Klątwa? Fatum?

UFO, obce cywilizacje, niewyjaśnione zjawiska na Ziemi. Ciężkie dyskusje na ciężkie tematy.
ODPOWIEDZ
Załamana25
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 28 wrz 2021
Has thanked: 9 times
Been thanked: 10 times

Klątwa? Fatum?

Post autor: Załamana25 » 2021-09-28, 22:10

Wierzycie w coś takiego? Jak można sprawdzić, czy jest się pod ich wpływem i jak sobie z nimi poradzić? Od dłuższego czasu życie moje i mojego partnera to pasmo nieszczęść i udręk. Ja wiem, że raz są chmury, a raz słońce, ale... Tego jest zdecydowanie zbyt wiele, aby móc to podpiąć pod gorszy okres w życiu, a przynajmniej moim zdaniem. Najgorsze jest to, że nie dotyczy to tylko nas, ale również naszych najbliższych. Jako wisienka na torcie dodam, że rodzina partnera (jak z resztą i ja) przebywając u niego w domu doświadczamy zjawisk paranormalnych. Jego rodzina boi się, że gdy poproszą o pomoc księdza, rozpęta się jeszcze większe piekło. Co robić? Byłabym bardzo wdzięczna za każdą poradę.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Abstract » 2021-09-28, 23:13

Załamana25 pisze: 2021-09-28, 22:10 Jako wisienka na torcie dodam, że rodzina partnera (jak z resztą i ja) przebywając u niego w domu doświadczamy zjawisk paranormalnych. Jego rodzina boi się, że gdy poproszą o pomoc księdza, rozpęta się jeszcze większe piekło. Co robić? Byłabym bardzo wdzięczna za każdą poradę.
Możesz przybliżyć te zjawiska?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Załamana25
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 28 wrz 2021
Has thanked: 9 times
Been thanked: 10 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Załamana25 » 2021-09-28, 23:33

Abstract pisze: 2021-09-28, 23:13
Załamana25 pisze: 2021-09-28, 22:10 Jako wisienka na torcie dodam, że rodzina partnera (jak z resztą i ja) przebywając u niego w domu doświadczamy zjawisk paranormalnych. Jego rodzina boi się, że gdy poproszą o pomoc księdza, rozpęta się jeszcze większe piekło. Co robić? Byłabym bardzo wdzięczna za każdą poradę.
Możesz przybliżyć te zjawiska?
Na korytarzu mają światło na czujnik ruchu, które zdarza się, że zapala się samo, mimo tego, że na korytarzu nikogo nie ma. W drzwiach do każdego z pokojów zamontowane są mleczne szyby. Zdarza się tak, że siedząc w pokoju widać przez nie jakby ktoś przechodził, jednak wtedy światło się nie zapala, a na korytarzu nikogo nie ma. Przechodząc korytarzem czasem widują jak coś mignie im kątem oka. Osobiście widziałam na korytarzu jakby czarną postać, jednak nadal łudzę się, że to tylko przywidzenie.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2515
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 151 times
Been thanked: 401 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Abstract » 2021-09-28, 23:55

A jakie jest spojrzenie twojego partnera? Kto jest bardziej sceptyczny? Możecie się sugerować nawzajem, później uzupełniacie wyobrażenia budując wspólną wersje wydarzeń. Będąc wzajemnie sugestywni możecie budować spirale powagi sytuacji. Miałem do czynienia z takimi sytuacjami, nie mówię że tu jest to samo. Ale siła sugestii potrafi kreować omamy słuchowe i czasem reinterpretować doświadczenia wzrokowe. Np w niewyraźnych kształtach, zaczynamy dostrzegać kształty które wywołują lęk. Później działając sugestywnie na drugą osobę powodujemy, że ona zaczyna mieć podobne doświadczenia, wówczas sami wzajemnie działacie jako wzmacniacz negatywnych doznań.
Do księdza można się wybrać zawsze. A przewidując, że idąc do księdza rozpęta się jeszcze większe piekło, sugerujecie się znowu aby wyszukiwać anomalii. Czyli będziecie sugestywnie wyszukiwać potwierdzenia swoich obaw no i ruszy maszyna. Czy przy tych zjawiskach, gra radio, albo włączony jest TV? Bo jeśli tylko nasłuchujecie to o obiektywność będzie ciężko.
https://egzorcyzmy.katolik.pl/tematy/eg ... enie-mapa/
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14805
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Dezerter » 2021-09-29, 22:52

Witaj na forum
też uważam, że zbyt mało konkretne te zdarzenia by wyrokować, że coś paranormalnego ma miejsce.
Porozmawiać z księdzem nie zaszkodzi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Andej » 2021-09-30, 09:42

Załamana25 pisze: 2021-09-28, 23:33 Na korytarzu mają światło na czujnik ruchu, które zdarza się, że zapala się samo, mimo tego, że na korytarzu nikogo nie ma.
Sporo czasu zajmowałem się zawodowo, m.in. czujkami ruchu. Każda z nich może oszukiwać. O ile temat jest nieco opisany w zakresie czujek alarmowych, o tyle w zakresie czujek działających jako włączniki oświetlenia, niemal nikt tego tematu nie poruszał. Kilka razy publikowałem coś na ten temat, ale nie podeślę linków, bo nie zdołam odszukać. Czujka ruchu (podczerwień pasywna zapewne, bo one dominują) alarmowa i do oświetlenie różnią się algorytmem rozpoznawania i opóźnieniem reakcji. Fizycznie działają tak samo. Powodem zadziałania może być powiew powietrza, np. z wywietrznika lub spod drzwi, ruch kotary, szybko nagrzewająca się lub stygnąca rura, a także strumień światła, niekoniecznie w zakresie widzialnym) padający na detektor.
Zakryj czujkę na ileś dni szczelną osłoną i zaobserwuj. Jeśli zjawisko nie wystąpi, to można zakładać, że przyczyną jest czujka. Wtedy trzeba pokombinować z polem obserwacji.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

chemiczka

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: chemiczka » 2021-09-30, 09:54

Jak masz partnera, to znaczy, że razem mieszkacie i żyjecie jak mąż z żoną. To jest większy problem niż te duchy. Zacznijcie żyć po Bożemu (czyli mieszkajcie osobno), a potem martwcie się duchami.

Załamana25
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 28 wrz 2021
Has thanked: 9 times
Been thanked: 10 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Załamana25 » 2021-09-30, 11:52

chemiczka pisze: 2021-09-30, 09:54 Jak masz partnera, to znaczy, że razem mieszkacie i żyjecie jak mąż z żoną. To jest większy problem niż te duchy. Zacznijcie żyć po Bożemu (czyli mieszkajcie osobno), a potem martwcie się duchami.
A czy mieszkając osobno nie można nazywać swojego chłopaka partnerem? Mieszkamy osobno - tak ku uspokojeniu.

chemiczka

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: chemiczka » 2021-09-30, 11:55

No, dobrze, ale dzisiaj jak nazywa się kogoś partnerem, to od razu myśli się o mieszkaniu razem. Przepraszam. No, to zawołaj księdza, niech pokropi dom wodą święconą. Nie rozpęta się piekło, co najwyżej się rozpierzchnie ;)

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4384
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1069 times
Been thanked: 1149 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2021-09-30, 12:03

Załamana25 pisze: 2021-09-30, 11:52 czy mieszkając osobno nie można nazywać swojego chłopaka partnerem?
Żeby uniknąć dalszych nieporozumień, lepiej nazywaj go swoim chłopakiem. Słowo "partner" ma inne znaczenie w świadomości społecznej. I rzeczywiście ten termin kojarzy się ze związkiem niesakramentalnym, z mieszkaniem razem, ze współżyciem.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Załamana25
Początkujący
Początkujący
Posty: 30
Rejestracja: 28 wrz 2021
Has thanked: 9 times
Been thanked: 10 times

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: Załamana25 » 2021-09-30, 12:49

Postaram się na przyszłość od razu wyjaśniać wszelkie zawiłości, abyście nie mieli powodów do zgorszenia i niepokoju.

chemiczka

Re: Klątwa? Fatum?

Post autor: chemiczka » 2021-09-30, 13:07

Mnie też nawiedza duch, puka mi do chałupy i wiem, kto to jest, ale nie otwieram, to nie wejdzie. Nie tylko mnie straszy. Tak jak napisałam, koniecznie kontakt z księdzem. Zachowajcie spokój, bo w panice też można sobie coś wmówić, siła sugestii itd.

ODPOWIEDZ