Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kamil Beniuk
Początkujący
Początkujący
Posty: 63
Rejestracja: 11 wrz 2018
Lokalizacja: Skierdy
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 3 times
Been thanked: 30 times
Kontakt:

Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Kamil Beniuk » 2020-02-23, 22:14

Z jednej strony.

KKK 393 Nieodwołalny charakter wyboru dokonanego przez aniołów, a nie brak nieskończonego miłosierdzia Bożego sprawia, że ich grzech nie może być przebaczony. „Nie ma dla nich skruchy po upadku, jak nie ma skruchy dla ludzi po śmierci” (Św. Jan Damasceński, De fide orthodoxa, II, 4: PG 94, 877 C).

Z aniołami rozumiem.
a z człowiekiem?
Co oznacza " jak nie ma skruchy dla ludzi po śmierci"?
1. Wygląda na to, że póki żyjesz masz czas na skruchę. Umrzesz twój czas się skończył. Czyli taki jaki będziesz w chwili śmierci takim będziesz na wieczność.
2. Wychodzi na to, że cała życie jest odpowiedzią Bogu na temat życia wiecznego, a nie decyzja po śmierci zbawienie czy sprawiedliwość. (Niebo, Czyściec, Piekło)
Całe życie jest decyzją w momencie śmierci, potem sąd szczegółowy, następnie życie wieczne.

Jest tu pewien problem.

Z tych tekstów wynika z kolei, że decyzja człowieka po śmierci pada na sądzie szczegółowym albo miłosierdzie (skrucha) albo sprawiedliwość i to wpływ na życie wieczne.

Ok. Życie jest odpowiedzieć jednak decyzja miłosierdzie czy sprawiedliwość człowiek podejmuje po śmierci na sądzie szczegółowym.


Na sądzie szczegółowym będziemy musieli rozliczyć się z naszego miłosierdzia okazywanego słowem, modlitwą i czynem. Tak o tym poucza Jezus św. s. Faustynę: “jest potrójne wykonanie miłosierdzia: słowo miłosierne – przez przebaczenie i pocieszenie, drugie – gdzie nie możesz słowem to modlić się – i to jest miłosierdzie, trzecie – uczynki miłosierdzia. A gdy tu przyjdzie dzień ostatni, z tego sądzeni będziemy i według tego otrzymamy wyrok wieczny” (Św. s. M. Faustyna Kowalska, Dzienniczek, Miłosierdzie Boże w duszy mojej, Warszawa 1993, Wydawnictwo Księży Marianów, p. 1158)

Kościół wierzy, że śmierć człowieka łączy się z koniecznością zdania sprawy przed Bogiem ze wszystkich swoich czynów, słów i myśli, co nazywa się sądem szczegółowym. Zastanowimy się w tym rozdziale nad biblijnymi podstawami tej nauki, nad istotą i skutkami wiecznymi sądu szczegółowego oraz nad postawami, do jakich powinna nas pobudzać świadomość jego istnienia. Przedmiotem naszej refleksji będzie również sprawiedliwość i miłosierdzie naszego Sędziego –

Na jakich tekstach Pisma Świętego bazuje Kościół, ucząc o sądzie szczegółowym w chwili śmierci? Otóż – jak przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego – “Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w Jego drugim przyjściu, ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi zapłata stosownie do jego czynów i wiary” (KKK 1021).
Sąd szczegółowy jest wspomniany w Liście do Hebrajczyków, w którym czytamy: “postanowione [jest] ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (por. Hbr 9,27).
Inne teksty natchnione pouczają, że nikt nie będzie mógł uciec przed światłością Boga, przed którym wszystko w nas jest odkryte (por. 2 Kor 5,11). “Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (2 Kor 5,10).
Opierając się na objawieniu Bożym, Kościół uczy: “Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa...” (KKK 1022)
Tak więc “postanowione [jest] ludziom raz umrzeć, a potem sąd (por. Hbr 9,27). Rozważmy dokładniej, na czym polega ten sąd.
https://www.teologia.pl/m_k/zag08-2a.htm#3s

Czy życie wieczne jest wypadkową decyzji w naszym życiu i z niech wynika życie wieczne?
Czy życie wieczne jest decyzją - wyborem miłosierdzia(skrucha) albo sprawiedliwości, na sądzie szczegółowym poznając jakie nasze życie było naprawdę?
Ostatnio zmieniony 2020-02-23, 22:22 przez Kamil Beniuk, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja tylko pytam? http://www.youtube.com/@jatylkopytam
mgr teologii UKSW, katecheta. Pasjonat apologetyki, gitarzysta, webmaster, autor tekstów i muzyki pieśni religijnej.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Jozek » 2020-02-23, 22:30

Obok jest temat duszy i jako odpowiedz polecam zaglebic sie w temat.
Szczegolnie w te rodzaje-okreslenia duszy.
Doprowadzenie do ich jednosci w jednosci z Bogiem =zbawienie. JECHIDA.
Ostatnio zmieniony 2020-02-23, 22:34 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Andej » 2020-02-23, 22:50

Jeśli rzeczywiście
Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ... „Nie ma dla nich skruchy po upadku, jak nie ma skruchy dla ludzi po śmierci” (Św. Jan Damasceński, De fide orthodoxa, II, 4: PG 94, 877 C).
to czyśćca nie ma. A wierzę, że jest. I właśnie w czyśćcu jest miejsce na skruchę.
Tym niemniej, skrucha ta nie ma żadnego wpływu na wybór piekła lub nieba. Ta decyzja już zapadła. Zostaje skrucha, jako droga do nieba, w którym już jesteśmy oczekiwani. Wszak mieszkań tam wiele.
Czyściec nie należy do wyboru, gdyż jest stanem przemijającym.
Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ... “Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w Jego drugim przyjściu, ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi zapłata stosownie do jego czynów i wiary” (KKK 1021). ...
Tak, bo śmierć jest jednostkowym końcem świata. Jezus przychodzi do człowieka po śmierci.

Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ... Inne teksty natchnione pouczają, że nikt nie będzie mógł uciec przed światłością Boga, przed którym wszystko w nas jest odkryte (por. 2 Kor 5,11). “Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre” (2 Kor 5,10). ...
W rzeczy samej, to światło daje możliwość obiektywnej oceny. A tym samym okazania skruchy i zadośćuczynienia.
Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ...Opierając się na objawieniu Bożym, Kościół uczy: “Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa...” (KKK 1022) ...
Tak, wieczne życie w niebie lub wieczne życie w piekle. Z tym, że do nieba droga prowadzi przez czyściec. Tym niemniej epilog jest już zdeterminowany.
Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ... Czy życie wieczne jest wypadkową decyzji w naszym życiu i z niech wynika życie wieczne? ...
Jest wypadkową naszych decyzji. Ale życie wieczne wynika z założenia. Życie wieczne wynika z nieśmiertelności duszy. Każdy osiągnie życie wieczne. Z tym, że jedni w niebie, inni w piekle.
Kamil Beniuk pisze: 2020-02-23, 22:14 ...Czy życie wieczne jest decyzją - wyborem miłosierdzia(skrucha) albo sprawiedliwości, na sądzie szczegółowym poznając jakie nasze życie było naprawdę?
Nie, życie wieczne jest nam obiecane. Wszystkim. Sprawiedliwość czeka każdego. Absurdem jest oczekiwanie, że jeden zostanie osądzony sprawiedliwie, a ktoś inny niesprawiedliwie. Bóg jest sprawiedliwy. Dla każdego.

Natomiast decyzja dotyczy tego, czy wybrana zostanie miłość, czy nienawiść.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Jozek » 2020-02-23, 22:56

W czysccu wypalaja sie resztki zanieczeszczen, tak jak ogien wypala(utlenia) wszelkie zanieczyszczenia zlota, podczas jego oczyszczania w ogniu.
To jest wlasnie ta proba ognia o ktorej mowi Jezus.
Jak zloto nie jest dosc czyste to proba ognia go nie oczysci.
W zlotnictwie wiadomo ze powyzej pewnego poziomu zanieczyszczen nie da sie oczyscic zlota w jednym procesie oczyszczania.
W dniu sadu nie bedzie wiecej niz jedna proba oczyszczenia. Co nie bedzie po niej czyste, nie trafi do Nieba.
Biblia wyraznie o tym mowi, a konkretnie o procesie oczyszczania zlota w ogniu.
Ostatnio zmieniony 2020-02-23, 23:06 przez Jozek, łącznie zmieniany 3 razy.

Biserica Dumnezeu

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-02-24, 00:03

Raczej sklonny bylbym dowiesc, iz Biblia jednak podaje jakies zroznicowanie "oczyszczania" - i nie chodzi tu o ilosc, ale o wlasciwosc - co podlega niebu, bedzie na tyle oczyszczane, az osiagnie czystosc niebianska.
Dlatego Kosciol uzywa takich okreslen jak "lekki" albo "ciezki" czysciec. I moze to z naszego punktu widzenia i rozumienia oznaczac rowniez wielokrotnosc oczyszczen.

Choc to wszystko sa jedynie dywagacje.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14930
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4183 times
Been thanked: 2940 times
Kontakt:

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Dezerter » 2020-02-24, 06:58

Kamilu - podane dwa cytaty bibiijne mówią o sądzie po śmierci. Jedynym sadem po smierci jaki znali zydzi i chrześcijanie w pierwszych wiekach to był Sad Ostateczny. Takie znam fakty ale chetnie poznam inne.😊
Ostatnio zmieniony 2020-02-24, 09:06 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

BlackFox

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: BlackFox » 2020-03-15, 14:08

Okay, okay...

Ale przecież mówisz o wielkiej sprzeczności. Jedne frazy Biblii mówią, że sąd i kara nastąpią tuż po śmierci, gdy księga apokalipsy mówi o sądzie po kresie dziejów gdy ten świat przeminie bezpowrotnie.

Ale! Za co my będziemy sądzenie. W Biblii wyraźnie mówi się o tym, że to z woli bożej część nas jest grzesznikami, wszak jest On alfą i omegą.

Nie rozumiem dlaczego szukamy drogi do Boga opierając się na książce w której jest wiele sprzeczności.
Ostatnio zmieniony 2020-04-19, 12:05 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1600
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 200 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Tek de Cart » 2020-03-16, 13:56

Dlatego ze to jest Jego Słowo. Kto lepiej niż Bóg wie jaka droga prowadzi do Boga?
A co do pozornych sprzeczności o których nadmieniasz prawie w każdym swoim wpisie... weź jedna taka pozorna sprzeczność i załóż nowy wątek, a potem draż temat aż do uzyskania wyjaśnień. I dopiero potem następną. Bo na razie mam wrażenie że po prostu nie ogarniasz... ;)
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4605 times
Kontakt:

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-16, 14:04

BlackFox pisze: 2020-03-15, 14:08 Jedne frazy biblii mówią, że sąd i kara nastąpią tuż po śmierci, gdy księga apokalipsy mówi o sądzie po kresie dziejów gdy ten świat przeminie bezpowrotnie.
Polecam wygooglować "sąd ostateczny a sąd szczegółowy" oraz "czy poza wiecznością istnieje upływ czasu".
Najlepiej zanim zaczniesz pisać o rzekomych sprzecznościach.
Ale! Za co my będziemy sądzenie. W Biblii wyraźnie mówi się o tym, że to z woli bożej część nas jest grzesznikami, wszak jest On alfą i omegą.
Proponuję stosować się do zasady, która jest tu na dorum przyjęta - kiedy piszez "Biblia mówi" to podawaj księgę, rozdział, werset.

BlackFox

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: BlackFox » 2020-03-16, 18:44

Tek. Okay. Nie ma sprzeczności. To wyjaśnij mi moją ulubioną sprzeczność. Dekalog mówi "nie zabijaj", a prawo miłości zawarte w Księdze Powtórzonego Prawa i Księdze kapłańskiej mówi "zabijaj". Jak to wyjaśnisz? I proszę, nie pomijaj odpowiedzi na to pytanie.

Marek: Najpierw wyjaśnij mi to co przytoczyłem Tekowi.

Biserica Dumnezeu

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-03-16, 19:15

Jest to zastosowanie sytuacyjne.
Takie, jakie funkcjonuje obecnie w kazdym panstwie.
Gdy morduje czlowieka, bo na przyklad ma zloto i ja je mu zabieram przemoca, ide do wiezienia.
Gdy zabijam ( a wiec pozbawiam zycia ) wobronie wlasnej lub kogos z rodziny, to wypelniam obowiazke ochrony rodziny. Podobnie zolnierz w czasie walki, policjant w czasie sluzby.
Pozbawienie zycia zwiazane z rozbojem to morderstwo.
Pozbawienie zycia w obronie albo na sluzbie to zabojstwo

W Biblii mamy opisane sytuacyjne zasady. Gdyz kazda norma prawna czy moralna wiaze sie z sytuacja.

I to tyle.
Zarzuty BlackFoxie wysnules, gdyz widac, ze nie masz pojecia o tych sprawach. Ale nie musisz miec pojecia. Wystarczy tylko troche zyczliwoscii zrozumienia. Wydaje sie, ze tego brak u Ciebie - dlatego zamiast pradziwego znaczenia szukasz hakow typu: do czego by tu sie przyczepic.
Radosc sprawiloby mi to, gdybym sie mylil w ocenie.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4217 times

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Andej » 2020-03-16, 19:19

BlackFox pisze: 2020-03-16, 18:44... Dekalog mówi "nie zabijaj" ...
Najpierw sprawdź, zamiast zdradzać ignorancję.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

BlackFox

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: BlackFox » 2020-03-16, 20:49

Biserica: Ale po pierwsze Dekalog nie podaje wyjątków co tej zasady. Po drugie Mojżesz kazał składać ofiary z ludzi, zabijać dzieci z nieprawego łoża, innowierców, ludzi którzy pracowali w szabat itp.

Czyli, że co? Jak jestem np. lekarzem to po pracy w dzień święty mam zostać zabity zatem, tak? Albo dlaczego dzieci mają płacić za błąd matki cudzołożnicy?

Czy miłosiernym jest zabić kogoś za coś co nie krzywdzi ( jak praca dzień święty ), albo za bycie produktem czegoś na co nie miało się wpływu ( czyli cudzołóstwa - w ten sposób można bronić aborcję dzieci z gwałtu ). Okay. Wiem co powiesz... Że to były inne czasy, inna moralność. Ale tak samo można powiedzieć o holokauście.

Andej: To nie ja mówię sprzeczne ze sobą rzeczy na tym forum... Więc miarkuj swoje słowa!

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18912
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2606 times
Been thanked: 4605 times
Kontakt:

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-03-16, 21:01

BlackFox pisze: 2020-03-16, 18:44 Tek. Okay. Nie ma sprzeczności. To wyjaśnij mi moją ulubioną sprzeczność. Dekalog mówi "nie zabijaj", a prawo miłości zawarte w Księdze Powtórzonego Prawa i Księdze kapłańskiej mówi "zabijaj". Jak to wyjaśnisz? I proszę, nie pomijaj odpowiedzi na to pytanie.

Marek: Najpierw wyjaśnij mi to co przytoczyłem Tekowi.
A co, wyszukiwarka nie działa? Już to kilkukrotnie różnym mądrzącym się wyjaśniałem.

W języku hebrajskim istnieją trzy słowa mówiące o zabijaniu:
• rasah znaczy dosłownie: „zamordować”.
• harag oznacza zabicie kogoś na wojnie
• hemit oznacza wykonanie kary smierci
W Dekalogu przykazanie w języku hebrajskim brzmi: lo trisach (Wj 20, 13) (rasach jest formą rasah).
Tyle.
Z polskich tłumaczeń "nie morduj" tłumaczy Biblia Wujka i Biblia Paulistów.
O tym zagadnieniu pisze również o.Salij http://mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_49.htm

mamy też Septuaquintę, gdzie jest identyczna sytuacja; w Wj 20,13 użyto słowa foneuseis STRONG 5407 które oznacza właśnie mordowanie.

Ciekawe, że w Mt 23:31 Tysiąclatka tłumaczy dosłownie "(31) Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków."
Podobnie jak w Mt 23:35
"Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście między przybytkiem a ołtarzem."

Poprawne jest też tłumaczenie użycia przymiotnikowego w Jk 4,2:
"Pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie."
...ale już rozdział dalej przetłumaczono na "zabili" (mimo że nawet treść wskazuje ewidentnie na morderstwo): Jk 5:6 bt4 "Potępiliście i zabili sprawiedliwego: nie stawia wam oporu."


Świadczy to chyba o tym, iż tłumacze (nie tylko zresztą Tysiąclatki) w przypadku morderstwa używają polskich terminów "mordować" i "zabijać" zamiennie. Nie jest to przeinaczenie, raczej nieprecyzyjność.
Tym bardziej, że podobne podejście ma słownik grecki https://translate.google.com/translate? ... &sandbox=1


Zresztą, weźmy do ręki Księgę Wyjścia. W 20 rozdziale mamy Dekalog, a już w 21 zaczynają się "przepisy wykonawcze" - i mówią dokładnie że chodzi o mordowanie, a nie o zabicie w walce czy w sprawie karnej. Na przykład:
Wj 21:12 "Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany."
albo:
Exo 21:14-17 "Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią.
Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią.
Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią.
Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią."

==================
Dokładnie takie jest stanowisko żydowskie
Podaję Dekalog za najkompetentniejszą (ale już zlikwidowana...) stroną w Polskim Internecie http://the614thcs.com/22.1610.0.0.1.0.phtml
I. Ja Jestem (Haszem), twój Bóg
II. Nie wolno ci mieć innych Bogów oprócz Mnie
III. Nie wolno ci przysięgać na Imię (Haszem), twojego Boga, na próżno, bo Bóg nie wybaczy temu, kto przysiągł na Jego Imię na próżno.
IV. Pamiętaj [stale] o dniu Szabatu, aby go uświęcać
V. Szanuj twojego ojca i twoją matkę
VI. Nie wolno ci mordować
VII. Nie wolno ci cudzołożyć
VIII. Nie wolno ci kraść
IX. Nie wolno ci świadczyć przeciwko twojemu bliźniemu jako fałszywy świadek
X. Nie wolno ci pożądać (…) niczego, co należy do twojego bliźniego


I dalej żydzi wyjaśniają:
"VI. Nie wolno ci mordować
Zakaz mordowania jest zakazem każdego niesprawiedliwego, nieetycznego odbierania życia. Może jednak istnieć - w sytuacjach wyjątkowych - etyczne i sprawiedliwe odbieranie życia i tego to przykazanie nie zakazuje. Przykazanie nie brzmi bowiem "nie zabijaj", choć ta błędna wersja jest powszechnie znana. W Torze nie ma takiego przykazania - są sytuacje, w których zabijanie jest bezwzględnie nakazane, etycznie uzasadnione i konieczne.
Błędny przekład tego przykazania spowodował współcześnie spopularyzowanie poglądu, że szeroko rozumiany pacyfizm jest postawą wysoce moralną. Niestety jest dokładnie odwrotnie: pacyfizm to wspólnik morderców, ponieważ z założenia przeciwstawia się działaniu, które jako jedyne może naprawdę skutecznie powstrzymać mordowanie. Działaniem tym jest zabicie mordercy."

BlackFox

Re: Kiedy zapada decyzja o życiu wiecznym?

Post autor: BlackFox » 2020-03-16, 21:08

Marek: Cóż, zatem zabijanie na wojnie jest dobre, tak? Ty chyba nie wiesz czym jest wojna. Albo egzekucja? Chciałbyś być stracony? Przecież chyba był jakiś powód, że zakazano egzekucji?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”