Jasnowidzenie

[Olka]

Powszechnie wiadomo, że korzystanie z usług wróżek itp to grzech. A co jeśli sama czasem wiem, co będzie w przyszłości (miewam sny, przeczucia itp)? Siłą rzeczy z tych "przepowiedni" korzystam. Czy to też jest grzechem?

[sądzony]

Czasem tak ma każdy.

[Dominik]

Ciekawe pytanie. Zakładając, że są one prawdziwe to trzeba by zastanowić się od kogo te przepowiednie pochodzą, do czego prowadzą. Czy przeszkadzają w kontakcie z Bogiem.

Pisząc prawdziwe przepowiednie mam na myśli że nie da się ich przewidzieć analizując fakty. Może być tak, że nasz mózg sobie składa różne elementy, może podświadomie i daje nam podpowiedzi.

[sądzony]

Ciekawe pytanie. Zakładając, że są one prawdziwe to trzeba by zastanowić się od kogo te przepowiednie pochodzą, do czego prowadzą. Czy przeszkadzają w kontakcie z Bogiem.

Pisząc prawdziwe przepowiednie mam na myśli że nie da się ich przewidzieć analizując fakty. Może być tak, że nasz mózg sobie składa różne elementy, może podświadomie i daje nam podpowiedzi.

Też tak uważam. Mam podobnie.
Kiedyś na przykład sprzedałem stary telewizor młodemu człowiekowi za 30 zł.
Gdy mu go przekazywałem odrzekł, że nie ma kasy, ale mi odda.
Mieszkam w 25 000 miasteczku, w którym się nie wychowałem i mało kogo znam.
Nie sądziłem, że jeszcze go spotkam.
Parę tygodni później spacerując z psem wpadła mi do głowy myśl jak sprawuje się mój telewizor u nieznajomego.
Pomyślałem, a niech służy człowiekowi.
Po czym zza rogu wyszedł młody człowiek za rękę ze swoją dziewczyną.
Nie rozpoznałem go od razu, on mnie chyba też nie.
Ale zatrzymaliśmy się i gdy spojrzałem mu w oczy wyjął portfel i dał mi moje 30 zł.

Jung nazywał to zdarzeniami synchronicznymi.
Miewam ich bardzo dużo.
Może to nie jasnowidzenie, ale tak jak napisałeś:
"Jasnowidzenie" to często szybsze "kojarzenie" faktów przez nieświadomość.
Gdy studiowałem zdarzało mi się rozwiązywać we śnie zadania matematyczne z którymi na jawie miałem problem.

[Jozek]

Mysle ze czesto jest tak ze zrozumiemy jakies fakty, ale ich nie akceptujemy, nie dopuszczamy do swiadomosci bo tak nam wygodniej.
Mozg natomiast dziala jak komputer i takie fakty bierze pod uwage podczas swojej pracy gdy swiadomosc spi.
To tak jak wprowadzenie jakichs nowych komend do programu, usuniemy je gdzies z niego i umiescimy osobno, ale komputer moze miec jakies slady ich istnienia i podczas restartu przeglada wszystkie pliki.
Mozna by to porownac do procesu odzyskiwania wykasowanych plikow, jakies strzepy informacji o nim gdzies tam sa i komputer moze je pozbierac, odtwarzajac wykasowany plik.
Sny sa bardziej jakby porzadkowaniem plikow w kompie, a ze wiekszosc informacji mamy wizualnych, zwiazanych ze zdarzeniami, to i takie odtwarzanie plikow odbywa sie jak przewijanie filmu, podczas snu.

[Dezerter]

Powszechnie wiadomo, że korzystanie z usług wróżek itp to grzech. A co jeśli sama czasem wiem, co będzie w przyszłości (miewam sny, przeczucia itp)? Siłą rzeczy z tych "przepowiedni" korzystam. Czy to też jest grzechem?

To co opisałaś - sny i przeczucia - to nie jasnowidzenie, grzechem więc nie jest.
Znam 2 polskich nieżyjących jasnowidzów z XX wieku, których jasnowidzenie jest wiarygodne i zostało w miarę potwierdzone. Współcześnie nie znam żadnego wiarygodnego jasnowidzącego, więc jest to wskazówka, że zdarza się to tak rzadko, że jest niespotykane dla normalnego człowieka.
Snów proroczych nie miewam, przeczucia i owszem, ale nie tylko
dość często mi się zdarza, że gdy o kimś mówię/myślę to on do mnie dzwoni
miewacie tak?

Ps
temat przenoszę do offtopu, bo z chrześcijaństwem to nie ma wiele wspólnego

[Dominik]

dość często mi się zdarza, że gdy o kimś mówię/myślę to on do mnie dzwoni
miewacie tak?

Ja bym zaczął od cyferek
- ile razy o kimś myślisz w ciągu dnia, np, dwa razy o koledze A, raz o koleżance B, 5 razy o żonie,,, i to zsumować.
- ile razy ktoś zadzwoni o kim nie myślisz
- ile razy ktoś o kim myślisz
- jak często dzwoni ta osoba o której często myślisz

Jeśli np. (przykład naciągany) w ciągu 15min pomyślisz o 30 znajomych, a średnio jeden dziennie do Ciebie dzwoni to jest wysoka szansa że w ciągu 30 min będzie telefon od któregoś znajomego.

Jak dla mnie dałoby się cyferkami to wyjaśnić.

[sądzony]

Ja mam takiego jednego bliskiego kumpla
co jak pomyślę to zadzwoni,
albo jak dzwoni to czuję, że to on,
albo biorę telefon by zadzwonić do niego i on właśnie dzwoni.

Z innymi mam tak b. rzadko.

[Marek_Piotrowski]

Chyba najlepiej nie zwracać uwagi.
Księga Syracha:
"Mąż nierozsądny miewa czcze i zwodnicze nadzieje, a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych.
Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych.
Jedno odbiciem drugiego - to widzenia senne, naprzeciw oblicza - odbicie oblicza.
Co można oczyścić rzeczą nieczystą? Z kłamstwa jakaż wyjdzie prawda? Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości, jak urojenia serca rodzącej kobiety.
Jeśli Najwyższy nie zsyła ich jako nawiedzenia, nie bierz ich do serca!
Marzenia senne w błąd wprowadziły bardzo wielu, którzy ufając im, upadli."/Syr 34:1-7/

Święty Jan Klimak „Diabły z próżni czynią swoje proroctwa w snach. Odgadują przyszłość i, w ramach oszustwa, informują nas o tym, abyśmy byli zdumieni odkryciem naszych wizji. dajemy się ponieść przekonaniu, że jesteśmy już blisko daru wiedzy o przyszłości ”./Drabina boskiego wejścia/,

[Jozek]

Marek, to co piszesz dotyczy czegos w rodzaju wyobrazenia ze cos co ktos sni, to jakies znaki itp.
Niemniej trzeba by chyba odroznic pewne rzeczy ktore moga byc prorocze, choc jak to Dezerter wyliczyl bedzie tego mniej niz 4%.
Trzeba by ddac ze chodzi o mniej niz 4 % ludzi i mniej niz 4 % ich snow.
A tak wedlug mnie to bedzie to pewnie 0.00004% ludzi i 0.00004% ich snow.
Nie mozna przy tym co piszesz jednoczesnie negowac tresci Pism. Raczej trzeba podkreslac ze niewielkiego ulamka ludzi to moze dotyczyc i nie nalezy sie spodziewac, czy zakladac ze to co ktos sni jest fragmentem tego ulamka %.

A tak w ogole, to jasnowidzenie kojazy mi sie z tego slowa przeciwienstwem "czarno widzeniem".
Widzeniem wszystkiego w "czarnych kolorach".

[Biserica Dumnezeu]

Wydaje mi sie, ze chyba pomieszane zostaly tutaj kwestie prowadzenia przez Ducha Bozego ( Swietego ) z intuicja, przeczuciem - a te postawione powinny byc przeciwko zwiedzenieu demonicznemu czy zwyklym losowym przypadkiem.

[Dezerter]

Ja mam takiego jednego bliskiego kumpla
co jak pomyślę to zadzwoni,
albo jak dzwoni to czuję, że to on,
albo biorę telefon by zadzwonić do niego i on właśnie dzwoni.

Z innymi mam tak b. rzadko.

Zgoda, słuszna uwaga, że tak się dzieje najczęściej z najbliższymi, ale w moim wypadku nie tylko. Czasami w pracy o kimś rozmawiamy i mam do niego zadzwonić i w tym momencie "wywołany" dzwoni - czasami rozpoczynam rozmowę odbierając słowami "podsłuch mi założyłeś?"
Dominiku - chyba nie dałbyś rady cyferkami tego wyjaśnić
Znalazłem wyjaśnienie, ale jest ono z rodzaju parapsychologia, więc ani do niego nie przywiązuję wagi, ani nie będę propagował. Z jasnowidzeniem nie ma to również nic wspólnego.

[sądzony]

Dla mnie osobiście takie zdarzenia nie są niczym dziwnym. Doświadczam ich w zasadzie codziennie.
Np w pracy:
1. Przypomina mi się, że powinienem upomnieć się urzędnikowi o decyzję. Po czym decyduję: "nie zrobię to jutro", a tu sekretarka przynosi decyzję.
2. Albo, że miałem rozwiązać jakiś problem. Wpisuję do kalendarza, po czym ktoś dzwoni, że problemu już nie ma.
3. Gdy bardzo chcę coś przeforsować udaje się dopiero gdy odpuszczę.

Nawet szklanka nie spada, lub spada, ale się nie tucze
gdy nie chcę na siłę jej ratować.

To tak jak z kluczami, które się znajdują gdy przestajesz ich szukać.

[Marek_Piotrowski]

Zgoda, słuszna uwaga, że tak się dzieje najczęściej z najbliższymi, ale w moim wypadku nie tylko. Czasami w pracy o kimś rozmawiamy i mam do niego zadzwonić i w tym momencie "wywołany" dzwoni - czasami rozpoczynam rozmowę odbierając słowami "podsłuch mi założyłeś?"

Wydaje mi się, że takie coś - nawet jeśliby istniało jako realne zjawisko (o czym za chwilę), to nie jasnowidzenie.
Dlaczego wątpię w istnienie (skoro i mi się to zdarza, dokładnie w sposób jak opisałeś?).
Otóż stare zjawisko (na którym zresztą bazują wszelkie wróżki i przepowiadacze) - człowiek zapamiętuje to, co dla niego niezwykłe. A więc, jeśli się tak zdarzy, choćby zdarzało się raz na 20 telefonów jakie wykonujesz, to zapamiętasz (podobnie jak ludzie pamiętają wróżby, które "się sprawdziły").
I wystarczy zapamiętać 10 takich zdarzeń w ciągu pół roku (co jest jak najbardziej prawdopodobne, biorąc pod uwagę ile dzwonimy), by zauważyć to jako "zjawisko"
To jest to zjawisko, o którym pisał Dominik.

Znalazłem wyjaśnienie, ale jest ono z rodzaju parapsychologia, więc ani do niego nie przywiązuję wagi, ani nie będę propagował.

Wiesz, jaki mam głeboko sceptyczny stosunek do zjawisk z sekcji "Archiwum X", ale niektóre rzeczy byłyby do zbadania (mimo że leżą w worku z napisem "parapsychologia"). Na przykład zastanawiająca jest wielość relacji z zjawisk, dziejących się u daleko mieszkających, bliskich osób, w chwili czyjejś śmierci. Nie przesądzam o prawdziwości, ale rzecz jest ciekawa.

[Biserica Dumnezeu]

Uwaza sie, ze relacje miedzy jednostkami organicznymi zachodza znacznie bardziej w sposob blizej nierozpoznany, niz potrafi to zmierzyc wsplczesna technika.
Stad odczucia moga miec podloze oddzialywania energetycznego miedzy osobniczego. Albo jakiegos innego typu.
Czy tak sie dzieje? Nie do konca jest to wiadome .. ale zachodza pewne obserwacje potwierdzajace jakies zaleznosci.