Wirus? Nie panikuj!

[Andej]

1. Zarażeni - leczenie w zamkniętym zakładzie.
2. Z objawami - bardzo duże prawdopodobieństwo. Wolność jednostki musi być podporządkowana życiu i zdrowiu dziesiątek (lub więcej) ludzi.
3. Podejrzani - nie są zamykani. Istnieje możliwość zarażenie, ale stosunkowo mała.
4. Wyleczeni - nie stwierdzono wirusa. W zasadzie brak ograniczeń, ale pod stałą obserwacją.

Lidl, Biedronka - żadnych problemów z zakupami. Brakuje najtańszych kasz, ryżu i włoszczyzny.

Wiadomości: Korzystam z MEDONETu, ale bardziej z WHO (https://www.who.int/emergencies/disease ... on-reports). Tak codzienny raport. Wydaje mi się, że spóźniony o dobę. Ale zbiorczy z całego świata. Daje skalę porównawczą.

[Biserica Dumnezeu]

Od piatku w calym kraju (Austria - wyjaśnia Dez) panuje calkowity zakaz zgromadzen, spotkan liturgicznych, odwolane w wiekszosci kursy pociagow i komunikacji.
I prawoslawni i katolicy i inni ( meczety rowniez ) musza sie do tego zastosowac.
Mozna wyjsc na spacer ( nie w grupie ), mozna jechac samochodem prywatnym.
Jutoro nie ma mszy -odczytam z mojego domowego mszalu i bede uczestniczyl duchowo. Jade pozniej do Grazu odwiedzic pewna samotna osobe i wspomoc.
W sklepach kilka dni temu bylo troche panikarsko, teraz sie uspokoilo.
Z powodu korony jestem od tygodnia bezrobotny.
Zlozylem dokumenty w urzedzie pracy, ale urzad nastepnego dnia zostal zamkniety do odwolania. Zostalem na razie bez zapomogi i bez pracy. Na szczescie jako dusigrosz mam jeszcze troche gotowki.
Lekarze domowi tez zamkniete maja. Na szcescie mam jeszcze zapas moich lekow.

Mialem zaczac terapie na kregoslup ( chwilami prawie ruszac sie nie moge ) ale tez odwolane
Mam nadzieje, ze w ciagu miesiaca sytuacja sie wyjasni i ustabilizuje.
Kilka dni byla piekna pogoda i nie mialem bolu zbyt wielkiego, to zrobilem kilka marszow po lesie ( kiedys to byly marsze, a teraz ledwo pare kilometrow i nie daje rady ). Ludzi niewielu.
Produkty w jakichs 85% w sklepach spozywczych kupic mozna bez problemu. Moze czasem ubozszy asortyment chleba czy wedlin.

Z mieszkania na razie nikt mnie nie wyrzuca.

Gdybym byl mlodszy o jakies 15 lat to juz od lat bylbym w Polsce. Ale coz - wiek i zdrowie jak na krowie: coraz wiekszy kapec, to i tutaj kosci zlozyc bedzie trzeba.

Pozdrawiam.

[Jozek]

1. Zarażeni - leczenie w zamkniętym zakładzie.
2. Z objawami - bardzo duże prawdopodobieństwo. Wolność jednostki musi być podporządkowana życiu i zdrowiu dziesiątek (lub więcej) ludzi.
3. Podejrzani - nie są zamykani. Istnieje możliwość zarażenie, ale stosunkowo mała.
4. Wyleczeni - nie stwierdzono wirusa. W zasadzie brak ograniczeń, ale pod stałą obserwacją.

Wezmy wiec wedlug twojej poprawnosci wyrazen.
1. kto i na jakiej podstawie stwierdza zarazenie? Brak wystarczajacej ilosci testow
2. kto i na jakiej podstawie okresla podejzenia o zakazenie? Brak wystarczajacej ilosci testow
3. kto i na jakiej podstawie stwierdza podejzenie? Brak konkretnych danych przebiegu choroby i objawow.
4. kto i na jakiej podstawie stwierdza ze nie ma wirusa? Brak wystarczajacej ilosci testow

Cale te dzialania prewencyjne i leczenia wygladaja na jakias gdybologie stosowana, polaczone z polowaniem na czarownice.

[Andej]

Sądzę, że spokojnie można dowiedzieć się w internetach.
Jan na razie dla nikogo nie zabrakło testów. Są wykonywane zgodnie z zaleceniami WHO.
Osobom, u których stwierdzono objawy wykonuje się testy genetyczne. Są one potwierdzeniem. Wstępnie można wykonywać testy immunologiczne (szybsze, tańsze), ale skuteczne dopiero po wytworzeniu przeciwciał (co trochę trwa). Z tego co wiem są dostępne badania przesiewowe (prywatnie) metodą serologiczną.
W Korei Południowej ludzie są masowo badani. W szerszym zakresie, bo też podejrzani. Pozostali mogą zrobić test na własne życzenie za 100 $. Najlepiej co kolka dni.
Wydaje mi się, że uleganie panikarskiej (ale obliczonej na cele komercyjne i polityczne) propagandzie tefałenu jest bezsensowne. Wystarczy poczytać komunikaty MEDONET, WHO i instytucji zajmujących się problemem, zamiast zadawać trywialne pytania.

Tytuł wątku: Nie panikuj. Namawiam do opanowania emocji.

[Jozek]

Andej, mi wlasnie o to samo chodzi, bo z tego co pisze wynika ze to sluzby zdrowia i sanitarne spanikowaly i podaja grubo zawyzone statystyki, a to wlasnie powduje panike u ludzi.

[Marek_Piotrowski]

Ja nie panikuje,to masoni koronawirusa wypuścili na rynek,po to aby zaprowadzić na świecie nwo,to mordercy.

Co do teorii spiskowych: narodowcy - no przecież to oczywiste: pod pretekstem wirusa zamknięto granice dla cudzoziemców, a więc zrealizowano hasło "Polska dla Polaków"

Z drugiej strony tajne służby ZUS; nie dość że jest niebezpieczny dla starszych (którym ZUS wypłaca emerytury) to jeszcze nakaz pozostawania w domu spowoduje, że z nudów... będzie duży przyrost demograficzny i będą nowi płatnicy...

Ekologizm: Z trzeciej od jakiegoś czasu wzywano do depopulacji; niekiedy bardzo intensywnie. Wirus to realizuje. To by tłumaczyło, czemu w Wlk Brytanii, gdzie hasła depopulacji były szczególnie popularne, nie walczą z wirusem...

No i w końcu jest to KORONAwirus - monarchiści pokazali, kto tu rządzi.

Qurczaki, zachowajny jakiś rozsądek...

[Dezerter]

No to teraz w inernety pójdzie cytowanie :
"nawet Marek Piotrowski, a poważnym katolickim forum napisał, że " "
- to tak dla żartu i rozluźnienia - musimy odnowić watki z żartami, bo śmiech chroni przed stresem, a stres obniża odporność

[sądzony]

No to teraz w inernety pójdzie cytowanie :
"nawet Marek Piotrowski, a poważnym katolickim forum napisał, że " "
- to tak dla żartu i rozluźnienia - musimy odnowić watki z żartami, bo śmiech chroni przed stresem, a stres obniża odporność

"nawet", a co On taki poważny czy poważany?

[Logan]

Teorie spiskowe dobrze wpisują się w nurt demonizowania świata. Zagrożenie jest wszędzie, rządy opanowali masoni, w Kościele rządzą odstępcy, próbują narzucić nam nową religię, nowy porządek etc. istna apokalipsa... i jeszcze te szczepionki, które promuje TenKtóregoImieniaNieWolnoWymawiać... Wyjściem z tej sytuacji są sekty, przedstawiane jako remedium i środek ocalenia tj. Ostatnia Reformacja Torbena Søndergaarda.