Fajne filmy

[Dezerter]

Skończyłem dzisiaj oglądać serial Wikingowie
wspaniały, świetnie zrobiony, wzruszający, niesamowita saga i wielka apoteoza Wikingów
a przy tym kawał historii
jak dla mnie historyka uczta
kto jest podobnego zdania, kto oglądał

[Magnolia]

Mąż ogląda obecnie jest na 3 sezonie, a ja tak zerkam i się wciągam... faktycznie jako historia sagi jest ciekawie sfilmowana, jednak jak na moją wrażliwość trochę za dużo brutalności i krwi- więc często zamykam oczka;-)
Co nie zmienia faktu, że chyba klimat tych czasów jest dobrze oddany. Ta brutalność i krew jest uzasadniona kulturowo, trudno by wikingowie byli grzeczni. Za to ciekawe jest to jak oni byli zorganizowani, jak mieli przemyślane taktyki wojenne, oblężnicze itd.

[Pompieri]

Otoz film jest jednostronny - pokazuje droge pewnej grupy wikingow. Ogolnie spoleczenstwo wikongowskie bylo normalnym spoleczenstwem, cos jak slowianie ... ktorzy dopiero gdy wkraczali na droge wojenna ( z roznych przyczyn ) siali postrach. Nie bez przyczyny ludy slowianskie w przeciagu 4 wiekow zawojowali cala Europe az do Laby - dopiero opor i napor ludow germanskich zahamowl ekspansje.
Podobnie i wikingowie.

A to co pisze to i troche wiem od samych wikingow, z ktorymi do stolu siadalem, chleb jadalem i piwo popijalem ( dawne dzieje mocium panie mosci pani)

[sądzony]

Ja jestem na 5 sezonie.
Na HBO jest serial "Kidding" z Jim Carrey. Żon właśnie skończyła. Ja przypatrywałem się z boku i nie wiem czy też nie obejrzeć od początku.
Ale muszę uprzedzić, że jest dużo przekleństw, troszkę "scen dla dorosłych" i specyficzny (nie każdemu pasujący) humor.
Jednakże w ciekawy sposób przedstawia człowieka próbującego poradzić sobie z traumom, wewnętrzne przeżycia,
dzieciństwo, relacje rodzinne.

To co widziałem mi się podobało.
No i Jim (w przeciwieństwie do jego młodych ról) - to naprawdę poważny i dramatyczny aktor.
Polecam (choć oczywiście nie wszystkim).

Dodano po 1 minucie 2 sekundach:

(...)
A to co pisze to i troche wiem od samych wikingow, z ktorymi do stolu siadalem, chleb jadalem i piwo popijalem ( dawne dzieje mocium panie mosci pani)

To tak jakbyś jadł ze mną i mówił, że jesz ze słowianinem.

[Morkej]

@Dezerter
Postacie po stronie wikingów i chrześcijan były dla mnie niesamowicie ciekawe i wciągające. Dość szybko się do niech przywiązałem, więc każde większe wydarzenia z nimi związane były dla mnie emocjonujące. Choć uważam, że po którymś sezonie ta opowieść zaczęła rozjeżdżać przez brak konkretnego planu, np. wiele wydarzeń w 6 sezonie wzięło się tak naprawdę z czapy i dla mnie były niezrozumiałe. Jednak bardzo dobrze się przy nim bawiłem, a jego zakończenie było dla mnie jak najbardziej satysfakcjonujące.

Przypomniał mi się teraz jeden z seriali, który naprawdę mi się spodobał: "Knightfall (pol. Templariusze)". Nie jest to serial pokroju Gry o Tron, albo choćby Wikingów, ale wydaje mi się, że jest wart obejrzenia.

[Dezerter]

Ale ma wartość historyczną?

[Morkej]

Ten co podałem? Jak wiele seriali pewne aspekty historyczne są naginane, aby stworzyć jakąś opowieść. Mamy sam zakon, czyli organizację istniejącą w tamtym czasie, konflikt templariuszy i papieża z francuskim królem, oraz późniejszą likwidację zakonników. Ta najważniejsza historia, wątek jest z tego co zaobserwowałem spójny historycznie. Poboczne wątki i opowieści wiadomo, ale mi to nie przeszkadzało. Czy ma wartość historyczną? Nie wiem, nie jestem historykiem, ale jeśli porównać go pod tym względem z serialem Wikingowie, to tak.