Marek_Piotrowski pisze: ↑2019-02-20, 11:42Nie możesz porównywać miliardowego Kościoła ze swoją sektą. Wy powinniście żyć wiarą znacznie gorliwiej. I jakoś to nie wychodzi.A znasz statystyki odejść z ŚJ? Zobacz, zdziwisz się.Na wsiach kościoły pustoszeją, na zachodzie stają się muzeami.To powinieneś, bo sam Jezus zrobił to kilkukrotnie, a po Nim czytamy o tym w Listach Apostolskich.Gdyby Pan Jezus przyznał że jest Bogiem, to ja również bym go uznał za Boga.Rzeczywiście. Za to to, że wierzymy tak od czasów apostolskich,a Wy od niecałych 150 lat daje do myślenia.To że większość wierzy w Trójcę nie znaczy że głosi o Bogu prawdę.Jaaasne. Jesteście jednym z 40 000 wspólnot niekatolickich. Skąd wiesz że Twoja to akurat "ta" mniejszość?Zawsze mniejszość była w posiadaniu religijnej prawdy. Dlaczego większość ludzi zginęła w potopie , a mniejszość ocalała ?Nie, nie dlatego. Dlatego, że wprowadził prawdziwą Ofiarę w miejsce jej starotestamentowej zapowiedzi. Ty jednak nie spożywasz ani jednej, ani drugiej bo wmówiono Ci, ze nie jesteś tego godzien - w przeciwieństwie do "braci" z "Ciała Kierowniczego".Większość żydów na czele z duchowieństwem Judaizmu uważała że prawda religijna jest po ich stronie. Niestety to mniejszość ( Jezus Chrystus z apostołami i pierwszymi uczniami ) głosili prawdę. Dlatego Bóg odrzucił w 70 r.n.e żydowski system religijny , który przez okres 1500 lat reprezentował prawdziwą religię na ziemi.Po pierwsze, Galileusz głosił nieprawdę, lecz antychrześcijańskie przesądy - poczytaj, to nie boli. Po drugie, Kościół nie uznał Go za heretyka - poczytaj, to nie boli.Galileusz głosił naukową prawdę, potężny KRK uznał go za heretyka .Wrećze przeciwnie.Okazało się że to większość , czyli KRK był w błędzie.To znaczy że jak zwolennicy jakiejs tezy są w mniejszości, to znaczy że głoszą prawdę?Zawsze mniejszość głosiła prawdę !
Oto "świadkowa logika" (nie mylić z logiką formalną).
Jeżeli chodzi o gorliwość , tylko ŚJ w sposób zorganizowany głoszą dobrą nowinę idąc do ludzi. Kościoły są zaangażowane bardziej w życie polityczne .
Byłem w różnych zborach i wiem ile osób na przestrzeni dziesięcioleci zostało wykluczonych i jak to procentowo wygląda
Ani jednej wypowiedzi Jezusa nie znajdziemy w ewangeliach która by potwierdzała , że jest Bogiem Wszechmocnym.
Dogmat o Trójcy powstał stulecia po śmierci Jezusa, nie za czasów apostolskich.
listopadzie 1979 roku, czyli w drugim roku swego pontyfikatu, Jan Paweł II postanowił zająć się sprawą Galileusza, który — jak przyznał — „wiele wycierpiał (...) ze strony sług Kościoła i instytucji kościelnych”. Trzynaście lat później, w roku 1992, komisja powołana przez papieża stwierdziła: „Pewni teolodzy współcześni Galileuszowi (...) nie pojmowali, że wypowiedzi Pisma Świętego o fizycznej strukturze wszechświata mają głębsze znaczenie, i rozumieli je dosłownie”.
Jednakże teorię heliocentryczną krytykowali nie tylko teolodzy. Papież Urban VIII, który był mocno zaangażowany w sprawę Galileusza, stanowczo żądał, by uczony przestał podważać wielowiekową naukę Kościoła głoszącą, że Ziemia stanowi centrum wszechświata. Ale nie była to nauka biblijna, lecz pogląd greckiego filozofa Arystotelesa.
Gdy wspomniana komisja dokładnie zbadała sprawę Galileusza, Jan Paweł II nazwał skazanie uczonego „decyzją pośpieszną i niefortunną”. Czy zatem Galileusz został zrehabilitowany? Zdaniem pewnego pisarza „mówienie o rehabilitacji Galileusza, jak to czynią niektórzy, jest zupełnym absurdem, ponieważ historia potępiła nie jego, lecz ówczesny sąd kościelny”. Historyk Luigi Firpo oświadczył: „Nie do prześladowców należy rehabilitowanie ich ofiar”.
Biblia jest „lampą świecącą w ciemnym miejscu” (2 Piotra 1:19). Galileusz bronił jej przed błędną interpretacją. Natomiast Kościół bronił ludzkiej tradycji i w rezultacie uwłaczał Biblii.
g 03. 22.4