Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Ja z mamą wczoraj pojechałam o 20.00 na cmentarz. A dziś rano byłam o 8 w Spowiedzi i na Mszy.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
U mnie w parafii aż wstyd przyznać i bardzo za to przepraszam, ale ksiądz nie przestrzega żadnych obostrzeń. Do kościoła wchodzą ludzie jak chcą (zaznaczam ze mieszkam na wsi a kościół jest naprawdę mały, według obowiązujących zakazów powinno być chyba max 20 osób) a co do cmentarzy... zostawił otwarte a po mszy napominał aby „nie stawiać samochód przy cmentarzu żeby nie wzbudzać podejrzeń oraz zamykać za sobą bramkę aby nie była otwarta”.
Po czym zmówił modlitwę o zatrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Ja już się gubię. czy takie zachowanie jest ok?!
Po czym zmówił modlitwę o zatrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Ja już się gubię. czy takie zachowanie jest ok?!
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
To smici. U mie też nie bardzo się przejmujo. choć powili bardziej. Spowiadajo w zakmnietych konfesonałach, a nie wolno. A maseczka też nie zawszze. Smuci, bo dawac przykład.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Jeśli chodzi o wiejski cmentarza, to ja nie mam zastrzeżeń do zachowania księdza, bo nie stanowi to żadnego realnego zagrożenia, - mało ludzi, na wolnym powietrzu, dystans i maseczki = bezpieczeństwo 100%Niezapominajka pisze: ↑2020-11-02, 07:39 U mnie w parafii aż wstyd przyznać i bardzo za to przepraszam, ale ksiądz nie przestrzega żadnych obostrzeń. Do kościoła wchodzą ludzie jak chcą (zaznaczam ze mieszkam na wsi a kościół jest naprawdę mały, według obowiązujących zakazów powinno być chyba max 20 osób) a co do cmentarzy... zostawił otwarte a po mszy napominał aby „nie stawiać samochód przy cmentarzu żeby nie wzbudzać podejrzeń oraz zamykać za sobą bramkę aby nie była otwarta”.
Po czym zmówił modlitwę o zatrzymanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Ja już się gubię. czy takie zachowanie jest ok?!
W kościele to już słabo, bo obiekt zamknięty, dystans mniejszy, maseczki ściągane do komunii, ludzie w kolejce, przechodzą obok siebie bez maseczki - zagrożenie realne
Inna sprawa to lekceważenie prawa
U mnie na wsi (a ks. generalnie luzak w sprawie Covida):
- cmentarz zamknięty
- ksiądz w konfesjonale w maseczce
- ludzi mniej niż może być w kościele (w niedzielę na 17-tą było max 2/3 dopuszczalnej ilości)
- spotkanie AA - max 10 osób i ksiądz mówi, że ani 1 więcej, bo nie chce płacić kar.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
znajoma z pracy pyta czy chodzić do kościoła na spotkania wielu wspólnot w ktorych jest
mowie jej - msza niedzielna i starczy
mowie jej - msza niedzielna i starczy
nie spodziewajcie sie po mnie ani wiedzy, ani mądrości
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Jeśli przestrzegają zasad a nie przytulas odnowowy na powitanie, zachowują dystans i stosują dobre maseczki to zgromadzenie kilku osobowe są bezpieczne
ale w tej sytuacji ja bym się wstrzymał
Tylko, że z tym pójściem do kościoła to też mało możliwe
Kościoły: 1 os/15m2 – od 7 listopada do 29 listopada
czyli o połowa mniej niż teraz
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Jozek
- Złoty mówca
- Posty: 7337
- Rejestracja: 18 lut 2020
- Has thanked: 1181 times
- Been thanked: 708 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Dez pewnie nie zwrocil uwagi na ten szczegol, ale przynaleznosc do wielu wspolnot na raz to raczej przesada, ktora prowadzi na manowce.
To bardziej pasuje do tzw. poboznosci ludowej i rozdwojenia w rozumieniu wiary.
To tak jakby zakonnik byl jednoczesnie franciszkaninem, marianinem, palotynem i kazdym innym zakonnikiem na raz.
Nie bedzie wtedy zadnym.
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.
-
- Aktywny komentator
- Posty: 644
- Rejestracja: 28 wrz 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 160 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
u mnie i tak ksiądz nigdy nie liczył ludzi w kościele i nie przestrzegał zasad (w czasie pandemii)
jak były msze online to odwracano kamerkę na boczny ołtarz aby nie było widać ile ludzi idzie do Komunii (nawet w sytuacjach gdy mogło być ich 5)
w Święta Wielkanocne, bodajże w Wielki Piątek mogło być 5 osób w kościele a u nas było podobno ok. 30.
I to nie jest tak, ze u nas nie ma wirusa - jest, nawet siostry zakonne go przechodziły - ale po prostu zasady są łamane co bardzo drażni wiernych, że ksiądz, który powinien być i jest przykładem i autorytetem w kwestii wiary i moralności pokazuje, że nie trzeba sobie wiele robić z tego, co ustala rząd i władza, a przepisy... mogą być swobodnie łamane.
Ja i tak szanuję każdego kapłana, jestem co prawda oburzona, ale nie chcę pielęgnować do Niego negatywnych uczuć. Może jest troszkę zagubiony w tym wszystkim... nie wiem
jak były msze online to odwracano kamerkę na boczny ołtarz aby nie było widać ile ludzi idzie do Komunii (nawet w sytuacjach gdy mogło być ich 5)
w Święta Wielkanocne, bodajże w Wielki Piątek mogło być 5 osób w kościele a u nas było podobno ok. 30.
I to nie jest tak, ze u nas nie ma wirusa - jest, nawet siostry zakonne go przechodziły - ale po prostu zasady są łamane co bardzo drażni wiernych, że ksiądz, który powinien być i jest przykładem i autorytetem w kwestii wiary i moralności pokazuje, że nie trzeba sobie wiele robić z tego, co ustala rząd i władza, a przepisy... mogą być swobodnie łamane.
Ja i tak szanuję każdego kapłana, jestem co prawda oburzona, ale nie chcę pielęgnować do Niego negatywnych uczuć. Może jest troszkę zagubiony w tym wszystkim... nie wiem
Oz 11:4 bt5 ~ Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem je.
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Byłem wczoraj na pogrzebie. Zmarły na COVID. Ale ludzie widzę się tym nie przejmują. Ksiądz bez maseczki podaje ludziom Eucharystię palcami. Gdzie tu sens?
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Mikołaj Kapusta ma chorego tatę na Covida i potrzebuję pomocy - prosi o oddawania krwi przez ozdrowieńców - ja się przyłączam do apelu
Ostatnio zmieniony 2020-11-06, 21:23 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
kolejny dramatyczny apel syna walczącego o życie ojca - pomożecie?
Mój tata, Michał Kapusta
, od tygodnia leży w ciężkim stanie pod respiratorem w Słupsku. Ma zatory płucne spowodowane Covidem.
Według znajomego lekarza, stacje krwiodawstwa przyjmują osocze ze wskazaniem na konkretnego pacjenta, ale i tak trafia ono do banku centralnego. Podobnie sugerował nam szpital.
W przypadku grupy krwi mojego taty, czyli ARh+, dawcami osocza mogą być osoby z grupami: ARh+, ARh-, AB Rh+, AB Rh- (transfuzja osocza odbywa się na nieco innych zasadach niż krwinek).
Każde osocze jest obecnie na wagę złota. Stosuje się je w najcięższych przypadkach chorujących na COVID-19 i może uratować życie niejednemu, włącznie z moim tatą.
Dziękuję każdemu za chęć pomocy w oddawaniu osocza lub szukaniu potencjalnych dawców. Nigdy Wam tego nie zapomnę.
Ważna sprawa: jeśli oddajesz osocze, upewnij się, że tego dnia dokładnie uzupełnisz płyny, zaczynając od kroplówki. Jeśli zapomniano Ci ją dać, zapytaj o nią. Przy oddawaniu osocza krew mocno się zagęszcza, co może być bardzo niebezpieczne. Tę informację też podawajmy dalej, nie chcemy kolejnych tragedii, zwłaszcza "w nagrodę" za tak bohaterskie czyny.
Mój tata, Michał Kapusta
, od tygodnia leży w ciężkim stanie pod respiratorem w Słupsku. Ma zatory płucne spowodowane Covidem.
Według znajomego lekarza, stacje krwiodawstwa przyjmują osocze ze wskazaniem na konkretnego pacjenta, ale i tak trafia ono do banku centralnego. Podobnie sugerował nam szpital.
W przypadku grupy krwi mojego taty, czyli ARh+, dawcami osocza mogą być osoby z grupami: ARh+, ARh-, AB Rh+, AB Rh- (transfuzja osocza odbywa się na nieco innych zasadach niż krwinek).
Każde osocze jest obecnie na wagę złota. Stosuje się je w najcięższych przypadkach chorujących na COVID-19 i może uratować życie niejednemu, włącznie z moim tatą.
Dziękuję każdemu za chęć pomocy w oddawaniu osocza lub szukaniu potencjalnych dawców. Nigdy Wam tego nie zapomnę.
Ważna sprawa: jeśli oddajesz osocze, upewnij się, że tego dnia dokładnie uzupełnisz płyny, zaczynając od kroplówki. Jeśli zapomniano Ci ją dać, zapytaj o nią. Przy oddawaniu osocza krew mocno się zagęszcza, co może być bardzo niebezpieczne. Tę informację też podawajmy dalej, nie chcemy kolejnych tragedii, zwłaszcza "w nagrodę" za tak bohaterskie czyny.
Ostatnio zmieniony 2020-11-07, 22:07 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 14930
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4183 times
- Been thanked: 2940 times
- Kontakt:
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Też byłem u spowiedzi, bez problemów
we Francji mają gorzej, bo ja jutro pójdę na Eucharystię a we Francji:
we Francji mają gorzej, bo ja jutro pójdę na Eucharystię a we Francji:
https://www.pch24.pl/francja--akcja-mod ... 7hKWszgL28W tym tygodniu we Francji pojawiły się kolejne wezwania do modlitw przed zamkniętymi kościołami. Minionej niedzieli takie zgromadzenia modlitewne odbywały się m.in. Wersalu i w Nantes. Teraz ruch „Pour la Messe” nie tylko zachęca do modlitw, ale odrzuca nakazy francuskiego ministerstwa i groźby karania mandatami.
Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin zapowiedział w telewizji, że policja będzie legitymować i karać katolików, którzy na najbliższą niedzielę 15 listopada zbiorą się pod świątyniami, by wspólnie się modlić. Ruch „Pour la Messe” uważa, że takie działania policji będą nielegalne. Działania katolików mają związek z powszechnym zakazem uczestniczenia w nabożeństwach i Mszach świętych odprawianych w kościołach. Władze wprowadziły zakaz tłumacząc się trudną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2207
- Rejestracja: 2 sty 2019
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 367 times
Re: Koronawirus. Co z naszą wiarą?!
Ale Francji nie można odmówić problemów. Mało, że pandemia, to jeszcze stan zagrożenia terrorystycznego. Zamknięcie kościołów ma bardziej związek z tym drugim.
W tym momencie mogliby pomyśleć o swoim życiu i przystąpić do mszy on-line. Dają dodatkową pracę wojsku i policji, którzy muszą teraz ich pilnować, chociaż mają raczej sporo roboty.
W tym momencie mogliby pomyśleć o swoim życiu i przystąpić do mszy on-line. Dają dodatkową pracę wojsku i policji, którzy muszą teraz ich pilnować, chociaż mają raczej sporo roboty.