Wyobrażenie czyśćca

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Wyobrażenie czyśćca

Post autor: Czernin » 2015-09-21, 00:04

Jak wyobrażacie sobie czyściec, czym on dla Was jest?
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-21, 21:56

Jest dużą niewiadomą i powodem do rodzenia się wielu wątpliwości
nie powiem, że koncepcję czyśćca odrzucam, ale mam co do niej spore wątpliwości i odsuwam ją na daleki plan w moich wierzeniach
powiem tak:
nie wiem, nie znam się - nie wypowiadam się więcej
bo:
Biblia o tym - według mnie- milczy
Tradycja Starożytna - również
Powstanie koncepcji czyśćca za bardzo mi się pokrywa z odpustami i kasą :-? :oops:
ale
chętnie poczytam - może się przekonam do tej koncepcji katolickiej - w końcu tą denominację uznałem za najbliższą Kościołowi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: Czernin » 2015-09-21, 22:28

Dezerterze, czyściec to nie miejsce, nie ma takiego miejsca, jest tylko niebo i piekło. Czyściec jest stanem, w którym trwa dusza, który przebywa, w którym oczyszcza się z grzechów. Każdy Człowiek grzeszy na ziemi, więc jeśli prosi Pana i pokutuje to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka, nic innego. To tak jak zrobimy komuś krzywdę, jeśli prosimy o przebaczenie, ta osoba nam przebacza, jest to chwila, wybacza i zaprasza do życia w zgodzie.

Często mówi się o ogniu czyśćcowym, czym on jest?

Bóg objawia się w ogniu, jego miłość zdefiniowana jest np. w symbolice ognia, wystarczy sobie przypomnieć dzień, w którym Duch Święty wstąpił na Apostołów, ukazały się nad ich głowami języki z ognia, teraz gdy ktoś przyjmuje sakrament bierzmowania też uzyskuje taki odpust ogniem, Duchem Świętym.

Bo złoto bywa próbowane w ogniu, ale ludzie bogobojni w piecu utrapienia (Syr 2, 5)

Bóg przez ognień oczyszcza człowieka.

I powiedziałem:
"Biada mi! Jestem zgubiony!
Wszak jestem mężem o nieczystych wargach
i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach,
a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!" Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, w ręku miał kamyk ognisty, wzięty obcęgami z ołtarza.
Dotknął nim ust moich i rzekł:
"Oto dotknęło to twoich warg:
twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech"
(Iz 6, 5-7)
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-21, 22:47

Dezerterze, czyściec to nie miejsce, nie ma takiego miejsca, jest tylko niebo i piekło. Czyściec jest stanem
Jp II o piekle też wyraził się jako o "stanie" więc nie widzę róznicy
Pierwsze słyszę, że piekło, czyściec i niebo są jakościowo rożne , że jedno jest miejscem a inne nie - skąd czerpiesz taką naukę?
Czernin pisze:więc jeśli prosi Pana i pokutuje to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka, nic innego. To tak jak zrobimy komuś krzywdę, jeśli prosimy o przebaczenie, ta osoba nam przebacza, jest to chwila, wybacza i zaprasza do życia w zgodzie.
kolejne zdumiewające zdanie - z ta chwilę - skąd ta koncepcja podważająca 1000 letnią nauczanie KRK o wieloletnich cierpieniach czyśćcowych?
to jakaś nowa ewangelizacja, czy nowe światło , którego nie znam :roll:
pytam w żartobliwy sposób, ale na serio
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: Czernin » 2015-09-22, 12:57

Dezerter pisze:Jp II o piekle też wyraził się jako o "stanie" więc nie widzę róznicy
Bo piekło to nie tylko miejsce, ale również stan duszy, dusza przebywająca w tym stanie czuję, że nie wykorzystała swojego życia w prawidłowy sposób, nie wykorzystała szansy, by być blisko Boga, tym samym dostąpić zbawienia.
Dezerter pisze:Pierwsze słyszę, że piekło, czyściec i niebo są jakościowo rożne , że jedno jest miejscem a inne nie - skąd czerpiesz taką naukę?
Niebo, piekło i czyściec są stanem duszy, jednak jest pozostaje tylko niebo albo piekło, miejsce i stan, w którym dusza będzie przebywać całą wieczność. Czyściec jest stanem duszy dla tych, którzy potrzebują oczyszczenia, są wierzący, nie jest jednak miejsce. Skąd czerpię taką naukę? nie czytałeś Katechizmu?

Można tutaj przeczytać:
2. Co Kościół nazywa czyśćcem?

? Czyściec nie jest miejscem

Czyściec nie jest miejscem, które Bóg stworzył po to, by dusze doznawały tam udręk przed wejściem do wiecznego szczęścia. W Piśmie Świętym nie ma mowy o takim miejscu, bo ono nie istnieje.
(KKK 1030) Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba.

(KKK 1031) To końcowe oczyszczenie wybranych, które jest czymś całkowicie innym niż kara potępionych, Kościół nazywa czyśćcem. Naukę wiary dotyczącą czyśćca sformułował Kościół przede wszystkim na Soborze Florenckim (Por. DS 1304. i na Soborze Trydenckim (Por. DS 1820; 1580). Tradycja Kościoła, opierając się na niektórych tekstach Pisma świętego (Na przykład 1 Kor 3, 15; 1 P 1, 7), mówi o ogniu oczyszczającym:

Co do pewnych win lekkich trzeba wierzyć, że jeszcze przed sądem istnieje ogień oczyszczający, według słów Tego, który jest prawdą. Powiedział On, że jeśli ktoś wypowie bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, nie zostanie mu to odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym (Mt 12, 32). Można z tego wnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre z nich w życiu przyszłym (Św. Grzegorz Wielki, Dialogi, 4, 39).


(KKK 1032) Nauczanie to opiera się także na praktyce modlitwy za zmarłych, której mówi już Pismo święte: "Dlatego właśnie (Juda Machabeusz) sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu" (2 Mch 12, 45). Kościół od początku czcił pamięć zmarłych i ofiarował im pomoce, a w szczególności Ofiarę eucharystyczną (Por. Sobór Lyoński II: DS 856), by po oczyszczeniu mogli dojść do uszczęśliwiającej wizji Boga. Kościół zaleca także jałmużnę, odpusty i dzieła pokutne za zmarłych:

Nieśmy im pomoc i pamiętajmy o nich. Jeśli synowie Hioba zostali oczyszczeni przez ofiarę ich ojca, dlaczego mielibyśmy wątpić, że nasze ofiary za zmarłych przynoszą im jakąś pociechę? Nie wahajmy się nieść pomocy tym, którzy odeszli, i ofiarujmy za nich nasze modlitwy (Św. Jan Chryzostom, Homiliae in primam ad Corinthios, 41, 5: PG 61, 594-595. Por. Hi 1, 5).



Naprawdę myślisz, że Kościół naucza inaczej? Nie to nie Kościół naucza inaczej, tylko wierni te naukę źle pojmują, nie można też wykluczyć, że niektórzy duchowni również mogą wprowadzać w błąd, jednak cały Kościół jasno w tym temacie mówi, że czyściec nie jest miejscem, Jezus nie mówił, że istnieję takie miejsce, do którego trafia dusza.

Nauka Kościoła to jedno, pojmowanie w prawidłowy sposób tej nauki przez wiernych to już inna sprawa, pamiętajmy.

Odnośnie Twojeg pytania, to teraz możesz się zastanowić, dlaczego nie znasz tej nauki.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-22, 19:54

Czernin pisze:Każdy Człowiek grzeszy na ziemi, więc jeśli prosi Pana i pokutuje to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka, nic innego.
Zza tamte wyjaśnienia dziękuję
ale nie znalazłem wyjaśnienia/uzasadnienia takiego twojego poglądu:
to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: Czernin » 2015-09-22, 21:13

Dezerter pisze:to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka
Co jest w tym niezrozumiałe?

Jeśli my grzesznicy pokutujemy za nasze winy, prosimy Boga o przebaczenie, to dzięki Panu otrzymujemy je, przechodzimy przez tak zwany "czyściec" w chwili śmierci.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

Awatar użytkownika
Migdałek
Bywalec
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 23 sie 2015
Been thanked: 14 times

Post autor: Migdałek » 2015-09-22, 21:31

Czernin pisze:
Bo złoto bywa próbowane w ogniu, ale ludzie bogobojni w piecu utrapienia (Syr 2, 5)

Bóg przez ognień oczyszcza człowieka.

I powiedziałem:
"Biada mi! Jestem zgubiony!
Wszak jestem mężem o nieczystych wargach
i mieszkam pośród ludu o nieczystych wargach,
a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!" Wówczas przyleciał do mnie jeden z serafinów, w ręku miał kamyk ognisty, wzięty obcęgami z ołtarza.
Dotknął nim ust moich i rzekł:
"Oto dotknęło to twoich warg:
twoja wina jest zmazana, zgładzony twój grzech"
(Iz 6, 5-7)
Czyściec to wg mnie stan opisany w 1 liście do Koryntian. Wersety cytowane powyżej dają pewną wskazówkę jak interpretować ogień z tego listu:
(11) Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (12) I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, (13) tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. (14) Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; (15) ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.

Dołożyłabym do tego wersety z Jana:
19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu?.


Człowiek, który przyjął zbawienie dane mam przez Jezusa Chrystusa, ale w jego życiu, w nim samym pozostały jakieś nawyki, skazy, pragnienia itp pozostałe po grzechu. Powiedzmy, że owa ciemność pozostawiła w jego duszy ślad i w zetknięciu z doskonałym Bogiem ta ciemność jest "wypalona" co musi nie być przyjemne, ale umożliwia człowiekowi pełne cieszenie Bogiem.

Tak ja to rozumiem. Nie kupuję natomiast zupełnie wszelkiego wyliczania czasu w czyśccu to już rzeczywistość Boża tam już czasu nie ma. Jak najbardziej jednak wierzę, że taką osobę można wesprzeć modlitwą.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Post autor: Dezerter » 2015-09-22, 21:54

Czernin pisze:
Dezerter pisze:to w chwili śmierci Bóg oczyszcza duszę takiego człowieka
Co jest w tym niezrozumiałe?

Jeśli my grzesznicy pokutujemy za nasze winy, prosimy Boga o przebaczenie, to dzięki Panu otrzymujemy je, przechodzimy przez tak zwany "czyściec" w chwili śmierci.
ale skąd to wiesz ? - ja nie znam takiej nauki o "oczyszczaniu" w chwili śmierci
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-09-22, 22:07

Migdalek pisze: (11) Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. (12) I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, (13) tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. (14) Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; (15) ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
W jaki DZIEN>?
19 A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki.
20 Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków.
21 Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu?.
NIC o czyscu.
Człowiek, który przyjął zbawienie dane mam przez Jezusa Chrystusa, ale w jego życiu, w nim samym pozostały jakieś nawyki, skazy, pragnienia itp pozostałe po grzechu. Powiedzmy, że owa ciemność pozostawiła w jego duszy ślad i w zetknięciu z doskonałym Bogiem ta ciemność jest "wypalona" co musi nie być przyjemne, ale umożliwia człowiekowi pełne cieszenie Bogiem.
Czlowiek zbawiony nie bedzie wypalony.Bezboznik bedzie ;)
(42) Tak też jest ze zmartwychwstaniem. Co się sieje jako skażone, bywa wzbudzone nieskażone; (43)

Awatar użytkownika
Migdałek
Bywalec
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 23 sie 2015
Been thanked: 14 times

Post autor: Migdałek » 2015-09-22, 22:10

Swoim wersetem potwierdziłeś to co piszę.

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-09-22, 22:19

dobre :)
Migdalciu moze bys odpowiedziala na moje pytanie :-P
Werstet ktory podalem nie mowi o zadnym czyscu.

Awatar użytkownika
Migdałek
Bywalec
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 23 sie 2015
Been thanked: 14 times

Post autor: Migdałek » 2015-09-22, 23:07

Nasza rozmowa nie ma sensu ponieważ ty chcesz dowodu na SWÓJ obraz czyśca, który podejrzewam masz wykreowany przez seriale w stylu Sleepy Hollow (p.s. niedługo kolejny sezon, yupi ) i widzisz jakąś dziwną krainę będącą przedsionkiem piekła. Takiego w Biblii nie ma!!!

Jednak podajesz werset z 1 Kor 15, który jest częścią większej całości przejścia tego co marne, niedoskonałe, skażone z do formy doskonałej, bo tylko taka może odziedziczyć Królestwo

(42) Tak też jest ze zmartwychwstaniem. Co się sieje jako skażone, bywa wzbudzone nieskażone; (43) sieje się w niesławie, bywa wzbudzone w chwale; sieje się w słabości, bywa wzbudzone w mocy; (44) sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. (45) Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. (46) Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. (47) Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba. (48) Jaki był ziemski człowiek, tacy są i ziemscy ludzie; jaki jest niebieski człowiek, tacy są i niebiescy. (49) Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. (50) A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie odziedziczy tego, co nieskażone.

To samo mówi werset z Jana, który skomentowałeś: NIC o czyścu. Człowiek skażony ciemnością nie wejdzie do Królestwa, bo nie może znieść światłości Bożej. tak więc czlowiek marny, skażony ciemnością, słaby i posiadający skłonności do grzechu nie ma możliwości wejścia do Królestwa, musi przejść jaką przemianę (możliwą, podarowaną mam dzięki ofierze Jezusa Chrystusa) by nie być skażonym o móc przebywać w Królestwie.

Widzisz to?

Pinchas

Post autor: Pinchas » 2015-09-22, 23:25

Migdalciu ale sie rozpisalas :-D dalej mi nie odpowieidzialas jaki to bedzie dzien...
heh nie mam obrazu czysca bo o nim nie mowi Biblia.Ostatni pewien katolik
pisal ze to wlasnie taki przedsionek..czytalem w katechizmie ze to stan ;)

Zgadzam sie z tym ze czlowiek musi zostac przemieniony...
ale nie wypalony i nie od razu po smierci :)
Modlitwy za dusze itd sa bez sensu

Kiedy Jezus wroci wzbudzi zmarlych a zyjacych przemieni w jednej chwili..
Dzieki ofierze Chrystusa wszystkie grzechy sa odpuszczone.
Na slepy hollowa sie zacialem :oops:

Wizję czyśćca miała także św. Faustyna Kowalska. Tak to opisała w swoim Dzienniczku:
Quote-alpha.png
Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję "Gwiazdą Morza". Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściśle obcuję z duszami cierpiącymi[3]


Widzisz to?bo ja widze i mi sie slabo robi jak to czytam ;-)

Cyryl Aleksandryjski powiedzial

"Najmniejsze kary w czyśćcu są większe od największych cierpień ziemi, wszystkie męki jakie świat może wymyślić są balsamem w porównaniu do najmniejszej kary czyśćca".


:roll:

Awatar użytkownika
Czernin
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 424
Rejestracja: 23 sie 2015
Lokalizacja: Mazowieckie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 4 times
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: Czernin » 2015-09-25, 16:27

Dezerter pisze: ale skąd to wiesz ? - ja nie znam takiej nauki o "oczyszczaniu" w chwili śmierci
Człowiek, który żyje na ziemi, nie ważne kim on jest, jest grzesznikiem, grzesznik nie może być zbawionym przez Boga bez oczyszczenia z grzechów, więc jeśli człowiek jest grzesznikiem - to nie jest oczyszczony zupełnie, takie oczyszczenie odbywa się dopiero po śmierci, ponieważ tylko osoba czysta zupełnie może osiągnąć odkupienie.

gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty (1 P 1, 16)
Pinchas pisze:Cyryl Aleksandryjski powiedzial

Najmniejsze kary w czyśćcu są większe od największych cierpień ziemi, wszystkie męki jakie świat może wymyślić są balsamem w porównaniu do najmniejszej kary czyśćca



Wiele Ojców Kościoła mówiło odrębne rzeczy od niektórych rzeczy w które wierzy i uczy Kościół. Być może Cyryl Aleksandryjski tak sobie wyobrażał czyściec. Słowa te powiedział może dlatego, że czyśćcowe oczyszczenie jest oczyszczeniem duszy, nie jest karą dla ciała, co dla ducha. Ciało a dusza to odrębne rzeczy, jedno chcę jednego, drugie - drugiego. Dusza mimo wszystkiego nie może się obyć bez Boga, bo my będąc na ziemi korzystamy z dobroci świata, z przyjemności odbierając to wszystko ciałem, na tym skupia się ciało. Dusze, które przebywają w stanie czyśćca pokutują za własne grzechy, więc nie są w obecności Boga. Dla ducha bardzo ważna jest miłości, którą można zdefiniować w istocie Boga, to w ogóle odrębna rzecz od powłoki człowieka, od ciała. Brak tego Boga jest więc pokutą za swoje grzeszne życie, mimo, że ktoś zostanie wyniesiony na ołtarze swojej śmierci.

Może mogło o to chodzić, trudno powiedzieć, ale przynajmniej trzeba próbować zrozumieć tego świętego.

Pinchas, co jest takiego z wizją czyśćca przez św. Faustynę Kowalską?

Może zbytnio wszystko bierzesz do siebie, bez refleksji na daną rzeczą.
Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli (J 8, 32)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”