O odpuście

Eschatologiczne rozważania na temat tych trzech stanów duszy i przebywania wśród Boga i ludzi przez Niego zbawionych oraz potępionych jak i tych, którzy przechodzą oczyszczenie, by żyć z Bogiem czyści.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-01-08, 17:19

Nie bardzo widzę, nad czym się zastanawiać. Jeśli jest wypełnienie warunków, jest i odpust - szafowany ze "skarbca Kościoła".
Z tym że warunek nie-przywiązania do żadnego grzechu jest bardzo trudny.

Jakub2

Re: O odpuście

Post autor: Jakub2 » 2018-01-11, 12:33

Benjamin pisze: 2018-01-08, 16:46 Po odczytaniu waszych wypowiedzi ... przyznam, ze nawet na moja profesorska glowe jest to troche zagmatwana sprawa. Bo wypelniajac warunki odpustowe, jest to automatyzm ( a moze dopiero szykuje sie automatyzm ), czy chodzi o moje dobro duchowe, czy jeszcze inne dobro duchowe ...
Wiem, ze nie jest to nawet jakas specjalnie waznaq zasada wiary w Kosciele ... ale czym to sie je?
W moim ograniczonym mozdzku wyglada to tak ze dla nas jest to Nauka zycia we wspolnocie, modlitwa jest zjednoczeniem z Bogiem i jakby zyczeniem komus ze wspolnoty dobra najwyzszego.
Co do automatyzmu, to raczej trzeba by sie zapytac samego siebie czy nasze modlitwy w danej intencji sa rzeczywiscie prawdziwe i pochodza z glebi serca, a nie jakichs kalkulacji.

Takia modlitwa i zjednoczeniem z Bogiem jest kazda bezinteresowna pomoc blizniemu.
Brak grzechu to stan duszy, ktory laczy ja z Bogiem i pozwala na to by ta bezinteresowna pomoc byla naprawde bezinteresowna i pochodzila z serca.
Jak w firmie chcesz by twoje prosby szef wysluchal, to starasz sie byc z nim w zgodzie i byc przy nim w biurze by moc mu przedstawic swoje prosby, a gdy ta prosba jest wstawiennictwo w sprawie innego pracownika i w sprawie np. awansu, ktory tobie samemu tez by sie przydal, to szef cie wyslucha, a ty bedziesz mial u szefa powazanie, bo bezinteresownie dbasz o innych.
Nie zrobisz tego krzyczac z przeciwnego konca biurowca, bedac jednoczesniie z nim sklocony.

Magnolia

Re: O odpuście

Post autor: Magnolia » 2018-01-12, 03:59

Fajne porównanie... ;)

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: O odpuście

Post autor: Andej » 2018-01-12, 10:09

Porównanie tak .. Ale szef postępuje (zwykle) samodzielnie. Może, ale nie musi.

Ja też nie muszę. Ale chcę. I mam nadzieję. Pewności nie mam.

Ale jako osobnik dziwny osłabiam automatyzm dodając: NIECH SIĘ DZIEJE WOLA TWOJA PANIE. Podaję w ten sposób w wątpliwość tezę, że płacę i wymagam. Spełniłem warunku, Bóg nie ma wyjścia. Musi i już! A jak nie, to co?

Uważam że: Spełniając warunki odpustu daję szansę, a nie pewność. A i rezultatu też zaobserwować nie potrafię za pomocą zmysłów, w które wyposażył mnie Bóg.

Nie chcę być aroganckim wobec Boga. Nie uważam, aby cokolwiek musiał. I nie uzurpuję sobie praw (ani możliwości) wymuszania na Nim czegokolwiek. Jestem za mały wobec Niego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Jakub2

Re: O odpuście

Post autor: Jakub2 » 2018-01-12, 12:22

Wlasnie chodzi o zrozumienie niektorych pozornych sprzecznosci, ze np. dajac otrzymujesz, pragniesz ale nie dla siebie, wolasz ale po cichutku, dzielac mnozysz, itp. Jest tego sporo w Pismach.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: Dezerter » 2018-01-13, 00:21

Ciekawie piszesz Jakubie, ale ja mniej górnolotny i bliżej mi do tego co napisał Andej.
Jak spotykam rożne modlitwy, gdzie czytam, że jak zrobisz to i to tyle razy, to otrzymasz to i to na pewno
- .... to już mnie niema .
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Jakub2

Re: O odpuście

Post autor: Jakub2 » 2018-01-13, 13:29

Dezerter pisze: 2018-01-13, 00:21 Ciekawie piszesz Jakubie, ale ja mniej górnolotny i bliżej mi do tego co napisał Andej.
Jak spotykam rożne modlitwy, gdzie czytam, że jak zrobisz to i to tyle razy, to otrzymasz to i to na pewno
- .... to już mnie niema .
Ja tez nie taki gornolotny, a to co pisze to czesto wynika z moich brakow w slownictwie, by choc ogolnikowo wyrazic to co chce wyrazic.
Jak widac nie zawsze wychodzi to tak jak powinno.

Z tym szefem to mialem na mysli szefa dobrego, nie jakiegos despote, a to ze szefowie sami podejmuja decyzje to wiadoma sprawa, a w tym co pisalem liczy sie podejscie-nastawienie do szefa i prosb, bo taka firma jest caloscia i funkcjonuje jako calosc, podobnie jak Kosciol, z tym ze w Kosciol w sferze duchowej, a firma w materialnej.
Jak pracownik wstawia sie do szefa za innym pracownikiem to swiadczy o zgodzie w firmie i madry szef nie bedzie tego odrzucal, ale decyzja i tak bedzie jego.

Magnolia

Re: O odpuście

Post autor: Magnolia » 2019-02-22, 12:39

Dobra informacja: w Niepokalanowie przez siedem lat można uzyskać odpust zupełny spełniając zwykle warunki oraz poprzez adorację Najświętszego Sakramentu😀
https://www.google.pl/amp/s/pl.aleteia. ... nowie/amp/
Ostatnio zmieniony 2019-02-22, 12:40 przez Magnolia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
dromax
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 219
Rejestracja: 2 sty 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Been thanked: 29 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: dromax » 2019-03-10, 15:22

Andej pisze: 2018-01-03, 14:07 Nie bardzo wierzę w odpusty.
:?: :?: Co to znaczy: "nie bardzo wierzę"? Czy można być "trochę w ciąży"? Nauka Kościoła to nie jest jakaś bajka.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: Dezerter » 2019-03-10, 22:46

dromax pisze: 2019-03-10, 15:22
Andej pisze: 2018-01-03, 14:07 Nie bardzo wierzę w odpusty.
:?: :?: Co to znaczy: "nie bardzo wierzę"? Czy można być "trochę w ciąży"? Nauka Kościoła to nie jest jakaś bajka.
Andej chyba dość dokładnie wyjaśnił to w swoim poście - jego rozumienie jest mi bardzo bliskie - przeczytaj i powiedz czego nie rozumiesz ?
Andej pisze: 2018-01-12, 10:09 Porównanie tak .. Ale szef postępuje (zwykle) samodzielnie. Może, ale nie musi.

Ja też nie muszę. Ale chcę. I mam nadzieję. Pewności nie mam.

Ale jako osobnik dziwny osłabiam automatyzm dodając: NIECH SIĘ DZIEJE WOLA TWOJA PANIE. Podaję w ten sposób w wątpliwość tezę, że płacę i wymagam. Spełniłem warunku, Bóg nie ma wyjścia. Musi i już! A jak nie, to co?

Uważam że: Spełniając warunki odpustu daję szansę, a nie pewność. A i rezultatu też zaobserwować nie potrafię za pomocą zmysłów, w które wyposażył mnie Bóg.

Nie chcę być aroganckim wobec Boga. Nie uważam, aby cokolwiek musiał. I nie uzurpuję sobie praw (ani możliwości) wymuszania na Nim czegokolwiek. Jestem za mały wobec Niego.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-03-11, 01:13

Ja też nie rozumiem - Kościół swoje, Andej i Dezerter swoje?

robbo1

Re: O odpuście

Post autor: robbo1 » 2019-03-11, 17:20

Tutaj zapytam jako obserwator dyskusji,czy istnieją jakieś podstawy ewangeliczne itp.uzasadniające posługiwanie się terminami "odpust...cząstkowy...zupełny"?
Pytam tak z czystej ciekawości i wielkiej ciekawości.
Wiem,że odpusty m.in stały się problemem dla M.Lutra,i przyczyniły się do reformacji.
W waszej społeczności nadal jednak podkreśla się możność odpustu...za i przez?
Proszę jeśli to możliwe o ,i na ile to możliwe dokładne wyjaśnienie.
Jeżeli to możliwe swoimi słowami.

konik

Re: O odpuście

Post autor: konik » 2019-03-11, 17:58

Istnieja ... chocby dlatego, ze istnieja podstawy nazywania samochodu samochodem ( okreslenie pozabiblijne ) zamiast "biblijnie" oslem pospiesznym.
W dodatku samo Pismo zawiera taka wskazowke, iz nie wszystko co jest przekazane od Boga zostalo zapisane. I rowniez Pismo zawiera takie pojecie jak Kosciol, na ktorym nasza wiara bedzie utwierdzana. A w Tym Kosciele bedzie i papiez, i biskupi, i duchowienstwo.I to sam Jezus nam dal. Nie chcesz tego ... to masz klopot.
Ostatnio zmieniony 2019-03-11, 17:59 przez konik, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: O odpuście

Post autor: Dezerter » 2019-03-11, 19:17

Marek_Piotrowski pisze: 2019-03-11, 01:13 Ja też nie rozumiem - Kościół swoje, Andej i Dezerter swoje?
Żeby twoje zdanie było prawdziwe to musiałbyś wskazać różnicę między "swoje" Kościoła a "swoje " nasze
Tylko cytatem proszę z mojej albo z Andeja wypowiedzi
na razie to widać tylko, że nie rozumiesz, że
( Kościoła ) swoje = swoje (A i D)
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Magnolia

Re: O odpuście

Post autor: Magnolia » 2019-03-11, 20:15

robbo1 pisze: 2019-03-11, 17:20 Tutaj zapytam jako obserwator dyskusji,czy istnieją jakieś podstawy ewangeliczne itp.uzasadniające posługiwanie się terminami "odpust...cząstkowy...zupełny"?
Pytam tak z czystej ciekawości i wielkiej ciekawości.
Wiem,że odpusty m.in stały się problemem dla M.Lutra,i przyczyniły się do reformacji.
W waszej społeczności nadal jednak podkreśla się możność odpustu...za i przez?
Proszę jeśli to możliwe o ,i na ile to możliwe dokładne wyjaśnienie.
Jeżeli to możliwe swoimi słowami.
Robbo1 na poprzedniej stronie pisaliśmy od siebie o odpustach, oraz podlinkowaliśmy kilka artykułów. Zerknij.

Nauka Kościoła o odpustach bardzo sie zmieniła w ostatnim XX wieku, to nie to samo co w czasach Lutra.
Możliwe jest uzyskanie odpustu za siebie, oraz za zmarłą osobę, spełniając określone warunki.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niebo, piekło, czyściec”