Kto jest prorokiem, kto może być?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-03, 22:22

Kochani - zauważyłem bardzo bolący mnie i szkodliwe duchowo zachowanie, że jak na forum pada słowo
Prorok
to jest to jak zapalenie czerwonej lampki - prorok samo zło :ymblushing: :-o
Jest to całkowicie niechrześcijańskie i niebiblijne zachowanie
Dlatego ten watek by sobie przypomnieć kim jest i ma być prorok i czy powinniśmy chcieć być prorokami i prorokować
Chcecie? (niech każdy zajrzy teraz w swoją głębię i odpowie sobie sam, na pytanie jaka była pierwsza odpowiedź/skojarzenie na to pytanie ...)
Ja chcę :!: i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
A jak jest z Wami?
Ostatnio zmieniony 2020-01-03, 23:20 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18862
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4598 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-03, 23:19

Dezerter pisze: 2020-01-03, 22:22 Ja chcę :!: i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
Życzę CI oczywiście tego, być może będziesz. Niemniej przekonanie, ze każdy chrześcijanin jest do tego powołany jest niezgodne z Pismem Świętym.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-03, 23:53

Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-03, 23:19
Dezerter pisze: 2020-01-03, 22:22 Ja chcę :!: i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
Życzę CI oczywiście tego, być może będziesz. Niemniej przekonanie, ze każdy chrześcijanin jest do tego powołany jest niezgodne z Pismem Świętym.
Chyba się nie zgodzę, ale może ty się zgodzisz ze mną:
Każdy chrześcijanin jest powołany (potencjalnie), ale nie każdy wybrany/wyznaczony/uzdolniony, bo po to mamy Kościół jako zgromadzeniu ludu Bożego, byśmy się uzupełniali jak członki jednego ciała jak obrazowo Paweł opisuje.
A w innym miejscu tak pisze:
1 List do Koryntian


Zasady korzystania z charyzmatów

14
1 Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! 2 Ten bowiem, kto mówi językiem1, nie ludziom mówi, lecz Bogu. Nikt go nie słyszy1, a on pod wpływem Ducha mówi rzeczy tajemne. 3 Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. 4 Ten, kto mówi językiem, buduje siebie samego, kto zaś prorokuje, buduje Kościół. 5 Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami - chyba że jest ktoś, kto tłumaczy, aby to wyszło na zbudowanie Kościołowi. 6 Bo przypuśćmy, bracia, że przychodząc do was będę mówił językami: jakiż stąd pożytek dla was, jeżeli nie przemówię do was albo objawiając coś, albo przekazując jakąś wiedzę, albo prorokując, albo pouczając? (...) 22 Tak więc dar języków jest znakiem nie dla wierzących, lecz dla pogan, proroctwo zaś nie dla pogan, lecz dla wierzących. 23 Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości oraz poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie? 24 Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony 25 i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami5. 26 Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. 27 Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy! 28 Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić na zgromadzeniu; niech zaś mówi sobie samemu i Bogu! 29 Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają! 30 Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie. 31 Możecie bowiem w ten sposób prorokować wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu.
32 A dary duchowe proroków niechaj zależą od proroków! 33 Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, 34 6 kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo6 nakazuje. 35 A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. 36 Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? 37 Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim. 38 A gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany7. 39 Tak więc, bracia moi, troszczcie się o łaskę prorokowania i nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków! 40 Lecz wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku!

Oto słowo Boże
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Eden

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Eden » 2020-01-04, 06:51

Dobry temat.
A czy na początek nie trzeba by zdefiniować słowa "prorok"?
Jak ja pojmuję to słowo?
Potocznie się myśli: "prorok to ktoś, kto przepowiada przyszłość" - prawda, że to pierwsze skojarzenie?!
Ale ono jest niepełne... (nawet dość mocno niepełne).
Jeśli się mamy opierać na Biblii, to możemy zauważyć, że Boży prorocy czasem przepowiadali/zapowiadali przyszłość, ale ja odbieram ich całościowe działania, jako przekazywanie ludowi Bożemu tego, czego od ludu chciał Bóg.
Prorok ma w Biblii też określenie: "widzący", bo on widział to, czego nie widzieli nie-prorocy (czyli zwykli ludzie; w ST prorokami były jednostki wybrane przez Boga; chyba, że nagle się ktoś ogłaszał prorokiem sam z siebie... ale to było jego tylko odczucie, że jest prorokiem).

Prorok to reprezentant Boga przed ludźmi (odwrotnie niż kapłan, który reprezentował ludzi przed Bogiem); to ktoś, kto przekazuje Boże poselstwo na dany czas (częściej), albo na przyszły czas (rzadziej; choć mogą tu być różne proporcje u różnych proroków; taki np. Daniel - on prorokował w zasadzie tylko o przyszłości, bo jego proroctwa mają charakter apokaliptyczny; a taki np. Amos - jego proroctwa to były pouczenia na czas aktualny prorokowi).
Wspomniałem proroctwa apokaliptyczne. Księga Daniela i Apokalipsy jest ich pełna. Drugim rodzajem proroctw są proroctwa zwane klasycznymi - i to one są raczej naukami na czas w jakim żył prorok (oczywiście mają one też ponadczasowe przesłania - stąd możemy się uczyć czegoś z nich i teraz).
Tak było w ST.

@Dezerter zacytował tekst z NT, i słusznie bo taka jest nauka NT, że bycie prorokiem ma jakby to powiedzieć, większy zasięg; nie jest już tak elitarne, jak w ST.
Ale tu trzeba też dobrze zrozumieć, co Paweł ma na myśli...? Ja go odbieram jako tego, kto wzywa do bliskości z Bogiem, a wtedy będzie się miało coś do powiedzenia ludziom o Bogu; i to już będzie "prorokowaniem" (nie w takim potocznym pojmowaniu tego słowa: że oto ktoś przyszłość obwieszcza; ale w takim bardziej zbliżonym do tego, co robi nauczyciel - przekazuje to, co wie, tym, co nie wiedzą; albo już coś wiedzą, ale mogą pogłębić swą wiedzę...).
Tak to widzę, ale nie mam dużo czasu teraz na dalsze pisanie, to na tym zakończę :)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Andej » 2020-01-04, 09:59

Eden pisze: 2020-01-04, 06:51 ... A czy na początek nie trzeba by zdefiniować słowa "prorok"? ...
Zdecydowanie tak.
Przede wszystkim prorok to nie profetyk. To nie są jednoznaczne pojęcia. To także nie jest wizjoner.

Prorok jest osobą przemawiającą w czyimś imieniu. W chrześcijańskim rozumienie przyjmuje się, że jest to osoba przemawiająca w imieniu Boga. Ale to nie wyczerpuje znaczenia. Jest jeszcze jeden warunek do spełnienia, aby kogoś uznać za proroka w sensie judeo-chreścijańskim. Otóż musi on przemawiać z upoważnienie Boga. Musi być przez Niego wysłanym. Musi misję tę otrzymać od samego Boga.

Czy samozwańczego proroka uznać można za prawdziwego proroka? A nie fałszywego?
Eden pisze: 2020-01-04, 06:51 ... Prorok to reprezentant Boga przed ludźmi ...
Uważam, że tylko i wyłącznie, gdy:
- przemawia z upoważnienie Boga,
- przemawia w imieniu Boga,
- przemawia zgodnie z wolą Boga (tj. treść jest zgodna z Objawieniem).
Dopiero łączne spełnienie tych warunków pozwala na uznanie za proroka.

Ale to nie znaczy, że każdy z nas nie powinien prorokować. Na tyle, na ile odczytuje w sobie wolę Boga. Sadzę, że nasze tu dyskusje są forma prorokowania. Szczerze pragniemy zbliżyć się do Stwórcy, coraz lepiej odczytywać Jego Objawienie, spełniać Jego wolę. Staramy się przemawiać w Jego imieniu, to znaczy staramy się, aby to co mówimy było zgodne w=z tym, w co wierzymy, że nam przekazał. Ze świadomością, że przekazał nam jedynie fragmentarycznie wiedzę o sobie. Całościowo, być może, poznamy Go dopiero po zbawieniu. Choć sądzę, że nawet zmartwychwstały człowiek nie będzie w stanie pojąć Absolutu.

Aby prorokować, nie trzeba być prorokiem. Trzeba wierzyć i postępować zgodnie z wiarą. Trzeba prorokować czynem i słowem. To zadanie każdego chrześcijanina. Tego powołanego na proroka i tych, którzy nie są powołani jako prorocy.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Konwalia

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Konwalia » 2020-01-04, 10:36

Dezerter pisze: 2020-01-03, 22:22 Ja chcę i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
Gdyby ktoś mi powiedział, że jest prorokiem, zaczęłabym się takiej osoby bać... Ilu już było takich, którzy siebie uważali za proroków, mimo że głosili zwodnicze nauki. Nie wierzę takim ludziom. Myślę, że to, czy ktoś był prorokiem, okazuje się dopiero po wypełnieniu (bądź nie) proroctw, które głosił.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18862
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4598 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-04, 11:44

Dezerter pisze: 2020-01-03, 23:53
Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-03, 23:19
Dezerter pisze: 2020-01-03, 22:22 Ja chcę :!: i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
Życzę CI oczywiście tego, być może będziesz. Niemniej przekonanie, ze każdy chrześcijanin jest do tego powołany jest niezgodne z Pismem Świętym.
Chyba się nie zgodzę, ale może ty się zgodzisz ze mną:
Każdy chrześcijanin jest powołany (potencjalnie), ale nie każdy wybrany/wyznaczony/uzdolniony, bo po to mamy Kościół jako zgromadzeniu ludu Bożego, byśmy się uzupełniali jak członki jednego ciała jak obrazowo Paweł opisuje.
Co to znaczy?
Albo ktoś jest powołany, albo nie.
I nie każdy jest:
"Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, (9) innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania przez tego samego Ducha, innemu dar czynienia cudów, INNEMU PROROCTWO, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce."/1Kor 12:4-11/

i dalej
"I tak ustanowił Bóg w Kościele naprzód apostołów, po wtóre PROROKÓW, po trzecie nauczycieli, a następnie tych, co mają moc czynienia cudów, potem tych, którzy uzdrawiają, którzy wspierają pomocą, którzy rządzą, którzy przemawiają rozmaitymi językami.
Czyż wszyscy są apostołami? CZY WSZYSCY PROROKUJĄ? Czy wszyscy są nauczycielami? Czy wszyscy mają moc czynienia cudów? (30) Czy wszyscy posiadają łaskę uzdrawiania? Czy wszyscy mówią językami? Czy wszyscy potrafią je tłumaczyć?
/1Kor 12:28-30/

Istotą posługi w Kościele nie jest "powołanie wszystkich do wszystkiego" lecz komplemetarność różnych powołań, które otrzymują różni ludzie. Właściwie cały rozdział 12 traktuje właśnie o tym.

Dodano po 4 minutach 55 sekundach:
Andej pisze: 2020-01-04, 09:59
Eden pisze: 2020-01-04, 06:51 ... A czy na początek nie trzeba by zdefiniować słowa "prorok"? ...
Zdecydowanie tak.
Przede wszystkim prorok to nie profetyk. To nie są jednoznaczne pojęcia. To także nie jest wizjoner.

Prorok jest osobą przemawiającą w czyimś imieniu. W chrześcijańskim rozumienie przyjmuje się, że jest to osoba przemawiająca w imieniu Boga. Ale to nie wyczerpuje znaczenia. Jest jeszcze jeden warunek do spełnienia, aby kogoś uznać za proroka w sensie judeo-chreścijańskim. Otóż musi on przemawiać z upoważnienie Boga. Musi być przez Niego wysłanym. Musi misję tę otrzymać od samego Boga.
To zdecydowanie bardzo ważne pytanie i bardzo ważna odpowiedź.
Przypominam też o kryteriach, które podaje Didache.

Ciekawy tekst bp.Andrzeja Siemieniewskiego na ten temat: http://www.siemieniewski.archidiecezja. ... q=node/152
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 11:45 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-04, 15:21

Konwalia pisze: 2020-01-04, 10:36
Dezerter pisze: 2020-01-03, 22:22 Ja chcę i mam nadzieję, że albo już jestem, albo będę prorokiem, bo uważam, że jak każdy chrześcijanin do tego zostałem powołany.
Gdyby ktoś mi powiedział, że jest prorokiem, zaczęłabym się takiej osoby bać... Ilu już było takich, którzy siebie uważali za proroków, mimo że głosili zwodnicze nauki. Nie wierzę takim ludziom. Myślę, że to, czy ktoś był prorokiem, okazuje się dopiero po wypełnieniu (bądź nie) proroctw, które głosił.
A bałaś się J P II
https://prasa.wiara.pl/doc/4627071.Sw-J ... ako-prorok
https://www.tvp.info/39488284/jan-pawel ... em-dialogu
https://teologiapolityczna.pl/dariusz-g ... -zwycieski
https://daminfo.pl/spoleczenstwo-3/item ... ych-czasow
A boisz się papieża Franciszka?
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/269842/ ... adykalnego
https://www.swietostworzenia.pl/2-aktua ... awa-jaromi
https://www.vaticannews.va/pl/papiez/ne ... orocy.html
JP II mówi do ciebie nie lękaj się wypłyń na głębię
a Franciszek:
„Także i dziś świat musi widzieć w uczniach Pana proroków, to znaczy ludzi odważnie i wytrwale odpowiadających na powołanie chrześcijańskie. Osoby, które podążają za «bodźcem» Ducha Świętego, posyłającego je, aby głosiły nadzieję i zbawienie ubogim i wykluczonym; osoby, które kierują się logiką wiary, a nie cudowności; osoby poświęcające się służbie wszystkim, bez przywilejów i wykluczania kogokolwiek. Jednym słowem: osoby, które otwierają się na akceptację w sobie woli Ojca i wiernie próbują ją świadczyć innym.“

Ale masz zdrowe podejście do proroków
Charyzmatyczny ksiądz i opiekun Wspólnoty Mamre ks. Cyran, a za nim wiele wspólnot Odnowy, nauczają:
"jak pojawi się proroctwo, to najpierw badajcie proroka"
prorokowanie, to mówienie pod natchnieniem Ducha Świętego, a Biblia zaleca duchy badać :!:
Więc najpierw badamy świadectwo życia prorokującego, później treść proroctwa, okoliczności jego powstania, ogłoszenia i jego odbiór, czy skutki jakie wywołało.

Inne mądre zasady przedstawił Andej :
- przemawia z upoważnienie Boga,
- przemawia w imieniu Boga,
- przemawia zgodnie z wolą Boga (tj. treść jest zgodna z Objawieniem).
Dopiero łączne spełnienie tych warunków pozwala na uznanie za proroka.
Ja bym tylko zmienił - Andeju zgodzisz się?- ja bym tylko zmienił "zgodna z Objawieniem" na "niesprzeczna z Objawieniem", bo proroctwo może dotyczyć spaw współczesny, prywatnych i szczegółowych, a tych w Biblii nie znajdziemy.

Eden dziękuję za włączenie się i doprecyzowanie, definiowanie i poszerzanie - poznajmy i oswajajmy temat.
Ale zostawmy ST, tam sprawa jasna, jednak w NT wraz z otrzymaniem Ducha Świętego, wszyscy potencjalnie staliśmy się jak prorocy ST - czy się zgodzisz?
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 15:31 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18862
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4598 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-04, 15:29

Myślę, że @Konwalia miała na myśli raczej kogoś, kto przychodzi i twierdzi że jest prorokiem. Nie przypominam sobie, by JPII tak twierdził o sobie.
Nie chcę powiedzieć, jakoby takie twierdzenie było niedopuszczalne; ja jednak nie spotkałem się z człowiekiem który mówiłby o sobie "jestem prorokiem" i nie był uzurpatorem.
Ja bym tylko zmienił - Andeju zgodzisz się?- ja bym tylko zmienił "zgodna z Objawieniem" na "niesprzeczna z Objawieniem"
To oczywiście sluszna uwaga
bo proroctwo może dotyczyć spaw współczesny, prywatnych i szczegółowych, a tych w Biblii nie znajdziemy.
Owszem, z tym, że proroctwo dotyczące tego, co ma ktoś zrobić jest zarezerwowane do rozeznania przez biskupa miejsca.
Zaniedbanie tego "przepisu" miewa fatalne skutki; sam znam człowieka, któremu "wyprorokowano" we wspólnocie iż ma się ożenić z konkretną dziewczyną. Oboje na podstawie tego proroctwa zawarli związek małżeński, który dość szybko się rozpadł.
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 15:42 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Eden

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Eden » 2020-01-04, 15:49

Dezerter pisze: 2020-01-04, 15:21 Eden dziękuję za włączenie się i doprecyzowanie, definiowanie i poszerzanie - poznajmy i oswajajmy temat.
Ale zostawmy ST, tam sprawa jasna, jednak w NT wraz z otrzymaniem Ducha Świętego, wszyscy potencjalnie staliśmy się jak prorocy ST - czy się zgodzisz?
Widzę to tak:
Bóg daje wybranym ludziom szczególny dar proroctwa, dlatego na pytanie Pawła z końcówki 1Kor 12: "Czy wszyscy prorokują/są prorokami?" - trzeba odpowiedzieć: Nie wszyscy! (Marek podał wyżej kilka dobrych cytatów).

Bóg też daje szczególny dar wiary (co "góry przenosi"), ale jednocześnie wszyscy są do wiary wezwani... (bez wiary nie można się Bogu podobać: Hbr 11,6; zatem nie może ktoś powiedzieć: "A ja nie wierzę, bo Bóg mi nie dał w darze wiary/nie dał daru wiary". Każdy ma jakiś zalążek wiary... Pytanie: Czy ten zalążek rozwija, podlewa...?
Czym innym jest zatem szczególny dar wiary, a czym innym zwykła wiara...).

Zatem, przez analogię: Bóg daje szczególny dar proroctwa, ale jednocześnie wszyscy są wezwani do prorokowania w sensie dzielenia się tym, co od Boga pochodzi, a co jest w Jego Słowie jako Jego wola podane.
Myślę, że my tu "prorokujemy", gdy przekazujemy prawdy Bożego Słowa; ale ja osobiście nie czuję się obdarowany darem proroctwa - w sensie szczególnego Bożego namaszczenia do służby prorockiej w pełnym tego słowa znaczeniu.
Ale też uwaga: Jeśli przekazuje coś wbrew Bożemu Słowu, to jesteśmy prorokami fałszywymi... Stąd odpowiedzialność spoczywa na tych, co biorą się za przekazywanie czegoś z Biblii - aby robili to zgodnie z prawdą!
Pisząc to, myślę o tym:
  • 1Kor 12:4-11 bw
    (4) A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam.
    (5) I różne są posługi, lecz Pan ten sam.
    (6) I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich.
    (7) A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi.
    (8) Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy,
    (9) Inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu.
    (10) Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków.
    (11) Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce.


Ja bym jeszcze takie "zwyczajne prorokowanie" (czyli nie będące szczególnym darem Bożym, ale zwyczajnym przywilejem każdego chrześcijanina, by się dzielić Bożym Słowem) pojmował jako zbliżone do nauczania (nie widzę wielkiej różnicy między nauczaniem a prorokowaniem, choć całkiem to nie jest to samo; prorokowanie można pojmować jako przekazywanie woli Bożej, a nauczanie jako pokazywanie, jak tę wolę w życie wprowadzać...
Zbliżone, ale nie to samo).

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-04, 15:53

Dzięki Marku za rozwinięcie mojej myśli - są to tak znane cytaty, że nie zamieszczałem, a jak skomentujesz te wypowiedzi Pawła, gdzie pisze wszyscy?
Ja znam wielu np księży, którzy mają kilka charyzmatów np. - nauczają, prorokują, mówią językami, uzdrawiają, a nawet rządzą - więc nie jest tak, że jeden człowiek dostaje tylko 1 charyzmat. Sam paweł i mówił językami i prorokował i uzdrawiał i czynił cuda i rządził i nauczał.
Namawiam do zebrania w tym wątku najważniejszych wypowiedzi, a linki niech będą tylko rozszerzeniem. Nie stój znów w opozycji (takie mam wrażenie do początku wątku), choć raz się przyłącz bo ilość proroków rośnie z dnia na dzień i warto wspólnie zebrać zdrową naukę i ją przedyskutować.

Konwalio - byłem na spotkaniu liderów Odnowy w Gnieźnie, z wyznaczonym przez Prymasa opiekunem księdzem, na którym, po wyraźnym zachęceniu tegoż księdza do proroctwa, prorokowało ok 70% obecnych, czyli z 35 osób, w tym ksiądz i zakonników. Ja się tych ludzi nie boję, bo wielu znam i wiem, że to dobrzy ludzie i katolicy, nadzwyczajni szafarze Komunii, doradcy życia rodzinnego, czy uczący dzieci katecheci, żyjący w Łasce Uświęcającej.

Eden - w tym temacie rozmawiamy o proroctwie :!: O językach jest wiele tematów - tam przeniosłem twój post i odpowiem
viewtopic.php?f=9&t=490&p=195247&hilit= ... 3w#p195247
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 16:19 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Konwalia

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Konwalia » 2020-01-04, 16:23

Marek_Piotrowski pisze: 2020-01-04, 15:29 Myślę, że @Konwalia miała na myśli raczej kogoś, kto przychodzi i twierdzi że jest prorokiem. Nie przypominam sobie, by JPII tak twierdził o sobie.
Nie chcę powiedzieć, jakoby takie twierdzenie było niedopuszczalne; ja jednak nie spotkałem się z człowiekiem który mówiłby o sobie "jestem prorokiem" i nie był uzurpatorem.
Tak, właśnie to miałam na myśli.

Przytoczona tutaj wypowiedź papieża Franciszka wskazuje raczej na rozumienie proroka jako autorytetu, chyba że czegoś nie zrozumiałam.
Dezerter pisze: 2020-01-04, 15:53 Konwalio - byłem na spotkaniu liderów Odnowy w Gnieźnie, z wyznaczonym przez Prymasa opiekunem księdzem, na którym, po wyraźnym zachęceniu tegoż księdza do proroctwa, prorokowało ok 70% obecnych, czyli z 35 osób, w tym ksiądz i zakonników. Ja się tych ludzi nie boję, bo wielu znam i wiem, że to dobrzy ludzie i katolicy, nadzwyczajni szafarze Komunii, doradcy życia rodzinnego, czy uczący dzieci katecheci, żyjący w Łasce Uświęcającej.
Co to znaczy, że prorokowało 35 osób? Jak coś takiego wygląda, takie zbiorowe prorokowanie? Oni prorokowali po kolei czy wszyscy jednocześnie? I w jaki sposób ksiądz zachęcił ich do prorokowania?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-04, 16:49

@Konwalia Nowy opiekun ksiądz, poprosił o rozeznanie, w jakim kierunku ma nas poprowadzić, czyli jakie priorytety Bóg ma dla Odnowy na nową/jego kadencję. Było przygotowanie modlitewne ( dość długie ), uwielbienie Boga (spontaniczne) i ...
głos księdza z mniej więcej z takim tekstem:
A teraz wsłuchajmy się w to co ma Duch Święty do przekazania mam - Mów Panie twój sługa słucha"
po chwili totalnej ciszy ...
odzywają się pojedyncze głosy z proroctwami - trwało to dość długo
- po niektórych proroczych słowach padało od innych osób lub osoby : "potwierdzam :!: " - znaczy to, że ta osoba dostała takie samo proroctwo.
- uprzedzę pytanie Edena ;) - nie, ja się nie odezwałem B-)
Po zakończeniu i podziękowaniu w gorącej modlitwie dziękczynienia zaczęliśmy już rozumowo podsumowywać i wyciągać jakieś wspólne wnioski. Zgodnie z sugestią ks opiekuna (aktualnie doktoryzuje się w Watykanie czy Rzymie, jest z wykształcenia prawnikiem) braliśmy pod uwagę tylko te proroctwa, które miały potwierdzenie
Jest to dość częsta praktyka w Odnowie.
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 16:50 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18862
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 4598 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-04, 16:57

Dezerter pisze: 2020-01-04, 15:53 Dzięki Marku za rozwinięcie mojej myśli - są to tak znane cytaty, że nie zamieszczałem
Oczywiście, na pewno pominąłes je z tego powodu ;)
, a jak skomentujesz te wypowiedzi Pawła, gdzie pisze wszyscy?
No to zobaczmy co zacytowałeś i podkresliłeś:
5 Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali.
Nie ma tu nic o tym, że wszyscy prorokują - wyrażenie o charakterze życzeniowym (podobnie jak ze zdania "pragnąłbym, żebyście nie grzeszyli" nie wynikałoby, ze je wypowiadający twierdzi, iż nikt nie grzeszy ani nawet że jest to mozliwe).
23 Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości oraz poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie? 24 Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony 25 i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami5.
Paweł omawia temat, dlaczego proroctwo jest ważniejsze niż dar języków, co więcej, że uzywanie daru języków wobec niewierzących może być przeciwskuteczne. Nie twierdzi że taka sytuacja zajdzie, ani jej nie oczekuje: omawia przypadki skrajne - co się by stało, gdyby wszedł poganin i wszyscy by prorokowali albo wszyscy mowili językami.
29 Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają! 30 Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie. 31 Możecie bowiem w ten sposób prorokować wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu.
I znowu Paweł omawia inny temat, kładąc nacisk na porządek w trakcie nabożeństwa. Clou nie jest oczekiwanie, iż wszyscy zostaną prorokami, tylko pouczenie, że ilu by ich było, ma być po kolei.
32 A dary duchowe proroków niechaj zależą od proroków!
No właśnie. Gdyby realnym było oczekiwanie iż wszyscy będą prorokowac, to polecenie byłoby zbędne ;)
37 Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim. 38 A gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany7. 39 Tak więc, bracia moi, troszczcie się o łaskę prorokowania i nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków!
Tu w ogóle nie widzę argumentu za tym jakoby wszyscy mieli prorokować.

Podsumowując: Paweł tłumaczy zasady korystania z darów, stosując oczywistą, tak typową dla siebie hiperbolę (inaczej byłby sprzeczny wobec samego siebie).
Podsumowując zalecenia, pisze:
Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. 27 Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy! 28 Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić na zgromadzeniu; niech zaś mówi sobie samemu i Bogu! 29 Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają! 30 Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie. 31 Możecie bowiem w ten sposób prorokować wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu.Widać tu tę komplementarność i wołanie o porządek.

Zastanawia mnie co prawda wiersz 30: " Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie."
Czy to znaczy, że ten pierwszy nie mówił z objawienia, skoro ma "zamilknąć"?
A może nalezy to rozumieć, że prorokowanie wcale nie musi oznaczać objawienia, i tę nazwę nadaje Paweł także po prostu przepowiadaniu Ewangelii?

Ja znam wielu np księży, którzy mają kilka charyzmatów np. - nauczają, prorokują, mówią językami, uzdrawiają, a nawet rządzą - więc nie jest tak, że jeden człowiek dostaje tylko 1 charyzmat.
Po co dyskutować z tezami, których nikt nie wygłaszał? Nikt nie twierdził że można mieć tylko jeden charyzmat.
Namawiam do zebrania w tym wątku najważniejszych wypowiedzi, a linki niech będą tylko rozszerzeniem. Nie stój znów w opozycji (takie mam wrażenie do początku wątku), choć raz się przyłącz bo ilość proroków rośnie z dnia na dzień i warto wspólnie zebrać zdrową naukę i ją przedyskutować.
Zdrowa nauka (zresztą obowiązująca w Kościele) jest taka, że charyzmaty wymagają rozeznania. I to wiele z nich (zwłaszcza dotyczące losów konkretnych osób) nie przez "wspólnotę" ani wikarego obecnego na spotkaniu. Dotyczy to zwłaszcza proroctwa.
A przybywa, owszem - ludzi, którzy TWIERDZĄ że "mówią językami" (choć nie potrafią powiedzieć jakimi), "uzdrawiają" (choć z jakiegoś powodu nie poddali tych uzdrowień badaniu wg procedur Kościelnych, oraz "prorokują" (chociaż nie poddali sie rozeznaniu).
Konwalio - byłem na spotkaniu liderów Odnowy w Gnieźnie, z wyznaczonym przez Prymasa opiekunem księdzem, na którym, po wyraźnym zachęceniu tegoż księdza do proroctwa, prorokowało ok 70% obecnych, czyli z 35 osób, w tym ksiądz i zakonników. Ja się tych ludzi nie boję, bo wielu znam i wiem, że to dobrzy ludzie i katolicy, nadzwyczajni szafarze Komunii, doradcy życia rodzinnego, czy uczący dzieci katecheci, żyjący w Łasce Uświęcającej.
Ano właśnie, tak to mniej - więcej niestety wygląda...
Nadto: nie rozumiem próśb o specjalne objawienia; co jeszcze nie zostało powiedziane w tym, w czym Bóg się już wypowiedział?


Sorry, że psuję Ci przyjemność doznawania czegoś nadprzyrodzonego....
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 16:59 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14928
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4179 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kto jest prorokiem, kto może być?

Post autor: Dezerter » 2020-01-04, 18:39

Zachowujesz się czasami Marku jak dziecko i to takie złośliwe :
Oczywiście, na pewno pominąłes je z tego powodu ;)
Oczywiście, bo napisałem to samo co ty cytując, ale swoimi słowami w skrócie:
Każdy chrześcijanin jest powołany (potencjalnie), ale nie każdy wybrany/wyznaczony/uzdolniony, bo po to mamy Kościół jako zgromadzenie ludu Bożego, byśmy się uzupełniali jak członki jednego ciała jak obrazowo Paweł opisuje.
Sorry, że psuję Ci przyjemność doznawania czegoś nadprzyrodzonego....
Skąd twoja wiedza (może prorokujesz?), że mi coś psujesz - mylisz się
Skąd poznanie (może znów prorockie?), że ja odczuwam "przyjemność doznawania czegoś nadprzyrodzonego"
Nie przypominam sobie abym wówczas doznawał takich uczuć (więc jeśli prorokowałeś to informuję cię , że fałszywie - jesteś więc fałszywym prorokiem ;) - nie idź tą drogą ;) )
Skończ z tą piaskownicą - proszę. Prosiłem o nie bycie konfrontacyjnym na siłę, ale widać ty inaczej nie umiesz w stosunku do mnie - smutne. :(
Podczas tamtego spotkania odczuwałem, jeśli interesuję cię rzeczywistość realna, w odpowiedniej kolejności :
- zdumienie
- zdziwienie
- zasmucenie
- zażenowanie
- zawstydzenie

Ale wróćmy do tematu wątku, bo wart poważnego potraktowania.
Ostatnio zmieniony 2020-01-04, 18:42 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”