film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Czyli umilanie swojego wolnego czasu.
Magnolia

film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Magnolia » 2019-12-18, 11:52




Najnowszy obraz Fernanda Meirellesa już na początku informuje widzów, że został oparty na prawdziwych wydarzeniach. Deklaracji tej nie należy jednak rozumieć dosłownie, a samego filmu odbierać jako fabularyzowanego dokumentu. Przyjrzyjmy się, co w „Dwóch papieżach” jest prawdą, a co swobodną kreacją twórców.

Polska premiera kinowa jednego z najważniejszych w 2019 r. filmów związanych z tematyką katolicką za nami. Obraz w reż. Fernanda Meirellesa i scenariusza Anthony’ego McCartena (m.in. twórcy fabuł „Bohemian Rapsody”, „Czasu mroku” i „Teorii wszystkiego”) powraca do nieoczekiwanego zakończenia pontyfikatu Benedykta XVI. Abdykacja papieża w lutym 2013 r. była wydarzeniem niespotykanym w Kościele katolickim od wieków. Zarówno wówczas, jak i dzisiaj wywołuje szereg kontrowersji, pytań i teorii spiskowych. Chęć zmierzenia się z tymi wątpliwościami była zapewne ważnym czynnikiem inspirującym powstanie filmu. Czy twórcy wyszli z niej obronną ręką, pozostaje pytaniem otwartym. Próbując na nie odpowiedzieć, powinniśmy jednakże uwzględnić, co w fabule filmu pokrywa się z rzeczywistością, co może być tylko prawdopodobne, a które wydarzenia zaś – są całkowitą fikcją.

Pogrzeb papieża i dwukrotne konklawe
„Dwóch papieży” skoncentrowanych jest na aktorskim pojedynku Anthony’ego Hopkinsa (Benedykt XVI) i Jonathana Pryce’a (kard. Jorge Bergoglio i Franciszek). Główna część fabuły rozgrywa się latem 2012 r., gdy papież Benedykt XVI sprawuje siódmy rok pontyfikatu. W bliższych reminiscencjach, opowieść cofa się do kwietnia 2005 r. – pogrzebu Jana Pawła II oraz konklawe rozpoczętego 18 kwietnia 2005 r. W jego drugim dniu papieżem został wybrany właśnie Benedykt XVI. W filmie widzimy również publiczne ogłoszenie abdykacji przez Benedykta XVI podczas konsystorza w Watykanie 11 lutego 2013 r. oraz kolejne konklawe w dniach 12-13 marca 2013 r., zakończone wyborem Franciszka.

Wszystkie te wydarzenia, jak sam przebieg konklawe, a nawet potencjalne sylwetki tzw. papabili, czyli prawdopodobnych kandydatów do objęcia godności biskupa Rzymu z 2005 i 2013 r. zostały w filmie oddane w sposób wierny rzeczywistości.

Zachowano kronikarską dokładność, jeżeli chodzi o drobne szczegóły, np. czarne rękawy swetra wystające spod papieskiej sutanny Benedykta XVI podczas pierwszego błogosławieństwa z balkonu Bazyliki Świętego Piotra 19 kwietnia 2005 r. lub też pierwsze błogosławieństwo Franciszka 13 marca 2013 r., podczas którego wystąpił bez czerwonej pelerynki i papieskich trzewików oraz ze swoim krzyżem biskupim na piersi. Zgodnie z prawdą przedstawiono także treść krótkiego powitania, które Franciszek wygłosił w języku włoskim, rozpoczętego słynnym „Dobry wieczór!”.

Wątki argentyńskie i ks. Maciel
W odleglejszych reminiscencjach filmu pojawiają się wspomnienia z czasów młodości obecnego papieża, sięgające połowy lat pięćdziesiątych XX w. W tym miejscu autorzy filmu kierowali się prawdopodobnie ustaleniami biografii „Franciszek. Życie i rewolucja” Elisabetty Piqué (wydanej w Polsce w 2016 r.). Wskazuje ona, że przed wstąpieniem do nowicjatu jezuitów przyszły papież miał sympatię, z którą mógł planować nawet małżeństwo. Z którego ostatecznie zrezygnował, idąc za powołaniem kapłańskim usłyszanym w przypadkowo napotkanym na ulicy kościele i potwierdzonym podczas spowiedzi u dyżurującego w konfesjonale księdza.

Fabuła pokazuje również znajdującą potwierdzenie w biografiach pracę młodego Jorge Bergoglio, jeszcze przed wstąpieniem do seminarium, w laboratorium chemicznym. Jego bezpośrednią przełożoną była pojawiająca się w filmie postać Paragwajki Esther Ballestrino. Kobieta, która pozostała przez lata znajomą o. Bergoglio, stała się ofiarą krwawej dyktatury wojskowej generała Jorge Videli, rządzącej Argentyną w drugiej połowie lat siedemdziesiątych i na początku osiemdziesiątych. Przedstawiona w obrazie scena, gdy przyszły papież pomaga jej ukryć i zabiera do bagażnika samochodu książki z literaturą lewicową (za których posiadanie groziły wówczas w Argentynie poważne represje) odpowiada rzeczywistości. Podobnie jak prawdziwie pokazano późniejsze tragiczne losy Ballestrino, zamordowanej przez reżim.

Motywy związane z argentyńską „brudną wojną” (masowymi represjami dyktatury wojskowej wobec opozycji i studentów) stanowią ważną część retrospekcyjnej części fabuły „Dwóch papieży”. Twórcy pokazali, że mogły one być źródłem wyrzutów sumienia kard. Bergoglio jeszcze w 2012 r. W filmowej rozmowie z Benedyktem XVI przyznał on, że jako prowincjał argentyńskich jezuitów (pełnił tę funkcję w latach 1973-79) mógł podjąć niewystarczające działania na rzecz obrony kilku członków swojego zgromadzenia zakonnego, którzy znaleźli się na celowniku junty wojskowej.

Chodzi o ukazane w filmie rzeczywiste postacie oo. Orlando Yorio i Franza Jalicsa, prowadzących misje jezuickie w favelach pod Buenos Aires. Zostali oni uprowadzeni przez wojskowe szwadrony śmierci i torturowani. W scenariuszu znajduje się sugestia, że o. Bergoglio nakazał zamknąć misję, a obydwu jezuitów wydalił ze zgromadzenia. Prawdziwa sekwencja wydarzeń, pokazana w szeregu źródeł biograficznych, potwierdza, że duchowni zostali najpierw aresztowani, a dopiero później zmuszeni do emigracji i wydaleni z zakonu, co jednak w ostatecznym rozrachunku uratowało im życie. Film zgodnie z prawdą pokazuje starania, które o. Bergoglio podejmował w sprawie ocalenia duchownych i wszystkich prześladowanych, kontaktując się w tej sprawie z członkami junty wojskowej.

Nie przeczy stanu faktycznemu przedstawiona w filmie scena, jak o. Jalics po wielu latach celebruje wraz z przyszłym papieżem mszę i obydwaj przekazują sobie znak pokoju. Autentyczne jest również to, o czym wspomina filmowy kard. Bergoglio Benedyktowi XVI, że drugi z tych jezuitów, który ostatecznie opuścił zgromadzenie, do końca życia oskarżał przyszłego papieża, że ten niewystarczająco uchronił go przed represjami.

Fake newsy w filmie „Dwóch papieży”
Reżyser i scenarzysta powtórzyli jednocześnie w filmie fake news, który obiegł świat niedługo po wyborze Franciszka. Do mediów trafiły wówczas zdjęcia, przedstawiające podobnego do papieża biskupa oraz kapłana udzielającego komunii przywódcy argentyńskiej junty wojskowej, gen. Videli. Na zdjęciach występował jednak inny argentyński biskup z lat siedemdziesiątych (o. Bergoglio nie był wówczas jeszcze w ogóle biskupem) oraz inny duchowny diecezjalny. W filmie jednak jeden z bohaterów zarzuca o. Bergoglio udzielenie komunii dyktatorowi.

W końcu, w wątkach argentyńskich nie odpowiadają źródłom biograficznym fragmenty, które sugerują, że po upadku dyktatury w 1983 r. o. Bergoglio został odwołany z funkcji prowincjała jezuitów. Film sugerował, że była to kara za rzekomą współpracę z reżimem, a sam o. Bergoglio udał się wtedy na swoiste „wygnanie” na daleką prowincję. W rzeczywistości jednak jezuita zakończył przewidzianą statutami swojego zgromadzenia kadencję zgodnie z terminem, a następnie został rektorem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu w San Miguel. W latach osiemdziesiątych krótko przebywał także w Irlandii oraz RFN.

Być może wątki te zostały uwypuklone w scenariuszu dla swoistej równowagi pomiędzy bohaterami, którzy w filmie słuchają wzajemnie swoich spowiedzi i prezentują się jako ludzie popełniający błędy, wątpiący i upadający. W tym kontekście podczas filmowej spowiedzi Benedykta XVI przed kard. Bergoglio pojawia się historia ks. Marciala Maciela Degollado, założyciela zgromadzenia Legion Chrystusa, który dopuszczał się grzechów molestowania swoich podopiecznych oraz utrzymywał ukryte związki z wieloma kobietami. Jego sprawę wymienia filmowy Benedykt XVI jako swój grzech zaniechania. W rzeczywistości jednak, w świetle ujawnionych dokumentów, Watykan wiedział o oskarżeniach wobec duchownego z Meksyku od wielu dekad. To akurat sam Benedykt XVI w rok po rozpoczęciu swojego pontyfikatu odsunął Maciela od posługi sakramentalnej i skierował na dożywotnią pokutę.


Spotkania, których nie było i Vatileaks
Centralny element scenariusza „Dwóch papieży” – spotkanie kard. Bergoglio i Benedykta XVI w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo latem 2012 r. jest z dużą dozą pewności fikcją filmową. W każdym razie nie ma żadnych źródeł potwierdzających przedstawioną w obrazie podróż kard. Bergoglio do Włoch w celu spotkania się z papieżem i przedłożenia mu pisemnej prośby o przeniesienie na emeryturę. Kard. Bergoglio ani żaden inny hierarcha nie musiałby wykonywać aż tak skomplikowanych działań. Zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego wskazują bowiem na zasadę automatycznego przechodzenia na emeryturę biskupów i kardynałów w wieku 75 lat. Rzym może skorzystać wobec nich z tego prawa, ale jeżeli dany hierarcha cieszy się dobrym zdrowiem, może dalej pełnić posługę w diecezji. Kard. Bergoglio osiągnął wiek emerytalny w 2011 r., więc nie było potrzeby, aby w 2012 przyjeżdżał do Watykanu z podaniem emerytalnym. Zachował więc do momentu wyboru na papieża w 2013 r. godność arcybiskupa Buenos Aires i oczywiście, kapelusz kardynalski, który otrzymał w 2001 r.

Nie ma również podstaw, aby twierdzić, że Benedykt XVI pragnął, jak ukazuje to film, przekazać urząd papieski w ręce akurat kard. Bergoglio. Ten wątek zbudowano w oparciu o znany powszechnie fakt, że przyszły papież Franciszek był już na konklawe w 2005 r. jednym z papabili. Benedykt XVI, który 28 lutego 2013 r. ostatecznie złożył urząd i odleciał z Watykanu do Castel Gandolfo, nie miał wpływu na przebieg marcowego konklawe, ani nawet w nim nie uczestniczył.

„Dwóch papieży” pokazuje zgodnie z prawdą wybuch afery „Vatileaks” na początku 2012 r. – wyciek tajnych dokumentów z najbliższego otoczenia papieża, ujawniających szereg nieprawidłowości w działaniu urzędów watykańskich. Towarzyszyło temu przypomniane w filmie aresztowanie papieskiego kamerdynera Paolo Gabriele. Film wyraźnie daje do zrozumienia, że skutki afery mogły wpłynąć na decyzję o abdykacji papieża. Wciąż jednak poruszamy się tu w sferze domysłów, gdyż sam Benedykt XVI nie potwierdził publicznie takich motywów swojej decyzji z lutego 2013 r.

Kreacją reżyserską są więc wspólne rozmowy Benedykta XVI i jego następcy w pokojach i ogrodach Castel Gandolfo. Oparto je jednak na kilku faktach, chociażby na tym, że Benedykt XVI grywa na pianinie, a Franciszek jest fanem futbolu i tanga. Film słusznie przypomina też, iż w studiu Abbey Road (w którym nagrywała m. in. grupa The Beatles) ukazał się album muzyczny z udziałem Benedykta. Na płycie „Music from the Vatican” wydanej w 2009 r. zarejestrowano jednak nie fragment papieskiej gry na pianinie, jak słyszymy w filmie, ale papieża recytującego fragmenty modlitw i litanii w 5 różnych językach.

Fikcyjne są pokazane w kadrach „Dwóch papieży” rozmowy Benedykta XVI i kard. Bergoglio w Kaplicy Sykstyńskiej. Jak również późniejsze spotkania papieża emeryta i Franciszka przy różnych okazjach, w stylu zabawnego oglądania przy piwie finałowego meczu pomiędzy Niemcami i Argentyną na Mundialu w 2014 r. w Brazylii. W ostatnich minutach filmu pojawiają się co prawda rzeczywiste kadry z jednego ze spotkań dwóch papieży, które mają miejsce od 2013 roku.

Mylny kontrast
Na koniec warto zwrócić uwagę na zasadniczo mylne przeciwstawienie, które scenariusz „Dwóch papieży” buduje wobec postaci granych przez Anthony’ego Hopkinsa i Jonathana Pryce’a. Kontekst reminiscencji z konklawe z 2005 r. oraz długich rozmów prowadzonych na filmie przez obydwu hierarchów w Castel Gandolfo sugeruje bowiem, że po 2005 r. kard. Bergoglio był głównym ośrodkiem swoistej „opozycji” w Kościele wobec pontyfikatu Benedykta XVI. Albo wręcz gorącym krytykiem pontyfikatu kard. Josepha Ratzingera.

Wątek ten nie jest oparty na realnych wydarzeniach. Argentyński arcybiskup i kardynał nigdy nie krytykował Benedykta XVI, nie zarzucał mu konserwatyzmu, ani też nie pozycjonował się jako lider reformatorskiego lub liberalnego skrzydła Kościoła. Różnice w mentalności, stylu komunikacji i praktyce duszpasterskiej obydwu papieży mieliśmy już okazję poznać od 2013 r., niemniej film stawia w tym miejscu tezy nazbyt radykalne i odbiegające od rzeczywistości.

Mimo powyższych uwag, dzieło Meirellesa i McCartena z pewnością przyczynić się może do ponownego zainteresowania masowej publiczności zarówno postacią i nauczaniem papieża Franciszka, jak również bogatymi dokonaniami pontyfiku Benedykta XVI.

https://pl.aleteia.org/2019/12/18/co-je ... thMBZKYIQs

Ciekawe jak się robi film...
Ciekawe czy rzeczywiście lepiej dzięki niemi zrozumiemy Franciszka, albo więcej ludzi przyciągnie On do Kościoła. Jak myślicie?

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Dezerter » 2019-12-18, 22:02

Widzę, że będzie co oglądać w wolne świąteczne
recenzja z filmwebu
https://www.filmweb.pl/film/Dw%C3%B3ch+ ... 019-836600
a ja zacytuję recenzję - z tego co przeczytałem i obejrzałem trailer - trafną jednego z czytających
donlemon89
2 dni temu

Produkcja stajni Netflix, żywo zainteresowanej walką z poglądami Kościoła. Papież Franciszek w zestawieniu z Benedyktem jest ulubieńcem, niemal spełnieniem marzeń lewicowej prasy. Stąd tak toporne, jednowymiarowe przedstawienie postaci. Jak zawsze tradycjonalista musi być niedołężny, gorzki, bez poczucia humoru. W opozycji zawsze zabawny, empatyczny i kochający ludzi papa Francesco. Na koniec mamy zwieńczenie dzieła w postaci legitymizacji przez około 80 - letniego człowieka (tak, tak, wszyscy wiemy, że w tym wieku ludzie są bardzo chętni do zmiany całożyciowych poglądów) nowego świeżego podejścia liberalnego w KK... Niestety, ale jest to bardzo prosta manipulacja obliczona na korzyść modernistów, którzy podążają za "światem" i są przychylnie nastawieni do wszelkich pomysłów rewolucyjnych możnych tego świata...
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Adam
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 231
Rejestracja: 13 paź 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 20 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Adam » 2019-12-20, 11:19

Obejrzę z ciekawości w święta.
"Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb" - Quebo

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: takisobie » 2019-12-20, 23:45

Ciekawi mnie jakie będzie tu podejście do wątku abdykacji w sensie przyczyn

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Dezerter » 2019-12-21, 09:59

Opowiemy, ale pamietajmy, że to film fabularny.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-21, 10:16

Film jest już dostępny na platformie Netflix. Jak kogoś bardzo ciekawi można założyć konto na 2 tygodnie za darmo i potem przerwać subskrypcje. Ale to trzeba doczytać w regulaminie bo mogło coś się zmienić.
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-21, 15:23

Z tego, co mi wiadomo, to ludzie strasznie oszukiwali i w Polsce darmowy miesiąc Netflix zablokował.

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-21, 15:42

Tak, tez słyszałam o tym ale również słyszałam ze skrócili na 2 tygodnie. Dlatego właśnie trzeba doczytać :)
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-21, 15:44

Obrazek

Niezapominajka
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 644
Rejestracja: 28 wrz 2019
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 157 times
Been thanked: 160 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Niezapominajka » 2019-12-21, 19:04

O proszę. Super ze wstawiasz, bo serio nadal myślałam ze obowiązuje jakiś okres bezpłatny... dzięki :)
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-21, 19:37

Nawet, jak jest poblokowany okresy próbny, ludzie kombinują z VPN... Tragedia.
Po to, żeby oszczędzić 15 zł miesięcznie (dzielę konto z 3 osobami, wykupiliśmy 4 ekrany, więc możemy oglądać wszyscy na raz. W pełni legalnie i tanio).

Magnolia

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Magnolia » 2019-12-21, 22:23

Obejrzałam, mam kilka przemysleń, ale zaczekam aż inni obejrzą by nie uprzedzać i nie spoilerować, jak to mawiają moje córki.

Pada w filmie jedno bardzo dobre zdanie, zapiszę je sobie, ale jestem ciekawa czy inni też je dostrzegą, wyłapią z treści.

Adam
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 231
Rejestracja: 13 paź 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 20 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Adam » 2019-12-21, 23:33

Dla Polaków na Netflixie to nawet karty Revoult zablokowali :P Wiem, bo kiedyś chciałem założyć konto używając takiej karty i była lipa. Ale już używając takiej karty w Niemczech można to zrobić bez problemu (po potwierdzeniu numeru telefonu). A swojej normalnej karty bankomatowej nie zamierzam łączyć z żadnym serwisem, tym bardziej w dobie wycieków danych, stąd pozostaje tzw. wolny internet ;)
"Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb" - Quebo

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14812
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4117 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Dezerter » 2019-12-26, 16:11

Obejrzeliśmy całą rodziną, naprawdę dobry film - polecam
- ciekawy
- dowcipny
- dobrze zagrany i wyreżyserowany
Jednak film ewidentnie z tezą - od pierwszej minuty do ostatniej

.. a zdanie (ponoć prawdziwe) jakie wypowiedział Bergolio po ogłoszeniu, że wybrali właśnie jego kardynałowie na papieża
"Niech Bóg Wam wybaczy"
Ostatnio zmieniony 2019-12-26, 16:18 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Adam
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 231
Rejestracja: 13 paź 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 20 times

Re: film "Dwóch papieży "- co jest prawdą a co fikcją?

Post autor: Adam » 2019-12-27, 12:48

Oglądałem wczoraj i nawet, nawet. Niemniej jakoś nie podobało mi się przedstawienie Ratzingera jako takiego bardzo twardego typa. Nie wiem jaki on jest naprawdę, może to było zgodne z prawdą, może nie, ciężko stwierdzić. I nie podobał mi się ten wątek końcowy, w sumie zgodny z prawdą o polityce uchodźczej Franciszka. Jakie to dobre i fajne.
"Szczęśliwe rodziny ryją mi łeb, patrzę głodny na malowany chleb" - Quebo

ODPOWIEDZ