Nie napisałeś niczego odkrywczego.A i to przedstawia stwórcę jako "ograniczonego" naszymi decyzjami.Fedorowicz pisze: ↑2019-02-23, 08:31Nie mogą być przez wszystkich "jednakowo zrozumiane", ponieważ ksiądz profesor dr.
studiował i wykładał dziesiątki lat teologię, filozofię i biblistykę na Uczelniach Wyższych, a Twój starszy zboru ukończył z trudem szkołę podstawową i zamiata ulice. Najprościej pisząc, tak jak Twoja własna Mama nie wtrąciłaby Ciebie do piekła, tak samo Miłosierny Bóg nasz Stwórca. ( Ks. P. Pawlukiewicz )
W piekle klamki są "od środka", zamykamy się tam sami przed Bogiem przez uporczywe trwanie w nienawiści, przez zatwardziałe serce, negację dobra, miłości i odrzucenie Chrystusa. Nie manipulujmy przy klamce, nie słuchajmy podszeptów diabła ani herezji sekt destrukcyjnych. Kościół przed tym nas ostrzega !
Nie rozumiem uwagi dotyczącej mojego "starszego zboru".
Nie znasz nikogo z nich,nie wiesz co robią itp.a wystawiasz o innych nieprzychylne świadectwo.
Tutaj zapamiętaj sobie słowa z Rzym.2:1-2:
"Dlatego kimkolwiek jesteś, człowieku,nie ma dla ciebie wytłumaczenia,jeśli kogoś osądzasz...".
Poza tym w Dz.Ap.4:13 czytamy o pierwszych chrześcijanach,że "byli to ludzie niewykształceni i prości".
Twoje uwagi skieruj do pierwszych chrześcijan,że byli tymi,"którzy zamiatali ulicę".
Poza tym samemu nie napisałeś niczego ponad "ukąszenia".
A wnioski,ze to wszyscy źli ludzie nie są zamykani,tylko sami zamykają siebie w piekle,nie dotyczy w niczym tematu.
Tak jak wywody ukazujące piekło jako stan psychicznej męczarni podobnej do tej jakiej doświadcza człowiek cierpiący na depresję.
A w przypadku prof.w.Hryniewicza to w istocie jego autorytet i dorobek naukowy świadczy na jego rzecz ,a jego wywody nie na rzecz rzeczywistego piekła rozumianego,jako miejsce wiecznej kary.
On w swoich książkach przekonuje ,że takie miejsce nie istnieje.
I ja mu w tym przypadku wierzę.