Tworzenie dobrego prawa

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-03, 22:53

wątpiący pisze: 2018-03-03, 22:48 To też i ja przecież umieściłem całą wypowiedź, bez skrótów, nikogo nigdzie nie odsyłam. Tobie też trzeba jak krowie na rowie?
]
Nie.
Umieściłeś link do filmu.
Jeśli Ty,a by przeforsować swoje zdanie jesteś zbyt leniwy, żeby je zaprezentować, dlaczego ktoś ma się wysilać i oglądać film, żeby dowiedzieć się, co twierdzisz?

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-03, 23:00

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-03, 22:34 Google też się wpisuje - a jak ktoś chce się nią podeprzeć, to cytuje, a nie pisze "zajrzyj se do Google".
No i po co kłamiesz:
Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-02, 18:11 Coraz weselej...
Poczytaj www.lmgtfy.com/?q=typy+w+biblii
Warto by te kłamstwo odszczekać
Ostatnio zmieniony 2018-03-03, 23:10 przez wątpiący, łącznie zmieniany 1 raz.

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-03, 23:47

A wracając do tematu jest u nas raczej tworzenie złego prawa:

Kilkuset prawników z całej Polski debatowało wczoraj w Katowicach nad praktycznymi konsekwencjami paraliżu Trybunału Konstytucyjnego. - Na prawnikach spoczywa dziś obowiązek ratowania demokratycznego państwa prawnego - przekonywali zgodnie. Powszechny był też sprzeciw wobec prób upolityczniania sądów. Prof. Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego przyrównał obecny kryzys konstytucyjny do gry w szachy. Władza PiS oszukuje. Dodaje trzy dodatkowe figury, trzy gońce, nielegalnie zamienia pionka w królową. Do Katowic przyjechały prawnicze autorytety, m.in. profesorowie: Małgorzata Gersdorf, Ewa Łętowska, Andrzej Zoll, Marek Safjan, Jerzy Stępień, Stanisław Biernat. Żyjemy w kraju chaosu prawnego - przekonywali uczestnicy debaty: „Sędzia a Konstytucja” Pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prof. Małgorzata Gersdorf, była bodaj najbardziej oczekiwaną osobą na konferencji prawników, która obradowała w piątek w Katowicach. Uczestnicy zgotowali jej owację na stojąco. - Niedawno pani prezes apelowała do sędziów o odwagę i solidarność. Dziś na tę naszą solidarność może liczyć - przekonywał dr hab. Jacek Barcik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, organizatora konferencji. Profesor Gersdorf nie chciała komentować wniosku do Trybunału Konstytucyjnego 50 posłów PiS, o zbadanie, czy jej wybór na I prezesa Sądu Najwyższego sprzed dwóch lat był zgodny z prawem.

podkowa

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: podkowa » 2018-03-04, 08:48

Podawanie jednej tylko strony sporu jest manipulacja. Prawnicy sa podzieleni ... i rownie dobrze mozna wykazac, ze to skrzydlo z pania Gersdorf jest po prostu na rowni pochylej i dazy do niedemokratycznych ustalen.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-04, 11:17

Co nam zgotował dotychczasowy ustrój sądów - wiemy. I znamy katastrofalne jego skutki.
W tej sytuacji to, co mówią o zmianie winowajcy i beneficjanci poprzednio panującego bałaganu i bezprawia nie jest wiarygodne.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: Andej » 2018-03-04, 14:02

Demokratycznie wybranej władzy nie uznamy nigdy.

Wszystko, co czyni demokratycznie wybrana władza, jest niedemokratyczne.

Demokratyczne jest wyłącznie to, co ma takowe namaszczenie z Berlin, Brukseli i Paryża. Choć do pełni szczęścia potrzebne jeszcze błogosławieństwa Tel Avivu, Moskwy i Pekinu.

Tworzone prawo, aby było dobra, nie może służyć większości. Ono musi służyć silniejszym, tym co głośniej krzyczą. Ono musi służyć Berlinowi, Brukseli i Paryżowi. A także pozostałym stolicom. Ale Warszawie nigdy. Bo to oczywiste, że prawo służące Polakom i innym nacjom zamieszkują zamieszkującym moją Ojczyznę w jednakowym stopniu, nie jest dobrym prawem. Takie równe potraktowanie wszystkich jest niedemokratyczne. A już totalną bezczelnością jest przyznawanie autochtonom praw równych innym nacjom.

Dla przykładu, w Niemczech jest dobre prawo, czego dowodem są decyzje np. Jugendamtów. W Izraelu jest dobre prawo, gdyż prawa dotyczą tylko Żydów (za wyjątkiem Żydów katolików). Dobre prawo jest w Arabii Saudyjskiej, bo ...

Hasło Polska dla Polaków jest oczywistym złem. Powinno być Polska nigdy dla Polaków. Dla wszystkich poza Polakami.

A ja uważam, że Polska jest miejscem dla Polaków i wszystkich innych, którzy nie chcą innych ludzi, ani ich wartości.

A prawo tworzymy dla siebie. Nie dla innych. I nie ma ono obowiązywać poza naszymi granicami.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 16:25

podkowa pisze: 2018-03-04, 08:48 Podawanie jednej tylko strony sporu jest manipulacja.
No właśnie, jak w TVP info.

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 16:37

Andej pisze: 2018-03-04, 14:02 Demokratycznie wybranej władzy nie uznamy nigdy.
Ta władza pochodzi z wyboru 19% uprawnionych do głosowania. Nie uważasz, że to trochę mało? A co z pozostałymi 81%?

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 16:48

I coś z mojego podwórka:

Dobre prawo to prawo stabilne i przejrzyste
Niedawno opublikowano opracowany przez Bank Światowy i firmę doradczą PwC ranking „Paying Taxes”, porównujący kraje świata pod kątem skomplikowania obowiązujących w nich przepisów prawa podatkowego. Polska zajęła w nim 47. miejsce, co jest powodem do umiarkowanego optymizmu, jako że pozycja ta oznacza awans o 11. pozycji w stosunku do roku ubiegłego. Niestety, istnieje jeszcze inny ranking, tym razem opracowany przez firmę Grant Thornton, w którym Polska zajmuje miejsce pierwsze, ale absolutnie nie jest to powodem do dumy. Dlaczego? Otóż dlatego, że ranking ten klasyfikuje kraje Unii Europejskiej pod względem ilości tworzonych tam aktów prawnych. Jesteśmy tu bezkonkurencyjnym liderem.


Legislacyjna karuzela

Według przewidywań ekspertów z firmy Grant Thornton do końca bieżącego roku w Polsce ukaże się ponad 31,000 kartek nowych przepisów. Porównywalna sytuacja miała miejsce w roku 1918! A przypomnijmy, że był to rok odzyskania przez nasz kraj niepodległości, tak więc szybkie tworzenie prawa obejmującego wszystkie dziedziny życia politycznego, gospodarczego i społecznego było po prostu konieczne. Dzisiaj takiej potrzeby nie ma, a jednak nowe prawo tworzone jest niemal maszynowo. Efekt jest taki, że wskaźnik zmienności prawa w Unii Europejskiej, na który składa się roczna ilość oraz objętość stanowionych w konkretnym kraju aktów prawnych, jest w Polsce najwyższy (im mniejszy wskaźnik tym stabilniejsze prawo). Co to oznacza w praktyce?

Dobre prawo

Jedne z najważniejszych cech dobrego prawa, czyli takiego, które w największym możliwym stopniu spełnia swoje funkcje, to jego stabilność i przejrzystość. Stabilność oznacza, najogólniej rzecz ujmując na tyle niewielką częstotliwość zmian (dokonywanych tylko wtedy, kiedy są naprawdę konieczne), że na jego podstawie można podejmować decyzje, a następnie realizować je bez obaw, że radykalne zmiany przepisów zaskoczą adresata w trakcie owej realizacji. Przejrzystość natomiast umożliwia przeciętnemu adresatowi łatwe zorientowanie się w tych przepisach prawa, które dotyczą podejmowanej przez niego działalności. Niestety polskiego prawa nie można nazwać ani stabilnym, ani przejrzystym… Jego ciągłe zmiany oraz wielka ilość coraz to nowych przepisów potrafią przytłoczyć każdego, a w szczególności przedsiębiorców.

Polska rzeczywistość

Najlepiej jest opisać ją poprzez pryzmat konsekwencji, dotykających adresatów tego skomplikowanego i chwiejnego systemu prawnego, ze szczególnym uwzględnieniem prywatnych przedsiębiorców. Można założyć, że im bardziej prawo jest rozbudowane, tym mniej jest przejrzyste, a zorientowanie się we wszystkich ważnych dla nas zagadnieniach jest bardzo czasochłonne i dodatkowo obarczone sporym ryzykiem błędu w interpretacji. Zdaniem ekspertów z Grant Thornton, aby zapoznać się ze wszystkimi wchodzącymi w życie aktami prawnymi, polski przedsiębiorca musiałby poświęcić na ich lekturę ponad 4 godziny… dziennie! A kiedy czas na pracę? Z oczywistych przyczyn żaden chyba biznesmen nie może pozwolić sobie na taką stratę czasu. A zatem, stąpa po bardzo cienkim lodzie, ponieważ nie zna wszystkich regulacji dotyczących jego działalności. Jest więc bezustannie narażony na poniesienie konsekwencji za złamanie przepisu, o istnieniu którego nie miał pojęcia. Z pewnością, nie jest to komfortowa sytuacja.

Co więcej, niestabilne, czyli często zmieniające się prawo znacznie utrudnia planowanie długofalowych strategii dla firm, ponieważ nie wiadomo, czy decyzja podjęta, dajmy na to w styczniu, będzie możliwa do zrealizowania w czerwcu. Problematyczne też staje się prowadzenie polityki finansowej przedsiębiorstwa, kiedy nie wiadomo, kiedy, ile i jakie podatki trzeba będzie płacić, oraz czy przysługiwał będzie jakiś zwrot, a jeśli tak, to kiedy itd. W świetle powyższych argumentów, prowadzenie własnej firmy wydaje się bardziej „emocjonujące” niż praca pilota – oblatywacza… A to wszystko dzięki prawu.

Dodatkowo można wspomnieć o jeszcze jednej negatywnej konsekwencji polskiej karuzeli prawnej. Otóż zbyt szybkie tworzenie zbyt dużej ilości aktów prawnych grozi zjawiskiem tzw. „inflacji prawa”. Przejawia się ona tym, że prawo w pewnym momencie zaczyna być bardzo złej jakości, a wiele z jego przepisów może być tzw. „martwymi przepisami”, czyli takimi których przestrzegania nie można skontrolować, a więc i wyciągnąć konsekwencji za ich złamanie. Ale to nie wszystko, zbyt duża liczba przepisów może sprawić, że będą one niejasne i wzajemnie sprzeczne, co jeszcze bardziej utrudni ich analizę. Cechą systemu prawnego dotkniętego inflacją prawa jest także nadmiernie rozbudowana biurokracja, umożliwiająca, kolokwialnie mówiąc, ogarnięcie wszystkich obowiązujących norm, a będąca zmorą dla każdego biznesmena, który pracuje przecież po to, żeby zarabiać, a nie odwiedzać coraz to inne urzędy… Poważnie osłabia to autorytet samego prawa, a także organów, które je stanowią i egzekwują; a praca i zarobkowanie w jurysdykcji, do której nie ma się ani szacunku, ani zaufania, a która wymaga poświęcania ogromnej ilości uwagi i ostrożności przy interpretacji przepisów oraz czasu na kontakty z różnymi urzędami i czynności formalno – prawne, na dłuższa metę jest nieopłacalna, żeby nie powiedzieć bezsensowna. A to może obrócić się przeciw samej jurysdykcji, która „poplątała” znacząco swój system prawny.

Los polskiego przedsiębiorcy

Naturalną reakcją polskiego przedsiębiorcy na przytłaczające go problemy wynikłe z nadmiernej gorliwości ustawodawcy będzie poszukiwanie lokalizacji gwarantującej mu przyjaźniejsze warunki do pracy. Od lat takim gospodarczym „azylem” jest Wielka Brytania, która, mimo iż nie zajmuje najniższego miejsca w rankingu wskaźnika zmienności prawa, przyciąga jak magnes prostymi przepisami prawa podatkowego, wysokimi zarobkami, wysoką kwotą wolną od podatku, przyjaźnie nastawionymi urzędami itp. Tak więc starania polskich władz o jak najbardziej szczegółowe uregulowanie prawnych aspektów prowadzenia działalności gospodarczej zaowocować mogą gwałtowną ucieczką Polaków na Wyspy (i to pomimo Brexitu). Tym bardziej, że przeniesienie firmy do UK wcale nie jest skomplikowane, a rejestracja spółki w Anglii, Walii lub Szkocji nie jest trudniejsza niż założenie przedsiębiorstwa w Polsce. A po naszych ulicach będzie chodzić coraz więcej właścicieli brytyjskich spółek LTD.

Alternatywą może być także rejestracja firmy w raju podatkowym. Co prawda kraje takie nie cieszą się tak dobrą renomą jak Wielka Brytania, ale można tam jeszcze bardziej obniżyć koszta zobowiązań podatkowych.

Pozostaje pytanie, kiedy polskie władze, zamiast uprawiać radosną, legislacyjną twórczość, przejrzą na oczy i zobaczą to, co każdy przedsiębiorca widzi już od dawna…

Im prościej i stabilniej, tym lepiej!
źródło internet
Ostatnio zmieniony 2018-03-05, 16:49 przez wątpiący, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 18650
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2560 times
Been thanked: 4565 times
Kontakt:

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: Marek_Piotrowski » 2018-03-05, 16:57

Teraz już nawet nie udajesz ze piszesz - po prostu pastujesz z http://dowson-holdings.com/pl/dobre-pra ... zejrzyste/ ?

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 17:34

Tylko na tyle Cię stać? Jestem pod wrażeniem.

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 19:33

Marek_Piotrowski pisze: 2018-03-05, 16:57 Teraz już nawet nie udajesz ze piszesz - po prostu pastujesz z http://dowson-holdings.com/pl/dobre-pra ... zejrzyste/ ?
Za słownikiem języka polskiego:
pastować
czyścić coś wcierając lub nakładając warstwę specjalnej pasty, nadawać czemuś błysk poprzez użycie takiej pasty
No popatrz nie wiedziałem, że linkować to to samo co pastować.
To jakaś nowomowa? A może chciałeś napisać "pastuszkujesz"?

wątpiący

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: wątpiący » 2018-03-05, 19:45

Andej pisze: 2018-03-04, 14:02 A prawo tworzymy dla siebie. Nie dla innych. I nie ma ono obowiązywać poza naszymi granicami.
Jasne!!!
Z ostatniej chwili:
Proponowane zmiany w ustawie o zbiórkach publicznych dadzą możliwość ministrowi spraw wewnętrznych zablokowania danej zbiórki. Mało tego, pieniądze już przez nią zebrane będzie mógł on przekazać na inny cel.
Rząd chce mieć przepis pozwalający na jej zablokowanie, "gdy wskazany w zgłoszeniu cel zbiórki byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub naruszał ważny interes publiczny". W tym przypadku minister mógłby wykreślić zamieszczoną już wcześniej na portalu informację o zbiórce. Dodatkowo zebrane pieniądze mógłby przekazać na inny cel.
A to lista organizacji pozarządowych przeciwna tej dobrej zmianie:
1. ClientEarth Prawnicy dla Ziemi
2. Federacja Polskich Banków Żywności
3. Forum Darczyńców w Polsce
4. Fundacji Anny Dymnej „Mimo Wszystko”
5. Fundacja e-Państwo
6. Fundacja im. Stefana Batorego
7. Fundacja Hospicyjna
8. Fundacja Orange
9. Fundacja Panoptykon
10. Fundacja Pole Dialogu
11. Fundacja "Przestrzeń dla edukacji"
12. Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego
13. Fundacja TVN „nie jesteś sam”
14. Greenpeace
15. Helsińska Fundacja Praw Człowieka
16. Instytut Spraw Publicznych
17. Pracownia Badań i Innowacji Społecznych "Stocznia"
18. Projekt: Polska
19. Stowarzyszenie Amnesty International
20. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej
21. Stowarzyszenie Klon/Jawor
22. Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza
23. Ogólnopolska Federacja Organizacji Pozarządowych
24. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy
25. WWF Polska
26. Ruch "Obywatele dla edukacji"
27. Sieć Obywatelska Watchdog Polska
28. Stowarzyszenie im. prof. Zbigniewa Hołdy
29. Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita
30. Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce w Polsce
Ale pewnie te 30 stowarzyszeń to jakieś lewactwo, jedynie Brudziński ma racje.
Ostatnio zmieniony 2018-03-05, 19:46 przez wątpiący, łącznie zmieniany 1 raz.

podkowa

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: podkowa » 2018-03-06, 09:09

Aca - robimy wszystko, aby byc przeciw. Typowe dla takich postaw, ktore watpicy pokazujesz ...
Zadnego dobra nie potrafisz wslkazac, zadnego programu ... jedynie zrzedzenie. Tchorzliwe i faryzejskie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22634
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4213 times

Re: Tworzenie dobrego prawa

Post autor: Andej » 2018-03-06, 09:32

wątpiący pisze: 2018-03-05, 16:37 ... Ta władza pochodzi z wyboru 19% uprawnionych do głosowania. Nie uważasz, że to trochę mało? A co z pozostałymi 81%? ...
Wybacz, ale używasz idiotycznego argumentu. Czy na prawdę uważasz mnie za takiego tumana, który uwierzy, że 19% to więcej niż 81%? Popatrz na rozkład mandatów w Sejmie RP. Chcesz wcisnąć totalna ciemnotę, że ilość mandatów jest odwrotnie proporcjonalna do ilości głosów?
Obrażasz mnie używając tak prymitywnych argumentów. Nie jestem idiotą, przedszkolakiem, ani totalnie zaślepiony nienawiścią do jakiejkolwiek opcji politycznej.

A jeśli już pytasz o 81 %, to właśnie większość z nich zagłosowała za takim właśnie wyborem. Zostawili decyzję świadomym wyznawanych wartości 19% procentom społeczeństwa. Zaufali tym, którzy są świadomi i troszczą się o dobro Polski. O dobro własnej Ojczyzny.

Ze smutkiem stwierdzam, że było też kilkunastoprocentowe (13,7%) poparcie dla partii kosmopolitycznej (albo internacjonalistycznej) i 3,5 % dla partii stanowiskowej. I w Twoim mniemaniu to ten krzykliwy margines stanowi większość? Toż uczeń pierwszych klas szkoły podstawowej nie da się nabrać na takie plewy.

Ale nie ukrywam, że zdaję sobie sprawę, że dla ciemnego ludu może to być argument. Ale brzydzę się polityką, która chce opierać swoją władzę o ciemnotę ludu. A jako metodę stosująca mącenie propagandą w głowach. Propagandę taką krytykuję. Doceniam jej sowiecką perfekcję (w odniesieniu do ciemnego ludu i pożytecznych idiotów), ale od strony etycznej oceniam zdecydowanie negatywnie.

wątpiący pisze: 2018-03-05, 16:37 ... Rząd chce mieć przepis pozwalający na jej zablokowanie, "gdy wskazany w zgłoszeniu cel zbiórki byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub naruszał ważny interes publiczny". ...
I słusznie. Dlaczego rząd ma tolerować antypolskie działania? Albo antyludzkie?
Ale z tą listą organizacji posunąłeś się do iście goebelsowskiej metody. Albo sowieckiej.
1. Udowodnij, że rząd utworzył taką listę!
2. Udowodnij, że działanie tych organizacji narusza ważny interes publiczny!
3. Udowodnij, że ich działanie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego!
4. Na jakiej podstawie oskarżasz te organizacje o takie działanie?
Udowodnij swoje oskarżenia!
Ostatnio zmieniony 2018-03-06, 09:42 przez Andej, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ