Ogniste piekło

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
ODPOWIEDZ
Dominik

Re: Ogniste piekło

Post autor: Dominik » 2019-08-06, 21:50

Dlaczego odświeżasz nieaktywny temat z przed trzech lat muzyką?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Ogniste piekło

Post autor: Dezerter » 2019-08-06, 22:29

Dominik pisze: 2019-08-06, 21:50 Dlaczego odświeżasz nieaktywny temat z przed trzech lat muzyką?
Ten film, to dużo więcej niż muzyka Dominiku
malgo_1991 - co sądzisz o tym filmie i tych/tym obrazie piekła?
Mi się nie podoba, ale nie twierdzę, że nie może być prawdziwe.
Z tego co wyłapałem jest to protestancki obraz piekła - ciekawe jaka konkretna denominacja?
Ani razu nie pada tam słowo Miłość, a z tego co ja wiem to będziemy rozliczani z miłości i jej braku.
Żyję trochę na świecie i poznałem wielu ludzi z różnych religii i ateistów też
jak bym miał obstawiać
gdzie będzie więcej ludzi w niebie czy piekle?,
to wszystkie pieniądze postawił bym na niebo :ympray:
a ty?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Andej » 2019-08-07, 10:08

Filmik dla osób, które zatrzymały się w rozwoju religijnym na poziomie kilkulatków. Dosłowne rozumienie obrazów tego, czego nie da się przekazać bez subiektywnego doświadczenia. Wizje, zupełnie nie podparte autorytetem Kościoła, nie mają w sobie niczego, co prowadzi dalej.
Wzbudzanie strachu przed torturami nie musi prowadzić do nieba. Równie dobrze prowadzi do negacji całej wiary. Bo niewiarygodny obraz sugeruje, że wszystko jest bajką.
Piekło polega na nałogu. Na tym, że człowiek robi coś, czego nienawidzi. Czyni to, co sprawiało mu przyjemność w czasie życia biologicznego. Czyni tego w kółko, wciąż powtarza. Ale po tamtej stronie widzi sens tegoż. Widzi, że oddale to od Boga. Ale w dalszym ciągu czyni to. Wbrew sobie. Bez końca. Piekło to coś z obrazu pijaka, który nie może powstrzymać się od picia, ale ma już tak przeżarty organizm, ze od razu wymiotuje. Że pije, ale nie może się upić, bo organizm się buntuje. Pijak, który widzi, jak się ludzie z niego śmieją lub nim brzydzą. Pijak, który czuje ból przewodu pokarmowego, ból głowy. Wie, że jak się napije, będzie gorzej. Jak zwykle. Ale nie potrafi powstrzymać się od picia. Oczywiście ten obraz, słowem malowany, jest wielkim uproszczeniem. Piekło nie musi takie być. Ale zawsze jest oddaleniem się. Jest aktem woli, decyzją o oddalaniu się od Boga przy jednoczesnej świadomości tego, co się traci. I ze świadomością, że będzie coraz gorzej. Innym obrazem może być osoba wylegująca się na łóżku. Najpierw przyjemnie, wygodnie. Przedsionek piekła może być bardzo przyjemny. Bezkresne w czasie wylegiwanie się. Czyż nie bajka? Marzenie życia? Ale z czasem zaczyna być niewygodnie. Chciałoby się zmienić pozycję. A tu się nie da. Łóżko na wieczność. Pojawiają się odleżyny. Pojawia się ból. Łóżko - symbol wygody staje się narzędziem tortur. Bo już tego za dużo. Bo nie ma ratunku. Bo ratunek, czyli Bóg, został świadomie porzucony. Za późno aby wrócić.
Pamiętasz wiersz fredrowską małpę w kąpieli. Też było fajnie. Na początku. Ale jej się udało, bo w ostatniej chwili ... Ale Ty, nie czekaj na ostatnią chwilę. Nie oglądaj naiwnych filmików. Tak naiwnych, że raczej śmieszą, niż grozę budzą. Zamiast tego, znajdź Jezusa. Poszukaj Go, pójdź Jego śladami. Nie za strachu przez średniowiecznymi torturami, ale z miłości do Niego. Niech strach nie będzie Twoim motywem, ale chęć spełniania woli Stwórcy, chęć czynienia dobro.
Lepiej jest iść do Świtała, niż uciekać przed Ciemnością. Lepiej iść z radością, niże ze strachem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Ogniste piekło

Post autor: Magnolia » 2019-08-07, 10:43

Andej pisze: 2019-08-07, 10:08 Ale Ty, nie czekaj na ostatnią chwilę. Nie oglądaj naiwnych filmików. Tak naiwnych, że raczej śmieszą, niż grozę budzą. Zamiast tego, znajdź Jezusa. Poszukaj Go, pójdź Jego śladami. Nie za strachu przez średniowiecznymi torturami, ale z miłości do Niego. Niech strach nie będzie Twoim motywem, ale chęć spełniania woli Stwórcy, chęć czynienia dobro.
Lepiej jest iść do Świtała, niż uciekać przed Ciemnością. Lepiej iść z radością, niże ze strachem.
Amen.

malgo_1991

Re: Ogniste piekło

Post autor: malgo_1991 » 2019-08-07, 19:37

Nie sadze ze ten film nie jest nieprawdziwy ale daje do myslenia.
Poczytajcie sobie co Maryja pokazala dzieciom w Fatimie,tam tez bylo "sredniowiecze"?dzieciaki byly male,o ile slyszalam to okolo 10 lat. Pokazala dzieciom prawde o piekle.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Andej » 2019-08-07, 20:06

malgo_1991 pisze: 2019-08-07, 19:37 Nie sadze ze ten film nie jest nieprawdziwy ale daje do myslenia.
Poczytajcie sobie co Maryja pokazala dzieciom w Fatimie,tam tez bylo "sredniowiecze"?dzieciaki byly male,o ile slyszalam to okolo 10 lat. Pokazala dzieciom prawde o piekle.
Masz rację, prawdę na poziomie odpowiednim dla takiego dziecka.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Mirosław Salwowski
Początkujący
Początkujący
Posty: 63
Rejestracja: 28 sty 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Mirosław Salwowski » 2020-02-01, 17:45

Jedną z mąk piekła z pewnością jest/będzie męka odczuwalna w zmysłach cielesnych. Również ogień piekielny nie jest tylko jakąś metaforą duchowego czy psychicznego bólu potępionych, ale oznacza mękę odczuwalną w sposób zmysłowy. Katechizm św. Piusa V w następujących słowa naucza o charakterze mąk piekielnych:
„Będą i drugie męki cierpieć, że na wieki w ogniu będą goreć. A to zowią Teologowie <Paenam sensus> ( to określenie oznacza „kary zmysłowe” – przyp. moje MS). Bo, gdy kogo biją, czuje na ciele i na duszy swojej, tak gdy ludzi potępionych w piekle ogień będzie palił, czuć będą nie tylko na ciele, ale i na duszy swojej męki ogromne, a to bez pociechy i bez końca” .
Ów Katechizm omawiając prawdę o zmartwychwstaniu ciała stwierdza też, iż potępieńcy:
„wszystkie spełna członki mieć będą, nie ku dobremu ich, ale ku większemu utrapieniu, iż w każdym członku będą boleść i wielką mękę cierpieć”
Więcej na ten temat można przeczytać w tym artykule:
https://salwowski.net/2017/03/14/ogien- ... aforyczny/

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Ogniste piekło

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-02-01, 21:10

Czemuż to Pan Mirosław nie posługuje się aktualnym katechizmem?

Magnolia

Re: Ogniste piekło

Post autor: Magnolia » 2020-02-01, 22:45

Te kwestie wyjaśnia nam tez Katechizm KK:
KKK 1033 Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego" (1 J 3, 14 c-15). Nasz Pan ostrzega nas, że zostaniemy od Niego oddzieleni, jeśli nie wyjdziemy naprzeciw ważnym potrzebom ubogich i maluczkich, którzy są Jego braćmi (Por. Mt 25, 31-46). Umrzeć w grzechu śmiertelnym, nie żałując za niego i nie przyjmując miłosiernej miłości Boga, oznacza pozostać z wolnego wyboru na zawsze oddzielonym od Niego. Ten stan ostatecznego samowykluczenia z jedności z Bogiem i świętymi określa się słowem "piekło".

KKK 1034 Jezus często mówi o "gehennie ognia nieugaszonego" (Por. Mt 5, 22. 29; 13, 42. 50; Mk 9, 43-48). przeznaczonej dla tych, którzy do końca swego życia odrzucają wiarę i nawrócenie; mogą oni zatracić w niej zarazem ciało i duszę (Por. Mt 10, 28). Jezus zapowiada z surowością, że "pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!" (Mt 25, 41).

KKK 1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" (Por. Symbol Quicumque: DS 76; Synod Konstantynopolitański: DS 409. 411; Sobór Laterański IV: DS 801; Sobór Lyoński II: DS 858; Benedykt XII, konst. Benedictus Deus: DS 1002; Sobór Florencki (1442): DS 1351; Sobór Trydencki: DS 1575; Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 12). Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.

KKK 1036 Stwierdzenia Pisma świętego i nauczanie Kościoła na temat piekła są wezwaniem do odpowiedzialności, z jaką człowiek powinien wykorzystywać swoją wolność ze względu na swoje wieczne przeznaczenie. Stanowią one równocześnie naglące wezwanie do nawrócenia: "Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Mt 7,13-14):

Ponieważ nie znamy dnia ani godziny, musimy w myśl upomnienia Pańskiego czuwać ustawicznie, abyśmy zakończywszy jeden jedyny bieg naszego ziemskiego żywota, zasłużyli wejść razem z Panem na gody weselne i być zaliczeni do błogosławionych i aby nie kazano nam, jak sługom złym i leniwym, pójść w ogień wieczny, w ciemności zewnętrzne, gdzie "będzie płacz i zgrzytanie zębów" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 48).

KKK 1037 Bóg nie przeznacza nikogo do piekła (Por. Synod w Orange II: DS 397; Sobór Trydencki: DS 1567); dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia. W liturgii eucharystycznej i w codziennych modlitwach swoich wiernych Kościół błaga o miłosierdzie Boga, który nie chce "niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia" (2 P 3, 9): Boże, przyjmij łaskawie tę ofiarę od nas, sług Twoich, i całego ludu Twego. Napełnij nasze życie swoim pokojem, zachowaj nas od wiecznego potępienia i dołącz do grona swoich wybranych (Mszał Rzymski, Kanon Rzymski).

KKK 1058 Kościół modli się, by nikt nie ściągnął na siebie potępienia: "Panie, nie dozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie". Jeżeli jest prawdą, że nikt nie może zbawić sam siebie, to jest również prawdą, że Bóg "pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni" (1 Tm 2, 4), i że "u Boga wszystko jest możliwe" (Mt 19, 26).

Awatar użytkownika
Mirosław Salwowski
Początkujący
Początkujący
Posty: 63
Rejestracja: 28 sty 2020
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Mirosław Salwowski » 2020-02-02, 00:00

Marek_Piotrowski pisze: 2020-02-01, 21:10 Czemuż to Pan Mirosław nie posługuje się aktualnym katechizmem?
Dlatego, że Katechizm Soboru Trydenckiego w bardziej pełny i szczegółowy sposób przedstawia wielowiekową wykładnię katolicką na temat piekła. To nie znaczy, że aktualny Katechizm głosi w tej kwestii błędy. To znaczy jednak, że pewne mniej przyjemne aspekty kar piekielnych przedstawia w okrojony i znacznie mniej jasny sposób niż przez wieki czynili to pasterze Kościoła. Tak też w duchu hermeneutyki ciągłości próbuję naświetlić historycznie pełniejszy obraz katolickiego nauczania oraz interpretować mniej jasne wypowiedzi "posoborowego" Magisterium w świetle wcześniejszych bardziej jasnych i szczegółowych wypowiedzi Kościoła (na temat piekła i jego natury).

Poza tym, dlaczego miałbym nie powoływać się na zatwierdzony dla całego Kościoła przez papieża św. Piusa V Katechizm? Został on wpisany na Indeks Ksiąg Zakazanych albo potępiono zawarte w nim twierdzenia jako heretyckie?
Ostatnio zmieniony 2020-02-02, 00:06 przez Mirosław Salwowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Andej » 2020-02-02, 08:56

Mirosław Salwowski pisze: 2020-02-01, 17:45... Również ogień piekielny nie jest tylko jakąś metaforą duchowego czy psychicznego bólu potępionych, ale oznacza mękę odczuwalną w sposób zmysłowy. ...
Metaforą ogień piekielny rzeczywiście jest. Natomiast sądzę, że męka będzie odczuwalna w sposób zmysłowy. Zapewne dotyczy to tych, którzy sprzeniewierzyli się Bogu w sposób zmysłowy. Kara, a właściwie konsekwencja, jest wtedy adekwatna do przyczyny. Przyznaję rację też w tym, że cierpienia mają także wymiar psychiczny. Natenczas trudno mi wypowiadać się na temat trzeciego rodzaju cierpień, tj. cierpień fizycznych.

Ale tu pragnąłbym zwrócić uwagę na coś, co wcześniej nigdy nie przyszło mi do głowy. Otóż wierzymy w to, że czeka na nas zmartwychwstanie, nowe ciało i mieszkanie w niebie. Czyli, innymi słowy, wierzymy w materialność zmartwychwstałego ciała (bez wnikania we właściwości i rodzaj tej materii).

Ale po to, aby potępieni mogli cierpieć zmysłowo i fizycznie, muszą też posiadać ciało. Czyli zmartwychwstaną do cierpienia. Jeśli ogień nie jest metaforyczny, to ich ciała muszą być niepalne, ale odbierające wrażania termiczne. I muszą zmartwychwstać na wieczność, aby cierpieć wiecznie. Czt tak jest w rzeczywistości? Czy w Katechizmie, obowiązującym lub bywszym jest to jednoznacznie stwierdzone? Lub w źródle najwyższym?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Biserica Dumnezeu

Re: Ogniste piekło

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-02-02, 09:52

Nikt i nigdzie nie posiada wystarczajacego ulamka wiedzy, aby mozna bylo to rozstrzygnac na te, albo inna strone.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Ogniste piekło

Post autor: Andej » 2020-02-02, 10:08

Jeśli tak, to dlaczego Kościół wypowiada się na te tematy? Dlaczego tolerowane są różne objawienie dotyczące tego tematu? Czy Dzienniczek siostry Faustyny należy odrzucić?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Ogniste piekło

Post autor: Magnolia » 2020-02-02, 10:55

Andej pisze: 2020-02-02, 08:56

Ale po to, aby potępieni mogli cierpieć zmysłowo i fizycznie, muszą też posiadać ciało. Czyli zmartwychwstaną do cierpienia. Jeśli ogień nie jest metaforyczny, to ich ciała muszą być niepalne, ale odbierające wrażania termiczne. I muszą zmartwychwstać na wieczność, aby cierpieć wiecznie. Czt tak jest w rzeczywistości? Czy w Katechizmie, obowiązującym lub bywszym jest to jednoznacznie stwierdzone? Lub w źródle najwyższym?
1 Kor 15, 35 Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? 36 O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. 37 To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. 38 Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe. 39 Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb 40 Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. 41 Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. 42 Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne; 43 sieje się niechwalebne - powstaje chwalebne; sieje się słabe - powstaje mocne; 44 zasiewa się ciało zmysłowe15 - powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało ziemskie powstanie też ciało niebieskie. 45 Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym16. 46 Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. 47 Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. 48 Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. 49 A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego.
50 Zapewniam was, bracia, że ciało i krew17 nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne. 51 Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni18. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni19. 53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność.

Biserica Dumnezeu

Re: Ogniste piekło

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-02-02, 12:26

Kazdy ma prawo sie wypowiedzieć, Andeju.
jeśli nawet nie ma pojęcia w temacie, to najwyżej wypowie bzdury.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”