Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

UFO, obce cywilizacje, niewyjaśnione zjawiska na Ziemi. Ciężkie dyskusje na ciężkie tematy.
ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: ToTylkoJa » 2019-12-31, 10:11

O, ten cytat rodzi kolejne pytanie. Ale do @robbo1
Świadkowie Jehowy przepowiadali koniec świata.
W świetle tego wersetu "po owocach ich poznacie", którego nie chce mi się szukać, ale wiecie o co chodzi. Dlaczego nie powinnam uznać ŚJ za fałszywych proroków? Przepowiadali coś na podstawie Pisma Świętego, nie sprawdziło się (kilka razy), no to chyba kłamią?

Magnolia

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Magnolia » 2019-12-31, 10:27

ToTylkoJa pisze: 2019-12-31, 10:11 Świadkowie Jehowy przepowiadali koniec świata.
W świetle tego wersetu "po owocach ich poznacie", którego nie chce mi się szukać, ale wiecie o co chodzi. Dlaczego nie powinnam uznać ŚJ za fałszywych proroków? Przepowiadali coś na podstawie Pisma Świętego, nie sprawdziło się (kilka razy), no to chyba kłamią?
To podkreślone pytanie jest źle postawione. Bo odpowiedź dotycząca świadków Jehowy jako fałszywych proroków jest jak najbardziej pozytywna.
Cytat biblijny "po owocach ich poznacie" jak najbardziej tu jest prawidłowo zastosowany. Nie sprawdzają się ich przepowiednie, czyli nie są one z Ducha Bożego.

Cały Stary testament jest pełen przepowiedni, po kolei się sprawdziły, dlatego uważamy Biblię za wiarygodne źródło i natchnione przez Ducha Bożego.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2019-12-31, 11:00

Fałszywe proroctwo Biblia osądza bardzo surowo:

Pwt 18:20-22 "Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych - taki prorok musi ponieść śmierć.
Jeśli pomyślisz w swym sercu: A w jaki sposób poznam słowo, którego Pan nie mówił? - gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, [znaczy to, że] tego Pan do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał."


Mt 7:15 "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami."

2Tm 3:6-7 "Z takich bowiem są ci, co wślizgują się do domów i przeciągają na swą stronę kobietki obciążone grzechami, powodowane pożądaniami różnego rodzaju, takie, co to zawsze się uczą, a nigdy nie mogą dojść do poznania prawdy."

Niektóre fałszywe proroctwa Świadków Jehowy (nie po prostu zapowiedzi - były one wygłaszane w imieniu Boga) przedstawiłem w postach:
viewtopic.php?f=9&t=317&p=177213&hilit= ... wa#p177213
viewtopic.php?f=8&t=463&p=10246&hilit=f ... twa#p10246
viewtopic.php?f=26&t=8605&p=180764&hili ... wa#p180764

No, ale to nie jest watek o Świadkach.

Jeśli idzie o proroctwo, bardzo ciekawych zaleceń dostarcza nam jedno z najstarszych, i najbardziej szanowanych spośród znanych pism patrystycznych (powstało na przełomie I i II wieku) "Didache, czyli nauka dwunastu apostołów" (do przeczytania tu http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... id=101.htm - zachęcam, bardzo pouczające)

Pierwsze zdziwienie: prorok jest przedstawiany nie przede wszystkim jako przepowiadający przyszłość, lecz dziękczyniący:
"Prorokom zaś pozwólcie odprawiać dziękczynienie, jak długo zechcą."

Prorocy byli bardzo cenieni:
"Każdy prawdziwy prorok, który chciałby u was osiąść, "wart jest swojej strawy".Podobnie i prawdziwy nauczyciel także jest wart jak "robotnik swojej strawy". tak więc weźmiesz pierwociny z całego soku z prasy winnej i z wszelkiego ziarna z klepiska, jak również z bydła i z owiec, a dasz je prorokom. Oni bowiem są waszymi arcykapłanami,jeśli zaś nie macie proroka, dajcie ubogim."

Był chyba problem z wędrownymi ludźmi podającymi się za proroków, którzy wykorzystywali to, by nadużywać gościny:
"Każdego apostoła, który do was przychodzi, przyjmijcie jak samego Pana. Nie zostanie on u was jednak dłużej niż dzień jeden, a gdyby zaszła potrzeba, jeszcze i drugi. Jeśli zostanie trzy dni, jest to fałszywy prorok."

Chciałby zwrócić jeszcze raz uwagę na zadanie proroctwa; tu wręcz prorok jest utożsamiony z apostołem, czyli głoszącym Słowo. To tłumaczy owo "Oni bowiem są waszymi arcykapłanami" z poprzedniego cytatu.
Dodatkowe swiatło rzuca na to fragment: "Wybierzcie zatem sobie biskupów i diakonów godnych Pana, ludzi cichych, spokojnych, bezinteresownych, wiarygodnych i wypróbowanych77. Oni bowiem pełnią u was także posługę proroków i nauczycieli Nie gardźcie więc nimi, gdyż należy im się wśród was to samo poważanie, co prorokom i nauczycielom."

Był też chyba problem z takimi, co uznawali ze "bycie prorokiem" to dobry sposób na zarabianie pieniędzy lub czerpanie innych korzyści:
"Gdy ów apostoł będzie odchodził, dajcie mu tylko chleba na drogę: jeśli zażąda pieniędzy, jest to fałszywy prorok."(...)
"Każdy prorok, który pod natchnieniem Ducha każe zastawić stół, nie będzie jadł z niego, inaczej jest to fałszywy prorok.(...)
Kto zaś wam powie pod natchnieniem Ducha: daj mi pieniędzy albo czegokolwiek innego, nie słuchajcie go. Jeśliby jednak prosił was w sprawie kogoś drugiego, kto znajduje się w potrzebie, niechaj nikt go nie sądzi!"


Ciekawa jest też norma rozpoznania kto jest prorokiem:
"Nie każdy, kto mówi pod natchnieniem Ducha, jest prorokiem. Jest nim tylko wtedy, gdy żyje na sposób Pana. Tak więc po sposobie życia można poznać proroka prawdziwego i fałszywego.(...)
Każdy prorok, który naucza prawdy, jeśli nie postępuje tak, jak uczy, jest to fałszywy prorok."

Zauważmy, że wygląda na to, że mowa tu o gościu, który faktycznie mówi pod natchnieniem, a mimo to nie jest prorokiem!

Mamy też ostrzeżenie przed fałszywymi prorokami:
"Czuwajcie nad życiem waszym! Niechaj pochodnie wasze nie gasną, nie rozluźniajcie pasów na biodrach waszych, lecz bądźcie gotowi, nie znacie bowiem godziny, w której Pan nasz przyjdzie. Gromadźcie się często razem, by szukać tego, co służy duszom waszym, gdyż cały czas waszej wiary na nic wam się nie przyda, jeśli nie staniecie się doskonali w ostatniej godzinie. W dniach ostatnich bowiem będą mnożyć się fałszywi prorocy i gorszyciele, owce zmienia się w wilki, a miłość zmieni się w nienawiść"

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14804
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4115 times
Been thanked: 2906 times
Kontakt:

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Dezerter » 2019-12-31, 22:35

Marek_Piotrowski pisze: 2019-12-31, 02:55 O jasnowidzeniu o.Klimuszko zakon stara się nie mówić - wstyd.
Bez opowiadania bajek Marku :-s

Jest to oficjalny kanał Franciszkanów
http://www.franciszkanie.gdansk.pl/2010 ... klimuszko/
strona Franciszkanów, a tam czytamy min.
Spróbujmy zatem spojrzeć na o. Andrzeja nie jako na wizjonera, jasnowidza i genialnego zielarza, ale jako na franciszkanina, który został obdarzony owymi darami. Jego franciszkańska droga życiowa nie pozostała bowiem bez wpływu na owe “niezwykłości”. A skoro on sam określał się przede wszystkim jako syn św. Franciszka, to i my musimy pójść tym tropem, aby lepiej poznać i zrozumieć o. Andrzeja.
(...)
I tak zakończyło się ziemskie życie franciszkanina z Elbląga. Jego pogrzeb, który odbył się 28 sierpnia w Elblągu, był widocznym znakiem wdzięczności wobec zakonnika, który poświęcił się pomocy potrzebującym. Na cmentarzu zgromadziło się kilka tysięcy osób, w tym ponad pięćdziesięciu prezbiterów zakonnych; homilię wygłosił o. Klemens Śliwiński, przełożony spowiedników w Bazylice św. Piotra na Watykanie; obrzędom pogrzebowym przewodniczył ks. Bp Jan Obłąk. Oto fragment jego przemówienia pożegnalnego: “Była to postać znana, piękna, prawdziwie chrześcijańska. Gdyby się tak zastanowić, jaka była najważniejsza cecha jego życia, to byśmy powiedzieli, że chciał służyć z miłości. Święty Franciszek, założyciel zakonu, do jakiego należał o. Andrzej, był najpiękniejszym człowiekiem, jakiego wydał Kościół, przez jego miłość do Boga, do ludzi i wszystkich stworzeń. To był anioł miłości. Śp. o. Andrzej naśladował swojego mistrza. Franciszek chciał być dla wszystkich dobry, chciał wszystkim służyć i o. Andrzej służył uśmiechem, czynem, radą, modlitwą. Całe jego życie było służbą miłości. (…) To był człowiek, który kochał. Prawdziwy syn świętego Franciszka i chluba zakonu franciszkańskiego”3).
To tak dla trzymania się rzeczywistości a nie swoich wyobrażeń o niej
I jeszcze jedna oficjalna strona i wywiad z

o. Andrzej Klimuszko – rozmowa z Wikariuszem Prowincji
Franciszkanin: O. Klimuszko służył dobru
http://www.gdansk.franciszkanie.pl/2012 ... prowincji/
A podsumowując jego zdolności paranormalne, uważa ojciec, że o. Klimuszko służył dobru czy złu?

– Na ile go znałem, to na pewno nie służył złu, ale był człowiekiem, który chciał i służył dobru. Mówię to z całą odpowiedzialnością.



Uważał, że jego paranormalne skłonności są darem od Boga?

– Tak. Choć on to bardziej traktował jako osobiste hobby i sferę czysto osobistych zainteresowań.
Dla mnie sprawa jednoznaczna, a że pewnych spraw nie rozumiemy, to inna sprawa.
Ostatnio zmieniony 2019-12-31, 22:36 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-01, 12:41

No coż, ja spotkałem się z innym zdaniem Franciszkanów. I nie ukrywam, że uważam je za słuszniejsze.
A może to byli Jezuici jak np tu http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/forum/107/n/1267 ?
Trzymałbym się z daleka od tego (z wyjątkiem może ziołolecznictwa).
Kościół też ani nie przyjął "przepowiedni" o.Klimuszki, ani nawet się nie wypowiedział - wstydliwie milczą. Moim zdaniem słusznie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Andej » 2020-01-01, 13:27

Talentów różnych udziela Bóg. Zwykle problem w tym, że zamiast je rozwijać i wykorzystywać na chwałę Bożą, redukujemy je. Ograniczamy. A także odrzucamy. Odrzucamy nie mając pewności od kogo pochodzą. Dostrzeganie pozazmysłowe - czy odrzucić można lub trzeba? Zaliczam do nich objawienia.
Człowiek jest narzędziem w rękach Boga. Jeśli poddaje się Jego woli. Osobiście jestem przekonany o dobrym wykorzystywaniu przez Klimuszkę danych mu talentów. A po owocach poznajemy. Jeśli owoce dobre, to dobre drzewo je wydało. Minęło wiele lat od śmierci, a owoce się utrzymują.
Być może, za ileś lat, metody rozpoznawania, którymi posługiwał się Popiełuszko, staną się dostępne dla wszystkich za pośrednictwem jakichś urządzeń technicznych. Na razie terra incognita. Nie mamy narzędzi badawczych. Ale mamy wiarę. A Klimuszko ją szerzył i wzmacniał.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

robbo1

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: robbo1 » 2020-01-02, 18:46

ToTylkoJa pisze: 2019-12-31, 10:11 O, ten cytat rodzi kolejne pytanie. Ale do @robbo1
Świadkowie Jehowy przepowiadali koniec świata.
W świetle tego wersetu "po owocach ich poznacie", którego nie chce mi się szukać, ale wiecie o co chodzi. Dlaczego nie powinnam uznać ŚJ za fałszywych proroków? Przepowiadali coś na podstawie Pisma Świętego, nie sprawdziło się (kilka razy), no to chyba kłamią?
Jestem "świadkiem" prawie trzydzieści lat i nigdy nie niosłem do ludzi naszego proroctwa.Nigdy też nie poznałem "proroka".Za takiego uchodzi Zecharia Sitchin,czy "jasnowidząca" Nancy Lider .Za takiego uchodzi Krzysztof Jackowski.Za taką można uznać "mistyczkę" Marie Valtorty. Na pewno jednak nikogo z nas.Oczywiście interpretujemy np. starotestametowe proroctwa.Wielokrotnie nieudanie, nawet nieudolnie.Nie podajemy jednak żadnych proroctw w przeciwieństwie, do świeckich "jasnowidzów",wróżbitów itp.czy waszych mistyków.Interpretujemy starotestamentowe proroctwa, odczytujemy te zapisane w ks.Apokalipsy. I tyle.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: ToTylkoJa » 2020-01-02, 18:50

W którejś "strażnicy" wyraźnie było napisane, że Apokalipsa nastąpi w jakiś tam latach (na pamiętam jak i gdzie, ale jestem w stanie znaleźć).
Czy to przewidywanie wydarzeń? Tak
Czy to na podstawie ewangelii? Jak najbardziej
Dla mnie spełnia wszystkie kryteria dla fałszywego proroctwa.

robbo1

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: robbo1 » 2020-01-02, 19:59

Rozumiem twoje uwagi,jak i istnienie podejrzenia o pisaniu przez nas nieprawdy i przejawianiu nieprawdziwych oczekiwaniach.
I w istocie w naszej społeczności można dostrzec ciągłe pragnienie "przyjścia" ,[ponownego przyjścia].
I chociaż w istocie pewne wydarzenia interpretowaliśmy jako dowód jego "szybkiego przyjścia",a nawet wiązaliśmy to z pewnymi datami.
To pomimo pewności,że nasze oczekiwania się nie wypełniły,jest jedno,czego nie można nam pomimo upływu czasu zarzucić.
I nie jest to niewłaściwe.
Mam na myśli wypowiedź z Heb.9:28
Czytamy tam,że w przeszłości nasz [sotiras tj.zbawiciel ] zmarł za nas .
Niemniej przyjdzie czas,że przyjdzie do tych:
"którzy go oczekują ku zbawieniu"
"Ukaże się"
tym,którzy na niego czekają SNPD
A tak naprawdę:
"ukaże się po raz drugi już nie w związku z grzechem,ale dla zbawienia tych,którzy go p i l n i e wyczekują". B.P
A nawet:
"którzy go s k w a p l i w i e i z cierpliwością oczekują Słowo życia
"skwapliwie znaczy m.in.ochoczo,pełni dobrych chęci,wyrywnie,zrywnie.
Tak jak zdarzało się w naszej społeczności.
I nie wiem,czy to tak bardzo złe.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2020-01-02, 20:00 przez robbo1, łącznie zmieniany 1 raz.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: ToTylkoJa » 2020-01-02, 20:32

Katolicy też Go oczekują. Ale nie próbują w związku z tym zgadywać dat. To niczego nie udowadnia.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Andej » 2020-01-02, 20:41

ToTylkoJa pisze: 2020-01-02, 18:50 ... Czy to przewidywanie wydarzeń? Tak ...
W książeczce propagandowej ŚJ "Czego uczy Biblia" znajdziesz dokładne przeliczniki czasu. Wystarczy wrzucić do kompa i wiesz wszystko. A jeśli się nie sprawdzi, to poczekaj do kolejnego wydania tegoż i znajdziesz nowe, prawidłowe przeliczniki. One się sukcesywnie zmieniają.
Równocześnie poczytaj Orwella. Rok 84. Tam z olei opisano na czym polega to, że zawsze maja rację. Gruba kreska. Po prostu drukuje się raz kolejny z odpowiednimi zmianami i udowadnia, że tak było od zawsze.
Internety stały się przekleństwem ŚJ. Tam można odszukać Plejady, daty, stwierdzenia. A co wpadło do internetów, to już zostaje. Można porównywać, jak diametralne zmiany następowały w zeszłym wieku. Ale w tej materii doskonały jest Marek. Wiele razy już wypunktował nieścisłości, braki i błędy ŚJ. Ogólnie biorąc niewiarygodność. Poszukaj wypowiedzi Marka na temat ŚJ na naszym Forum. Kopalnia wiedzy i dowodów. Włącznie z kopiami dokumentów wydawanych przez Strażnicę.
Ale w sumie lubię ŚJ. Bawią mnie. Czasem spotykam ich stojących na ulicy. Zadaję jakieś pytanie. I zawsze to samo. Chwila nerwowego szukania i miłe zaproszenie na ich stronę, abym tam zadał pytanie, to potem ze mną się umówią, aby porozmawiać. Wszystko co wykracza poza kanon wtłaczany do głów jest zabronione. Bardzo rzadko zdarzają się tacy harcownicy jak robbo. Zaprawiony w boju potrafi przyznać rację, że są fałszywymi prorokami i uczynić to tak miękko, że jestem wprost zachwycony. Doskonała szkoła manipulacji. Doskonałą propaganda. Ale tylko dla bezobjawowych wyznawców.

Rada: Wyszukaj polemiki Marka ze ŚJ. To dobry materiał do poznania problemów. To wszystko, o co pytasz, było już wałkowane. I jednoznacznie wyjaśnione. Chyba też Marek popełnił jakieś dzieło na ten temat. Spytaj go i skorzystaj.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: ToTylkoJa » 2020-01-02, 21:00

Co ciekawe. Ta strażnica, o której mówiłam została poprawiona. Tylko nie we wszystkich językach, w wydaniu Polskim został stary tekst, choć już w Angielskim jest on zmieniony na zasadzie "ale przecież nam chodziło o co innego".

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-02, 21:33

robbo1 pisze: 2020-01-02, 18:46 Na pewno jednak nikogo z nas.Oczywiście interpretujemy np. starotestametowe proroctwa.Wielokrotnie nieudanie, nawet nieudolnie.Nie podajemy jednak żadnych proroctw w przeciwieństwie, do świeckich "jasnowidzów",wróżbitów itp.czy waszych mistyków.Interpretujemy starotestamentowe proroctwa, odczytujemy te zapisane w ks.Apokalipsy. I tyle.
Przykro mi, że znowu kłamiesz na ten temat. A ponieważ powtarzasz swoje kłamstwa, więc i ja powtórzę parę faktów.
Zanim jednak zacznę, warto przypomnieć, że wydawnictwa Świadków Jehowy nie mają żadnej swobody wypowiedzi - każdy artykuł jest zatwierdzany bezpośrednio w siedzibie w Brooklinie. Ogłaszają one autorytatywną - wg ŚJ - naukę. WIęc nie jest tak, że ktoś tam sobie napisał coś w Strażnicy "nieortodoksyjnie" względem nauczania "Ciała Kierowniczego".
  1. Ogłaszaliście Wasze "interpretacje" jako proroctwa - co więcej, jako słowa samego Jehowy
    Przypomnę kilka z kilkudziesięciu dowodów na to że nie tylko wygłaszaliście FAŁSZYWE PROROCTWA, ale jeszcze twierdziliście że to są BOŻE, a nie wasze wymysły:
    "Prorokują oni gdyż występują w imieniu Boga" [Świadkowie Jehowy]("Strażnica" 1972, nr 8, s.24, wyd. pol.)
    "Nie ma powodu, aby zmieniać liczby; to są Boże daty, nie nasze; 1914 nie jest datą początku lecz końca." ("Strażnica" 1894, 15 lipca, s. 226, wyd. ang.)

    'W naszych czasach chrześcijaństwo odmawia słuchania tego, CO GŁOSI OSTATEK POMAZANCÓW, i stara się powstrzymać jego działalność. Niemniej od roku 1919 USŁUGUJE ON W CHARAKTERZE "STRAŻNIKA" WYZNACZONEGO PRZEZ JEHOWĘ, śmialo publikując JEGO orzeczenia na temat "czasu końca" obecnego systemu rzeczy.'

    "Ten 'prorok' nie był jednym człowiekiem, lecz był grupą mężczyzn i kobiet. (...) Dzisiaj są oni znani jako chrześcijańscy Świadkowie Jehowy. (...) Oczywiście, łatwo jest powiedzieć, że ta grupa działa jako 'prorok' Boga. Inną rzeczą jest to udowodnić. (...). A dokładniej, czy była inna grupa, której Jehowa chciałby dać polecenie przemawiania jako 'prorok' w Jego imieniu." ("Strażnica" 1972, 1 kwietnia, s. 197, wyd. ang

    "Odbiło się we mnie głębokie przekonanie, pisze 'starszy' J. A. Bohnet, 'że żadne ludzkie stworzenie nie jest autorem 'Światła', że żaden człowiek nie mógł napisać tej książki i nikt jej nie napisał... Bracie, byłeś jedynie użyty za narzędzie do sporządzenia 'Światła'. Jehowa jest autorem tegoż pisma". ("Strażnica" z 1931 roku, s. 208) 4

    "Za pośrednictwem teokratycznej służby kaznodziejskiej oraz innych zebrań zborowych i kursów uczy ich głosić Słowo, dzięki czemu potrafią dobitnie przemawiać 'językiem ludzi uczonych'. Wkłada w ich usta swoje słowa i rozsyła, by oznajmiali Jego wyroki"publicznie i od domu do domu." ("Wspaniały finał Objawienia bliski", s. 153, wyd. pol)

    "To wskazywałoby na to, że Świadkowie Jehowy obecnie głoszą dobrą nowinę o Królestwie pod kierownictwem i wsparciem aniołów (Obj. 14:6-7; Mat. 25:31-32). A ponieważ żadne słowo czy dzieło Jehowy nie może zawieść, narody zobaczą spełnienie się tego, co ci świadkowie głoszą, kierowani z niebios." ("Strażnica" 1972, 1 kwietnia, s. 200, wyd. ang.)
    .
    .
  2. Świadkowie Jehowy uczą, że można okłamać ludzi spoza "organizacji"
    Kłamstwo to jest "taktyka" pochwalana przez Strażnicę:
    "Okłamywanie wrogów Boga nie jest w rzeczywistości kłamstwem, lecz strategią wojenną" (Strażnica 1 czerwiec 1960, s. 351, wyd ang)

    Strażnica 1956 Nr 18 mówi, że nieszczerość wobec ludzi "ze świata" to po prostu "fortel wojenny":
    Obrazek
    Szczerym można być za to wśród "swoich":
    Obrazek
    Obrazek

    Pięknie pokazuje obłudę fragment „Od czasu do czasu Towarzystwo otrzymuje listy z zapytaniami, czy pewne wyjątkowe okoliczności mogą chrześcijanina zwolnić od obowiązku mówienia prawdy. Odpowiedź jest taka: Słowo Boże nakazuje: ‘Mówcie prawdę, każdy z bliźnim swoim’ (Efez. 4:25). Jednakże nakaz ten nie znaczy, jakobyśmy każdemu, kto nas pyta, mieli mówić wszystko, co tylko chciałby wiedzieć. Musimy powiedzieć prawdę temu, kto ma prawo ją znać, natomiast jeśli ktoś nie jest do tego uprawniony, to możemy odpowiedzieć wymijająco. Nie potrzebujemy przy tym wypowiadać kłamstwa. (...) W Strażnicy pod tytułem ‘Ostrożni jak węże wśród wilków’ wyjaśniono, że takie zachowanie się podpada pod określenie ‘strategia’...” (Strażnica Nr 4, 1961 s. 16).
    Patrz też ang. Strażnica 01.05 1957 s. 285, art. Use Theocratic War Strategy.

    „Wprawdzie Biblia stanowczo potępia złośliwe kłamstwa, ale to nie znaczy, jakoby człowiek miał obowiązek wyjawiania faktów osobom nieupoważnionym” („Wnikliwe poznawanie Pism” 2006 t. 1, s. 1104-1105);

    Kłamiąc na temat tych proroctw, jesteś po prostu wierny "strategii wojennej" Strażnicy.
    .
    .
  3. Fałszowanie własnych tekstów, by ukryć fałszywe proroctwa
    Nic dziwnego, że Świadkowie Jehowy stosując "teokratyczną strategię" nie wahają się fałszować własnych tekstów. Serio - drukują nowe wersje np. "Strażnicy" w której były nie spełnione proroctwa (oczywiście opatrując te Straznice starymi datami). Była nawet akcja wycofywania tych Strażnic z biblioteczek zborowych i zastępowania je zmienionymi "reprintami".

    W publikacji "Przyjdź Królestwo Twoje" (tzw. III tom Russella) - wyd. ang. z 1913 r., s. 228 pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica napisał:
    "Że wybawienie świętych musi nastąpić jakiś czas przed 1914 jest całkiem widoczną rzeczą, (...). Nie poinformowano nas w jak długim przeciągu czasu przed rokiem 1914 będą wywyższonymi ostatni żywi członkowie Ciała Chrystusowego".

    Kiedy jednak proroctwa co do roku 1914 nie spełniły się Towarzystwo Strażnica zmieniło ten tekst. W wydaniu z 1923 r. (a więc po śmierci autora - Russell zmarł w 1916 r.) brzmiał on następująco:

    "Że wybawienie świętych musi nastąpić jakiś czas po 1914 jest całkiem widoczną rzeczą, (...). Nie poinformowano nas w jak długim przeciągu czasu po roku 1914 będą wywyższonymi ostatni żywi członkowie Ciała Chrystusowego". (podkreślenia dodane)

    Wystarczyło zamienić "przed" na "po" i uznać sprawę za załatwioną.
    Więcej u Podolskiego http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... mid=64.htm
  4. Ogłaszaliście daty różnych zdarzeń, w tym końca rzeczy, przyjścia Jezusa, zmartwychwstania proroków ST, Armagedonu itd
    Jadąc po większych sprawach:
    • 1874 - Russell (założyciel Świadków Jehowy) czeka na Paruzję. Jak wiemy, nie nastąpiła ;)
    • 1876 - Russell naucza (za Barbourem) że Jezus jednak przyszedł w 1874, ale... niewidzialnie
    • 1878 - Russell spodziewa się wzięcia do Nieba. Kiedy nic się nie dzieje, stwierdza że nastąpiło "niewidzialne zmartwychwstanie klasy niebiańskiej"
    • 1904 - ŚJ twierdzą że pojawiła się "pszenica millenium" (taka jaka ma być w Królestwie Bożym). Strażnica handluje tą cudowną pszenicą ;)
    • 1905 ma nastąpić "wielka burza"
    • 1907 - inna data "wielkiej burzy"
    • 1914 - Armagedon i "zawalenie się" wszystkich struktur światowych, kościołów, zmartwychwstania umarłych
    • 1915 (październik)- koniec "instytucji tego świata" i Armagedon
    • 1918 - Koniec świata
    • 1919 - upadek chrześcijaństwa
    • 1925 - Początek Królestwa Bożego na ZIemi, zmartwychwstanie umarłych
    • 1929 - zakup domu ( z dwoma samochodami) dla proroków STarego Testamentu: Gedeona, Dawida, Boraka, Samsona, Jefta i Samuela, którzy mieli zmartwychwstać
    • 1931 - powstanie Królestwa na Ziemi
    • 1932 - zniszczenie chrześcijaństwa przez Boga
    • 1935/36 - Armagedon
    • 1942/3 - Armagedon
    • 1945 - wraz z kończem II Wojny Światowej miał rozpocząć się Armagedon
    • 1954-64 - w tych latach miał zacząć się Armagedon wg przepowiedni z 1949
    • 1975 - początek Królestwa Bozego na Ziemi
    • 1994 - Armagedon
    • 2000 rok (koniec XX wieku) - zmartwychwstanie umarłych


    Ale czemu się dziwić? Wasza wyznanie POWSTAŁO z nietrafionego proroctwa (miał przyjść powtórnie Jezus) - kiedy to nieudany prorok wymyślił że Jezus przyszedł, tylko... także nikt nie zauważył :D :D :D (do nie znających tematu: poważnie, nie żartuję!)

    Zaczęło się pod koniec XIX wieku. Świadkowie Jehowy prorokowali nie tylko na podstawie Biblii, ale także na podstawie... piramid egipskich! ;)
    "Obliczenie to wykazuje, że rok 1874 zaznacza początek okresu czasu wielkiego ucisku (...) Tym sposobem, Piramida świadczy, że koniec roku 1874 jest chronologicznym początkiem czasu ucisku, jaki nie był odkąd narody i podobnego więcej nie będzie (Przyjdź Królestwo Twoje edycja angielska 1898 s. 342 [ten fragment po pewnym czasie zmieniono, wstawiając lata 1914-1915 zamiast roku 1874


    Potem był rok 1914:
    "Niechaj przeto rzecz ta nie zdaje się być dziwną, że jak w poprzednich rozdziałach przedstawiliśmy dowody, ustanawianie Królestwa Bożego już się rozpoczęło i obejmuje władzę, według proroctw, od R. P. 1878 i że 'walka wielkiego dnia Boga Wszechmogącego' (Obj. 16;14), która zakończy się w 1914 r. kompletnym obaleniem obecnej władzy, już się rozpoczęła". (WPŚ, tom 2, s. 101, wyd. ang. z 1911 r.)

    Wielki Dzień Jehowy rozpoczął się R. P. 1874 i trwać miał 40 lat, aż do chwili zakończenia się czasów Pogan, wraz z obaleniem świeckiej władzy Szatana na ziemi, a ustanowieniem Królestwa Immanuela Chrystusa Jezusa z Jego Świętymi z wielką władzą (Nadszedł Czas 1919 [ang. 1889] s. 280).

    "A z końcem R. P. 1914, to co Bóg nazwał Babilonem, a ludzie nazywają Chrześcijaństwem, zniknie, jak to wykazano na podstawie proroctwa". [/color]
    (WPŚ tom 3, s. 153, wyd. ang. sprzed 1914 roku)
    "Nie ma powodu, aby zmieniać liczby; to są Boże daty, nie nasze; 1914 nie jest datą początku lecz końca". ("Strażnica" 1894, 15 lipca, s. 1677, wyd. ang.)

    1914 nie wyszedł To może 1915?
    Obliczenie to wykazuje, że rok 1915 zaznacza początek okresu czasu wielkiego ucisku (Przyjdź Królestwo Twoje edycja 1919 s. 387; por. edycja angielska 1912 s. 342).

    Potem była mała korekta na 1918/1932:
    Data przedstawiona w komentarzu na Obj. 2:1. dowodzi, że zdobycie Judzkiej ziemi nie było zupełnem, aż w dniu święta Wielkanocy R. P. 73 i że w świetle powyższych pism okazuje się, że na rok 1918 na wiosnę sprowadzi ucisk większy aniżeli ten, jaki był w jesieni roku 1914 (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 69).

    Czas ustanowienia Królestwa w mocy jest wskazany jako czternastego roku po uderzeniu miasta (chrześcijaństwa) czyli w trzynaście lat po roku 1918, to jest 1932. /Ezech. 40:1/. (The Time of the establishment of the Kingdom in power is indicated as in the fourteenth year after that the city (Christendom) was smitten or thirteen years after 1918 viz.. in 1932. Ezek. 40:1. The Finished Mystery 1918 s. 569).

    W 1920 miały zniknąć państwa
    Nawet republiki znikną jesienią 1920 (ang. Dokonana Tajemnica 1917 s. 258). [Tekst ten później zmieniono: Nawet republiki znikną w czasie anarchii (Dokonana Tajemnica 1925 s. 307).]
    1921 miał zniknąć Kościół katolicki, a w 1912 protestantyzm
    Upadek rzymskiego kościelnictwa w roku 1921 Upadek protestantyzmu w roku 1921.(ang. Strażnica 01.06 1920 s. 174).


    W 1929 było tuż-tuż:
    Mam szczególną przyjemność ogłosić, że następne kilka lat zobaczy kompletne ustanowienie tego Królestwa, które ma być pożądaniem wszystkich narodów (Strażnica 01.12 1929 s. 366).

    "Główną rzeczą mającą być przywróconą, jest życie ludzkie; a ponieważ Pismo Święte stanowczo powiada, że nastąpi zmartwychwstanie Abrahama, Izaaka, Jakóba i innych mężów starego Zakonu i że oni otrzymają pierwsi łaskę, przeto możemy spodziewać się w roku 1925-ym powrotu tych wiernych mężów Izraela ze stanu śmierci" ("Miliony ludzi z obecnie żyjących nie umrą", s. 59-60, wyd. pol. z 1920 r.)

    "Nie będzie żadnej pomyłki ... Abraham obejmie w posiadanie swoje obiecane dziedzictwo w 1925 roku". ("Strażnica" 1917, 15 października, s. 6157, wyd. ang.)
    Mi osobiście najbardziej podoba się "Dom Książąt" zakupiony w Kalifornii dla patryjarchów Starego Testamentu, którzy mieli zmartwychwstać w 1925 roku. Były nawet garaże na samochody dla proroków. A "póki co" zamieszkał w tym domu... prezes Świadków :)
    Oto ten dom:
    Obrazek
    Dla kogo był ten dom dokładnie?
    Ano, cytuję: mężowie: Dawid (były król izraelski), Giedeon, Borak, Samson, Jefta, Józef (były wielkorządca Egiptu), Samuel (prorok) i inni wierni mężowie, o których Biblja chwalebnie wspomina w liście do Żydów w rozdziale 11 (...)
    Ktokolwiek rościł prawo do powyższej nieruchomości ma wpierw wylegitymować się przed urzędnikami wspomnianego Towarzystwa, że jest jedną z osób wymienionych w zacytowanym liście apostoła Pawła do Żydów, zgodnie z orzeczeniem niniejszego kontraktu.

    ;)

    Daty były zresztą rożne:
    Upłynęła już duża część roku 1941. Niech teraz każdy, kto naprawdę kocha Pana, porzuci religię i odłoży na bok samolubstwo, i kierując się duchem pełnego miłości oddania dla Jehowy Boga i Jego Teokratycznego Rządu pod władzą Chrystusa, wykorzysta kilka pozostałych miesięcy na złożenie największego świadectwa, jakie dotąd dano lub jakie jest możliwe (The Watchtower 15.07 1941 s. 222).

    "nie jest to zwykły przypadek, ani zbieg okoliczności, ale miłościwe zamierzenie Jehowy Boga żeby królowanie Jezusa Chrystusa 'Pana sabatu' pokrywało się z siódmym tysiącleciem istnienia człowieka" które "rozpocznie się jesienią 1975 roku" ("Życie wieczne w wolności synów bożych", str. 20, par. 41 i str. 21, par. 43, wydane w 1966).

    "Mówi ona jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma poprowadzić przeciwko wszelkiemu złu (... ) Wszystko to według Biblii ma się urzeczywistnić w XX wieku". ("Przebudźcie się!" nr 11, lata 1960-69, s. 12, wyd. pol.)
    "Apostoł Paweł odegrał dominującą rolę w chrześcijańskiej działalności misjonarskiej. Położył też podwaliny pod dzieło, które miało być zakończone teraz, w XX wieku". ("Strażnica" 1989, nr 4, s.12, wyd. pol.)

    W ciągu co najwyżej kilku lat spełni się końcowa część proroctw biblijnych co do dni ostatnich, doprowadzając w wyniku do wyzwolenia pozostałej przy życiu ludzkości pod chwalebnym, tysiącletnim panowaniem Chrystusa (Strażnica Nr 16, 1968 s. 5).

    Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa (Strażnica Nr 23, 1970 s. 10).

    Mówi ona (Biblia) jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma prowadzić przeciwko wszelkiemu złu, o raju, w który ma być potem przekształcona cała ziemia, oraz o tym, że w owym raju nie będzie śmierci. Wszystko to według Biblii, ma się urzeczywistnić w XX wieku (Przebudźcie się! Nr 11 z lat 1960-1969, art. XX wiek w proroctwie biblijnym s. 12; Awake! 22.02 1961 s. 5]).

    Biblia przepowiada, że ten niebiański rząd, który objął już władzę, właśnie w XX wieku oczyści ziemię z wszelkiego zła (jw. s. 13; Awake! 22.02 1961 s. 7).

    Co będzie z tymi ludźmi za kilka krótkich lat Czy w ogóle wtedy będą Znikną wówczas wszelkie ślady po starym systemie rzeczy, a nad ziemią i jej sprawami pełną kontrolę obejmie Królestwo Boże (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 24 s. 13).

    w 1970 pisali, że czas jest krótszy niż 10 lat ;)
    Jeżeli więc myślałeś kiedyś o służbie pionierskiej, to nie wahaj się, tylko podejmij ją teraz! Nie odkładaj jej z zimy na lato, a z lata na zimę. Zaufaj Jehowie! Uczyń tę służbę celem swego życia! Wprawdzie nie będziesz mógł spędzić w niej 40 czy 20 ani nawet 10 lat, ale bez wątpienia zaznasz wielkiej radości i błogosławieństw, jakich dostąpili wszyscy ci, którzy służbę pełnoczasową uczynili swym powołaniem życiowym (Służba Królestwa Nr 4, 1970 s. 6).
    nic dziwnego, skoro:
    Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy (Strażnica Nr 16, 1970 s. 2).

    I faktycznie - moja znajoma na 10 lat (będąc po IV roku!) rzuciła studia (po co skoro już wkrótce Armagedon...). Po 10 latach wróciła :)

    Co będzie z tymi ludźmi za kilka krótkich lat Czy w ogóle wtedy będą Znikną wówczas wszelkie ślady po starym systemie rzeczy, a nad ziemią i jej sprawami pełną kontrolę obejmie Królestwo Boże (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 24 s. 13).

    Naśladujmy więc raczej ten dobry przykład miłości do Jehowy i prawdziwego wielbienia, a nie bądźmy zbyt przywiązani do domów, posad i dóbr materialnych; nie zżywajmy się nadmiernie z tym, co stary system będzie mógł oferować jeszcze tylko przez kilka lat. Jest to sprawa naprawdę nie cierpiąca zwłoki! Kończy się czas dla tych, którzy żyją wyłącznie pogonią za materialnym użyciem (Strażnica Rok XCIV [1973] Nr 8 s. 12).


    Właśnie kończy się ostatni przesunięty okres:
    Tak więc wszystkie szczegóły złożonego znaku, jak również wielki ucisk, muszą się wydarzyć za życia jednego pokolenia pokolenia roku 1914. To znaczy, że niektórzy ludzie będący naocznymi świadkami tego, co się działo w roku 1914, gdy się rozpoczęło zakończenie systemu rzeczy, będą jeszcze żyć przy końcu tego okresu, gdy wybuchnie wielki ucisk. Ludzie pamiętający wydarzenia z roku 1914 są w dość podeszłym wieku. Większość z nich już nie żyje. Tymczasem Jezus zapewnił, że to pokolenie żadną miarą nie przeminie, zanim nie nadejdzie zagłada obecnego złego systemu rzeczy (Mateusza 24:21) (Jak znaleźć prawdziwy pokój i bezpieczeństwo 1988 s. 84).

    Zanim ostatni członkowie pokolenia, które żyło w roku 1914, zejdą ze sceny wydarzeń światowych, rozegrają się wszystkie przepowiedziane wydarzenia włącznie z wielkim uciskiem, w którym dobiegnie kresu obecny zły świat (Mat. 24:21, 22, 34) (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 1991 s. 72 (w edycji z 2001 roku zmieniono to zdanie!).

    (Oczywiście już "nie pamiętają" że 1914 miał być datą końca, a nie początku - patrz wyżej)
    Nie pamiętają też, że nie mieli to być "ostatni z pokolenia" tylko MILIONY:
    Stanowczo i z naciskiem wypowiedziane oświadczenie, że miljony ludzi z obecnie żyjących nigdy nie umrą musi zdawać się zbyt śmiesznem dla wielu ludzi; jednakże gdy się dowody starannie rozważy, to mam niezłomne przekonanie, że prawie każdy nieuprzedzony umysł przyzna, iż konkluzja taka jest całkiem na miejscu (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920 s. 5).

    Zresztą chodziło maksymalnie o kilkanaście (do 20) lat:
    Ale obecnie można ich wszystkich [braci] słuchać mówiących: Miliony Ludzi z Obecnie Żyjących nie Umrą. Przypuśćmy, że pomyliliśmy się co do naszej chronologii i że królestwo jeszcze nie zapanuje całkowicie w 1925-tym roku. Przypuśćmy, że różnica wynosi 10 lat i że błogosławieństwo przywrócenia zacznie się dopiero w roku 1935. Nie ulega żadnej wątpliwości, że miliony żyjących teraz na świecie ludzi żyć będzie jeszcze za piętnaście lat, z równą tedy pewnością możemy twierdzić że: Miliony Ludzi z Obecnie Żyjących nie Umrą. Czy to nastąpi w 1925-ym, czy w 1935 błogosławieństwa przywrócenia muszą się wkrótce zacząć, jak to widać z różnych dowodów (Strażnica 15.11 1920 s. 348).



    Oczywiście to tylko próbka.
    Skany części z tych tekstów Strażnicy znajdziecie u p. Andryszczaka:
    Z roku 1920
    Obrazek
    Obrazek
    Obrazek

    Z roku 1925
    Obrazek
    Obrazek

    z roku1929
    Obrazek
    Obrazek

    1931
    Obrazek
    Obrazek

    1960
    Obrazek
    Obrazek

    1971
    Obrazek

    1974
    Obrazek
    Obrazek

    1989
    Obrazek
    Obrazek
    .
    .
  5. Gdy proroctwa się nie spełniły, "Ciało Kierownicze" Świadków Jehowy zwaliło winę na "gorliwych głosicieli"
    "To prawda, że w przeszłości pewni ludzie przepowiadali 'koniec świata', podając nawet dokładne daty. (...) Nic się jednak nie działo. 'Koniec' nie nastąpił. Ludzie ci okazali się fałszywymi prorokami." ("Przebudźcie się!" nr 1, lata 1970-79, s. 22, wyd. pol.)
    Co, jak widac po cytatach powyżej, jest bezczelnym łgarstwem i oczernianiem ludzi, którzy im zawierzyli.
    .
    .
  6. Zobaczmy, kim są Świadkowie Jehowy w myśl ich własnych słów:
    "Różnica między prawdziwym a fałszywym prorokiem jest taka, że pierwszy wypowiada słowo Pana a drugi swoje własne urojenia i domysły." ("Strażnica" 1930, 15 maja, s. 155, wyd. ang.)

    "Ich proroctwa nie wypełniły się. Dlatego są oni fałszywymi prorokami; a ludzie nie powinni już im dłużej ufać jako swym przewodnikom." ("Strażnica" 1930, 15 maja, s. 156, wyd. ang.)

    "Jeśli te proroctwa się nie spełniły i jeśli wszelka możliwość spełnienia się minęła, to tym prorokom można dowieść, że są fałszywi." 1 ("Prophecy" (Proroctwo), s. 22, wyd. ang. 1929 r.)
    .
    .
  7. Zakończę słowami Pisma Świętego:
    Pwt 18:22 bt "gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, [znaczy to, że] tego Pan do niego nie mówił, lecz w swoim zuchwalstwie powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał."


Więc nie opowiadaj nam prosze bajek o nagdorliwych szeregowych Świadkach Jehowy oczekujących przyjścia Pana. Ogłaszaliście to jako Organizacja, w imieniu Boga, jako proroctwo, jako Jego słowa, a nie swoje.
I okazaliście się fałszywymi prorokami.
Ostatnio zmieniony 2020-01-02, 21:37 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

ToTylkoJa
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2207
Rejestracja: 2 sty 2019
Has thanked: 22 times
Been thanked: 367 times

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: ToTylkoJa » 2020-01-02, 21:52

Marek wykończył temat. Dziękuję, nic do dodania.
Wszystkie argumenty poparte są wyłącznie Strażnicą, a więc zatwierdzonym przez ŚJ źródłem wiedzy.

Uprzedzając jednak zarzuty. Strażnica ma rację, nie mówienie całej prawdy kłamstwem nie jest. To zatajenie i jest bardziej niebezpieczne.
Bo trudniej wykrywalne.
A. Byłaś w końcu wczoraj kupić te buty?
-nie
Tak naprawdę byłam kupić buty. To jest zwykłe kłamstwo.

B. Byłaś wczoraj w końcu kupić te buty?
- nie chciało już mi się iść do tego CCC.
To prawda. Po tym jak przeszłam sklep Nike, Adidas, Pumy i kupiłam 2 pary, nie chciało mi się wejść już do CCC, ponieważ kupiłam takie buty, jakie chciałam.
Nie skłamałam w tym przypadku. Zataiłam wyłącznie część tegoż co wiedziałam. W obydwu przypadkach mój rozmówca pomyśli to samo- nie kupiła tych butów (więc mogę kupić jej na urodziny bon do sklepu z butami). Skutek jest ten sam, ale mam "czyste ręce".
Jest to oczywiście jawna manipulacja, często stosowana przy oficjalnych ogłoszeniach.
Np.: ile razy na pytanie "czy wiadomo już coś w sprawie pana Janusza F. [Mordercy/gwałciciela/wstaw co chcesz]?
Słyszeliśmy odpowiedź "to bardzo dobre pytanie. Tą sprawą zajmują się najlepsi detektywi, została powołana specjalna komisja i organizujemy wszelkie środki, żeby sprawa została jak najszybciej zamknięta".
Takie działanie sprawia iluzję odpowiedzi i jest właściwie podstawową metodą manipulacji.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Przepowiednie, wróżby, proroctwa, jasnowidzenie

Post autor: Marek_Piotrowski » 2020-01-02, 23:19

ToTylkoJa pisze: 2020-01-02, 21:52 B. Byłaś wczoraj w końcu kupić te buty?
- nie chciało już mi się iść do tego CCC.
To prawda. Po tym jak przeszłam sklep Nike, Adidas, Pumy i kupiłam 2 pary, nie chciało mi się wejść już do CCC, ponieważ kupiłam takie buty, jakie chciałam.
Mało tego. Mogłaś pójść do CCC - tyle że Ci się nie chciało. Czyli "nie skłamałaś" ;)

ODPOWIEDZ