Post
autor: Andej » 2020-08-26, 18:35
Przeczytałem dotychczasową dyskusję. To ciekawe. Ale jestem ino zwykłym szarym człowiekiem. O ile się orientuje, że w przypadku podobnych objawów, zarówno laryngolog, jak też kapłan egzorcysta najpierw kierują do psychiatry. Nie dlatego, że uważają kogoś za wariata, ale po to, aby wykluczyć zaburzenia psychiatryczne. Ale z psychiatrami bywa dość kiepsko. Osobiście bałbym się powiedzieć, że słyszę głosy, aby nie trafić do ośrodka zamkniętego. Bo stamtąd, czasem, trudno wyjść. Ale chyba warto zaryzykować. Lecz najpierw dobrze się do tego przygotować.
Najpierw musisz znaleźć w swoim otoczeniu ludzi, którym zależy na Tobie. Którzy za wszelką cenę będą o Ciebie walczyli. Potem znaleźć dobrego księdza. Najlepiej egzorcystę. I na spokojnie, na zimno opowiedzieć. I przekazać mu spisane przekazy. Wszystko, co usłyszałeś przez jakiś dłuższy okres. Bez Twoich odniesień i interpretacji, tego co słyszysz. Umówić się i nie starać się przekonywać do swoich racji, ale poprosić o radę. I spytać wprost, czy uważa, że potrzebna diagnoza psychiatryczna. Sadzę, że egzorcysta pokieruje do kogo się zwrócić. Nie do jakiegoś pierwszego, ale do poleconego. Z tego co się orientuję, to do psychiatry nie jest potrzebne skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu.
Napisałeś, że rozum ludzki nie jest w stanie tego pojąć. A jednak piszesz, że jesteś w stanie to zrozumieć. Ja nie rozumiem Boga. Ale mój wielki sprzeciw budzi ta przedpierwotna relacja Boga, którego uważam za uosobienie dobra, z personifikacją zła. I jeszcze postać Króla. Nie chwyciłem też relacji tych trzech Osób. To, co napisałeś zadaje kłam Biblii. Głosy twierdzą, że ją znają. Ale są ponad nią? Czy nie jest to próba wmanewrowania na fałszywą ścieżkę?
Skąd wiesz, że słyszany przez Ciebie Bóg jest tym za kogo się podaje? Napisałeś, że role Boga i Diabła się zmieniają. Czy nie jest sposobem zrobienia mętliku w głowie.
Objawienia rzeczywiście mają się nijak do chorób, także psychicznych. Ale na autorytatywne stwierdzenie musisz poczekać do momentu, aż pojawią się owoce tych stanów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.