Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Jak na razie to ja widzę tylko jeszcze większy zamęt, który wprowadzają m.in. teorie spiskowe. Dzieła Boże zamętu nie sieją.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Bo to nie sa dziela Boze tylko czlowieka.
Bog nie spowodowal paniki.
Bog nie spowodowal paniki.
Ostatnio zmieniony 2020-07-10, 12:28 przez Jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Tkwimy w dzielach czlowieka.
I albo przenika je Duch Bozy, albo nie przenika. Wowczas powstaje zamet.
I albo przenika je Duch Bozy, albo nie przenika. Wowczas powstaje zamet.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Dokładnie tak. To człowiek sieje zamęt, tworzy panikę wśród ludzi swoim postępowaniem. Ale...
Ale za postępowaniem człowieka też stoi ktoś, tyle że nie Bóg. Właśnie od złego biorą się pokusy co sprawia że człowiek odchodzi od dążenia do doskonałości, do świętości.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Uważa, że ważny potrzebny test
https://deon.pl/kosciol/komentarze/wiel ... ZlEIB4tKmsWielu katolików gorszy innych
Epidemia trwa, dane nie są optymistyczne. Niestety, wiele osób zachowuje się tak, jakby nie było wirusa, COVID-19 i zagrożenia. Ludzie nie przestrzegają dystansu społecznego, często nie noszą maseczek lub przyłbic albo ich maseczki nie zasłaniają nosa. Wielu tych pobożnych, którzy nawet codziennie są na mszy, ostentacyjnie nie mają maseczek, a potem pierwsi lecą do komunii. Co za zgorszenie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Obawiam się, że ze zrozumieniem komunikatu są duże błędy. W mojej parafii jest jeden tylko ksiądz, który (zwykle, ale też nie zawsze, i nie zawsze konsekwentnie) stara się przestrzegać. Wydaje mi się, że księża, tak jak większość społeczeństwa, dość lekko podchodzą do problemu. Nie widzę możliwości wprowadzenia zmian. Tym bardziej, że najpierw ksiądz potrafi wygłosić komunikat, a następnie go zlekceważyć. Głównie dotyczy to kolejności. Ogłasza najpierw na rękę, potem do ust. I od razu podchodzi do ministrantów i udziela im do ust, a potem wiernym na rękę, Najpierw tylko na rękę, a potem na przemian.
W komunikacie są słowa: NIKOMU NIE MOŻNA ODMÓWIĆ, a to można interpretować tak, że nie można odesłać kogoś na koniec kolejki.
Ale ostatnia informacja jest ciekawa. Wydaje mi się, że warto byłoby ją rozszerzyć i na okres zagrożenia zarządzić, że udział w mszy świętej odprawianej w dzień powszedni może być traktowane jako równoważnik udziału w mszy niedzielnej, pod warunkiem wzbudzenia takiej intencji.
Napisałbym do Kurii, ale jak do teraz nigdy nie zareagowali na moje maile. A po znajomości nie chcę docierać do decydujących biskupów.
Zostaje ino modlitwa, aby księża na poważnie traktowali komunikat i stosowali się do zaleceń. Bo, niestety, lekkie ważenie problemu odstrasza panikarzy.
W komunikacie są słowa: NIKOMU NIE MOŻNA ODMÓWIĆ, a to można interpretować tak, że nie można odesłać kogoś na koniec kolejki.
Ale ostatnia informacja jest ciekawa. Wydaje mi się, że warto byłoby ją rozszerzyć i na okres zagrożenia zarządzić, że udział w mszy świętej odprawianej w dzień powszedni może być traktowane jako równoważnik udziału w mszy niedzielnej, pod warunkiem wzbudzenia takiej intencji.
Napisałbym do Kurii, ale jak do teraz nigdy nie zareagowali na moje maile. A po znajomości nie chcę docierać do decydujących biskupów.
Zostaje ino modlitwa, aby księża na poważnie traktowali komunikat i stosowali się do zaleceń. Bo, niestety, lekkie ważenie problemu odstrasza panikarzy.
Ostatnio zmieniony 2020-08-28, 14:10 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Nie wiem jakie są u nas zalecenia bo chodzę tylko jsk mam zastępstwo. Dwa razy miałem to widzę że u nas tak fajnie nie jest.Magnolia pisze: ↑2020-08-28, 13:00 https://kardnycz.pl/aktualnosci/komunik ... Z8_juCfNwg
Takie u nas zalecenia od biskupa.
Każdy dostaje do ust, a jak się nie podoba to chyba jego problem.
- Morkej
- Biegły forumowicz
- Posty: 1722
- Rejestracja: 2 wrz 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 353 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
U mnie w parafii prawie wszyscy wierni mają maseczki i nie olewają tego, a nawet często, gdy stoję to słyszę jak inni zwracają komuś o to uwagę. Kapłan, choć jako jedyny nie ma maseczki, to co niedzielę powtarza pewne zalecenia.
Komunię większość przyjmuje do ust, a tydzień temu ksiądz powiedział, że osoby chcące przyjąć na dłonie, powinny podejść pod ołtarz jako pierwsze na słowach: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę..."
Komunię większość przyjmuje do ust, a tydzień temu ksiądz powiedział, że osoby chcące przyjąć na dłonie, powinny podejść pod ołtarz jako pierwsze na słowach: "Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę..."
Oczekuj Pana, bądź mężny w działaniu i umacniaj się w sobie; nie trać ufności, nie poddawaj się,
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
lecz ciałem i duszą walcz o chwałę Bożą. - Tomasz à Kempis
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14938
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4185 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
No tu grubo biskup u was pojechał, u nas jest dużo luźniej, ale i zachorowań o wiele mniej, więc sprawiedliwie.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
A nie lepiej oglosic ze poranna Msza Sw. jest dla tych bez masek, a wieczorna dla panikarzy? Albo odwrotnie.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
To byłoby trudne, choć możliwe. Sadzę jednak, że panikarzy by nie przekonało, albowiem ksiądz, który raz tak raz inaczej postępuje nie daje gwarancji zachowania reżimu bezpieczeństwa. Ani swojego, ani innych księży, ministrantów, jak też wiernych.
Może troszkę śmieję się z panikarzy, ale to nie znaczy, że ich nie rozumiem. Sam też mam obawy. Mam świadomość tego, że posiadam predyspozycje do łatwiejszego załapania się, jak też przyspieszonego przejścia do lepszego ze światów. Często zapominam o zasadach. I potem boję się skutków tego zapomnienia.
Uważam też, że przejawem szacunku wobec panikarzy jest przestrzegania ogłoszonych zasad.
Dodałbym jeszcze jedno zalecenie. Mianowicie, aby ksiądz, przed umyciem rąk, najpierw je odkażał.
Dopisek. Słowa panikarz używam z przekąsem. Bez chęci poniżenia lub wyśmiania. Moja żona do takich należy. Jak też sąsiadka. Zawsze wobec nich stosuję wszystkie zasady zapobiegania, jakich ode mnie oczekują. Mają prawo oczekiwać tego ode mnie. A ja mam obowiązek dostosowywać się do ich wymagań.
Jeśli kogoś rani to słowo, to wejdę pod ławę i odszczekam. I przeproszę.
Może troszkę śmieję się z panikarzy, ale to nie znaczy, że ich nie rozumiem. Sam też mam obawy. Mam świadomość tego, że posiadam predyspozycje do łatwiejszego załapania się, jak też przyspieszonego przejścia do lepszego ze światów. Często zapominam o zasadach. I potem boję się skutków tego zapomnienia.
Uważam też, że przejawem szacunku wobec panikarzy jest przestrzegania ogłoszonych zasad.
Dodałbym jeszcze jedno zalecenie. Mianowicie, aby ksiądz, przed umyciem rąk, najpierw je odkażał.
Dopisek. Słowa panikarz używam z przekąsem. Bez chęci poniżenia lub wyśmiania. Moja żona do takich należy. Jak też sąsiadka. Zawsze wobec nich stosuję wszystkie zasady zapobiegania, jakich ode mnie oczekują. Mają prawo oczekiwać tego ode mnie. A ja mam obowiązek dostosowywać się do ich wymagań.
Jeśli kogoś rani to słowo, to wejdę pod ławę i odszczekam. I przeproszę.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Według mnie rozsądne zalecenia. Jeśli mam wybór, to chodzę do kościoła, gdzie respektuje się właściwe zasady udzielania komunii na rękę i do ust.
W mojej parafii rodzinnej w niewielkiej miejscowości niestety panuje rozluźnienie, sporo osób przychodzi bez masek, do komunii jest wyścig, ale prawie nikt nie przyjmuje na rękę.
Według mnie stosowanie się do tych zasad nie jest przejawem "paniki", tylko zwykłego szacunku i dbałości o drugiego człowieka.
Można być bezobjawowym nosicielem i osobiście najbardziej obawiam się tego, że ja mogłabym kogoś zarazić, i taki błąd mógłby kosztować nawet czyjeś życie. Dlatego noszę maskę. Łączę się z panikarzami
W mojej parafii rodzinnej w niewielkiej miejscowości niestety panuje rozluźnienie, sporo osób przychodzi bez masek, do komunii jest wyścig, ale prawie nikt nie przyjmuje na rękę.
Według mnie stosowanie się do tych zasad nie jest przejawem "paniki", tylko zwykłego szacunku i dbałości o drugiego człowieka.
Można być bezobjawowym nosicielem i osobiście najbardziej obawiam się tego, że ja mogłabym kogoś zarazić, i taki błąd mógłby kosztować nawet czyjeś życie. Dlatego noszę maskę. Łączę się z panikarzami
Ostatnio zmieniony 2020-08-28, 23:17 przez Betula, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Super gaduła
- Posty: 1058
- Rejestracja: 25 sie 2015
- Has thanked: 898 times
- Been thanked: 338 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
I też tak uważam. A najważniejsze dla mnie jest to co podkreśliłem. Ktoś chce ryzykować sam, to jaki problem? Tyle ekstremalnych wyzwań, sportów jest, że proszę bardzo. Jak ma taką chęć, nadmiar adrenaliny i potrzebę mocnych doznań. Ale niech ryzykuje swoim życiem, nie cudzym.Betula pisze: ↑2020-08-28, 23:15 Według mnie rozsądne zalecenia. Jeśli mam wybór, to chodzę do kościoła, gdzie respektuje się właściwe zasady udzielania komunii na rękę i do ust.
W mojej parafii rodzinnej w niewielkiej miejscowości niestety panuje rozluźnienie, sporo osób przychodzi bez masek, do komunii jest wyścig, ale prawie nikt nie przyjmuje na rękę.
Według mnie stosowanie się do tych zasad nie jest przejawem "paniki", tylko zwykłego szacunku i dbałości o drugiego człowieka.
Można być bezobjawowym nosicielem i osobiście najbardziej obawiam się tego, że ja mogłabym kogoś zarazić, i taki błąd mógłby kosztować nawet czyjeś życie. Dlatego noszę maskę. Łączę się z panikarzami