zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

UFO, obce cywilizacje, niewyjaśnione zjawiska na Ziemi. Ciężkie dyskusje na ciężkie tematy.
Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Dezerter » 2020-08-26, 19:22

Nazywamy cię chorym, bo sam się tak kilka razy nazwałeś
uwierz mi, że nikt z nas ci nie zazdrości
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 19:24

Jozek pisze: 2020-08-26, 19:22 A niby dlaczego ktos chcialby slyszec jakies glosy od kogokolwiek?
Przeciez od nauczania mamy Kosciol, a jakies rozmowy-slyszenie raczej nikomu nic nie dadza
bo to Objawienie, które najpewniej zabiorę sobie na górę dla siebie samego, bo nikt nie wierzy.

Dodano po 31 sekundach:
Dezerter pisze: 2020-08-26, 19:22 Nazywamy cię chorym, bo sam się tak kilka razy nazwałeś
uwierz mi, że nikt z nas ci nie zazdrości
nie nazwałem się chorym ani razu, dlaczego kłamiesz? to, że przyjmuje leki nie znaczy, że uważam się za chorego. Zacytuj gdzie powiedziałem, że jestem chory
Ostatnio zmieniony 2020-08-26, 19:26 przez marek765, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Andej » 2020-08-26, 19:27

marek765 pisze: 2020-08-26, 19:16 Diabła łatwo poznać, Boga również.
Podziwiam tę umiejętność. Z tego co czytałem na temat działalności szatana, to jest on w stanie podszyć się zarówno pod Boga, jak przyjaciela, świętego ... Potrafi doskonale udawać. Dopiero w finale okazuje się, z kim miało się do czynienia.

Czy modlisz się do Boga, całkowicie abstrahując od tego, którego głos słyszysz, aby słyszeć tylko głos Stwórcy? Aby oddalił od Ciebie wszystko, co nie pochodzi od niego? Ja tak czyniłem. I zanikły pewne zdolności. I bardzo dobrze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 19:31

Andej pisze: 2020-08-26, 19:27
marek765 pisze: 2020-08-26, 19:16 Diabła łatwo poznać, Boga również.
Podziwiam tę umiejętność. Z tego co czytałem na temat działalności szatana, to jest on w stanie podszyć się zarówno pod Boga, jak przyjaciela, świętego ... Potrafi doskonale udawać. Dopiero w finale okazuje się, z kim miało się do czynienia.

Czy modlisz się do Boga, całkowicie abstrahując od tego, którego głos słyszysz, aby słyszeć tylko głos Stwórcy? Aby oddalił od Ciebie wszystko, co nie pochodzi od niego? Ja tak czyniłem. I zanikły pewne zdolności. I bardzo dobrze.
czasem się modlę. Ale nie muszę bo rozmawiam. Diabeł ma nadludzkie moce, może się podszyć. Prosiłem Boga o to żeby Diabeł się nie pojawiał. Diabeł dobry się zrobił. Gra jak Bóg.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Andej » 2020-08-26, 19:35

marek765 pisze: 2020-08-26, 19:31 Ale nie muszę bo rozmawiam.
Wprost przeciwnie. Tym bardziej musisz.
Uważam, że znajdowaniu sedna pomaga pożywianie się Chlebem Życia Wiecznego. Aby tak czynić, konieczne jest spełnianie pewnych warunków. Ale tan Pokarm daje siłę. Mi daje siłę do pokonania kolejnego dnia. Do tego, aby iść do przodu. Iść, pomimo tego, że coraz więcej zauważam przeszkód na swojej drodze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 19:37

Bóg mi o modlitwie powiedział, że w dzisiejszych czasach jest nudna. Że kiedyś uważał za modlitwę zastanowienie się nad sobą samym. "Co z tego, że się modlą, jak potem śnią o głupotach"

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Andej » 2020-08-26, 19:42

marek765 pisze: 2020-08-26, 19:37 Bóg mi o modlitwie powiedział, że w dzisiejszych czasach jest nudna. Że kiedyś uważał za modlitwę zastanowienie się nad sobą samym. "Co z tego, że się modlą, jak potem śnią o głupotach"
A czym jest modlitwa, jeśli nie rozmową z Bogiem? W zasadzie wszystkie modlitwy, poza Modlitwą Pańską są formułkami wymyślonymi przez ludzi. Człowiek wierzący modli się do Boga własnymi słowami (co nie znaczy, że zapomina o wspomnianych). Modli się swoimi czynami. Swoimi ofiarami. Swoja postawą. Aktami swojej woli.

Odnoszę wrażenie, że jesteś uzależniony od tego, co słyszysz. A Co Bóg od Ciebie słyszy?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 19:44

marek765 pisze: 2020-08-26, 16:03 Uwaga dla czytających - autor przyznał się, że ma zdiagnozowaną schizofrenię - proszę o uwzględnienie tego w czytaniu i pisaniu - Dezerter
po pierwsze nie zgadzam się z tą diagnozą, po drugie objawienia mogą zdarzyć się w chorobie. Fajnie, że znowu zostałem opluty.

Dodano po 1 minucie 24 sekundach:
Andej pisze: 2020-08-26, 19:42
marek765 pisze: 2020-08-26, 19:37 Bóg mi o modlitwie powiedział, że w dzisiejszych czasach jest nudna. Że kiedyś uważał za modlitwę zastanowienie się nad sobą samym. "Co z tego, że się modlą, jak potem śnią o głupotach"
A czym jest modlitwa, jeśli nie rozmową z Bogiem? W zasadzie wszystkie modlitwy, poza Modlitwą Pańską są formułkami wymyślonymi przez ludzi. Człowiek wierzący modli się do Boga własnymi słowami (co nie znaczy, że zapomina o wspomnianych). Modli się swoimi czynami. Swoimi ofiarami. Swoja postawą. Aktami swojej woli.

Odnoszę wrażenie, że jesteś uzależniony od tego, co słyszysz. A Co Bóg od Ciebie słyszy?
Zgadzam się z Panem. Słyszy ode mnie podziękowania za to co mnie spotkało.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Andej » 2020-08-26, 19:46

To piękne. Trzeba umieć dziękować. I trzeba wciąż prosić. Prosić nieustannie. Słowem i uczynkiem.
Namawiam do korzystanie z mocy Eucharystii.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 19:55

Dzięki za rozmowę. Na poprzednich dwóch forach katolickich opluto mnie bardziej. Tutaj jedynie uznano za chorego.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Jozek » 2020-08-26, 20:10

marek765 pisze: 2020-08-26, 19:55 Dzięki za rozmowę. Na poprzednich dwóch forach katolickich opluto mnie bardziej. Tutaj jedynie uznano za chorego.
Tu masz bardziej wyrozumialych i tolerancyjnych forumowiczow.
Ale nie mysl sobie ze lykna wszystko co im napiszesz. ;)

Przede wszystkim powinienes sie porzadnie zajac wlasnym zdrowiem, szczegolnie teraz jak jestes sam i nie pracujesz, bo jak je zaniedbasz to pozniej bedzie o wiele trudniej je poprawic-naprawic.
Zastanawiam sie jak dlugo dal bys rade nie sluchac i nie rozmawiac z tymi co do ciebie mowia, tylko zajac sie wtedy jakas praca, chocby generalnym sprzataniem mieszkania?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

marek765
Początkujący
Początkujący
Posty: 39
Rejestracja: 26 sie 2020

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: marek765 » 2020-08-26, 20:18

mam taką pracę że nie muszę pracować. Samo pracuje.
To nie jest uciążliwe. To jest zabawne i informacyjne.
Ostatnio zmieniony 2020-08-26, 20:18 przez marek765, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jozek
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 7337
Rejestracja: 18 lut 2020
Has thanked: 1181 times
Been thanked: 708 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Jozek » 2020-08-26, 20:35

A coz to za praca ze sama sie robi—pracuje?
Moje wypowiedzi sa nieautoryzowane przez Kosciol.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Dezerter » 2020-08-26, 20:40

marek765 pisze: 2020-08-26, 18:40
Betula pisze: 2020-08-26, 18:34 Marku, zgadzam się z przedmówcami. Miłośniczka Faustyny dobrze Ci napisała. Wszyscy Ci tutaj dobrze życzą, ale Ty potrzebujesz pomocy lekarskiej. Nie masz się czego obawiać, bo to będzie krok w kierunku prawdy.
ale ja już miałem kontakt z lekarzami i uznali, że to schizofrenia. Nawet się na to leczyłem. (...)
czyli jednak nie kłamałem
marek765 pisze: 2020-08-26, 19:16 nie leków nie odstawiłem. Biorę, ale nie pomagają.
kolejne twoje słowa
To nie jest opluwanie, źle to odbierasz, nazywanie rzeczy po imieniu nie jest żadnym atakiem na ciebie
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: zaburzenie słuchu - słyszę Boga i Diabła

Post autor: Andej » 2020-08-26, 22:24

marek765 pisze: 2020-08-26, 19:55 Dzięki za rozmowę. Na poprzednich dwóch forach katolickich opluto mnie bardziej. Tutaj jedynie uznano za chorego.
Chyba ino lekarz może uznać za chorego. Czy choroba jest czymś uwłaczającym człowiekowi? Uważam, że ani trochę. A odpowiednio przyjęta może uszlachetniać.
Dbanie o zdrowie jest realizacja VI przykazania. To obowiązek. Mens sana in corpore sano. I vice versa.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ