Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: sądzony » 2020-04-08, 23:00

Ja nie mam czasu na gotowanie.
O dziwo to w ogóle w tej kwarantannie mam mniej czasu.
Mój czas ogranicza się do:
- ewangelia,
- kawa,
- papieros,
- praca,
- spacer z psem,
- piwo,
- rekolekcje Rysia,
- forum,
- rozmowa z żoną.

Czego nie robię:
- nie czytam książek,
- nie spaceruję z córką,
- mało się bawię z córką,
- nie mam relacji z innymi ludźmi,
- nie kontempluję w parku,
- nie gotuję,
- nawet mniej się myję.

Tak jakoś czuję, że się kurczę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Biserica Dumnezeu

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Biserica Dumnezeu » 2020-04-09, 08:33

ja rowniez nie mam mozliwosci na gotowanie ( nie mam ani kuchni, ani lazienki nawet,ale na malej kuchence elektrycznej cos tam upichcic sie daje. Od znajomej w Rumunii nauczylem sie paru ciekawych potraw.
Smakuje mi cos takiego: bierzemy albo kalafior, albo kabaczek, albo taki zielony kalfior ...albo wszystko razem ( jak kto woli ) . Ugotowac do miekkosci ( wlekko osolonej wodzie ) i rozdrobnic ( mozna zmiksowac ). Do tego wlasnorecznie zrobiony majonez ( moze byc kupny ) zmieszany z musztarda ( proporcje jak komu pasuje )i wcisnietych kilka zabkow czosnku. Po ostudzeniu warzywa zmieszac majonez z musztarda i czosnkiem i wychodzi z tego bardzo smaczna pasta do chleba ( albo jajek - jak komu pasuje.
Ja od lat jem coraz mniej miesa - za to te paste pozeram sloikami.
Wlasnie - przechowywac w sloikach w lodowce.

Kiszony ser - solanke zrobic podobne jakdo ogorkow kiszonych (nawet te same przyprawy jesli ktos lubi ), wkroc male kawalki zoltego sera i dodac sera plesniowego ( typu rokpol, albo camembert lub brie ) , troche kefiru lub zsiadlego mleka - i na jakis czas odstawic. Jest to bogate zrodlo mikroelementow i lepsze chyba nawet od samych drozdzy. W kazdym badz razie moze nawet dosyc dlugo stac , smak specyficzny, ale nieoceniony probiotyk i zrodlao witamin z grupy B.

No to tyle na razie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Andej » 2020-04-09, 08:46

Nie słyszałem o kiszonym serze. Brzmi ciekawie. Od razu zerknąłem do internetowych przepisów. Ale dziś Boże Ciało. Trzeba skupić się na czymś innym. Na myciu nóg i na Chlebie i chlebie.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Magnolia

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Magnolia » 2020-04-15, 07:12

Ten spektakl jest dobry na wszystko, genialna kreacja Jandy i młodego Maćka Sthura, ogląda się jakby nic poza tym nie istniało, można zapłakać się ze śmiechu. Szczerze polecam:


Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Andej » 2020-04-15, 07:20

Chyba jestem dziwakiem, a może nienawistnikiem. Nie potrafię oglądać aktorów, którzy poza sceną propagują nienawiść. Depczą najwyższe wartości. Sprzeciwiają się życiu. Nie potrafię patrzeć i zapominać o nawoływaniu do morderstw i nienawiści.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: sądzony » 2020-04-15, 20:02

Andej pisze: 2020-04-15, 07:20 Chyba jestem dziwakiem, a może nienawistnikiem. Nie potrafię oglądać aktorów, którzy poza sceną propagują nienawiść. Depczą najwyższe wartości. Sprzeciwiają się życiu. Nie potrafię patrzeć i zapominać o nawoływaniu do morderstw i nienawiści.
To nie oglądaj :)
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Andej » 2020-04-15, 20:41

Uważasz, że oglądałem? Może tak, wiele lat temu. W Człowiekach z czegoś tam. I to byłoby na tyle.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: sądzony » 2020-04-15, 21:10

Andej pisze: 2020-04-15, 07:20 Nie potrafię patrzeć i zapominać o nawoływaniu do morderstw i nienawiści.
Nie oglądam telewizji, ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić że ktoś do tego nawołuje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Magnolia » 2020-04-15, 21:16

Poleciłam dobrze zagrany spektakl, żeby poprawić wam nastrój w trudnym czasie.
Aktorzy sa po to by grac i bawić, przemawia rolami.
Nie odpowiadam za to jakie mają poglądy, ale umiem ocenić czy dobrze coś jest zagrane i czy coś jest dobrze zrobione.

Każdy ma jakies swoje kryteria wyboru programów, pozwólmy sobie i dajmy sobie do tego prawo.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Andej » 2020-04-15, 21:25

Czy komukolwiek zabraniam? Wyraziłem swoją opinię i ją uzasadniłem.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: sądzony » 2020-04-15, 21:35

Czego zabraniasz?
Kto nawołuje?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Magnolia

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Magnolia » 2020-04-25, 19:36

Odpowiadając na pytanie wątku: śmiać się do łez! Poniższy tekst wam w tym pomoże:

FACECI NA ZAKUPACH. Z ŻYCIA WZIĘTE.

* Moja mama zrobiła mojemu ojcu listę na zakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciec przyjechał z pelargonią

* Poprosiłam męża żeby mi kupił płatki kosmetyczne. Wrócił z całą reklamówką najróżniejszych płatków śniadaniowych, bo nigdzie nie było kosmicznych

* Mojemu napisałam na kartce - dwie "ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" - przyniósł pół litra

* Mój kiedyś miał kupić śmietankę trzydziestkę to kupił 30 sztuk"

* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon. Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??

* Mój syn będzie mężem...kiedyś - kup śmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".

*Kup kapustę włoską - na gołąbki nadmieniłam. To przyszedł mi do domu z sałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?! Miałeś kupić włoską, a nie rzymską (w dodatku sałatę) a mąż na to - no przecież rzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".

* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to - 🤔🤔🤔 czyli to zielone z pietruszki ?

* "Mój mąż jak wysłałam go po natkę pietruszki to kupił koperek, a jak po korzeń pietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chce białą marchewkę.

* Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe to przyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie to samo?

*Koleżanki mąż szedł na zakupy do spożywczaka, ona: kup mi coś,😍😜on: co?, ona :zaskocz mnie😍😜 Kupił jej herbatę z dziurawca!

* Mój przyniósł godzinę przed imprezą zamiast mozarelli przyniosl martadele ......

* Kiedy poprosiłam meza zeby kupil ciasteczka maślane to przyniósł do domu zwykłe herbatniki i kostkę masła

* Ja mojemu mężowi dołączyłam do listy zakupów: ser feta. Po powrocie powiedział, że wszystko kupił, ale serwet nie było

* Mój syn poszedł kupić 2 kg cukru, przychodzi i mówi że kupił 2 x po 1kg bo nie było całego 2kg

* Prosilam syna o 2 kg mąki kupił 4 i powiedział ze dziwnie pakowana jakoś, bo na opakowaniu pisało 450

* Kiedyś wysłałam męża po ciecierzycę, szuka i szuka nie może znaleźć, więc zapytał panią z obsługi i pyta jej czy jest "cień księżyca " babka patrzy na niego jak na idiote bo nie wiedziała o co chodzi ,w końcu dał jej kartkę i sama przeczytała, a ten mój źle odczytał, babka miała taki ubaw na koniec dnia że aż mu podziękowała za poprawę humoru

* Mój syn zamiast majeranku chciał kupić cjanek. Na pytanie sprzedawcy do czego, powiedział: mama gotuje dla taty fasolkę 🙂

* Mój mąż poszedł dzisiaj na zakupy. Mówię do niego: kup szczypiorek a on do mnie: to takie białe z zielonym? Mówię no kurde nie wiesz jak wygląda szczypiorek? A on do mnie, że on nie je tego badziewia🤣🤣Ostatecznie zadzwonił przez Messenger i pokazuje mi por 🤣🤣🤣

* Mój sałaty lodowej szukał na mrożonkach 😂🤣😂

* Moj maz tez potrafi robic zakupy. Kup makaron. Poszedl do sklepu i mowi poprosze makaron, pani pyta jaki ? A on odpowiada kluski....😀🤣🤣🤣

* Moja slubna wyslala mnie do spozywczego abym kupil dwie paczki nitek. Cholera, nie bylo w paczkach, kupilem dwie szpulki. I zamiast podziekowania to uslyszalem ze jestem idiota.

* Przed niedziela palmową poprosiłam żeby kupił palmę (wielkanocna jasne przecież) to wrócił jak bohater z okrzykiem : Palmy nie było kupiłem Kasie (margarynę)🤣🤣🤣

* Ja wysłałam mężą po liścia laurowego. Jakoś go długo nie było.... Jakież było moje zdziwienie kiedy w drzwiach ukazał mi się z doniczką i dumny z siebie mówi " Znalazłem!". Zamiast suszonego w torebce kupił mi całego krzaka!

* Prosiłam męża żeby kupił jeden koperek na targu. Pani podaje mu, wiadomo pęczek - a on się upiera że żona chciała tylko jeden.😁

* Pamiętam raz jak wysłałam syna po chleb i przyszedł z kilogramem mąki bo chleba nie było. Męska pomysłowość nie zna granic.

* Kiedys moja ciocia kazala mężowi kupic śmietanę 30% - to kupił 30% tańsza na wyprzedaży

* Kazałam synowi kupić mąkę ziemniaczaną- kupił zwykłą mąkę i ziemniaki 😉

*Mój osobisty mąż (mąż Magnoli) został wysłany po żelfix kiedy juz miałam truskawki ugotowane na dżem a zabrakło żelatyny... przyniósł ŻELKI!!!

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 14976
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4202 times
Been thanked: 2953 times
Kontakt:

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Dezerter » 2020-05-02, 23:41

Dzięki, przy niektórych opłakałem się.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Betka
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 265
Rejestracja: 28 cze 2019
Lokalizacja: Podkarpackie
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 401 times
Been thanked: 133 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: Betka » 2020-05-08, 21:25

Proszę doradzcie mi co kupić dobrego do nauki w domu.Tablet mam na myśli ,ewentualnie laptop.
Czy to koniecznie musi kosztować 2,5 tys,żeby nadawało sie do zdalnej nauki?
Twoje słowo jest pochodnią dla nóg moich i światłem na mojej ścieżce .
Ps 119

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13793
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2020 times
Been thanked: 2202 times

Re: Co robić w domu i nie zwariować/zgrzeszyć/panikować?

Post autor: sądzony » 2020-05-08, 21:43

Betka pisze: 2020-05-08, 21:25 Proszę doradzcie mi co kupić dobrego do nauki w domu.Tablet mam na myśli ,ewentualnie laptop.
Czy to koniecznie musi kosztować 2,5 tys,żeby nadawało sie do zdalnej nauki?
Do nauki czego?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

ODPOWIEDZ