Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Rozmowa na temat najświeższych informacji ze świata.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2559 times
Been thanked: 4563 times
Kontakt:

Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-13, 11:20

Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu):
https://www.pch24.pl/benedykt-xvi--nie- ... 6dNzMrCe_4

Konwalia

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Konwalia » 2020-01-13, 11:27

Z radością przeczytałam ten tekst na stronie GN, a potem zobaczyłam, że pojawił się też na Pch24. To głos moich ulubionych hierarchów Kościoła. Pytanie tylko, czy opinia papieża seniora i kardynała Saraha może coś zmienić?

Eden

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Eden » 2020-01-13, 11:53

A jesteście generalnie za czy przeciw celibatowi duchowieństwa?

Konwalia

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Konwalia » 2020-01-13, 12:18

Kościół wie najlepiej... ale ja, tak osobiście, chciałabym kapłanów gotowych do służby ludziom... Boję się świata, w którym kapłaństwo stałoby się formą pracy dodatkowej. Chciałabym, aby wierni mogli pójść do kapłana po pomoc. Chciałabym widzieć kapłanów jako ludzi modlitwy i służby. Św. Jan Maria Vianney pisał kazania w kościele, abp Fulton Sheen odbywał codziennie godzinę adoracji, o celibacie pięknie pisał ks. Dolindo. Piszę to jako osoba, która za ważną rzecz uważa modlitwę za kapłanów i kapłaństwo w ogóle. Nie chciałabym drugiego protestantyzmu. Z drugiej strony trzeba słuchać papieża i Kościoła, nie pouczać wszystkich, bo teraz każdy ma coś do powiedzenia. Ja się boję świata bez celibatu kapłanów w kościele rzymskim, ale jeszcze bardziej boję się własnej pychy i osądzania. Ks. Dolindo pięknie pisał o celibacie, a jeszcze piękniej o Kościele. My, wierni, mamy słuchać Kościoła, a nie osądzać.

Eden

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Eden » 2020-01-13, 12:26

Konwalia pisze: 2020-01-13, 12:18 Chciałabym, aby wierni mogli pójść do kapłana po pomoc.
Nie odbieraj tego (ani niech nikt nie odbiera), jako "ataku", ale wyobraź sobie sytuację: Jesteś matką 5-ki dzieci, i masz problemy wychowawcze z 3-ką... idziesz do księdza po poradę, po pomoc: Jak mam sobie radzić z moimi dziećmi, proszę księdza?!
Co Ci odpowie osoba, która nie ma żadnych dzieci?... (praktyczne jest chyba moje pytanie; nie złośliwe, ale "ciekawskie"; mógłbym tu przytoczyć cytaty z Listów Pawła, gdzie pisała, aby dobrym ojcem był biskup, ale to chyba znane jest powszechnie, co on pisał...).

Biserica Dumnezeu

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-01-13, 13:01

To samo, co w kwestii kobiet, rodzin, dzieci, seksu mowil Jezus ktory nie maila zony, albo sw.Pawel Apostol , ktory nie mial zony ani rodziny i w dodatku mial czelnosc pisac, ze stan bezzenny jest milszy Bogu niz malzenstwo.
Biskup jednej zony - oznacza, ze w tamtym czasie, biskup, ktory zostal jako zonaty wyznaczony biskupem ( to dopiero poczatek chrzescijanstwa i najpierw nawoluje sie doroslych ), to jesli ten czlowiek owdowial nie mial juz prawa drugi rez sie zenic. Mial pozostac "biskupem jednej zony"
Wiadomo rowniez, ze ci, ktorzy jako niezonaci wstepowali na droge poslugi biskupiej - mieli zakaz zenienia sie ( oparty na nauczaniu sw.Pawla, ktroy powolywal sie na Jezusa).

Obszerniej te tematy zostaly juz tu naforum opisane.

Droga moderacjo - pomozcie i wrzuccie linki, bo nie moge zmalezc.
Ostatnio zmieniony 2020-01-13, 13:04 przez Biserica Dumnezeu, łącznie zmieniany 1 raz.

takisobie
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 313
Rejestracja: 20 sie 2019
Has thanked: 21 times
Been thanked: 24 times

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: takisobie » 2020-01-13, 13:10

Eden pisze: 2020-01-13, 12:26 Nie odbieraj tego (ani niech nikt nie odbiera), jako "ataku", ale wyobraź sobie sytuację: Jesteś matką 5-ki dzieci, i masz problemy wychowawcze z 3-ką... idziesz do księdza po poradę, po pomoc: Jak mam sobie radzić z moimi dziećmi, proszę księdza?!
Co Ci odpowie osoba, która nie ma żadnych dzieci?...
Z takimi problemami idzie się do psychologa a nie księdza.

Dominik

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Dominik » 2020-01-13, 13:35

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-01-13, 13:01 Obszerniej te tematy zostaly juz tu naforum opisane.

Droga moderacjo - pomozcie i wrzuccie linki, bo nie moge zmalezc.
viewtopic.php?f=8&t=147&hilit=biskup+jednej+żony
Proszę, chyba o ten wątek chodzi.

Eden

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Eden » 2020-01-13, 13:49

Dominik pisze: 2020-01-13, 13:35
Biserica Dumnezeu pisze: 2020-01-13, 13:01 Obszerniej te tematy zostaly juz tu naforum opisane.

Droga moderacjo - pomozcie i wrzuccie linki, bo nie moge zmalezc.
viewtopic.php?f=8&t=147&hilit=biskup+jednej+żony
Proszę, chyba o ten wątek chodzi.
W podanym wątku wypowiada się niejaki Jaabes, to ja już tu nie muszę, bo ten forumowicz pisze, jak i ja bym mógł... Szkoda, że go już tu aktywnego nie ma.
Tu Wikipediowych wiadomości sporo: https://pl.wikipedia.org/wiki/Celibat#Historia
Warta uwagi jest opcja u prawosławnych: mogą się żenić, ale przed świeceniami, potem już nie; to bardziej sensowne (może wtedy pośród prawosławnych mniej zboczeń? nie wiem, statystyk nie znam).

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2559 times
Been thanked: 4563 times
Kontakt:

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-13, 13:54

Co ma celibat do zboczeń?!

Biserica Dumnezeu

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-01-13, 15:04

No nie , Edenie ... tak sie rowniez sklada, z mam od jakichs kilku lat gleboki kontakt z prawoslawnymi i wiem co nieco.
Calkowicie bezsensowne wnioski wyciagnales.
Bez obrazy - ale to juz kolejny raz, gdy wnioski artykulujesz na podstawie jakichs antykatolickich uprzedzen czy adwentystycznej wprost fobii antykatolickiej, a nie na rzeczywistych przeslankach.
Ps: mam jakies 250 m do zboru ADS ... i niestety ... takiej " duchowej satrapii" to chyba tylko u swiadkow Jehowy mozna by szukac. Bylem, odwiedzilem, rozmawialem -i to nie jeden raz i to nie tylko ten zbor. Niestety, szkoda slow ...

Pozdrawiam.

Eden

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Eden » 2020-01-13, 15:22

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-01-13, 15:04 No nie , Edenie ... tak sie rowniez sklada, z mam od jakichs kilku lat gleboki kontakt z prawoslawnymi i wiem co nieco.
Calkowicie bezsensowne wnioski wyciagnales.
Bez obrazy - ale to juz kolejny raz, gdy wnioski artykulujesz na podstawie jakichs antykatolickich uprzedzen czy adwentystycznej wprost fobii antykatolickiej, a nie na rzeczywistych przeslankach.
Ps: mam jakies 250 m do zboru ADS ... i niestety ... takiej " duchowej satrapii" to chyba tylko u swiadkow Jehowy mozna by szukac. Bylem, odwiedzilem, rozmawialem -i to nie jeden raz i to nie tylko ten zbor. Niestety, szkoda slow ...

Pozdrawiam.
Zostało mi zapowiedziane dobitnie, że mam na tym Forum unikać konfliktów na linii nie-katolicyzm <<>> katolicyzm, zatem podporządkuję się i regulaminowi, i prośbom-radom-sugestiom.

Biserica Dumnezeu

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-01-13, 16:14

Wobec tego nie rozumiem ... czyli jestes grzeczny pod przymusem?

Eden

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Eden » 2020-01-13, 16:31

Biserica Dumnezeu pisze: 2020-01-13, 16:14 Wobec tego nie rozumiem ... czyli jestes grzeczny pod przymusem?
Jestem tu gościem, i dlatego nie mogę się z katolikami spierać na tle Waszych doktryn/wierzeń/tradycji/poglądów...
Zresztą to było moim celem, gdy tu za 1-szym razem przybyłem w grudniu 18 r. - aby coś pozytywnego przekazywać z Biblii, coś, co nie będzie "wojenek religijnych" prowokować i ich siłę napędzać...
Niestety, nie wytrzymałem i dałem się wciągnąć, albo sam sprowokowałem pewne sprzeczki, które mnie na wiele miesięcy "odrzuciły" od Forum; powróciłem, ale chcę być mądrzejszy i nie wchodzić Wam z butami w Wasze tu porządki.
Macie swoje wierzenia, OK, miejcie - nie muszę tego naruszać, bo Boże Słowo zawiera też takie tematy, które są generalnie aprobowane przez ogół chrześcijan, i na nich chciałbym się skupić.

Już (znowu) miałem "starcia", ale zostałem upomniany, a i sam siebie upomniałem... Dlatego będę wdzięczny, jeśli nie będzie prowokacji z Waszej strony, a sam też nie chcę już Was prowokować...
Jak to wyjdzie, to się zobaczy :-ss
Z natury nie jestem prędki do zwady; mam pokojowe usposobienie; słowo "przepraszam" nie kłuje mnie w język, a wielkiego przymusu - jak to piszesz - nie muszę stosować, aby być "grzecznym"...
Przepraszam za dotychczasowe niewłaściwe zachowania, i mam silne postanowienie poprawy :ympray:
Zdrowia życzę! @};-

Biserica Dumnezeu

Re: Benedykt - nie mogę milczeć (w sprawie celibatu)

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-01-13, 17:23

Ja tez przepraszam. Mam zolnierska nature ( wiele lat w kamaszach ) ... nawet zaczalem robic sobie profilaktyczne przerwy od forum ( by emocje u mnie opadly ) - bo nawet jesli mialbym racje we wszystkim, to poszturchiwanie innych nie jest ani na miejscu, ani zbyt "uduchowione".
Trzymaj sie.

ODPOWIEDZ