinien zawsze odpowiadać za swoje wolne działanie. Bóg dał człowiekowi wolną wolę nie po to aby czynił zło ale przeciwnie.
Prawdziwa wolność to wolność w służbie dobra i sprawiedliwości. Im więcej człowiek czyni dobra,tym bardziej staje się wolnym bowiem wolność osiąga swą doskonałość tylko wtedy gdy jest ukierunkowana na Boga. Z kolei rozważając kwestię: czy Bóg nie mógł stworzyć wolnej woli, która nie dopuszczała by zła, czy mógłby istnieć świat bez cierpienia? – natrafiamy i dotykamy wielkiej i niezgłębionej tajemnicy Bożej. Nie sposób bowiem zrozumieć w jaki sposób Bóg kieruje wszystkimi rzeczami według Swojej Odwiecznej Opatrzności. Jednego czego możemy być pewni to to że nas kocha i jako wszechmogący nie bierze pod uwagę tego co może dokonać lecz to co najlepsze dla poszczególnych stworzeń i stosownie do tego postępuje.
Żródło: http://mateusz.pl/pow/011209.htm
Wszystko więc co On stworzył i od Niego pochodzi musi być jako takie z natury swej dobre (Rdz 1,2).
Również z tekstów biblijnych (np. Rdz 2,17; 3, 5; 24, 50) możemy wywnioskować, że dobro i zło to realna rzeczywistość, którą tylko Bóg w pełni jest w stanie pojąć, zgłębić i opanować. Dla człowieka ta rzeczywistość pozostanie niejako do końca nie odgadniętą tajemnicą, dlatego też jak podaje Księga Rodzaju, Adamowi i Ewie zostaje zabronione spożywanie owoców z drzewa dobra i zła. Autorzy biblijni nie podają skąd pochodzi zło, wiemy tylko tyle, że nie ma ono swojego początku w Bogu ani w człowieku. Zło w tym stanie rzeczy pojawia się dopiero na znacznie niższym szczeblu: w stworzeniu Bożym i to nie jako zamysł Boży czy cel Bożego działania , lecz jedynie jako Boży „dopust” a więc coś, co Bóg jedynie dopuszcza, na co zezwala i zgadza się w całym zamyśle i planie zbawienia ludzkości. Ma to na celu danie człowiekowi możliwości oczyszczenia, zdobycia zasług. Jest także czasem udzielenia jeszcze większej łaski, bowiem jak pisze św. Paweł: „Gdzie ... wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska”.
Szerzące się w świecie zło może być w sposób wolny przez człowieka wybrane lub odrzucone. Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boże a więc jako istota wolna i rozumna posiada godność osoby obdarzonej możliwością decydowania i panowania nad sobą i swoimi czynami. Ten jakże piękny i wspaniały dar wolnej woli daje mu możliwość określania samego siebie, determinowania swoich decyzji. W sposób świadomy może odpowiedzieć Bogu na Jego wezwanie „tak” lub „nie”, może sprzeciwić się i samowolnie określić drogę własnego postępowania. Wybór nieposłuszeństwa Bogu, Jego przykazaniom jest nadużyciem ofiarowanej wolności, samowolą i często rodzi zło całkowicie prowadząc do „niewoli grzechu”. Wolność ludzka z kolei tym się różni od wolności Bożej, że jest ograniczona tzn. podatna na wpływy i mylna ale człowiek jako istota rozumna powinien zawsze odpowiadać za swoje wolne działanie. Bóg dał człowiekowi wolną wolę nie po to aby czynił zło ale przeciwnie.
Prawdziwa wolność to wolność w służbie dobra i sprawiedliwości. Im więcej człowiek czyni dobra,tym bardziej staje się wolnym bowiem wolność osiąga swą doskonałość tylko wtedy gdy jest ukierunkowana na Boga. Z kolei rozważając kwestię: czy Bóg nie mógł stworzyć wolnej woli, która nie dopuszczała by zła, czy mógłby istnieć świat bez cierpienia? – natrafiamy i dotykamy wielkiej i niezgłębionej tajemnicy Bożej. Nie sposób bowiem zrozumieć w jaki sposób Bóg kieruje wszystkimi rzeczami według Swojej Odwiecznej Opatrzności. Jednego czego możemy być pewni to to że nas kocha i jako wszechmogący nie bierze pod uwagę tego co może dokonać lecz to co najlepsze dla poszczególnych stworzeń i stosownie do tego postępuje.
Żródło: http://mateusz.pl/pow/011209.htm
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Czy choroby istnieją ? Istnieją.
Czy z naszej perspektywy są złe ? Są.
Czy stworzył je Bóg ? Tak.
Czy z perspektywy Boga są złe ? Nie koniecznie.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18973
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4611 times
- Kontakt:
Re: Czy Bóg wiedział...?
Też nie mogę się zgodzić z Tobą Praktyku. To nie Bóg stworzył choroby, tylko jest to konsekwencja grzechu pierworodnego. Doczytaj sobie, masz co nadrobić w tym temacie.
Dodano po 32 minutach 31 sekundach:
To my jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boga, czyli jesteśmy dobrzy, bo Bóg jest dobry. Bóg nie może zrobić nic złego, bo nie ma w Nim grzechu ani zła. Bóg "nie ma widzi mi się". Bóg jest Dobrem, czyli źródłem dobra, najwyższą wartością samą w sobie. Wszystko co my robimy odnosimy do Boga, jako do najwyższej wartości.
Dodano po 32 minutach 31 sekundach:
Zajrzyj Tu: viewtopic.php?f=9&t=969&p=185567&hilit= ... na#p185773ToTylkoJa pisze: ↑2019-08-09, 11:42 Jeśli zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga, czy to znaczy, że on może robić coś niewłaściwego (grzesznego)?
A jak tak, to czy to dlatego, że to On mówił co jest właściwe i, teoretycznie, może wybić pół ludzkości i powiedzieć "to było dobre", bo tam mu się widziało, czy raczej dlatego, że Bóg WIE co jest dobre ( a nie sam ustala, co jest dobre) i po prostu tego przestrzega?
Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi.
To my jesteśmy stworzeni na podobieństwo Boga, czyli jesteśmy dobrzy, bo Bóg jest dobry. Bóg nie może zrobić nic złego, bo nie ma w Nim grzechu ani zła. Bóg "nie ma widzi mi się". Bóg jest Dobrem, czyli źródłem dobra, najwyższą wartością samą w sobie. Wszystko co my robimy odnosimy do Boga, jako do najwyższej wartości.
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Zwierzęta mają choroby ? Mają. Czy zgrzeszyły pierworodnie ? Nie.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 18973
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2610 times
- Been thanked: 4611 times
- Kontakt:
Re: Czy Bóg wiedział...?
A co to ma do rzeczy, czy zwierzęta zgrzeszyły? Cały Wszechświat się "popsuł" przez grzech.
Rz 8:18-23 bt5 "(18) Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. (19) Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. (20) Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. (22) Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. (23) Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów - odkupienia naszego ciała."
Rz 8:18-23 bt5 "(18) Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić. (19) Bo stworzenie z upragnieniem oczekuje objawienia się synów Bożych. (20) Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych. (22) Wiemy przecież, że całe stworzenie aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia. (23) Lecz nie tylko ono, ale i my sami, którzy już posiadamy pierwsze dary Ducha, i my również całą istotą swoją wzdychamy, oczekując przybrania za synów - odkupienia naszego ciała."
- Praktyk
- Biegły forumowicz
- Posty: 1959
- Rejestracja: 28 lis 2017
- Has thanked: 412 times
- Been thanked: 431 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
To mi wskazuje na wolę Boga:
„Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia”
Czyli Bóg stworzył marność. Czyt. Choroby również. No ale w dobrym celu.
„Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia”
Czyli Bóg stworzył marność. Czyt. Choroby również. No ale w dobrym celu.
Panie patrz na moje serce razem ze mną, patrz na prawdę o mnie razem ze mną.
Re: Czy Bóg wiedział...?
Śmierci Bóg nie uczynił i nie cieszy się z zagłady żyjących.
Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi. Bo sprawiedliwość jest nieśmiertelna.
Mdr 1, 13-14
W Bożym zamyśle Świat był Rajem. W moim życiu „wola nieba”, to wyłącznie błogosławieństwo i szczęście, które czasem mi się przytrafia.
Wszelkie zło i to zawinione często przez człowieka, ale też to, na które człowiek nie miał żadnego wpływu (poza grzechem pierworodnym) nie pochodzi od Boga. Bóg ze złem nie ma absolutnie nic wspólnego. ON jest dobry. Kiedyż wreszcie w to uwierzymy!
Przecież wystarczy Boga tylko dotknąć, by się przekonać o Jego dobroci i miłości. Dobrze o tym wiedziała kobieta cierpiąca na krwotok z dzisiejszej Ewangelii:
Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa.
Ze swoim bólem i rozpaczą trzeba iść do Niego, jak Jair:
Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła.
Bóg widząc chorobę – leczy. Bóg spotykając śmierć – wskrzesza. Bóg nawet ze zła tworzy tylko i wyłącznie dobro.
Z największej profanacji w historii świata, gdy krzyżowaliśmy Jego Syna, ON wyprowadził nasze zbawienie. Z haniebnej śmierci uczynił chwalebne życie Zmartwychwstałego.
Taki jest nasz Bóg!
Doczytać można tu: https://www.przymierzezmaryja.pl/jezeli ... 046,a.html
Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi. Bo sprawiedliwość jest nieśmiertelna.
Mdr 1, 13-14
W Bożym zamyśle Świat był Rajem. W moim życiu „wola nieba”, to wyłącznie błogosławieństwo i szczęście, które czasem mi się przytrafia.
Wszelkie zło i to zawinione często przez człowieka, ale też to, na które człowiek nie miał żadnego wpływu (poza grzechem pierworodnym) nie pochodzi od Boga. Bóg ze złem nie ma absolutnie nic wspólnego. ON jest dobry. Kiedyż wreszcie w to uwierzymy!
Przecież wystarczy Boga tylko dotknąć, by się przekonać o Jego dobroci i miłości. Dobrze o tym wiedziała kobieta cierpiąca na krwotok z dzisiejszej Ewangelii:
Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa.
Ze swoim bólem i rozpaczą trzeba iść do Niego, jak Jair:
Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła.
Bóg widząc chorobę – leczy. Bóg spotykając śmierć – wskrzesza. Bóg nawet ze zła tworzy tylko i wyłącznie dobro.
Z największej profanacji w historii świata, gdy krzyżowaliśmy Jego Syna, ON wyprowadził nasze zbawienie. Z haniebnej śmierci uczynił chwalebne życie Zmartwychwstałego.
Taki jest nasz Bóg!
Doczytać można tu: https://www.przymierzezmaryja.pl/jezeli ... 046,a.html
Ostatnio zmieniony 2019-08-09, 21:06 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Czy Bóg wiedział...?
Z opisu stworzenia nie pamiętam stwarzania zła. Zło zaczęło się od sprzeciwu wobec Boga. Sprzeciwu Niosącego Światło, jak też Jedzących Owoce Zakazane. A potem się rozwinęło. I czyni to nadal.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Czy Bóg wiedział...?
Przyznam Marku, że tylko ten cytat, mnie też nie przekonuje.
Wiem natomiast, że całe stworzenie było dobre, zaraz po stworzeniu - teraz nie jest
jedyny znany mi powód - grzech pierworodny
kto go dokonał - my, nie Bóg, wbrew jego zakazowi
Co zrobił Bóg - zaakceptował nasz wybór i
„Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia”
przygotował plan naprawczy.
Tak to widzę
Wiem natomiast, że całe stworzenie było dobre, zaraz po stworzeniu - teraz nie jest
jedyny znany mi powód - grzech pierworodny
kto go dokonał - my, nie Bóg, wbrew jego zakazowi
Co zrobił Bóg - zaakceptował nasz wybór i
„Stworzenie bowiem zostało poddane marności - nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał - w nadziei, (21) że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia”
przygotował plan naprawczy.
Tak to widzę
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.