Jak wyobrażacie sobie piekło?

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
Zablokowany
Biserica Dumnezeu

Re: Piekło istnieje

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-14, 19:16

Robbo - obraz piekla jest przyblizeniem hiperboliczno-przenosnym. Jednakowo o stanie wiecznej ( zawinionej przez wlasna wole ) udreki Pismo wypowiada sie jednoznacznie.
Tym bardziej, ze Jezus wielokrotnie przywolywal fakt realnie istnienia/istniejacego piekla: w kazdym aspekcie swego nauczania Jezus dokonujac okreslen podawal je z zakresu istniejacej rzeczywistosci. W kazdym przypadku, zawsze.
Tak wiec przywolujac obraz piekla przywolywal to, co istnieje w rzeczywistosci.

A Ty temu zaprzeczasz.
Ostatnio zmieniony 2019-07-14, 19:18 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

robbo1

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: robbo1 » 2019-07-18, 18:48

I tak zamiast dyskusji o o piekle,w tym przypadku ,o nim w y o b r a ż e ń możemy dyskutować na inny temat.
Pewnie niepotrzebnie.
Na ten temat ludzie mają odmienne wyobrażenia.
I z zasady wszystkie jego opisy to dzieło wyobraźni.I nic ponad to.
Tak jak A.Dante.
Zdaniem W.Jamesa "piekło,o którym mówi teologia,nie jest gorsze od tego,które tworzymy sami sobie w tym świecie".
I tak można by przytoczyć setki w y o b r ż e ń na temat piekła.
Wszystkie one to jednak "dzieci wyobraźni".
Według niektórych piekło jest z i m n e.[Georges Bernanos]
Nie jest jednak wtedy na miejscu ,miejsce to [stan] nazywać piekłem.
Przecież ,gdy mówimy,że nas coś pieczemy ,to ,gdy używamy ognia [temperatury] itp.
Tak,czy inaczej takie wyobrażenie o piekle mija się z prawdą ,na temat stanu ludzi po śmierci,jak i samym miejscem ich przebywania.
Poza tym użyty obraz zamieniony na rzeczywistość ,zmienił prawdę o tym miejscu [stanie].
Tak,czy inaczej jak pisał kard.G.Ravasi,kategoria piekła została "wyrażona za pomocą s y m b o l i k i piekła".
Jak napisał W.James "piekło ,o którym mówi teologia,nie jest gorsze od tego,które tworzymy sami sobie w tym życiu".
OProblemem jest jednak to,że piekło ,o którym "mówi teologia" jest inne,od tego,o którym mówią nowotestamentowe relacje.

robbo1

Re: Piekło istnieje

Post autor: robbo1 » 2019-07-18, 18:51

Interesuje mnie temat,jak wiele innych.
Tak przedstawiane,tj.jako miejsce męczarni itp.jest jego karykaturą,i przeciw tej występuje.

robbo1

Re: Puste piekło, czy można w nie wierzyć?

Post autor: robbo1 » 2019-07-18, 19:22

Idea pustego piekła w naszych czasach znalazła poparcie w poglądach wielkiego uczonego,teologa Hansa Ursa von Balthasara.
Tak naprawdę u dziejów chrześcijaństwa podzielało ten pogląd [szerzyło] kilku myślicieli.
W pewnym sensie powiela go ks. prof.W.Hryniewicz.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-07-18, 19:23

Z cytatem "piekło jest zimne" spotkałam się tylko wyrywkowo, bez jakiegoś ogromnego kontekstu, ale ja rozumiem to trochę inaczej.
Mówimy o palących emocjach, takich które aż dręczą naszą duszę OGNIEM. Takimi uczuciami [jeśli można to tak nazwać] pewnością darzy nad Bóg. Najbardziej płomienne. Takie kojarzące się z ciepłem domowego ogniska.
Jeśli piekło to coś jak najdalej od Boga, to piekło jest zimne. Ale nie chodzi o temperaturę. Czasem, kiedy ktoś nas zrani, zaczynamy zachowywać dystans. Unikamy rozmowy, czy nawet kontaktu. Mamy z nią CHŁODNE relacje.
Czasem darzymy sąsiadów chłodnym szacunkiem.
A czasem ktoś jest zimną su... Samicą psa.
Więc dziś z cierpieniem, bardziej niż ogień, kojarzy nam się lód. Ktoś jest zimny, jak lód. Ktoś ma zimne spojrzenie (dlatego mu nie ufamy).
Wtedy piekło nie musi być miejscem. Bo "piekło jest zimne", nie oznacza wtedy że jest tam fizycznie zimno, ale że wyobrażenie czegoś nieprzyjemnego zmieniło się i cóż... Zainstalowali klimę ;)
Podchodzisz do cytatów bardzo zero-jedynkowo, nie starając się doszukiwać sensu (a pisarze zazwyczaj nie strzelają przesłaniem prosto w twarz, a dają sugestie, tak jest bardziej "poetycko), w tym widzę największy problem i jedyny powód, dla którego ten wątek ciągnie się w nieskończoność.

robbo1

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: robbo1 » 2019-07-18, 20:48

Ja nie występują przeciw w y o b r a ż an i u sobie piekła jako podobnego do podanego przez ciebie miejsca.
Masz prawo do w y o b r z ż a n i a sobie piekła ,jak chcesz.
Tylko,nie zmieni to tego,że jest to dzieło twojej wyobraźni,niekoniecznie wiele mającego z rzeczywistością.
A w przypadku piekła problemem jest to,że w wielu społecznościach o b r a z użyty w ewangeliach do przedstawienia piekła [gehenny itp] zrozumiano dosłownie "nie starając się doszukać sensu".
W obrazach tych nie mamy "strzelania przesłaniem prosto w twarz".
I to sprawiło,że użyty o b r a z zrozumiano "bardzo zero-jedynkowo" tj.w sposób dosłowny,bezwzględny,bezkompromisowy.
Tak to miejsce to [stan] przedstawialiście jako miejsce wiecznych katuszy,męczarni.
I nadal tak to m.in przedstawiacie.
Przy czym rozumiem twoje porównanie,i przedstawia ono pewną wartość.

Biserica Dumnezeu

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-18, 22:04

A jaki jest sens istnienia piekla, jesli chcialbys go poznac?

Biserica Dumnezeu

Re: Puste piekło, czy można w nie wierzyć?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-18, 22:09

No i co z tego.

Biserica Dumnezeu

Re: Piekło istnieje

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-18, 22:13

Wystepujesz przeciwko swojej wizji o katolickiej wizji?
Czy wystepujesz przeciwko wizji o wizji piekla?
Czy uwazasz, ze akurat Twoja wizja jest wlasciwa wizja?
A przeciez wedlug Twojej grupy wyznaniowej piekla nie ma.
Nie pojmuje - wystepujesz wobec tego przeciwko wizji na temat wizji o wizji czegos, czego nie ma wcale na wizji.
Mozesz wreszcie wyjasnic , o czym chcesz nas pouczyc?

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-07-18, 22:20

1. Bardzo Cię proszę, i nie potrafię powiedzieć tego już ładnie. Naucz się pisać. Głównym powodem, dla którego nie podejmuję się zazwyczaj z Tobą dyskusji jest to, że potrzebuję przeczytać 3 razy Twój post, żeby go zrozumieć.
To jest po prostu nieczytelne. Nie chodzi o perfekcyjną polszczyznę, ale o coś, co można przeczytać i zrozumieć.

2. I już na temat.
Wszystko, co związane z Biblią to będzie tylko wyobraźnię danej grupy na temat.
Przecież nie zejdzie tutaj Bóg, cały na biało, i nie powie "nooo, tę część to interpretujecie źle. Nostradamus miał rację. Skupujcie złoto. Siema". Można to studiować, można siedzieć nad tym latami.
Ale jeśli część ma być brana dosłownie, a część nie i nie ma do tego żadnego klucza, to jestem prawie pewna, że 3/4 tego, co "rozumiemy" z biblii zostało przekręcone.
Może nawet momentami sama Biblia. Tekst można spreparować, a tym bardziej początkowy przekaz ustny można zaburzyć.
Jeśli tak zrozumiano... To ich problem. Niektórzy sądzą, że Ziemia jest płaska. Niektórzy twierdzą, że szczepionki mają bezpośredni związek z autyzmem. Niektórzy twierdzą, że kobiety nie powinny mieć prawo wyborczych. Niektórzy twierdzą, że lobby farmaceutyczne trzyma w tajemnicy mityczny lek na raka. Każdy ma swoje argumenty. A ich wartość?
Była taka piosenka, Lady Pank ja stworzył ;)
Przedstawiamy to jako miejsce wiecznych męczarni, ale to nie wynika z tego, że Bóg Cię nienawidzi, bo nie byłeś raz w niedzielę w kościele. To jest bezpośrednią konsekwencją odrzucenia Boga. Bóg jest źródłem wszelkiego szczęścia, Bóg jest największym szczęściem, a więc odrzucając Boga (czego konsekwencją jest piekło), odrzucasz całe szczęście. Nie chodzi o fizyczny ból. Chodzi o tak przejmujące, negatywne uczucie (którego nawet nie mogę nazwać, bo każdy opis byłby niewystarczający), że aż czujesz, jakby Cię to rozrywało od środka.
Tu nie chodzi o męczarnie w stylu {nasmaruję Cię kwasem siarkowym i wrzucę do wanny wypełnionej lodem}, ale o odczucie KONSEKWENCJI wyboru życia bez Boga.
Zasada jest prosta: przybliżając się do Boga, przybliżasz się do szczęścia.
Oddalając się od niego (a później całkowicie odrzucając) oddalasz się od szczęścia, a na drugim końcu tęczy są tylko łzy, rozpacz i czarna lukrecja.

Biserica Dumnezeu

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-18, 22:30

Nie do konca racja - poniewaz Bog juz zszedl na ziemie i co do interpretacji to podal: kto, kirdy, gdzie i na jaki sposob ( nie w jaki sposob - tylko na jaki sposob ) ma interpretowac Slowo Boze: I w tym celu utworzyl/ustanowil odpowiednie instyttucje - Apostolow i Kosciol. ( czyli przedluzenie Apostolow ).

Reszta zalezy od tego, czy wierzymy Bogu ( i oddajemy sprawy Pisma w rece Bozych instytucji ) ... czy tez sadzimy, ze wiemy lepiej i niezbyt dowierzajac Bogu mamy Jego instytucje gleboko w nosie i tworzymy wlasne urzedy.
No, ale to juz nie problem Boga.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-07-18, 22:44

Później doszło do razłamu. Wielokrotnego.
Biblia została wpisana wiele lat po tym.
Później cały okres, gdzie Kościół miał więcej wspólnego z pieniędzmi, niż Bogiem.
Interpretacja różnych fragmentów zmieniała się jak w kalejdoskopie.
Ja od początku staram się pokazać, nie mam nic do Kościoła. Nie mam nic do księży. Nie mam nic do Was, jako katolików. Nie mam nic do Biblii.
Ale dla tak prostego człowieka, jak ja, nie możliwe jest, żeby księga, której treść była przez lata przekazywana jedynie ustnie, do której później dostęp mieli tylko wybrani (bo reszta nie potrafiła czytać), a którzy nie zawsze wykorzystywali to tak, jak powinni, została zachowana w 100% taką, jaką była na początku. Interpretacja zmieniła się tym bardziej, bo zmieniły się czasy. Zmieniła się mentalność i rozumienie niektórych fragmentów. Bo może do nich dorośliśmy, a może tylko dostosowaliśmy do tego, co było nam potrzebne teraz. Nie wiem
Ale to nie miejsce na taką dyskusję.

Biserica Dumnezeu

Re: Jak wyobrażacie sobie piekło?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2019-07-18, 23:34

Groch z kapusta. I nieswieza kielbasa.

Kosciol to prowadzenie przez Ducha Swietego i obecnosc Chrystusa ( elemnty doskonale i bezbledne ) oraz ludzie - swieci i nieswieci, niedoskonali.
A jednak: Apostolowie byli grzeszni - byl i zdrajca,i zaprzaniec,i tchorze - tym niemniej ich gloszenie jest doskonale, gdyz glosza prawde Chrystusa i o Chrystusie, prowadzeni natchnieniem Ducha Swietego; a Prawda ta jest doskonala.
I nawet gdy czynnik ludzki jest grzeszny - to Bog pozostaje zawsze Swiety.
I dlatego gloszenie o Swietym Bogu ( pomimo grzechu w Kosciele ) pozostaje zawsze prawdziwie doskonale zgodnie ze slowem Bozym.
To jest generalna i fundamentalna zasada Kosciola.

Inne twoje opinie - wybacz - no coz: jesli swoje wyobrazenia o Kosciele przedstawiasz jako calosc Kosciola - to ogladasz calkiem inny film, ktory w dodatku nakrecilas sama z soba.
To tyle.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Piekło istnieje

Post autor: Andej » 2019-07-19, 09:54

Sens piekła dobrze ujął Orwell w pokoju 101.
Sens piekła nie polega na miejscu, ani na torturach. Ale na świadomości.
Dość prymitywne jest uważanie, że w piekle każdego czeka jakaś seria kaźni. To jest całkowicie indywidualne. Dla każdego, coś odpowiedniego. Na jego miarę. I zgodnie z "zasługami". A główna dolegliwość polega na nieuchronności i bezkresie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Piekło istnieje

Post autor: robbo1 » 2019-07-19, 20:05

Nie ważne jest jakie mam wizje.
Nie mam żadnych.
Poza dotyczących mojej przyszłości i moich najbliższych.
Rozumiem,że "dość prymitywne jest uważanie,że w piekle czeka jakaś seria kaźni".
Uważam podobnie.
Według ks.M.Źiółkowskiego ,jak pisał w swoim podręczniku :
"Eschatologia" umęczonych w piekle miotają nie tylko rozpacz ,sumienie itp.
"Potępieni ponoszą nadto karę zmysłów.Kara ta nazywa się karą z m y s ł ó w dlatego,że jej p r z y c z y n ą jest czynnik z m y s ł o wy i cielesny.Narzędziem tej kary zwykle jest przede wszystkim o g i e ń,i to ogień r z e c z y w i s t y,cielesny" str.221

Zablokowany

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”