Czy Pan Bóg się pomylił?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
bambam

Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: bambam » 2019-10-23, 00:32

Czy o co chodzi?

1. Miałem 24 lata. Na spowiedzi ksiądz powiedział mi "szukaj żony". Na jednej z kolejnych znów "szukaj żony". No to poszedłem szukać.
Udałem się w miasteczko studenckie humanistek i ekonomistek. Miałem super pretekst do zagadywania (nie powiem jaki)... oficjalny tak, że każdy by pomyślał, że poprostu załatwiam tę ważną sprawę, a nie że coś kombinuję. Wraz z kolejnymi zagadaniami zacząłem zyskiwać coraz więcej pewności siebie i zagadywać nawet już bez tego sposobu. Przez 3 dni zaczepiłem mnóstwo niewiast. Mogło być ich z 200. Wreszcie znalazłem ją. Szła korytarzem w akademiku z garnkiem ze wspólnej kuchni na piętrze do swojego pokoju.
- Witam Cię piękna niewiasto
- :)
- <moja wymyślona sprawa do zagadywania>
Wszedłem za nią do pokoju. Nad łózkiem wisiał obrazy Maryji. Zapytałem co sądzi o poglądach Korwina na temat kobiet, a ona wyraziła aprobatę. Wtedy zapytałem:
- Zostaniesz moją żoną?
- tak, nie! nie wiem...

Mieliśmy 2 spotkania. Nie dało się z nią w ogóle gadać. Przez połowę czasu milczeliśmy.



2. 26 lat. Na spowiedzi ksiądz w ten, że ton:
- masz dziewczynę?
- nie
- a szukasz?
- nie
- CO?!!! a co ty kulawy jesteś?! ślepy?! wiesz ile tu dziewczyn samotnych przychodzi i płacze, że nie może znaleźć porządnego kandydata?!
- ...
- czemu tak?!
- no... mam ogólnie problemy z nawiązywaniem relacji z ludźmi
- bo żadna cię nie chce?
- no... powiedzmy



3. 27 lat. Pomyślałem Panu Bogu, że wychodząc z pracy zostawię filmik na jutubie z kazaniem na autoodtwarzaniu (po każdym filmiku jutub puszcza kolejny dobrany wg swojego algorytmu) i rano jak przyjdę to to kazanie lub piosenka lub cokolwiek będzie do mnie. Gdy następnego dnia sprawdziłem algorytm jutuba doszedł do przemowy ks. Kostrzewy o małżeństwie z naciskiem na to by nie zadbywać tych spraw, by się starać znaleźć męża/żonę.
Hm, czyli co ja miałbym się jednak ożenić? A nie mam nawet bierzmowania... Poleciałem więc na kurs dla dorosłych by je zrobić. Akurat był ostatni tydzień zapisów.



4. Wraz z ropoczęciem kursu zaczął odmawiać nowennę pompejańską o dobrą żonę. Podczas tego okresu doświadczyłem bardzo silnego epizodu depresyjnego co powiązane jest najprawdopodobniej z metronidazolem na boreliozę, który wtedy brałem. Na ulotce wypunktowana jest możliwość wystąpienia stanów psychotycznych. Zazwyczaj tego antybiotyku nie bierze się dłużej niż kilka dni. Ja brałem 10 w dużych dawkach...
10 dnia nie byłem w stanie wstać z łóżka, nie miałem sił oddychać, taka depresja. Nie mogłem spać, miałem drgawki, może nie halucynacje, ale poczucie nie swoich myśli w głowie. "za późno! za późno!" Stawały mi przed oczami wszystkie sytuacje, gdy mogłem mieć niewiastę, ale głównie przez swoje lęki zaprzepaszczałem sytuację... "zmarnowałeś życie! zniszczyłeś życie!" i złe myśli na mój temat "ty taki i owaki! ty taki i owaki!". Normalnie jak schizofrenik choć wg tego co ustaliłem najprawdpodobniej nabawiłem się po prostu zespołu serotoninowego.
Miałem bardzo duże pokusy by pieprznąć tym wszystkim i zamiast łudzić się na żonkę ulżyć sobie i zacząć łazić do prostytutek. A skoro zacznę łazić do prostytutek to nie wypada robić bierzmowania, bo to jak napluć Panu Bogu w twarz. No więc, może lepiej jak nie zrobię bierzmowania, po co mi żona skoro są prostytutki. No, ale jakoś przetrwałem... Ten chorobliwy stan psychiczny utrzymywał się jeszcze przez conajmniej 2 tyg. od odstawienia antybiotyku i stopniowo malał.
Jakoś pod koniec nowenny zdałem sobie sprawę, że mam w pracy przecież taką jedną katoliczkę. Byłem wtedy jeszcze w oparach tego chorobliwego stanu psychicznego.
Na kursie bierzmowania mieliśmy wspólną msze. Tuż przed ołtarzem jak 1 chrześciajnie. Piliśmy krew Pana Jezusa prosto z kielicha, a ja jak się napiję krwi Pana Boga to dostaję moc prawie jak wampir po wbiciu się w aortę. ;p Następnego dnia była okazja. Teraz! Zagadałem do tej katoliczki, a ona się rumieniła. Mieliśmy 1 spotkanie po robocie. Prosiła mnie o 2, ale stwierdziłem, że jednak mi się nie podoba.



To w końcu jak?
A może jestem jak ci uczniowie na drodze do Emaus "A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela.". A on wyzwolił wszystkich.
... "A ja się spodziewałem, że on da mi miłość". A daje mi Miłość.
Ostatnio zmieniony 2019-10-23, 01:03 przez bambam, łącznie zmieniany 19 razy.

Magnolia

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Magnolia » 2019-10-23, 06:22

Bóg każdemu daje Miłość. Ciebie także bardzo kocha, jak każdego z ludzi.

Twoim problemem sa problemy komunikacyjne, społeczne. To jest coś, co naprawdę trzeba poprawić, bo jak widzę kobiet Ci nie brakuje w miejscu gdzie mieszkasz, ale je zrażasz rozmową, albo nie wiesz o czym rozmawiać.
Nie przypisuj tego Bogu, bo to ludzkie zadanie uspołecznić się. Nie szukaj też winy w rodzicach, bo to ślepy zaułek. Po prostu nie trać czasu i weź się do pracy nad sobą.

Musisz sie stać lepszym kandydatek na męża - to jest Twój cel.
Naprawienie komunikacji z ludźmi jest celem pośrednim bardzo ważnym, bo z żoną się rozmawia całe życie. Kto nie umie rozmawiać nie utrzyma małżeństwa. U podstaw dobrego małżeństwa leży dobra rozmowa.

Naprawde polecam CI ten cykl filmów:


oraz książki:

Komunikacja międzyludzka
1. Ks. Marek Dziewięcki, Sztuka rozmawiania. Słowo jako nośnik miłości, Fundacja „Nasza Przyszłość”, Szczecinek 2012
2. Jacek Pulikowski, Jak budować więzi w rodzinie, Wydawnictwo Fides, Kraków 2011
3. Ks. Marek Dziewięcki, Kocham, więc … Jak komunikować miłość w małżeństwie i rodzinie? Wydawnictwo Fides, Kraków 2012
4. Marshall Rosenberg, Porozumienie bez przemocy : o języku serca, Wydawnictwo Czarna Owca, Warszawa 2016


Mężczyzna
1. Jacek Pulikowski, Mężczyzna od A do Z, Wydawnictwo Fides, Kraków 2014
2. Jacek Pulikowski, Gdzie ci mężczyźni? O męskości dla kobiet i mężczyzn, Wydawnictwo Fides, Kraków 2012
3. John Eldredge, Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy, Wydawnictwo W drodze, Poznań 2012.
4. o. Leon Knabit, Instrukcja obsługi mężczyzny, Kraków 2010
5. Jacek Pulikowski, O męskości nie tylko dla mężczyzn, Wydawnictwo Jerozolima, Poznań 2014
6. Jacek Pulikowski, Szczęście mężczyzny, Wydawnictwo Jerozolima, Poznań 2010
7. Gary Smalley, Na dobre i na lepsze : jak rozumieć, poznawać i kochać męża? poradnik dla żon, Wydawnictwo Pojednanie, Lublin 2005
8. Jacek Pulikowski, Warto być ojcem, Inicjatywa Wydawnicza Jerozolima, Poznań cop. 2010
9. o. Adam Szustak, Projekt: Jonasz - czym jest siła mężczyzny?, Wydawnictwo RTCK, Nowy Sącz 2015 - audiobook na płytach CD
10. o. Adam Szustak, Projekt: Eliasz - czym jest męska tożsamość?, Wydawnictwo RTCK, Nowy Sącz 2015 - audiobook na płytach CD


Kobieta
1. Gary L. Thomas, Cenniejsza jak perły. Jak mądra żona pomaga mężowi osiągnąć pełnię męskości, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2015
2. Jacek Pulikowski, Kobieta od A do Z, Wydawnictwo Fides, Kraków 2014
3. o. Leon Knabit, Kogo kochają kobiety, Wydawnictwo Nemrod, Kraków 2009
4. Jacek Pulikowski, Krokodyl dla ukochanej, Wydawnictwo Jerozolima, Poznań 2000
5. Jacek Pulikowski, Ewa czuje inaczej, Wydawnictwo Jerozolima, Poznań 2001
6. Stasi i John Eldredge, Urzekająca, Warszawa, cop. 2005
7. o. Adam Szustak, Projekt: Estera : czym jest piękno kobiety?, Wydawnictwo RTCK, Nowy Sącz 2015 - audiobook na płytach CD
8. o. Adam Szustak, Projekt: Judyta : czym jest siła kobiety?, Wydawnictwo RTCK, Nowy Sącz 2015 - audiobook na płytach CD

Wybierz sobie coś, zakup (poszukaj w bibliotekach, bo może ich nie być w sprzedaży), poczytaj, przemyśl.
O związkach pięknie mówi tez ks. Pawlukiewicz, wiesz gdzie znaleźć wątek u nas na forum.
Trzeba Ci włożyć dużo wysiłku w rozwój.
Powodzenia.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Andej » 2019-10-23, 10:09

Każdą wystraszysz okazywaniem pragnienia. Raptusostwem. Każdą zniechęcisz udając, że jest przeciwnie.

Aż kiedyś skapitulujesz. Powiesz: Z braku laku, dobry kit. Uczciwie postawisz sprawę. I będziesz się męczyć. Jeśli starczy Ci sił, to do końca. Jeśli nie, to pozwolisz jej odejść. A ona zabierze Ci wszystko, co miała jakąś wartość.

Nie poddawaj się. Walcz. Wyjdź z siebie. I powolutku. Nie podchodź do przypadkowej dziewczyny na przystanku i nie pytaj, czy zostanie żoną. Nie zatrzymuj się w nocy przy samotnych proponując, że podwieziesz na drugi koniec lasu.

Zacznij dawać siebie innym. W czasie wolnym. Jeśli masz gdzieś znaleźć, to tam. A gdy już znajdziesz skarb lub jego namiastkę, to najpierw daj siebie. Nie pytając o rewanż.

A Bóg się nie pomylił. Ale niewielu chce odczytać Jego wolę. A jeszcze mniej potrafi ją zrozumieć. A wyjątki wypełnić ją.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

bambam

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: bambam » 2019-10-23, 19:15

Magnolia pisze: 2019-10-23, 06:22 bo jak widzę kobiet Ci nie brakuje w miejscu gdzie mieszkasz, ale je zrażasz rozmową, albo nie wiesz o czym rozmawiać.
Nie, prawie nie mam wcale kontaktu z kobietami w swoim wieku. Ten kontakt to jest tylko kontakt wzrokowy. 80% Warszawianek jak się zorientuje, że się na nie popatryzłem to odwracają głowę albo przewracają oczami z pogardą jakby chciały powiedzieć: "co się patrzysz oblechu".
Ostatnio zmieniony 2019-10-23, 19:15 przez bambam, łącznie zmieniany 1 raz.

Wolfi

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Wolfi » 2019-10-23, 21:53

Oh bambam juz sie gubie co do Ciebie. Platanina kompletna, nie meczy cie juz to?
Poza tym zagadales do katoliczki, ale stwierdziles, ze Ci sie jednak nie podoba? To wkoncu... no nie wiem.

Wolfi

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Wolfi » 2019-10-23, 23:59

A i jeszcze co do twojej mysli, ktora Cie kiedys napadla, choc pewnie Ci sie tak aby powiedzialo, konkretnie "po co mi zona skoro sa prostytutki".
To teraz powiedz jak to serio wyglada, szukasz seksu czy zadowolenia z samego faktu, ze kogos masz, czy jednak prawdziwej milosci? Czy co?
Poza tym najpierw piszesz, ze nikt Cie nie chce, a teraz, ze jednak ktos by chcial, ale ty nie chciales?

bambam

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: bambam » 2019-10-24, 00:23

A co to jest prawdziwa miłość?

Czarny
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1058
Rejestracja: 25 sie 2015
Has thanked: 898 times
Been thanked: 338 times

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Czarny » 2019-10-24, 04:17

bambam pisze: 2019-10-24, 00:23 A co to jest prawdziwa miłość?
Myślę że tu jest odpowiedź uniwersalna.

Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;

nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;

nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.

Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.


bambam

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: bambam » 2019-10-24, 07:49

W taki sposób można i należy kochać każdego i nie trzeba na to jego zgody.

Magnolia

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Magnolia » 2019-10-24, 09:07

bambam pisze: 2019-10-24, 07:49 W taki sposób można i należy kochać każdego i nie trzeba na to jego zgody.
W takim razie masz okazję od razu żyć tymi słowami i wcielić je w czyn, choćby tu na forum. :-bd

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1705
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 552 times
Been thanked: 419 times

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Viridiana » 2019-10-24, 16:18

Dobrze byłoby rozeznać, co jest twoją przeszkodą w nawiązywaniu relacji z kobietami. Bez oszukiwania siebie.
bambam pisze: 2019-10-24, 00:23 A co to jest prawdziwa miłość?
Nie wiem, ale się wypowiem. :))
Miłość nie jest dokładnie tym samym, co zakochanie. W pierwszym okresie związku w programie znajduje się jako punkt pierwszy zauroczenie, ale to jeszcze nie coś poważnego. W miłości znamy wady drugiej strony, ale wciąż ją przyjmujemy i chcemy ją uszczęśliwiać.
Miłość oznacza, że została stworzona pewna bliskość na różnych płaszczyznach.
Miłość w pewnym sensie jest decyzją. Oczywiście, brzmi to dziwnie, bo wyborem nie jest zakochanie. Ale gdy znamy tę osobę lepiej, mamy władzę nad wiernością jej.
No i nie wiem, co jeszcze... W pełni zwykły śmiertelnik nigdy tego nie pojmie. :))
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Andej » 2019-10-24, 19:01

Wiele już lat zadaję pytanie, sobie i innym, czym jest miłość. Co to jest miłość? Niby niemal wszyscy wiedzą, ale nikt mi nie wytłumaczył na tyle, aby poznał odpowiedź.
Wydaje mi się, że głównym elementem miłości jest świadoma chęć czynienia dobra i dbania o dobro czyjeś.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Wolfi

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Wolfi » 2019-10-25, 00:08

Magnolia pisze: 2019-10-24, 09:07
bambam pisze: 2019-10-24, 07:49 W taki sposób można i należy kochać każdego i nie trzeba na to jego zgody.
W takim razie masz okazję od razu żyć tymi słowami i wcielić je w czyn, choćby tu na forum. :-bd
No i wlasnie o to chodzi! Magnolia daje Ci swietna rade, jak zwykle niezawodna (aby by tak ucalowal te jej zlote matczyne raczki ;) )
A najlepsze jest to, ze do wcielenia tego w czyn nic nie potrzeba, jedynie twoj wybor, oczywiscie w realu to jest level hard i trzeba sie pilnowac, ale wiesz jak jest fajnie, az chce sie zyc. ;)
Ostatnio zmieniony 2019-10-25, 00:09 przez Wolfi, łącznie zmieniany 1 raz.

bambam

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: bambam » 2019-10-26, 20:00

Złapała mnie dzisiaj policja czepiając się, że przejechałem drogą dla taxi, ale dali tylko upomnienie.
Zapytali czy mam dzieci. Powiedziałem, że nie.
Zapytali czy mam żonę. Powiedziałem, że nie.
To za darowaną kwotę mandatu kazali kupić obiad w restauracji dziewczynie. A ja nigdy nie miałem dziewczyny.

Obrazek

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Czy Pan Bóg się pomylił?

Post autor: Andej » 2019-10-26, 22:36

Zaproś tę, która Ci się podoba. Którą lubisz. Bez zobowiązań. Może w ten sposób, coś drgnie? Zdobędziesz nowe doświadczenie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”